REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Polityka fiskalna w czasie pandemii - jednym z rozwiązań: rekompensata zmniejszenia czasu pracy

Subskrybuj nas na Youtube
Polityka fiskalna w czasie pandemii - jednym z rozwiązań: rekompensata zmniejszenia czasu pracy
Polityka fiskalna w czasie pandemii - jednym z rozwiązań: rekompensata zmniejszenia czasu pracy
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

W warunkach pogarszającej się sytuacji gospodarczej na świecie skłonność rządu do luzowania polityki fiskalnej w Polsce będzie większa, a przestrzeń do okresowego wsparcia gospodarki tym kanałem jest spora - oceniają ekonomiści. Ich zdaniem, kluczowe jest natychmiastowe działanie w celu m. in. ograniczenia negatywnego wpływu epidemii na zatrudnienie. Dodają, że w krótkim okresie działania powinny koncentrować się na zapewnieniu bieżącej płynności firmom.

"Wśród czynników stabilizujących koniunkturę w gospodarce krajowej, jako najważniejszy uznajemy spory potencjał do luzowania krajowej polityki fiskalnej w nadzwyczajnych warunkach gospodarczych, przy bieżącym niskim poziomie deficytu oraz obniżającym się poziomie długu publicznego (w 2019 r. deficyt SFP na poziomie 0,4 proc. PKB, dotychczasowa prognoza wzrostu w 2020 r. do 0,7 proc. - 0,8 proc. PKB)" - napisali w raporcie ekonomiści BOŚ.
"W warunkach tak niestandardowej sytuacji, zakładamy zdecydowanie większą skłonność do poluzowania polityki fiskalnej, a przestrzeń do okresowego wsparcia gospodarki tym kanałem jest spora. W obecnych warunkach poluzowanie polityki fiskalnej wydaje się tym ważniejsze, że – oczywiście zakładając okresowość bieżącej sytuacji – nie ma w krajowej gospodarce strukturalnych problemów po stronie popytu (dotychczas brak silnego cyklicznego ograniczenia popytu) i podaży (brak strukturalnych problemów w sektorze przedsiębiorstw, ograniczone współczynniki zadłużenia)" - dodali.

REKLAMA

REKLAMA

Główny ekonomista Credit Agricole Jakub Borowski ocenia, że kluczowe jest złagodzenie wpływu masowych absencji w pracy związanych z opieką nad dziećmi oraz wprowadzenie tzw. Kurzarbeit, czyli przejściowego zredukowania przez firmy regularnego czasu pracy, i pokrycie różnicy w wynagrodzeniu dla pracownika - wynikającej z ograniczenia etatu - przez rząd.

"Na dwóch rzeczach polityka fiskalna powinna się skupić. Po pierwsze na złagodzeniu wpływu masowych absencji w pracy związanych z opieką nad dziećmi. To oznacza, że polityka fiskalna powinna rozważyć również rekompensatę z tego tytułu dla osób, które nie mają umowy o pracę, nie mogą otrzymać tego zasiłku opiekuńczego" - powiedział PAP Biznes Borowski.

"Po drugie polityka fiskalna powinna się skupić na minimalizacji negatywnego wpływu koronawirusa na zatrudnienie w firmach poprzez efekt popytowy. To oznacza, że powinniśmy natychmiast wprowadzić "kurzarbeit" - to co zrobili Niemcy - czyli firmy ograniczają wymiar etatu, np. na II kwartał, i różnica w wynagrodzeniu dla pracownika jest kompensowana przez rząd. To są dwie kluczowe rzeczy, jeśli je zrobimy - to firmy utrzymują zatrudnienie, nie zwalniają, następuje tzw. chomikowanie pracy, które rząd wspiera i potem powrót do normalności jest szybszy" - dodał.

NOWOŚĆ na Infor.pl: Prenumerata elektroniczna Dziennika Gazety Prawnej KUP TERAZ!

Polecamy: INFORLEX Biznes

REKLAMA

Borowski zaznaczył, że kluczowe jest natychmiastowe wprowadzenie rozwiązań.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

"Polityka fiskalna w czasie takiego kryzysu powinna się skupić na łataniu dziur, przez które przecieka woda, punktowo, i ponosić tego koszty. Mamy do tego przestrzeń fiskalną, to nie jest problem. Jest strasznie ważne, żeby natychmiast to ogłosić" - powiedział Borowski PAP Biznes.

"Jeżeli będziemy z tym zwlekać, to już się zaczynają zwolnienia w firmach, które zostały domknięte kryzysem. Firmy nie mogą czekać, nie mają perspektyw. Jeżeli +kurzarbeit+ nie zostanie ogłoszony w ciągu tygodnia, to moim zdaniem wiele mniejszych firm będzie ograniczać zatrudnienie" - dodał.

W ocenie ekonomisty BPS Daniela Piekarka, w przypadku postępujących ograniczeń dotyczących ludzkiej aktywności, adekwatnie należałoby rozważyć częściowe zawieszenie obciążeń na rzecz państwa.

"Wszystko zależy od tego, ile czasu trwać będą zaburzenia aktywności gospodarczej wywołane przez rozprzestrzenianie się wirusa. Brak wyraźnych postępów w walce z wirusem i realizacja +scenariusza włoskiego+, oznaczać będzie konieczność dostosowania działań do nowej rzeczywistości gospodarczej" - napisał w komentarzu dla PAP Biznes.

"Zagrożenie, jakim jest wirus nie ogranicza się do naszego kraju, stąd wydaje się, iż działania należałoby koordynować przynajmniej na poziomie UE. Wydaje się, iż zasadnym byłoby stosowanie zasady proporcjonalności, tj. w przypadku postępowania ograniczeń dotyczących ludzkiej aktywności, adekwatnie należałoby rozważyć częściowe zawieszenie obciążeń na rzecz państwa" - dodał.

W krótkim terminie koncentracja na zapewnieniu płynności

W ocenie ekonomisty BNP Paribas Pawła Radwańskiego, działania rządu w krótkim okresie powinny koncentrować się na zapewnieniu bieżącej płynności firmom.

"Wszystkie propozycje zakładające ulgi/odroczenie płatności podatków, zawieszenie rat kredytów uważam więc za potrzebne i skuteczne. Jeśli mimo to firmom zabraknie płynności, konieczne będzie dostarczenie finansowania przez NBP (zakup aktywów) ew. preferencyjne kredyty bankowe np. z BGK - jeśli prywatny sektor bankowy nie będzie chciał zaakceptować zwiększonego ryzyka" - napisał w odpowiedzi na pytania PAP Biznes.

"W długim okresie najważniejsze będzie natomiast to, na ile zmieni się model działania przedsiębiorstw. Jeśli nastąpi trwała zmiana zachowań konsumentów (np. spadek popytu na kina, restauracje) potrzebne będą obniżki stóp procentowych, co ułatwi firmom inwestycje konieczne, aby dostosować się do nowych warunków. Na tę chwilę nie wydaje mi się jednak, aby do tego doszło" - dodał.

Radwański uważa, że rząd powinien przygotować awaryjny plan, w którym oszacowane będą ewentualne „ekstra” potrzeby pożyczkowe związane z niższymi wpływami do budżetu (ulgi podatkowe) i rosnącymi wydatkami (np. wypłata okresowych zasiłków).

"Zakładam, że MF już nad czymś podobnym pracuje, choć mam świadomość, że jakiekolwiek szacunki są trudne, bo nie wiemy, ile czasu będzie potrzebne na opanowanie epidemii" - dodaje ekonomista.

Jego zdaniem podatek bankowy i wymogi kapitałowe dla banków mogłyby zostać obniżone.

"Podatek bankowy zdecydowanie mógłby zostać obniżony, podobnie jak wymogi kapitałowe. Takie rozwiązanie mogłoby dotyczyć tych banków, które zgodzą się na zawieszenie wymagalności rat kredytów od firm. Być może zajdzie też potrzeba zawieszenia spłat kredytów od gospodarstw domowych, jeśli np. pracownicy nie będą w stanie otrzymywać wynagrodzeń z uwagi na przestoje w produkcji" - powiedział PAP Biznes Radwański.

Główny ekonomista Banku Pekao Marcin Mrowiec podkreśla, że działania fiskalne powinny być nakierowane przede wszystkim na sektory najbardziej eksponowane na ograniczenie aktywności gospodarczej na skutek wirusa.

"Są to głównie sektory związane z przemieszczaniem się i obsługą dużych zbiorowości. Ograniczanie podróży (zarówno turystycznych, jak i biznesowych) przekłada się negatywnie na transport pasażerski (szczególnie lotniczy i międzynarodowy), a w dalszej konsekwencji na spadek obłożenia hoteli, branżę turystyczną oraz gastronomiczną. Z kolei odwoływanie imprez masowych ogranicza aktywność w usługach z zakresu kultury, sztuki, rozrywki i sportu. Cierpi także logistyka i spedycja" - napisał w komentarzu przesłanym PAP Biznes.

"Pomoc dla tych sektorów powinna brać pod uwagę skalę i czas trwania ograniczenia aktywności. Zaprezentowane niedawno kierunki rządowego pakietu antykryzysowego wydają się dobrze adresować typy zagrożeń; pozostaje kwestia dobrej kalibracji przyjętych rozwiązań" - dodał.

Zdaniem głównego ekonomisty ING Rafała Beneckiego, skala rozszerzenia programu de minimis oferowanego przez BGK powinna być znacznie większa.

"Propozycja minister Emilewicz, aby rozszerzyć program de minimis wydaje się sensowna, tylko skala tego programu powinna istotnie wzrosnąć, całość ryzyka kredytowego powinien wziąć na siebie BGK a banki komercyjne powinny pełnić rolę pośrednika" - napisał PAP Biznes Benecki.

"Ewentualnie w dalszej perspektywie można zastanowić się nad programem podobnym do TLTRO, program powinien zakładać że banki mogłyby mieć dostęp do tańszego niż na rynku finansowania z NBP , które mogłoby zostać udzielone firmom jako krótkoterminowy kredyt pozwalający przetrwać trudny okres załamania w ich przychodach" - dodał.

Ekonomiści BOŚ w średnim horyzoncie oczekują zwiększenia wydatków inwestycyjnych oraz dalszego ograniczenia zobowiązań podatkowych i para-podatkowych.

"W ostatnich dniach przedstawiciele rządu wskazywali już na potrzebę uruchomienia pomocy dla najbardziej dotkniętych branż (turystyka i transport), rząd zdecydował także o zaniechaniu wdrażania nowych obciążeń podatkowych (odroczenie podatku cukrowego), w średnim horyzoncie oczekujemy zwiększenia wydatków inwestycyjnych oraz być może dalszego ograniczenia zobowiązań podatkowych i para-podatkowych" - napisano w raporcie.

"Wraz z normalizacją aktywności, o ile nie dojdzie do tąpnięcia wyników finansowych firm i silniejszej redukcji zatrudnienia, wzrost popytu krajowego może następować stosunkowo szybko. Większa skala wzrostu wydatków publicznych np. inwestycyjnych będzie też bardzo ważna z punktu widzenia częściowego zniwelowania silniejszego i trwalszego spowolnienia aktywności w strefie euro, co przy ograniczeniu eksportu będzie także skutkować ograniczeniem popytu inwestycyjnego firm" - dodano.

Niezbędna koordynacja polityki monetarnej i fiskalnej

Ekonomiści są zgodni w ocenie, że w warunkach pogarszającej się sytuacji gospodarczej, konieczna jest koordynacja polityki monetarnej i fiskalnej.

"Sama polityka monetarna nie wystarczy, działania powinny być skoordynowane z działaniami ze strony polityki fiskalnej. Wydaje się, że ten pakiet, który jest przygotowywany po stronie Ministerstwa Rozwoju, dotyczący wsparcia dla przedsiębiorstw, to słuszna decyzja w tym momencie. Wsparcie będzie na pewno potrzebne, choć cały czas nie wiemy, w jak szerokim zakresie. Z jednej strony trzeba podejmować działania, a z drugiej strony monitorować sytuację i patrzeć, gdzie te potrzeby się będą pojawiać" - powiedziała PAP Biznes główna ekonomista Banku Pocztowego Monika Kurtek.

Kurtek dodała, że obecnie nie ma szans na zrównoważony budżet - deficyt na pewno się pojawi.

"Rząd może mieć problem, u nas te wydatki są i tak już sztywne. Nie ma szans na zrównoważony budżet, nowelizacja będzie nieunikniona" - powiedziała.

Również zdaniem Beneckiego z ING większą skuteczność w przypadku szoku, z którym mamy obecnie do czynienia, będą miały narzędzia fiskalne oraz te z pogranicza polityki pieniężnej i budżetowej, nie same monetarne. Jego zdaniem jednak, reakcja rządu po stronie polityki gospodarczej może nie być duża.

"Obawiamy się, że reakcja po stronie polityki gospodarczej będzie mała, bo ograniczeniem jest brak w budżecie przestrzeni do większych działań, impuls wydatków w 2019 r. był za duży i za wczesny, więc obecne działania będą ograniczone" - ocenił.

Patrycja Sikora (PAP Biznes)

pat/ osz/

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Skuteczna windykacja: 5 mitów – dlaczego nie warto w nie wierzyć. Terminy przedawnienia roszczeń (branża TSL)

Wśród polskich przedsiębiorców, w tym także w branży TSL (transport, spedycja i logistyka) temat windykacji należności powraca jak bumerang. Z jednej strony przedsiębiorcy zmagają się z chronicznymi zatorami płatniczymi, z drugiej – wciąż krążą liczne stereotypy, które sprawiają, że wiele firm reaguje zbyt późno albo unika działań windykacyjnych. W efekcie przedsiębiorcy narażają się na utratę płynności finansowej i problemy z dalszym rozwojem.

Podatek od nieruchomości 2026: stawki maksymalne. 1,25 zł za 1 m2 mieszkania lub domu, 35,53 zł za 1 m2 biura, magazynu, sklepu

Stawki maksymalne podatku od nieruchomości będą w 2026 roku wyższe o ok. 4,5% od obowiązujących w 2025 roku. Przykładowo stawka maksymalna podatku od budynków mieszkalnych i samych mieszkań wyniesie w 2026 roku 1,25 zł od 1 m2 powierzchni użytkowej, a od budynków (także mieszkalnych) używanych do prowadzenia działalności gospodarczej: 35,53 zł za 1 m2 powierzchni użytkowej. Faktyczne stawki podatku od nieruchomości na dany rok ustalają rady gmin w formie uchwały ale stawki te nie mogą być wyższe od maksymalnych stawek określonych przez Ministra Finansów i Gospodarki.

Limit poniżej 10 000 zł - najczęściej zadawane pytania o KSeF

Czy przedsiębiorca z obrotami poniżej 10 tys. zł miesięcznie musi korzystać z KSeF? Jak długo można jeszcze wystawiać faktury papierowe? Ministerstwo Finansów wyjaśnia szczegóły nowych zasad, które wejdą w życie od lutego 2026 roku.

"Podatek" (opłata) od psa w 2026 r. Jest stawka maksymalna ale każda gmina ustala samodzielnie. Kto nie musi płacić tej opłaty?

Najczęściej mówi się potocznie: „podatek od psa”. Ale tak naprawdę to opłata lokalna: "opłata od posiadania psów" pobierana przez gminy. Na szczęście nie wszystkie gminy się na to decydują. Bo opłata właśnie tym się różni od podatku, że może ale nie musi być wprowadzona na terenie danej gminy. Ile wynosi opłata od psa w 2026 roku? Kto musi ją płacić a kto jest zwolniony? Do kiedy trzeba wnosić tę opłatę do gminy? Wyjaśniamy.

REKLAMA

Podatki i opłaty lokalne w 2026 roku: Minister Finansów ustalił stawki maksymalne

Od 1 stycznia 2026 r. wzrosną (jak prawie każdego roku) o wskaźnik inflacji (tym razem o ok. 4,5%) maksymalne stawki podatków i opłat lokalnych. Minister Finansów wydał już coroczne obwieszczenie w tej kwestii. Zatem w 2026 roku możemy liczyć się z zauważalnie wyższymi stawkami podatku od nieruchomości, podatku od środków transportowych i opłat lokalnych (targowej, miejscowej, uzdrowiskowej, reklamowej, od posiadania psów) - oczywiście w tych gminach, których rady podejmą stosowne uchwały do końca 2025 roku.

Zasadzka legislacyjna na fundacje rodzinne. Krytyczna analiza projektu nowelizacji ustawy o CIT z dnia 29 sierpnia 2025 r.

"Niczyje zdrowie, wolność ani mienie nie są bezpieczne, kiedy obraduje parlament" - ostrzega sentencja często błędnie przypisywana Markowi Twainowi, której rzeczywistym autorem jest Gideon J. Tucker, dziewiętnastowieczny amerykański prawnik i sędzia Sądu Najwyższego stanu Nowy Jork. Ta gorzka refleksja, wypowiedziana w 1866 roku w kontekście chaotycznego procesu legislacyjnego w Albany, nabiera szczególnej aktualności w obliczu współczesnych praktyk legislacyjnych.

Od 2026 koniec faktur w Wordzie i Excelu. KSeF zmienia zasady gry dla wszystkich firm

Od 2026 roku KSeF stanie się obowiązkowy dla wszystkich przedsiębiorców, a sposób wystawiania faktur zmieni się na zawsze. System przewiduje różne tryby – online, offline24, awaryjny – aby zapewnić firmom ciągłość działania w każdych warunkach. Dzięki temu nawet brak internetu czy awaria serwerów nie zatrzyma procesu fakturowania.

Nowe limity podatkowe na 2026 rok - co musisz wiedzieć już dziś? Wyliczenia i konsekwencje

Rok 2026 przyniesie przedsiębiorcom realne zmiany – limity podatkowe zostaną obniżone w wyniku przeliczenia według niższego kursu euro. Granica przychodów dla małego podatnika spadnie do 8 517 000 zł, a limit jednorazowej amortyzacji do 212 930 zł. To pozornie drobna korekta, która w praktyce może zdecydować o utracie ulg, uproszczeń i korzystnych form rozliczeń.

REKLAMA

Samofakturowanie w KSeF – jakie warunki trzeba spełnić i jak przebiega cały proces?

Samofakturowanie pozwala nabywcy wystawiać faktury w imieniu sprzedawcy, zgodnie z obowiązującymi przepisami. Dowiedz się, jakie warunki trzeba spełnić i jak przebiega cały proces w systemie KSeF.

SmartKSeF – jak bezpiecznie wystawiać e-faktury

Wdrożenie Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF) zmienia sposób dokumentowania transakcji w Polsce. Od 2026 r. e-faktura stanie się obowiązkowa, a przedsiębiorcy muszą przygotować się na różne scenariusze działania systemu. W praktyce oznacza to, że kluczowe staje się korzystanie z rozwiązań, które automatyzują proces i minimalizują ryzyka. Jednym z nich jest SmartKSeF – narzędzie wspierające firmy w bezpiecznym i zgodnym z prawem wystawianiu faktur ustrukturyzowanych.

REKLAMA