REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Polityka fiskalna w czasie pandemii - jednym z rozwiązań: rekompensata zmniejszenia czasu pracy

Polityka fiskalna w czasie pandemii - jednym z rozwiązań: rekompensata zmniejszenia czasu pracy
Polityka fiskalna w czasie pandemii - jednym z rozwiązań: rekompensata zmniejszenia czasu pracy
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

W warunkach pogarszającej się sytuacji gospodarczej na świecie skłonność rządu do luzowania polityki fiskalnej w Polsce będzie większa, a przestrzeń do okresowego wsparcia gospodarki tym kanałem jest spora - oceniają ekonomiści. Ich zdaniem, kluczowe jest natychmiastowe działanie w celu m. in. ograniczenia negatywnego wpływu epidemii na zatrudnienie. Dodają, że w krótkim okresie działania powinny koncentrować się na zapewnieniu bieżącej płynności firmom.

"Wśród czynników stabilizujących koniunkturę w gospodarce krajowej, jako najważniejszy uznajemy spory potencjał do luzowania krajowej polityki fiskalnej w nadzwyczajnych warunkach gospodarczych, przy bieżącym niskim poziomie deficytu oraz obniżającym się poziomie długu publicznego (w 2019 r. deficyt SFP na poziomie 0,4 proc. PKB, dotychczasowa prognoza wzrostu w 2020 r. do 0,7 proc. - 0,8 proc. PKB)" - napisali w raporcie ekonomiści BOŚ.
"W warunkach tak niestandardowej sytuacji, zakładamy zdecydowanie większą skłonność do poluzowania polityki fiskalnej, a przestrzeń do okresowego wsparcia gospodarki tym kanałem jest spora. W obecnych warunkach poluzowanie polityki fiskalnej wydaje się tym ważniejsze, że – oczywiście zakładając okresowość bieżącej sytuacji – nie ma w krajowej gospodarce strukturalnych problemów po stronie popytu (dotychczas brak silnego cyklicznego ograniczenia popytu) i podaży (brak strukturalnych problemów w sektorze przedsiębiorstw, ograniczone współczynniki zadłużenia)" - dodali.

REKLAMA

Autopromocja

Główny ekonomista Credit Agricole Jakub Borowski ocenia, że kluczowe jest złagodzenie wpływu masowych absencji w pracy związanych z opieką nad dziećmi oraz wprowadzenie tzw. Kurzarbeit, czyli przejściowego zredukowania przez firmy regularnego czasu pracy, i pokrycie różnicy w wynagrodzeniu dla pracownika - wynikającej z ograniczenia etatu - przez rząd.

"Na dwóch rzeczach polityka fiskalna powinna się skupić. Po pierwsze na złagodzeniu wpływu masowych absencji w pracy związanych z opieką nad dziećmi. To oznacza, że polityka fiskalna powinna rozważyć również rekompensatę z tego tytułu dla osób, które nie mają umowy o pracę, nie mogą otrzymać tego zasiłku opiekuńczego" - powiedział PAP Biznes Borowski.

"Po drugie polityka fiskalna powinna się skupić na minimalizacji negatywnego wpływu koronawirusa na zatrudnienie w firmach poprzez efekt popytowy. To oznacza, że powinniśmy natychmiast wprowadzić "kurzarbeit" - to co zrobili Niemcy - czyli firmy ograniczają wymiar etatu, np. na II kwartał, i różnica w wynagrodzeniu dla pracownika jest kompensowana przez rząd. To są dwie kluczowe rzeczy, jeśli je zrobimy - to firmy utrzymują zatrudnienie, nie zwalniają, następuje tzw. chomikowanie pracy, które rząd wspiera i potem powrót do normalności jest szybszy" - dodał.

NOWOŚĆ na Infor.pl: Prenumerata elektroniczna Dziennika Gazety Prawnej KUP TERAZ!

Polecamy: INFORLEX Biznes

Borowski zaznaczył, że kluczowe jest natychmiastowe wprowadzenie rozwiązań.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

"Polityka fiskalna w czasie takiego kryzysu powinna się skupić na łataniu dziur, przez które przecieka woda, punktowo, i ponosić tego koszty. Mamy do tego przestrzeń fiskalną, to nie jest problem. Jest strasznie ważne, żeby natychmiast to ogłosić" - powiedział Borowski PAP Biznes.

"Jeżeli będziemy z tym zwlekać, to już się zaczynają zwolnienia w firmach, które zostały domknięte kryzysem. Firmy nie mogą czekać, nie mają perspektyw. Jeżeli +kurzarbeit+ nie zostanie ogłoszony w ciągu tygodnia, to moim zdaniem wiele mniejszych firm będzie ograniczać zatrudnienie" - dodał.

W ocenie ekonomisty BPS Daniela Piekarka, w przypadku postępujących ograniczeń dotyczących ludzkiej aktywności, adekwatnie należałoby rozważyć częściowe zawieszenie obciążeń na rzecz państwa.

"Wszystko zależy od tego, ile czasu trwać będą zaburzenia aktywności gospodarczej wywołane przez rozprzestrzenianie się wirusa. Brak wyraźnych postępów w walce z wirusem i realizacja +scenariusza włoskiego+, oznaczać będzie konieczność dostosowania działań do nowej rzeczywistości gospodarczej" - napisał w komentarzu dla PAP Biznes.

"Zagrożenie, jakim jest wirus nie ogranicza się do naszego kraju, stąd wydaje się, iż działania należałoby koordynować przynajmniej na poziomie UE. Wydaje się, iż zasadnym byłoby stosowanie zasady proporcjonalności, tj. w przypadku postępowania ograniczeń dotyczących ludzkiej aktywności, adekwatnie należałoby rozważyć częściowe zawieszenie obciążeń na rzecz państwa" - dodał.

W krótkim terminie koncentracja na zapewnieniu płynności

W ocenie ekonomisty BNP Paribas Pawła Radwańskiego, działania rządu w krótkim okresie powinny koncentrować się na zapewnieniu bieżącej płynności firmom.

REKLAMA

"Wszystkie propozycje zakładające ulgi/odroczenie płatności podatków, zawieszenie rat kredytów uważam więc za potrzebne i skuteczne. Jeśli mimo to firmom zabraknie płynności, konieczne będzie dostarczenie finansowania przez NBP (zakup aktywów) ew. preferencyjne kredyty bankowe np. z BGK - jeśli prywatny sektor bankowy nie będzie chciał zaakceptować zwiększonego ryzyka" - napisał w odpowiedzi na pytania PAP Biznes.

"W długim okresie najważniejsze będzie natomiast to, na ile zmieni się model działania przedsiębiorstw. Jeśli nastąpi trwała zmiana zachowań konsumentów (np. spadek popytu na kina, restauracje) potrzebne będą obniżki stóp procentowych, co ułatwi firmom inwestycje konieczne, aby dostosować się do nowych warunków. Na tę chwilę nie wydaje mi się jednak, aby do tego doszło" - dodał.

Radwański uważa, że rząd powinien przygotować awaryjny plan, w którym oszacowane będą ewentualne „ekstra” potrzeby pożyczkowe związane z niższymi wpływami do budżetu (ulgi podatkowe) i rosnącymi wydatkami (np. wypłata okresowych zasiłków).

"Zakładam, że MF już nad czymś podobnym pracuje, choć mam świadomość, że jakiekolwiek szacunki są trudne, bo nie wiemy, ile czasu będzie potrzebne na opanowanie epidemii" - dodaje ekonomista.

Jego zdaniem podatek bankowy i wymogi kapitałowe dla banków mogłyby zostać obniżone.

"Podatek bankowy zdecydowanie mógłby zostać obniżony, podobnie jak wymogi kapitałowe. Takie rozwiązanie mogłoby dotyczyć tych banków, które zgodzą się na zawieszenie wymagalności rat kredytów od firm. Być może zajdzie też potrzeba zawieszenia spłat kredytów od gospodarstw domowych, jeśli np. pracownicy nie będą w stanie otrzymywać wynagrodzeń z uwagi na przestoje w produkcji" - powiedział PAP Biznes Radwański.

Główny ekonomista Banku Pekao Marcin Mrowiec podkreśla, że działania fiskalne powinny być nakierowane przede wszystkim na sektory najbardziej eksponowane na ograniczenie aktywności gospodarczej na skutek wirusa.

"Są to głównie sektory związane z przemieszczaniem się i obsługą dużych zbiorowości. Ograniczanie podróży (zarówno turystycznych, jak i biznesowych) przekłada się negatywnie na transport pasażerski (szczególnie lotniczy i międzynarodowy), a w dalszej konsekwencji na spadek obłożenia hoteli, branżę turystyczną oraz gastronomiczną. Z kolei odwoływanie imprez masowych ogranicza aktywność w usługach z zakresu kultury, sztuki, rozrywki i sportu. Cierpi także logistyka i spedycja" - napisał w komentarzu przesłanym PAP Biznes.

"Pomoc dla tych sektorów powinna brać pod uwagę skalę i czas trwania ograniczenia aktywności. Zaprezentowane niedawno kierunki rządowego pakietu antykryzysowego wydają się dobrze adresować typy zagrożeń; pozostaje kwestia dobrej kalibracji przyjętych rozwiązań" - dodał.

Zdaniem głównego ekonomisty ING Rafała Beneckiego, skala rozszerzenia programu de minimis oferowanego przez BGK powinna być znacznie większa.

"Propozycja minister Emilewicz, aby rozszerzyć program de minimis wydaje się sensowna, tylko skala tego programu powinna istotnie wzrosnąć, całość ryzyka kredytowego powinien wziąć na siebie BGK a banki komercyjne powinny pełnić rolę pośrednika" - napisał PAP Biznes Benecki.

"Ewentualnie w dalszej perspektywie można zastanowić się nad programem podobnym do TLTRO, program powinien zakładać że banki mogłyby mieć dostęp do tańszego niż na rynku finansowania z NBP , które mogłoby zostać udzielone firmom jako krótkoterminowy kredyt pozwalający przetrwać trudny okres załamania w ich przychodach" - dodał.

Ekonomiści BOŚ w średnim horyzoncie oczekują zwiększenia wydatków inwestycyjnych oraz dalszego ograniczenia zobowiązań podatkowych i para-podatkowych.

"W ostatnich dniach przedstawiciele rządu wskazywali już na potrzebę uruchomienia pomocy dla najbardziej dotkniętych branż (turystyka i transport), rząd zdecydował także o zaniechaniu wdrażania nowych obciążeń podatkowych (odroczenie podatku cukrowego), w średnim horyzoncie oczekujemy zwiększenia wydatków inwestycyjnych oraz być może dalszego ograniczenia zobowiązań podatkowych i para-podatkowych" - napisano w raporcie.

"Wraz z normalizacją aktywności, o ile nie dojdzie do tąpnięcia wyników finansowych firm i silniejszej redukcji zatrudnienia, wzrost popytu krajowego może następować stosunkowo szybko. Większa skala wzrostu wydatków publicznych np. inwestycyjnych będzie też bardzo ważna z punktu widzenia częściowego zniwelowania silniejszego i trwalszego spowolnienia aktywności w strefie euro, co przy ograniczeniu eksportu będzie także skutkować ograniczeniem popytu inwestycyjnego firm" - dodano.

Niezbędna koordynacja polityki monetarnej i fiskalnej

Ekonomiści są zgodni w ocenie, że w warunkach pogarszającej się sytuacji gospodarczej, konieczna jest koordynacja polityki monetarnej i fiskalnej.

"Sama polityka monetarna nie wystarczy, działania powinny być skoordynowane z działaniami ze strony polityki fiskalnej. Wydaje się, że ten pakiet, który jest przygotowywany po stronie Ministerstwa Rozwoju, dotyczący wsparcia dla przedsiębiorstw, to słuszna decyzja w tym momencie. Wsparcie będzie na pewno potrzebne, choć cały czas nie wiemy, w jak szerokim zakresie. Z jednej strony trzeba podejmować działania, a z drugiej strony monitorować sytuację i patrzeć, gdzie te potrzeby się będą pojawiać" - powiedziała PAP Biznes główna ekonomista Banku Pocztowego Monika Kurtek.

Kurtek dodała, że obecnie nie ma szans na zrównoważony budżet - deficyt na pewno się pojawi.

"Rząd może mieć problem, u nas te wydatki są i tak już sztywne. Nie ma szans na zrównoważony budżet, nowelizacja będzie nieunikniona" - powiedziała.

Również zdaniem Beneckiego z ING większą skuteczność w przypadku szoku, z którym mamy obecnie do czynienia, będą miały narzędzia fiskalne oraz te z pogranicza polityki pieniężnej i budżetowej, nie same monetarne. Jego zdaniem jednak, reakcja rządu po stronie polityki gospodarczej może nie być duża.

"Obawiamy się, że reakcja po stronie polityki gospodarczej będzie mała, bo ograniczeniem jest brak w budżecie przestrzeni do większych działań, impuls wydatków w 2019 r. był za duży i za wczesny, więc obecne działania będą ograniczone" - ocenił.

Patrycja Sikora (PAP Biznes)

pat/ osz/

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
CIT estoński a optymalizacja podatkowa. Czy to się opłaca?

Przedsiębiorcy coraz częściej poszukują skutecznych sposobów na obniżenie obciążeń podatkowych. Jednym z rozwiązań, które zyskuje na popularności, jest estoński CIT. Czy rzeczywiście ta forma opodatkowania przynosi realne korzyści? Przyjrzyjmy się, na czym polega ten model, kto może z niego skorzystać i jakie są jego zalety oraz wady dla polskich przedsiębiorstw.

Składka zdrowotna w 2026 roku – będzie ewolucja czy rewolucja?

Planowane na 2026 rok zmiany w składce zdrowotnej dla przedsiębiorców stanowią jeden z najbardziej dyskutowanych tematów w sferze podatkowej, mimo iż sama składka podatkiem nie jest. Tak jak każda kwestia dotycząca finansów osobistych a równocześnie publicznych, wywołuje liczne pytania zarówno wśród prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą, jak i wśród polityków, gdzie widoczne są wyraźne podziały.

Podatnik już nie będzie karany za przypadkowe błędy, nie będzie udowadniał niewinności

Szef rządu Donald Tusk poinformował, że za niecelowe, przypadkowe błędy nie będzie się już karać podatnika. Teraz to urząd skarbowy będzie musiał udowadniać jak jest.

Będą zmiany w L4, pracy na chorobowym i pensjach na zwolnieniach lekarskich. Przedsiębiorcy: Jesteśmy zwolennikami deregulacji i elastyczności, ale też jasnych zasad

Zasiłek chorobowy powinien być wypłacany pracownikowi już od pierwszego dnia absencji – Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie popiera projekt przygotowany przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, apelując jednocześnie o to, by ustawa w tej sprawie była przyjęta możliwie szybko. Przedsiębiorcy jednocześnie oczekują dalszego dialogu z Ministerstwem na temat np. „Zmian w L4”, które w opinii niektórych przedsiębiorców mogą budzić kontrowersje. – Jesteśmy zwolennikami tego, by pracownicy i pracodawcy mogli regulować swoje relacje w możliwie elastyczny sposób. Z jednej strony więc jesteśmy zwolennikami tego, by zwolnienie lekarskie nie blokowało w stu procentach możliwości wykonywania innych zobowiązań jeżeli to jest możliwe, ale z drugiej widzimy przestrzeń, gdzie zwolnienie lekarskie może być wykorzystywane do nadrabiania obowiązków w jednej pracy, przy jednoczesnym spowolnianiu działania w drugiej firmie – mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.

REKLAMA

Youtuberzy mogą się cieszyć. Jest pozytywny wyrok NSA w sprawie kosztów podatkowych

Naczelny Sąd Administracyjny potwierdza, że wydatki youtuberów związane z produkcją filmów, takie jak bilety lotnicze, noclegi czy sprzęt filmowy, mogą być uznane za koszty uzyskania przychodu. Wyrok jest istotny dla twórców internetowych, którzy ponoszą wysokie koszty związane z tworzeniem treści na YouTube.

Nowa era regulacji krypto – CASP zastępuje VASP. Co to oznacza dla firm?

W UE wchodzi w życie nowa era regulacji krypto – licencja CASP stanie się obowiązkowa dla wszystkich firm działających w tym sektorze. Dotychczasowi posiadacze licencji VASP mają czas na dostosowanie się do końca czerwca 2025 r., a z odpowiednim wnioskiem – do września. Jakie zmiany czekają rynek i co to oznacza dla przedsiębiorców?

Outsourcing pojedynczych procesów księgowych, czy zatrudnienie dodatkowej osoby w dziale księgowości - co się bardziej opłaca?

W stale zmieniającym się otoczeniu biznesowym przedsiębiorcy coraz częściej stają przed dylematem: czy zatrudnić dodatkową osobę do działu księgowego, czy może zdecydować się na outsourcing wybranych procesów księgowych? Analiza kosztów i korzyści pokazuje, że delegowanie pojedynczych zadań księgowych na zewnątrz może być znacznie bardziej efektywnym rozwiązaniem niż rozbudowa wewnętrznego zespołu.

Kto ma prawo odliczyć ulgę na dziecko? Po rozwodzie rodziców dziecko mieszka z matką a ojciec płaci alimenty i widuje się z dzieckiem

Na podstawie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, podatnik ma prawo do odliczenia kwoty ulgi prorodzinnej w zależności od tego z kim jego dziecko mieszka i kto faktycznie sprawuje nad nim opiekę. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w interpretacji z 14 stycznia 2025 r. wyjaśnił, kto może odliczyć ulgę na dziecko, gdy rodzice są rozwiedzeni, dziecko mieszka z matką na stałe, a ojciec płaci alimenty i co jakiś czas widuje się z dzieckiem.

REKLAMA

Odpowiedzialność członków zarządów spółek – co zmienia wyrok TSUE w sprawie Adjak?

W dniu 27 lutego 2025 roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) wydał przełomowy wyrok w sprawie C-277/24 (Adjak), w którym zakwestionował przyjęty w Polsce model solidarnej odpowiedzialności członków zarządu za zaległości podatkowe spółki. W opinii TSUE obecne przepisy naruszają prawo unijne, ponieważ uniemożliwiają kwestionowanie decyzji wymiarowych organów podatkowych, zapadłych w sprawie przeciwko spółce w trakcie postępowania przeciwko członkom zarządu – tym samym godząc w podstawowe zasady ochrony praw jednostki. Orzeczenie to może wymusić istotne zmiany w polskim systemie prawnym oraz wpłynąć na dotychczasową praktykę organów administracji skarbowej wobec członków zarządów spółek.

Można już zapłacić podatek PIT kartą płatniczą w e-Urzędzie Skarbowym

Od 20 marca 2025 r. podatnicy mogą opłacać podatek PIT w serwisie e-Urząd Skarbowy (e-US) i usłudze Twój e-PIT za pomocą karty płatniczej. Dotychczas użytkownicy e-Urzędu Skarbowego mogli zapłacić podatek online przelewem bankowym lub BLIK-iem.

REKLAMA