REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Cena prądu w 2023 roku - od czego zależy. Co wpływa na decyzję prezesa URE

Subskrybuj nas na Youtube
Cena prądu w 2023 roku - od czego zależy. Co wpływa na decyzję prezesa URE
Cena prądu w 2023 roku - od czego zależy. Co wpływa na decyzję prezesa URE
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

W najbliższych dniach Prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdzi taryfy na energię elektryczną na 2023 rok. Dzięki wprowadzonym przez rząd cenom maksymalnym dla odbiorców końcowych już od wielu tygodni wiedzieliśmy, że niezależnie od wzrostu cen energii elektrycznej na rynku hurtowym w roku 2023 ceny prądu nie przekroczą 693 zł/MWh dla gospodarstw domowych i 785 zł/MWh dla samorządów, odbiorców wrażliwych i małych oraz średnich przedsiębiorców. Dodatkowo cena netto prądu dla gospodarstw domowych, które nie przekroczą określonego limitu zużycia, zostanie zamrożona na poziomie tegorocznym.

Ceny prądu na 2023 rok – co wpływa na decyzję prezesa URE

Zgodnie z wymogami prawa spółki energetyczne, jak co roku, złożyły do prezesa Urzędu Regulacji Energetyki wnioski o zatwierdzenie taryf dla gospodarstw domowych (tzw. „taryfa G”) na kolejny rok. Prezes URE ma za zadanie chronić interesy wszystkich uczestników rynku – zarówno odbiorców energii elektrycznej, jak i jej sprzedawców. Za każdym razem rozpatruje więc, czy nowe propozycje pokrywają koszty w uzasadniony sposób. Chroni też interesy odbiorców przed ewentualnym nieuzasadnionym wzrostem cen.

Dotychczas stawki ceny za energię elektryczną dla odbiorców indywidualnych były zwykle znacznie niższe niż np. dla przedsiębiorstw. Co więcej, w niektórych sytuacjach cena energii dostarczanej do gospodarstwa domowego była niższa niż koszt jej zakupu przez spółkę obrotu (czyli sprzedawcę energii) oraz jej dystrybucji, co w praktyce oznaczało, że przedsiębiorstwa energetyczne często zmuszone były dopłacać do sprzedawanej odbiorcom indywidualnym energii.

Przedsiębiorstwa obrotu energią, które wnioskują do prezesa URE o zatwierdzenie taryf na kolejny rok kalendarzowy, opierają ich wysokość na realnie ponoszonych i precyzyjnie skalkulowanych kosztach zakupu energii elektrycznej. Są one ściśle uzależnione od hurtowego rynku energii, który funkcjonuje w ramach przepisów określonych w krajowym i unijnym prawie. W efekcie – zarówno wytwórcy, jak i sprzedawcy energii mają niewielki wpływ na jej cenę, zarówno na rynku hurtowym, jak i detalicznym.

REKLAMA

Kontrakty terminowe

Między wytwórcą energii, czyli elektrownią, a jej sprzedawcą, czyli przedsiębiorstwem obrotu energią (wystawiającym odbiorcom rachunki za jej zużycie), dochodzi do zawarcia umowy sprzedaży energii. Do tej pory większość takich transakcji odbywała się na Towarowej Giełdzie Energii według ściśle określonych zasad, wynikających z prawa krajowego i unijnego. Większość transakcji hurtowej sprzedaży energii jest zawieranych na tzw. rynku terminowym. Kontrakty terminowe to w uproszczeniu umowy, w których dwie strony ustalają sprzedaż określonego dobra w przyszłości i po znanej już teraz cenie. W przypadku energii elektrycznej mają one zabezpieczyć obie strony – wytwórców energii elektrycznej i jej sprzedawców. Wytwórcy wiedzą, ile energii sprzedadzą, mogą więc zabezpieczyć dostawy surowców (również kontraktami terminowymi), sprzedawcy z kolei są pewni, że otrzymają określoną ilość energii, mogą wiec zawierać umowy z jej odbiorcami. Ci ostatni mają dzięki temu pewność, że dostawy prądu do ich domów i całej gospodarki będą niezagrożone, a co więcej, wiedzą, ile będzie kosztował.

Zawieranie kontraktów terminowych to przewidywanie, jakie w przyszłości będą warunki i koszty produkcji energii. Najważniejszymi czynnikami są tu kontrakty terminowe na surowce energetyczne (głównie węgiel i gaz) oraz koszty uprawnień co emisji CO2 w unijnym systemie EU ETS. Na tej podstawie wytwórcy energii są w stanie oszacować swoje przyszłe koszty, a co za tym idzie – zaproponować cenę na rynku terminowym. Analizy rynku wskazują, że koszty surowców i uprawnień do emisji CO2 w ostatnich latach drastycznie rosną.

Zobacz, jak wyznaczana jest cena energii na rynku terminowym: https://liczysieenergia.pl/rynek-terminowy-energii-elektrycznej-czyli-jak-ustala-sie-cene-pradu-na-kolejny-rok/

Rynek bieżący

W zależności od zapotrzebowania na energię elektryczną i poziomu produkcji z OZE w danym momencie, handel energią odbywa się uzupełniająco na tzw. rynku spotowym, na którym ceny energii mogą się wahać nawet o kilkadziesiąt procent w ciągu jednej doby. Transakcje spotowe zawierane są na rynku dnia bieżącego lub następnego. Oznacza to, że firmy dziś zawierają umowę i dziś lub jutro dochodzi do jej wykonania. Cena zakupu energii na rynku spotowym ustalana jest według tzw. mechanizmu „merit order”. Oznacza on, że im więcej energii produkowanej jest z najtańszych w danym czasie źródeł (obecnie do najtańszych należą jednostki wytwórcze OZE) i im mniejsze jest zapotrzebowanie na energię, tym prąd na rynku spotowym jest tańszy. Natomiast im gorsze dla OZE są warunki atmosferyczne i im większe jest zapotrzebowanie na prąd, tym droższe źródła wytwórcze są włączane do systemu i tym droższa jest energia elektryczna.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Sprawdź, na czym polega mechanizm „merit order”: https://liczysieenergia.pl/wyznaczanie-ceny-energii-na-towarowej-gieldzie-energii-czyli-jak-dziala-mechanizm-ceny-krancowej/

Jaki będzie realny koszt prądu w 2023 roku?

Z perspektywy przedsiębiorstw energetycznych, zarówno wytwórców energii, jak i jej sprzedawców, kluczową kwestią jest wartość kontraktów terminowych na energię elektryczną na 2023 rok. Od początku 2021 roku wahania na tym rynku sięgały kilkuset procent, a cena energii – podążając za cenami surowców energetycznych – wzrosła z ponad 500 zł do nawet ponad 2500 zł/MWh, po czym wprawdzie spadła, jednak jej drastyczna zmienność stanowi zawsze poważne wyzwanie dla przedsiębiorstw energetycznych. Średnia wartość kontraktów terminowych na energię elektryczną na 2023 rok kształtuje się obecnie na poziomie niespełna 1000 zł za MWh i to jest średni koszt, jaki ponoszą spółki obrotu, które tę energię kupowały na giełdzie.

Z perspektywy odbiorców energii sytuacja jest prostsza dzięki rozwiązaniom przyjętym przez polski rząd. Koszty netto zakupu energii, nie licząc jej dystrybucji, będą się kształtować następująco:

- gospodarstwa domowe zapłacą za energię elektryczną do określonego limitu taką samą stawkę netto, co w roku 2022, a jeżeli przekroczą limit, to cena nie będzie wyższa niż 693 zł/MWh netto;

- mali i średni przedsiębiorcy, odbiorcy użyteczności publicznej, samorządy i odbiorcy wrażliwi zapłacą za energię nie więcej, niż 785 zł/MWh netto.

Koszty zakupu energii przez spółki obrotu przewyższają więc znacząco przychody z jej sprzedaży. Różnica ta ma zostać pokryta z Funduszu Wypłaty Różnicy Ceny, na który mają trafiać odpisy z przychodów wytwórców energii.

Każdy z nas decyduje o wysokości rachunków

Wzrost cen prądu w ostatnich latach to efekt nałożenia się na siebie globalnych trendów gospodarczych, takich jak popandemiczne ożywienie gospodarcze, zwiększenie zapotrzebowania na energię i surowce energetyczne. W naszym regionie fundamentalny wpływ na ceny energii ma wykorzystywanie przez Rosję energetyki jako narzędzia do wywierania presji gospodarczej i politycznej na państwa środkowej i zachodniej Europy oraz realna, pełnoskalowa, trwająca od lutego 2022 r. agresja Rosji na Ukrainę oraz gospodarcze konsekwencje tej wojny.

Na ceny energii elektrycznej wpływ mamy jednak wszyscy, jako jej konsumenci. Im mniej energii zużywamy i im mniej surowców potrzebujemy do jej wytworzenia, tym niższe ceny będziemy za nią płacić. Racjonalne korzystanie z energii w gospodarstwach domowych, miejscach pracy i całej gospodarce nie tylko wpłynie na obniżenie wysokości rachunków (wartość rachunku w dużej mierze zależy właśnie od poziomu zużycia energii), ale również w szerszej perspektywie – na jej ceny w kolejnych latach.

Dlatego rząd zdecydował o wprowadzeniu systemu zachęt do oszczędności energii, zobowiązując instytucje publiczne i samorządy do zredukowania zużycia energii o 10%. Dodatkowo wprowadzono mechanizm, według którego wszystkie gospodarstwa domowe, które od października 2022 r. do końca 2023 r. zużyją o co najmniej 10% energii mniej niż w ostatnim roku, mogą liczyć na upust w cenie energii, który również wyniesie 10%. Podobny mechanizm na energię zużytą w 2023 r. ma zachęcić do oszczędzania mikro, małych i średnich przedsiębiorców.

Warto podjąć to wyzwanie, zwłaszcza, że zmniejszenie zużycia energii nie musi się wiązać z wyrzeczeniami dla odbiorcy. Polski Komitet Energii Elektrycznej od jesieni 2021 roku realizuje kampanię „Liczy się energia”, w której pokazuje, jak w rozsądny i realny sposób gospodarować zużyciem prądu. Na stronie www.liczysieenergia.pl można znaleźć ciekawe opinie ekspertów, artykuły na temat rynku energii i porady, jak zmniejszyć zużycie prądu i mniej płacić za energię.

Źródło informacji: PKEE

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Sprzedałeś 30 rzeczy w sieci przez rok? Twoje dane ma już urząd skarbowy. Co z nimi zrobi? MF i KAS walczą z szarą strefą w handlu internetowym i unikaniem płacenia podatków

Ministerstwo Finansów (MF) i Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) wdrożyły unijną dyrektywę (DAC7), która nakłada na operatorów platform handlu internetowego obowiązki sprawozdawcze. Dyrektywa jest kolejnym elementem uszczelnienia systemów podatkowych państw członkowskich UE. Dyrektywa nie wprowadza nowych podatków. Do 31 stycznia 2025 r. operatorzy platform mieli obowiązek składać raporty do Szefa KAS za lata 2023 i 2024. 82 operatorów platform przekazało za ten okres informacje o ponad 177 tys. unikalnych osobach fizycznych oraz ponad 115 tys. unikalnych podmiotach.

2 miliony firm czeka na podpis prezydenta. Stawką jest niższa składka zdrowotna

To może być przełom dla mikroprzedsiębiorców: Rada Przedsiębiorców apeluje do Andrzeja Dudy o podpisanie ustawy, która ulży milionom firm dotkniętym Polskim Ładem. "To test, czy naprawdę zależy nam na polskich firmach" – mówią organizatorzy pikiety zaplanowanej na 6 maja.

Obowiązkowe ubezpieczenie OC księgowych nie obejmuje skutków błędów w deklaracjach podatkowych. Ochrona dopiero po wykupieniu rozszerzonej polisy OC

Księgowi w biurach rachunkowych mają coraz mniej czasu na złożenie deklaracji podatkowych swoich klientów – termin składania m.in. PIT-36, PIT-37 i PIT-28 mija 30 kwietnia. Pod presją czasu księgowym zdarzają się pomyłki, np. błędne rozliczenie ulg, nieuwzględnienie wszystkich przychodów czy pomyłki w zaliczkach na podatek. W jednej z takich spraw nieprawidłowe wykazanie zaliczek w PIT-36L zakończyło się naliczonymi przez Urząd Skarbowy odsetkami w wysokości ponad 7000 zł. Obowiązkowe ubezpieczenie OC księgowych nie obejmuje błędów w deklaracjach podatkowych – ochronę zapewnia dopiero wykupienie rozszerzonej polisy.

Rewolucja płacowa w całej UE od 2026 r. Pracodawcy będą musieli ujawniać kwoty wynagrodzenia pracownikom i kandydatom do pracy

Wynagrodzenia przestaną być tematem tabu. Od czerwca 2026 roku pracodawcy będą mieli obowiązek ujawniania informacji o płacach, zarówno kandydatom do pracy, jak i zatrudnionym pracownikom. Czy to koniec nierówności i początek nowego rozdania na rynku pracy?

REKLAMA

Firmy ignorują KSeF? Tylko 5 tys. podmiotów gotowych na rewolucję e-fakturowania

Choć obowiązek korzystania z Krajowego Systemu e-Faktur wejdzie w życie za 9 miesięcy, zaledwie 5230 firm zdecydowało się na dobrowolne wdrożenie systemu. Eksperci biją na alarm – to ostatni moment na przygotowania. Firmy nie tylko ryzykują chaos, ale też muszą zmierzyć się z brakiem środowiska testowego, napiętym harmonogramem i rosnącą liczbą innych zmian w przepisach.

Spółka komandytowa bez VAT od dywidendy – ważna interpretacja skarbówki

Dywidenda wypłacana komplementariuszowi nie podlega VAT – potwierdził to Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej. Oznacza to, że spółki komandytowe, w których wspólnicy prowadzą sprawy spółki bez wynagrodzenia, nie muszą obawiać się dodatkowego obciążenia podatkowego. To dobra wiadomość dla przedsiębiorców poszukujących efektywnych i bezpiecznych rozwiązań podatkowych.

Fiskus wlepi kary za niezapłacony podatek od sprzedaży ubrań i zabawek w internecie? MF analizuje informacje o 300 tys. osób i podmiotów handlujących na platformach internetowych

Operatorzy platform, za pośrednictwem których dokonywane są transakcje w internecie, przekazali MF dane ponad 177 tys. osób fizycznych i 115 tys. podmiotów – poinformowała PAP rzeczniczka szefa KAS Justyna Pasieczyńska. Dane te są teraz analizowane.

Katastrofa fakturowa w 2026 roku? Kto odważy się wdrożyć obowiązek stosowania KSeF i faktur ustrukturyzowanych?

Niedawno opublikowano kolejną wersję projektu „nowelizacji nowelizacji” ustaw na temat faktur ustrukturyzowanych i KSeF, które mają być niezwłocznie uchwalone. Ich jakość woła o pomstę do nieba. Co prawda zaproponowane zmiany świadczą o tym, że twórcy przepisów chcą pozostawić tym, którzy połapią się w tych zawiłościach, jakieś możliwości unikania tej katastrofy, zachowując fakturowanie w dotychczasowej formie przynajmniej do końca 2026 r. Pytanie, tylko po co to całe zamieszanie i dezorganizacja obrotu gospodarczego – pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.

REKLAMA

Jak nie zbankrutować na IT: inteligentne monitorowanie i optymalizacja kosztowa środowiska informatycznego. Praktyczny przewodnik po narzędziach i strategiach monitorowania

W dzisiejszej erze cyfrowej, środowisko IT stało się krwiobiegiem każdej nowoczesnej organizacji. Od prostych sieci biurowych po rozbudowane infrastruktury chmurowe, złożoność systemów informatycznych stale rośnie. Zarządzanie tak rozległym i dynamicznym ekosystemem to nie lada wyzwanie, wymagające nie tylko dogłębnej wiedzy technicznej, ale przede wszystkim strategicznego podejścia i dostępu do odpowiednich narzędzi. Wyobraźcie sobie ciągłą potrzebę monitorowania wydajności kluczowych aplikacji, dbałości o bezpieczeństwo wrażliwych danych, sprawnego rozwiązywania problemów zgłaszanych przez użytkowników, a jednocześnie planowania przyszłych inwestycji i optymalizacji kosztów. To tylko wierzchołek góry lodowej codziennych obowiązków zespołów IT i kadry managerskiej. W obliczu tej złożoności, poleganie wyłącznie na intuicji czy reaktywnym podejściu do problemów staje się niewystarczające. Kluczem do sukcesu jest proaktywne zarządzanie, oparte na solidnych danych i inteligentnych systemach, które nie tylko informują o bieżącym stanie, ale również pomagają przewidywać przyszłe wyzwania i podejmować mądre decyzje.

Wojna celna USA - Chiny. Jak może się bronić Państwo Środka: 2 scenariusze. Świat (też Stany Zjednoczone) nie może się obejść bez chińskiej produkcji

Chiny mogą przekierować towary nadal objęte nowymi, wysokimi cłami USA przez gospodarki i porty azjatyckie lub (a raczej równolegle) przekierować sprzedaż dotychczas kierowaną do USA na inne rynki - prognozują eksperci Allianz Trade. Bardziej prawdopodobna jest przewaga drugiego scenariusza – tak było podczas pierwszej wojny handlowej prezydenta Trumpa, co obecnie oznaczać będzie m.in. 6% rokroczny wzrost importu z Chin do UE (ale też do innych krajów) w ciągu trzech najbliższych lat. Branża, która nie korzysta z żadnych wyłączeń w wojnie celnej – odzież i tekstylia może odczuć ją w największym stopniu na swoich marżach.

REKLAMA