Ulgi i zwolnienia podatkowe dla działań innowacyjnych
REKLAMA
REKLAMA
Prezydencka propozycja obejmuje nowelizację dziesięciu ustaw: o szkolnictwie wyższym, instytutach badawczych, Polskiej Akademii Nauk, stopniach naukowych i tytule naukowym, promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, cudzoziemcach, podatku CIT, podatku PIT, rachunkowości i swobodzie działalności gospodarczej.
REKLAMA
Minister finansów chce likwidacji ulgi na nowe technologie
"Polska obecnie znajduje się nisko w rankingu innowacyjności - European Innovation Scoreboard. Powinniśmy mieć ambitne cele, by w ciągu dekady być w pierwszej dziesiątce a w ciągu 25 lat w pierwszej piątce. Pierwsza piątka, to kraje de facto również najbardziej konkurencyjne gospodarczo, bo w XXI w. innowacyjność równa się konkurencyjność" - powiedział PAP minister w Kancelarii Prezydenta Olgierd Dziekoński.
Zaznaczył, że nie można mieć konkurencyjnej gospodarki bez innowacji. "Jeżeli mówimy o poważnym miejscu Polski w świecie, to musimy mieć innowacyjną gospodarkę, czyli taką, która w wielu swoich przejawach, zarówno w systemie szkolnictwa, w systemie ulg inwestycyjnych, w systemie polityki przemysłowej, w systemie promocji nauki, systemie alokowania środków budżetowych będzie kierowana duchem innowacyjności" - podkreślił Dziekoński.
Dodał, że "prezydent uznał, iż czas najwyższy, by przełamać pewną niemoc w kwestii innowacyjności Polski i spróbować ruszyć do przodu".
100 pytań o samochód w firmie + CD
Przygotowany w Kancelarii Prezydenta projekt zakłada po pierwsze zniesienie opodatkowania wkładu w postaci własności intelektualnej i przemysłowej z publicznych uczelni i jednostek badawczych; ma to zwiększyć zakres komercjalizacji badań naukowych i współpracy nauki z biznesem. Według Dziekońskiego takie posunięcie przyczyni się do rozwoju venture capital (forma inwestowania w innowacyjne, a przez to obarczone ryzykiem, projekty).
REKLAMA
Celem prezydenckiej propozycji jest wprowadzenie do ustawy o swobodzie działalności gospodarczej definicji venture capital tzw. spółki kapitałowej podwyższonego ryzyka, oraz zwolnienie dochodów takiej spółki z CIT z tytułu zbycia akcji. Według projektodawcy definicja ta powinna preferować małe fundusze i dotyczyć tylko prowadzenia działalności inwestycyjnej na nieregulowanym rynku.
Prezydencka propozycja zakłada też wspieranie prowadzenia działalności badawczo-rozwojowej w Polsce, ma do tego prowadzić m.in. zastąpienie ulgi na nabycie nowych technologii ulgą na prowadzenie działalności badawczo-rozwojowej. Według Kancelarii Prezydenta w 2013 r. z ulgi na nabycie nowych technologii skorzystało 106 podatników (w PIT i CIT), łącznie uzyskując odliczenia w wysokości 308 mln zł. Tymczasem według GUS w tym samym czasie blisko 2,5 tys. przedsiębiorstw prowadziło działalność badawczo-rozwojową, wydając na ten cel łącznie około 6,3 mln zł.
Limity ulg i odliczeń w PIT 2014 / 2015
Ponadto w projekcie proponuje się, że podstawą odliczania kosztów na badania i rozwój będzie przychód oraz że w koszty uzyskania przychodów będą mogły być wliczane wydatki na badania i rozwój bez względu na końcowy wynik tej działalności. Ponadto - według projektu - mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa mogłyby dodatkowo odliczyć 50 proc. wydatków poniesionych na badania i rozwój, a duże przedsiębiorstwa - 20 proc.
"Chodzi o to, by dać małym firmom silniejszy impuls dla inwestowania w prace naukowo badawcze wewnątrz firmy bez konieczności wykazania pozytywnego rezultatu w postaci wynalazku. Dzisiaj zasada jest taka, że prace naukowo-badawcze wewnątrz firmy można zaliczyć w koszty uzyskania przychodu tylko wtedy, gdy zakończą się one wynalazkiem. A wiadomo, że wynalazek to jeden na dziesięć, a koszty trzeba ponosić" - tłumaczył prezydencki minister.
Prezydent proponuje też, by ułatwić rozporządzanie majątkiem przez uczelnie, instytuty badawcze i Polską Akademię Nauk. Proponuje m.in., aby podnieść progi - z 20 tys. euro do 132 tys. euro - wartości rynkowej majątku PAN, którym akademia może rozporządzać samodzielnie.
Projekt zawiera też propozycje mające na celu ułatwienie zatrudnienia w strukturach instytutów badawczych i uczelni młodych naukowców i zagranicznych specjalistów. Prezydent proponuje na przykład, aby na stanowisku profesora nadzwyczajnego mogła być zatrudniana osoba z tytułem naukowym doktora z co najmniej dwuletnim stażem naukowym na uczelni lub jednostce naukowej innej niż ta, w której uzyskała stopień naukowy, a także innej niż ta, w której ma być zatrudniona. W tej chwili na stanowisku profesora nadzwyczajnego mogą być zatrudniane osoby z tytułem naukowym doktora habilitowanego lub profesora.
Kolejnym postulatem prezydenta jest zwiększenie udziału naukowców z zagranicy i managerów w strukturach jednostek naukowych. Chodzi o zmiany w ustawach o instytutach badawczych oraz o PAN, polegające na zwiększeniu limitu udziału wybitnych naukowców i managerów zagranicznych w składzie rad naukowych. Obecnie ten limit to 30-50 proc. składu; propozycja prezydencka przewiduje, że byłoby to 30-70 proc. W celu obniżenia potencjalnych dodatkowych kosztów dla instytutów badawczych ponoszonych z tytułu zatrudniania zagranicznych naukowców i menagerów, prezydencki projekt przewiduje, że mogliby oni brać udziału w posiedzeniach rad za pośrednictwem środków komunikacji elektronicznej, np. wideokonferencji, czy głosować drogą elektroniczną.
Kolejna kwestia, którą chciałby zmienić prezydent, to ułatwienie podejmowania studiów w Polsce przez obcokrajowców. Celem jest zwiększenie umiędzynarodowienia polskich uczelni a tym samych krajowego rynku pracy. Prezydent proponuje m.in., by o wysokości opłat za studia na wszystkich poziomach, szkolenia i uczestnictwo w badaniach naukowych decydowały władze uczelni a nie, jak obecnie minister szkolnictwa wyższego. Według prezydenta spowoduje to, że uczelnie będą mogły konkurować miedzy sobą o studentów zagranicznych.
Prezydent chce też zniesienia obowiązku przeprowadzenia przez pracodawcę testu rynku pracy wobec cudzoziemców będących absolwentami polskich uczelni i szkół oraz osób zatrudnianych na stanowiskach kierowniczych. "Dzisiaj paradoks jest taki, że jeżeli szkoła wyższa chciałby zatrudnić laureata Nagrody Nobla, to musiałby przeprowadzi test rynku pracy udawadniający, że nie ma innego takiego laureata w Polsce i w związku tym mają prawo go zatrudnić" - wyjaśnił Dziekoński.
Kolejnym postulatem prezydenta jest przeniesienie kompetencji ustalania pensum dydaktycznego na poziom rektora uczelni, tzn. rektor ustalałby roczny wymiar zajęć dydaktycznych, (obecnie jest to ustalane ustawowo). Według prezydenta ułatwi to zarządzanie wewnątrz uczelni.
Podyskutuj o tym na naszym FORUM
Według Kancelarii Prezydenta wejście w życie proponowanych zmian zwiększy zakres działalności badawczo-rozwojowej w Polsce, co pozytywnie wpłynie na kondycję przedsiębiorstw, rynek pracy a długofalowo całej polskiej gospodarki. Prezydent Bronisław Komorowski ma w piątek podpisać i skierować do Sejmu projekt zmian w prawie związanych ze wspieraniem innowacyjności. (PAP)
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat