Obowiązek rozstrzygania wątpliwości na korzyść podatnika
REKLAMA
REKLAMA
Nowy serwis: Biura rachunkowe
REKLAMA
"Przepisy podatkowe nakładają na jednostkę wymierne zobowiązania finansowe. Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie podkreślał, że przepisy nakładające na jednostkę obowiązki, a w szczególności obowiązki o charakterze finansowym, muszą spełniać szczególne wymagania dotyczące ich określoności i zgodności z zasadami prawidłowej legislacji. Wątpliwości interpretacyjnych dotyczących tych przepisów w ogóle powinno zatem nie być" - podkreślił Zalasiński.
Jeśli jednak - dodał - wątpliwości takie się pojawiają, to "– zgodnie z zasadą zaufania obywateli do państwa i standardami państwa prawnego – od dawna powinny być interpretowane na korzyść jednostki".
Od 2016 r. wątpliwości rozstrzygane będą na korzyść podatników
"Dziwi mnie zatem, że zastanawiamy się na czyją korzyść rozstrzygać wątpliwości dotyczące przepisów podatkowych, a także – jak rozumiem – że dotychczas administracja mogła je rozstrzygać na niekorzyść jednostki." - powiedział Zalasiński.
W niedzielnym referendum - zarządzonym jeszcze przez poprzedniego prezydenta Bronisława Komorowskiego - jedno z trzech pytań, na które odpowiadali Polacy, dotyczyło wprowadzenia "zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości, co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika".
Polecamy: Monitor Księgowego – prenumerata
Tzw. zasadę "in dubio pro tributario", nakazującą rozstrzygać wątpliwości prawne na korzyść podatników wprowadziła już nowelizacja Ordynacji podatkowej uchwalona przez Sejm 5 sierpnia. Wersja uchwalona przez Sejm stanowi, że "niedające się usunąć wątpliwości co do treści przepisów prawa podatkowego rozstrzyga się na korzyść podatnika".
Senat, zgodnie ze stanowiskiem Ministerstwa Finansów, chciał, by przepis ten otrzymał brzmienie: "Niedające się usunąć wątpliwości co do wykładni przepisów prawa podatkowego organ rozstrzyga na korzyść podatnika lub innej strony postępowania". Jednak posłowie odrzucili tę poprawkę Senatu.
Wiceminister finansów Janusz Cichoń komentował wówczas, że przyjęta przez posłów wersja daje duży margines dowolności jego zastosowania. "W skrajnym przypadku można sobie wyobrazić - przy samoobliczeniu podatku - interpretację na własną korzyść, w przypadku wątpliwości, które nie miałyby pokrycia, jeśli chodzi o wykładnię" - powiedział Cichoń.
Na korzyść podatnika, czy fiskusa?
Jednak, zdaniem Zalasińskiego, dyskusja o tym przepisie jest pozorna. Według niego, "stanowisko MF pokazuje jak wysokim poziomem nieufności wobec obywatela cechuje się administracja podatkowa".
"Trzeba zastanowić się, w jaki sposób poprawić legislację podatkową, by obywatel nie miał wątpliwości, jaki jest wymiar finansowy jego obowiązków wobec państwa. Zamiast tego administracja martwi się, czy – moim zdaniem - oczywista w demokratycznym państwie prawnym – zasada rozstrzygania wątpliwości na korzyść obywatela nie da nadmiernej swobody obywatelowi. Warto zatem podkreślić, że obywatel ma prawo oczekiwać od organów władzy publicznej umiejętności należytego formułowania przepisów prawa podatkowego. Nie można obciążać go negatywnymi konsekwencjami finansowymi braku takiej umiejętności" - podkreślił ekspert. (PAP)
mww/mok/
Podyskutuj o tym na naszym FORUM
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat