Długoletnie więzienie za wyłudzanie VAT
REKLAMA
REKLAMA
Jak wyjaśnił rzecznik rządu Rafał Bochenek na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu, "ta sankcja karna (...), która jest przewidziana w tym projekcie, dotyczy tylko najpoważniejszych wyłudzeń podatkowych".
REKLAMA
Resort sprawiedliwości zapewnił zaś we wtorkowym komunikacie: "Żaden uczciwy przedsiębiorca nie zostanie skazany za niedopatrzenie czy niezamierzony błąd w fakturze VAT (...) Zagrożenie wysokimi karami dotyczy jedynie fałszerzy działających na ogromną skalę w zorganizowanych grupach przestępczych. Projektowane przepisy dotyczą tylko i wyłącznie umyślnych czynów, a nie zwykłych błędów przy wystawianiu faktur, które się zdarzają legalnie działającym przedsiębiorcom. Nie ma więc obaw, że do więzień zaczną trafiać przedsiębiorcy, których księgowi czy szeregowi pracownicy pomylili się w jakiejś fakturze. Gwarantuje to tryb prowadzenia tych postępowań pod ścisłym nadzorem wyspecjalizowanego prokuratora, a nie przez urząd kontroli skarbowej".
Bochenek wskazał, że dotychczas "nie było takiego typu czynu zabronionego w polskim Kodeksie karnym" jak fałszowanie faktur. "Uznaliśmy, że należy go spenalizować, po to, aby m.in. unikać tego typu negatywnych społecznie zjawisk, które doprowadzają do tego, że (...) budżet państwa polskiego corocznie traci wiele miliardów złotych, które mogłyby być wykorzystywane z pożytkiem dla społeczeństwa, chociażby na realizację pożądanych społecznie reform" - mówił Bochenek na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu. "Ten projekt doprowadzi do wyrównania szans w działalności gospodarczej, uważamy, że nie może być tak, że jedni płacą uczciwie podatki, a inni ten VAT wyłudzają" - przekonywał.
Polecamy: Klauzula przeciw unikaniu opodatkowania – praktyczny poradnik
MS tłumaczy, że projekt wprowadza do Kodeksu karnego nowe kategorie przestępstw: wystawianie fikcyjnych faktur VAT oraz ich podrabianie i przerabianie w celu użycia jako autentycznych.
"Podstawowym zagrożeniem za tego rodzaju czyny ma być kara więzienia od 6 miesięcy do 8 lat, w wypadkach mniejszej wagi – grzywna, ograniczenie wolności albo pozbawienie wolności do 2 lat, a w wypadku wystawiania fikcyjnych faktur – pozbawienie wolności do lat 3 (dotychczas Kodeks karny za fałszowanie dokumentów przewidywał zagrożenie grzywną, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Niezależnie od nowelizacji, ten ogólny przepis pozostanie w KK)" - podano.
Jeżeli fałszywa faktura służąca do wyłudzenia zwrotu VAT dotyczy towarów lub usług o wartości przekraczającej 1 milion złotych albo jeżeli sprawca uczynił sobie z takich wyłudzeń stałe źródło dochodu, przestępstwo będzie zbrodnią zagrożoną karą od 3 do 15 lat pozbawienia wolności. Taka wysokość grożących kar wykluczy możliwość zastosowania wobec sprawcy warunkowego zawieszenia wykonania kary.
"Przy procederach przestępczych, gdy wartość towarów lub usług wskazanych w fałszywych fakturach przewyższać będzie 5 milionów złotych, sprawcom grozić będzie, tak jak w przypadku najpoważniejszych zbrodni, kara pozbawienia wolności w wymiarze od 5 do 15 lat, a w najcięższych wypadkach nawet 25 lat pozbawienia wolności" - zaznaczono w komunikacie.
Dodatkowo przewidziano również możliwość wymierzenia grzywny, orzeczonej obok kary pozbawienia wolności, w wysokości do 6 mln zł.
Resort tłumaczy, że wysokość kar zależeć będzie nie od kwot wyłudzonych z budżetu państwa, lecz od wartości towarów i usług brutto, których dotyczyć będzie fałszywa faktura. W ten sposób uproszczone ma zostać postępowanie w sprawie gigantycznych wyłudzeń – nie trzeba będzie ustalać kwoty uszczuplenia w drodze procedury podatkowej.
Projekt zakłada możliwość łagodniejszego potraktowania sprawcy, poprzez zastosowanie nadzwyczajnego złagodzenia kary, w wypadku ujawnienia przez niego wszystkich okoliczności przestępstwa oraz wskazania osób współdziałających, a w razie zwrócenia korzyści majątkowej osiągniętej z przestępstwa – nawet odstąpienia od wymierzenia kary. Ma to m.in. na celu rozbicie mafijnych powiązań w grupach przestępczych - wskazało MS.
Propozycja przewiduje zmiany nie tylko w Kodeksie karnym, lecz także w ustawach o policji, CBA, Straży Granicznej, Żandarmerii Wojskowej i kontroli skarbowej. Instytucje te mają zyskać możliwość "prowadzenia czynności operacyjno-rozpoznawczych oraz kontroli i utrwalania rozmów telefonicznych w przypadku najpoważniejszych typów czynów zabronionych przewidzianych w projekcie".
Nowela ma mieć 14-dniowe vacatio legis. (PAP)
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat