REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Cła wzajemne Trumpa: Gospodarcza rewolucja czy ryzyko recesji?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Cła Trumpa wywołają szok. Eksperci: mogą doprowadzić do kryzysu gospodarczego i recesji
Cła Trumpa wywołają szok. Eksperci: mogą doprowadzić do kryzysu gospodarczego i recesji
KENT NISHIMURA / POOL
PAP/EPA

REKLAMA

REKLAMA

Amerykański prezydent Donald Trump wprowadził nowe cła na importowane towary, określając je jako "deklarację niepodległości gospodarczej" USA. Eksperci jednak ostrzegają przed możliwymi skutkami ekonomicznymi, takimi jak wzrost inflacji, kryzys gospodarczy i problemy na rynku pracy. Jakie będą konsekwencje tej decyzji dla gospodarki USA i jej partnerów handlowych?
rozwiń >

Donald Trump podpisał rozporządzenie wprowadzające „cła wzajemne” na towary importowane z zagranicy, określając to jako „deklarację niepodległości gospodarczej” USA. Nowe cła, obowiązujące od 5 kwietnia, obejmują stawkę co najmniej 10% na większość produktów, a w przypadku importu z Unii Europejskiej – 20%. Ponadto, wprowadzono 25-procentowe cło na samochody i lekkie ciężarówki, z częściowymi wyjątkami dla Meksyku i Kanady. Eksperci ostrzegają, że polityka celna Trumpa może prowadzić do wzrostu inflacji, kryzysu gospodarczego i spadku konsumpcji. Unia Europejska oraz inne kraje już rozważają odpowiedzi odwetowe, co może eskalować konflikt handlowy i wpłynąć negatywnie na globalny handel.

REKLAMA

Autopromocja

Donald Trump wprowadza cła wzajemne: „Deklaracja niepodległości gospodarczej” USA

Amerykański prezydent Donald Trump podpisał w środę 2 kwietnia br. rozporządzenie wprowadzające „cła wzajemne” na towary importowane z zagranicy. Stawki wynoszą co najmniej 10% dla większości produktów, a w przypadku importu z Unii Europejskiej aż 20%. Trump określił to posunięcie mianem „deklaracji niepodległości gospodarczej” Stanów Zjednoczonych oraz „dniem wyzwolenia”. W czwartek weszło w życie również 25-procentowe cło na importowane do USA samochody i lekkie ciężarówki. Wyjątek stanowią częściowo auta z Meksyku i Kanady, natomiast opodatkowanie części samochodowych i komputerów ma zostać wdrożone 3 maja.

Jakie skutki przyniosą nowe cła dla amerykańskiej gospodarki?

Według Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (PISM), zmiana polityki handlowej może być prawdziwym szokiem dla amerykańskiej gospodarki. Eksperci przewidują, że:

  • może dojść do wzrostu inflacji,
  • istnieje ryzyko kryzysu gospodarczego i recesji,
  • oczekiwane korzyści, takie jak odbudowa przemysłu czy zwiększenie wpływów z ceł, są mało prawdopodobne.

PISM zauważa, że amerykańskie władze mogły wyjść z założenia, iż wzrost ceł importowych o 1% spowoduje spadek importu o 2%. Takie proporcje mogłyby prowadzić do zbilansowania handlu zagranicznego USA. Jednak eksperci ostrzegają, że tego typu zależność nie ma charakteru mechanicznego, a rzeczywiste skutki mogą okazać się całkowicie nieprzewidywalne.

Problemy z wdrażaniem ceł i reakcje międzynarodowe

Eksperci wskazują, że wdrożenie ceł o wysokich stawkach może wywołać negatywne reakcje wśród przedsiębiorców oraz spadki na giełdzie. Prawdopodobnie wzrośnie inflacja, co będzie efektem wzrostu kosztów produktów importowanych.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Kolejnym problemem są potencjalne odpowiedzi ze strony partnerów handlowych USA. Cła odwetowe mogą pogłębić negatywne skutki, ograniczając dostęp amerykańskich produktów na zagranicznych rynkach zbytu. PISM ostrzega, że może to prowadzić do:

  • wzrostu bezrobocia,
  • kryzysu gospodarczego,
  • spadku konsumpcji na rynku krajowym.

Stany Zjednoczone na krawędzi recesji?

PISM zwraca uwagę, że Stany Zjednoczone obecnie stoją przed rekordowo wysokim ryzykiem recesji. Bank Goldman Sachs ocenił prawdopodobieństwo jej wystąpienia na 35%. Według ekspertów, nałożenie ceł to dopiero początek zmian w amerykańskiej polityce gospodarczej.

Istnieje możliwość, że USA przystąpią do negocjacji z partnerami, takimi jak Unia Europejska, w celu ustalenia nowych warunków handlowych. Jednak amerykańska strategia może być skoncentrowana na rozgrywaniu różnic interesów pomiędzy państwami członkowskimi Unii.

Co oznaczają cła Trumpa dla Unii Europejskiej i Polski?

Według ekspertów, dla unijnych przedsiębiorców największym problemem jest niepewność dalszych stosunków handlowych. Utrzymanie ceł może spowodować, że amerykańscy przedsiębiorcy będą zmuszeni do reorientacji swoich łańcuchów dostaw, co wpłynie na spadek zainteresowania produktami z Europy – szczególnie samochodami oraz produktami przemysłu chemicznego i maszynowego.

Polska odczuje skutki ceł głównie pośrednio, ze względu na obecność polskich firm w łańcuchach dostaw niemieckich producentów. Szczególnie ucierpieć mogą przedsiębiorstwa z sektora maszyn przemysłowych oraz części samochodowych.

"Według wstępnej oceny nowe amerykańskie cła mogą zmniejszyć polski PKB o 0,4 proc., czyli w ostrożnym uproszczeniu straty przekroczą 10 miliardów złotych. Cios dotkliwy i przykry, bo od najbliższego sojusznika, ale go przetrzymamy. Nasza przyjaźń też musi przetrwać tę próbę" - przekazał premier Donald Tusk na platformie X.

Ważne

Prezydent USA podpisał rozporządzenie nakładające "cła wzajemne" o stawce co najmniej 10 proc. na towary importowane z zagranicy. W przypadku Unii Europejskiej ma to być 20 proc. Uniwersalna 10-procentowa stawka celna ma wejść w życie 5 kwietnia, zaś cła wobec poszczególnych państw - 9 kwietnia.

Jak wskazuje Komisja Europejska, w ramach wprowadzonych wcześniej 25-proc. stawek na stal i aluminium USA pobiorą około 6,5 mld euro dodatkowych ceł. 25-proc. stawki na samochody i części samochodowe obejmą eksport o wartości 66 mld euro - cła wyniosą 16,5 mld euro. Trzeci obszar stanowią tzw. cła wzajemne w wysokości 20 proc. Według analiz KE obejmie to eksport o wartości około 290 mld euro eksportu UE i będzie oznaczać około 58 mld euro dodatkowych ceł, które unijni eksporterzy będą musieli zapłacić.

Zgodnie z analizami Komisji Europejskiej 70 proc. unijnego eksportu do USA będzie podlegało ocleniu, a całkowite cła, które Stany Zjednoczone będą pobierać od eksportu UE, wyniosą nieco ponad 81 mld euro. "Jeśli porównamy to z kwotą ceł, które Stany Zjednoczone pobierały do tej pory od eksportu UE, która wynosiła około 7 mld euro, to jest to ewidentnie ogromny, ogromny skok" - oceniło źródło unijne.

Nowe amerykańskie cła a globalny handel – ostrzeżenie WTO

Szefowa Światowej Organizacji Handlu (WTO), Ngozi Okonjo-Iweala, wyraziła głębokie zaniepokojenie nowymi amerykańskimi cłami, ogłoszonymi przez prezydenta Donalda Trumpa. Według jej wstępnych szacunków, te środki mogą spowodować spadek światowego handlu towarami o około 1 proc. w 2025 roku. To znaczna korekta w dół, o niemal cztery punkty procentowe w porównaniu z wcześniejszymi prognozami.

Okonjo-Iweala podkreśliła, że napięcia handlowe mogą przerodzić się w długotrwały konflikt ekonomiczny, co miałoby poważne konsekwencje dla globalnego wzrostu gospodarczego. Zaznaczyła również, że WTO powstała właśnie po to, aby działać w takich sytuacjach, zapobiegać eskalacji konfliktów handlowych oraz wspierać otwarte i przewidywalne środowisko handlowe.

Poradnik „Odliczanie VAT w firmie”

Tabela: Kraje objęte nowymi taryfami celnymi

Prezydent Donald Trump podpisał rozporządzenie nakładające tzw. „cła wzajemne” na towary importowane z różnych krajów. Oto najważniejsze zmiany w tabeli:

Kraj/ObszarNowa stawka celna

Unia Europejska

20%

Japonia

24%

Indie

26%

Korea Południowa

25%

Chiny

34% (łącznie z wcześniejszymi cłami – aż 54%)

Okonjo-Iweala wezwała państwa członkowskie WTO do korzystania z platformy dialogu w celu uniknięcia eskalacji konfliktów handlowych. Jej apel o konstruktywny dialog może okazać się kluczowy dla złagodzenia skutków wprowadzenia nowych taryf.

Czy cła Trumpa przyniosą korzyści gospodarce?

Podjęte przez Donalda Trumpa decyzje dotyczące ceł mogą wywołać znaczące zmiany w amerykańskiej i globalnej gospodarce. Wprowadzenie wysokich taryf budzi kontrowersje i obawy zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i poza nimi. Możliwe cła odwetowe ze strony UE i innych partnerów handlowych mogą tylko zaostrzyć konflikt.

Eksperci są zgodni, że prawdopodobne skutki to wzrost inflacji, kryzys gospodarczy oraz ograniczenie handlu międzynarodowego. Z kolei Polska, mimo że nie jest bezpośrednim celem amerykańskiej polityki celnej, może odczuć jej efekty w sposób pośredni. Czy nowe cła Trumpa rzeczywiście przyniosą korzyści gospodarce USA? Na to pytanie odpowie najbliższa przyszłość.

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Sprzedałeś 30 rzeczy przez internet w roku? Twoje dane trafiły do urzędu skarbowego. MF i KAS walczą z szarą strefą w handlu internetowym i unikaniem opodatkowania

Ministerstwo Finansów (MF) i Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) wdrożyły unijną dyrektywę (DAC7), która nakłada na operatorów platform handlu internetowego obowiązki sprawozdawcze. Dyrektywa jest kolejnym elementem uszczelnienia systemów podatkowych państw członkowskich UE. Dyrektywa nie wprowadza nowych podatków. Do 31 stycznia 2025 r. operatorzy platform mieli obowiązek składać raporty do Szefa KAS za lata 2023 i 2024. 82 operatorów platform przekazało za ten okres informacje o ponad 177 tys. unikalnych osobach fizycznych oraz ponad 115 tys. unikalnych podmiotach.

2 miliony firm czeka na podpis prezydenta. Stawką jest niższa składka zdrowotna

To może być przełom dla mikroprzedsiębiorców: Rada Przedsiębiorców apeluje do Andrzeja Dudy o podpisanie ustawy, która ulży milionom firm dotkniętym Polskim Ładem. "To test, czy naprawdę zależy nam na polskich firmach" – mówią organizatorzy pikiety zaplanowanej na 6 maja.

Obowiązkowe ubezpieczenie OC księgowych nie obejmuje skutków błędów w deklaracjach podatkowych. Księgowy jest chroniony dopiero, gdy wykupi rozszerzoną polisę OC

Księgowi w biurach rachunkowych mają coraz mniej czasu na złożenie deklaracji podatkowych swoich klientów – termin składania m.in. PIT-36, PIT-37 i PIT-28 mija 30 kwietnia. Pod presją czasu księgowym zdarzają się pomyłki, np. błędne rozliczenie ulg, nieuwzględnienie wszystkich przychodów czy pomyłki w zaliczkach na podatek. W jednej z takich spraw nieprawidłowe wykazanie zaliczek w PIT-36L zakończyło się naliczonymi przez Urząd Skarbowy odsetkami w wysokości ponad 7000 zł. Obowiązkowe ubezpieczenie OC księgowych nie obejmuje błędów w deklaracjach podatkowych – ochronę zapewnia dopiero wykupienie rozszerzonej polisy.

Rewolucja płacowa w całej UE od 2026 roku. Pracodawcy będą musieli ujawniać kwoty wynagrodzenia pracownikom i kandydatom do pracy

Wynagrodzenia przestaną być tematem tabu. Od czerwca 2026 roku pracodawcy będą mieli obowiązek ujawniania informacji o płacach, zarówno kandydatom do pracy, jak i zatrudnionym pracownikom. Czy to koniec nierówności i początek nowego rozdania na rynku pracy?

REKLAMA

Firmy ignorują KSeF? Tylko 5 tys. podmiotów gotowych na rewolucję e-fakturowania

Choć obowiązek korzystania z Krajowego Systemu e-Faktur wejdzie w życie za 9 miesięcy, zaledwie 5230 firm zdecydowało się na dobrowolne wdrożenie systemu. Eksperci biją na alarm – to ostatni moment na przygotowania. Firmy nie tylko ryzykują chaos, ale też muszą zmierzyć się z brakiem środowiska testowego, napiętym harmonogramem i rosnącą liczbą innych zmian w przepisach.

Spółka komandytowa bez VAT od dywidendy – ważna interpretacja skarbówki

Dywidenda wypłacana komplementariuszowi nie podlega VAT – potwierdził to Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej. Oznacza to, że spółki komandytowe, w których wspólnicy prowadzą sprawy spółki bez wynagrodzenia, nie muszą obawiać się dodatkowego obciążenia podatkowego. To dobra wiadomość dla przedsiębiorców poszukujących efektywnych i bezpiecznych rozwiązań podatkowych.

Fiskus wlepi kary za niezapłacony podatek od sprzedaży ubrań i zabawek w internecie? MF analizuje informacje o 300 tys. osób i podmiotów handlujących na platformach internetowych

Operatorzy platform, za pośrednictwem których dokonywane są transakcje w internecie, przekazali MF dane ponad 177 tys. osób fizycznych i 115 tys. podmiotów – poinformowała PAP rzeczniczka szefa KAS Justyna Pasieczyńska. Dane te są teraz analizowane.

Będzie katastrofa fakturowa w 2026 roku? Kto odważy się wdrożyć obowiązek stosowania KSeF i faktur ustrukturyzowanych?

Niedawno opublikowano kolejną wersję projektu „nowelizacji nowelizacji” ustaw na temat faktur ustrukturyzowanych i KSeF, które mają być niezwłocznie uchwalone. Ich jakość woła o pomstę do nieba. Co prawda zaproponowane zmiany świadczą o tym, że twórcy przepisów chcą pozostawić tym, którzy połapią się w tych zawiłościach, jakieś możliwości unikania tej katastrofy, zachowując fakturowanie w dotychczasowej formie przynajmniej do końca 2026 r. Pytanie, tylko po co to całe zamieszanie i dezorganizacja obrotu gospodarczego – pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.

REKLAMA

Jak nie zbankrutować na IT: inteligentne monitorowanie i optymalizacja kosztowa środowiska informatycznego. Praktyczny przewodnik po narzędziach i strategiach monitorowania

W dzisiejszej erze cyfrowej, środowisko IT stało się krwiobiegiem każdej nowoczesnej organizacji. Od prostych sieci biurowych po rozbudowane infrastruktury chmurowe, złożoność systemów informatycznych stale rośnie. Zarządzanie tak rozległym i dynamicznym ekosystemem to nie lada wyzwanie, wymagające nie tylko dogłębnej wiedzy technicznej, ale przede wszystkim strategicznego podejścia i dostępu do odpowiednich narzędzi. Wyobraźcie sobie ciągłą potrzebę monitorowania wydajności kluczowych aplikacji, dbałości o bezpieczeństwo wrażliwych danych, sprawnego rozwiązywania problemów zgłaszanych przez użytkowników, a jednocześnie planowania przyszłych inwestycji i optymalizacji kosztów. To tylko wierzchołek góry lodowej codziennych obowiązków zespołów IT i kadry managerskiej. W obliczu tej złożoności, poleganie wyłącznie na intuicji czy reaktywnym podejściu do problemów staje się niewystarczające. Kluczem do sukcesu jest proaktywne zarządzanie, oparte na solidnych danych i inteligentnych systemach, które nie tylko informują o bieżącym stanie, ale również pomagają przewidywać przyszłe wyzwania i podejmować mądre decyzje.

Wojna celna USA - Chiny. Jak może się bronić Państwo Środka: 2 scenariusze. Świat (też Stany Zjednoczone) nie może się obejść bez chińskiej produkcji

Chiny mogą przekierować towary nadal objęte nowymi, wysokimi cłami USA przez gospodarki i porty azjatyckie lub (a raczej równolegle) przekierować sprzedaż dotychczas kierowaną do USA na inne rynki - prognozują eksperci Allianz Trade. Bardziej prawdopodobna jest przewaga drugiego scenariusza – tak było podczas pierwszej wojny handlowej prezydenta Trumpa, co obecnie oznaczać będzie m.in. 6% rokroczny wzrost importu z Chin do UE (ale też do innych krajów) w ciągu trzech najbliższych lat. Branża, która nie korzysta z żadnych wyłączeń w wojnie celnej – odzież i tekstylia może odczuć ją w największym stopniu na swoich marżach.

REKLAMA