Wyszukiwarki internetowe jako administrator danych osobowych – orzeczenie TSUE
REKLAMA
REKLAMA
Źródłem wyroku były zadane Trybunałowi przez Audiencia Nacional – hiszpański odpowiednik polskiego Sądu Najwyższego – pytania prawne w sprawie Mario Costeja Gonzáleza. Domagał się on od hiszpańskiego GIODO działań w celu usunięcia z wyników wyszukiwania Google starych ogłoszeń dotyczących licytacji nieruchomości z powodu jego zaległości finansowych. Podkreślenia wymaga, że Gonzalez oczekiwał usunięcia z wyników wyszukiwania przez wyszukiwarkę, nie zaś treści z „pierwotnej” strony – w tym przypadku internetowego wydania jednego z hiszpańskich dzienników.
REKLAMA
UE wprowadza standardy e-faktur w zamówieniach publicznych
Część z przedmiotowych pytań dotyczyła terytorialnego zastosowania dotyczącej danych osobowych Dyrektywy 95/46/WE na terenie Hiszpanii, jednakże z punktu widzenia innych krajów kluczowe były następujące pytania: czy lokalizowanie przez wyszukiwarki informacji umieszczonych przez podmioty trzecie stanowi przetwarzanie danych? Jeśli tak, czy przedsiębiorstwo tego dokonujące należy uznać za administratora danych w rozumieniu Dyrektywy? Jeśli tak, czy podmioty takie jakie GIODO mają możliwość żądania od przedsiębiorcy usunięcia danych z wyników wyszukiwania? Czy tę możliwość mają także zwykli użytkownicy?
Na każde z przedstawionych zapytań Trybunał odpowiedział twierdząco. Zacytowania wymaga ponadto fragment orzeczenia, zgodnie z którym normy Dyrektywy będą spełnione, „gdy operator wyszukiwarki internetowej jest zobowiązany do usunięcia z wyświetlanej listy wyników wyszukiwania mającego za punkt wyjścia imię i nazwisko danej osoby linków do publikowanych przez osoby trzecie stron internetowych zawierających dotyczące tej osoby informacje, również w przypadku, gdy te imię czy nazwisko czy też te informacje nie zostały uprzednio czy też jednocześnie usunięte z tych stron internetowych i, w odpowiednim przypadku, nawet jeśli ich publikacja na tych stronach jest zgodna z prawem.” Wskazuje on bowiem na niezależność obowiązków administratorów od kwestii braku prób bezpośredniego usunięcia informacji z pierwotnych stron przez zainteresowanego czy legalności umieszczonych w Internecie treści.
Przesyłanie faktur w formie elektronicznej
Konsekwencje przedmiotowego wyroku są dwojakie, odrębne dla firm - właścicieli wyszukiwarek oraz zwykłych użytkowników Internetu. W przypadku tych drugich w sposób jednoznaczny nastąpiło udzielenie tak zwanego „prawa do bycia zapomnianym” i możliwości ingerencji w wyniki wyszukiwania, natomiast administratorzy danych zostali zmuszeni do stworzenia procedur to umożliwiających. 30 maja 2014 r. Google udostępnił mieszkańcom 28 krajów Unii Europejskiej, a także Szwajcarii, Norwegii, Islandii i Liechtensteinu formularz do składania wniosków o usunięcie danych informacji z jego wyników wyszukiwania. Dla firmy oznacza to konieczność analizy zasadności zgłoszeń oraz wiarygodności osób zgłaszających. Do wprowadzenia analogicznych procedur w przyszłości zobowiązane są również inne wyszukiwarki, jak Bing czy Yahoo!.
Chcesz otrzymywać więcej aktualnych informacji? Zapisz się na newsletter!
Tomasz Palak
Dyrektor Oddziału Pomorskiego
Kancelaria Prawna „Świeca i Wspólnicy” Sp. k.
Zapraszamy do dyskusji na forum
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat