Obieg dokumentów w nowoczesnej firmie
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Żadna organizacja nie zdoła całkowicie uniknąć biurokracji, tym bardziej, że na dokumentację składa się wszystko – nie tylko faktury czy dokumenty księgowe, ale także zamówienia i zapytania klientów czy też oferty od dostawców. Sytuacja komplikuje się tym bardziej, że część dokumentów wpływa w postaci elektronicznej, a część w postaci papierowej.
W firmach zatrudniających więcej niż kilka osób dochodzi jeszcze masa dokumentacji wewnętrznej – pisemne polecenia, zarządzenia, regulaminy itd. Z jednej strony może się wydawać, że zapanowanie nad tym wszystkim graniczy z niemożliwością, z drugiej – porządek w dokumentacji to sprawa niezbędna dla codziennego, sprawnego funkcjonowania przedsiębiorstwa. Jak więc wybrnąć z tej sytuacji?
Każdy dokument ma swoją ścieżkę
Z pomocą, jak to często bywa, przychodzi nam technologia. W nowoczesnych firmach (nie tylko tych dużych) doskonale sprawdzają się elektroniczne systemy obiegu dokumentów. Dzięki nim każdy dokument oraz każdy proces zachodzący w przedsiębiorstwie pozostawia po sobie ślad w systemie.
Dokumentom elektronicznym automatycznie przypisuje się odpowiednie miejsca i numery, a papierowe są skanowane, po czym także trafiają na właściwe miejsce wśród wirtualnych „segregatorów”. Zorganizowanie wszystkich dokumentów w spójny system sprawia, że łatwo jest je odnajdować, porównywać i zarządzać firmą w oparciu o nie.
Jak skutecznie zarządzać zmianą w przedsiębiorstwie
Ale elektroniczny system do zarządzania dokumentami to coś znacznie więcej niż wirtualna kartoteka. Nie mniej ważne jest wyznaczenie ścieżek obiegu dla poszczególnych dokumentów. Dzięki temu system wie, jakie kolejne kroki muszą zostać podjęte w związku z danym dokumentem i do kogo w kolejnych krokach wiadomość powinna dotrzeć.
Przykładowo, faktura nadesłana pocztą trafia do sekretariatu, po zeskanowaniu umieszczana jest w systemie i przypisywana do pracownika, który zamówił usługę w firmie zewnętrznej. Pracownik odbiera fakturę na swoim komputerze, zatwierdza koszt i wtedy dokument automatycznie trafia do księgowości.
Więcej danych do dyspozycji
Gdy elektroniczny obieg zostanie już wprowadzony, pozwala on przeanalizować, na ile sprawnie przebiegają poszczególne procesy, a więc także, gdzie pojawiają się tzw. „wąskie gardła”. Chodzi o zidentyfikowanie miejsc, w których dokumenty utykają na długi czas. Zazwyczaj oznacza to, że pracownicy danego działu otrzymują tak wiele zadań do wykonania, że nie są w stanie na bieżąco ich obsłużyć.
Polecamy produkt: 100 pytań o samochód w firmie + CD
Taka sytuacja wymaga interwencji – podjęcia działań mających na celu zwiększenie efektywności pracowników, zatrudnienia dodatkowych osób do pomocy lub zmiany procedur mogących mieć wpływ na niską wydajność. Kolejnym rozwiązaniem może być przedefiniowanie ścieżek obiegu – na przykład poprzez sprawdzenie, czy dany rodzaj dokumentu faktycznie musi być każdorazowo akceptowany przez menedżera, czy też wystarczy jedynie jego okresowa, wyrywkowa weryfikacja.
Obieg dokumentów wpływa na efektywność
Przekazywanie dokumentów za pośrednictwem systemu komputerowego pozwala także na obliczenie konkretnych wskaźników dotyczących efektywności pracowników. Dzięki systemowi łatwo można ustalić częstotliwość, z jaką dany rodzaj dokumentu jest przez pracownika odbierany, weryfikowany i przekazywany dalej. Dzięki temu wiadomo, z iloma dokumentami w danym czasie pracownik sobie poradził.
Porównując wskaźniki dla poszczególnych rodzajów dokumentów oraz dla pracowników wykonujących identyczne zadania, możemy porównać efektywność pracy poszczególnych osób. Jest to znacznie bardziej miarodajne niż kalkulowanie czasu pracy, co wskazuje jedynie czas realizacji zadania, a nie na to, jaka część wykonanej pracy przypada na jednostkę czasu.
Rachunek bankowy firmy - obowiązki przedsiębiorcy
Podsumowując, elektroniczny system obiegu dokumentów może znacząco wpłynąć na usprawnienie firmy. Po pierwsze – pozwala przechowywać całą dokumentację w systemie łatwo dostępnym dla upoważnionych osób, po drugie, umożliwia śledzenie procesów zachodzących w firmie i poprawę ich efektywności, a po trzecie, pomaga w monitorowaniu wydajności pracowników. Wykorzystywanie systemów tego typu nie ma więc nic wspólnego z jej biurokratyzowaniem, ale przeciwnie – pozwala skrócić czas zajmowania się poszczególnymi dokumentami i zoptymalizować poszczególne operacje.
Maciej Blajer – prezes zarządu Enadis Sp. z o.o.
Podyskutuj o tym na naszym FORUM
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat