Po co spółki idą na giełdę?
REKLAMA
REKLAMA
Kapitał
Rzeczywiście spółki najczęściej podejmują decyzję o upublicznieniu w momencie poszukiwania źródła finansowania zewnętrznego. To świetne źródło finansowania i w dłuższej perspektywie pozyskany kapitał jest tańszy niż ma to miejsce w przypadku np. kredytów bankowych czy obligacji. W zamian jednak, o czym niektóre firmy nie chcą pamiętać, rozszerza się grono współwłaścicieli przedsiębiorstwa. Nawet posiadacz jednej akcji spółki giełdowej staje się w stopniu proporcjonalnym do swoich udziałów jej współwłaścicielem. Oznacza to, że ma prawo żądać łatwego i równego dostępu do informacji nt. tego, co dzieje się w przedsiębiorstwie. Spółka powinna o tym pamiętać i nie traktować obowiązków informacyjnych, które są pochodną obecności na giełdzie, jako wyłącznie uciążliwości albo wręcz bezsensownego marnowania czasu.
REKLAMA
Publicity
Skrupulatne wypełnianie obowiązków informacyjnych daje przedsiębiorstwom wiele korzyści, które być może nie są dla nich na początku oczywiste. Przede wszystkim informacje przekazywane rynkowi wymaganymi kanałami są publiczne. Oznacza to, że dostęp ma do nich każdy – nie tylko obecni akcjonariusze, ale także potencjalni inwestorzy (nie tylko giełdowi), dziennikarze i każda inna grupa z otoczenia, która jest dla spółki ważna. Już poprzez samo publikowanie raportów bieżących i okresowych firma zyskuje publicity, które być może w innej sytuacji byłoby dla niej nieosiągalne. Nie jest łatwo zainteresować sobą media gdy jest się niewielkim przedsiębiorstwem, które nie oferuje innowacyjnych albo wyjątkowo unikatowych towarów lub usług. Bycie spółką giełdową zwiększa prawdopodobieństwo dotarcia do mediów z własnym przekazem.
Polecamy: Jednolity Plik Kontrolny – praktyczny poradnik (książka)
Prestiż
Prestiż jest właśnie tym, o czym przede wszystkim powinny myśleć spółki zastanawiające się nad wyborem źródła, z którego będą chciały pozyskać kapitał na dalszy rozwój lub inwestycje. Nie dostanie się go w pakiecie z kredytem bankowym, a w przypadku finansowania ze strony np. funduszu inwestycyjnego nie jest on oczywisty. Nawiązanie takiej współpracy, szczególnie z dużym i znanym funduszem, jest dla firmy niewątpliwie powodem do dumy, ale nie niesie za sobą tak jasnego przekazu, co dopuszczenie do obrotu giełdowego.
Należy bowiem pamiętać, że spółka zamierzająca zadebiutować na giełdzie, musi najpierw spełnić cały szereg formalnych wymagań. Dzięki temu zwiększa się jej transparentność i wiarygodność. Firma pokazuje bowiem, że nie ma nic do ukrycia oraz deklaruje, że zamierza przestrzegać zasad etycznego biznesu. W wyniku tego wzrasta jej wiarygodność nie tylko w oczach potencjalnych inwestorów, ale także partnerów biznesowych. Dostosowanie się do wymogów giełdowych oraz przedstawienie wymaganych sprawozdań finansowych, zakończone zaakceptowaniem przez Komisję Papierów Wartościowych prospektu emisyjnego (w przypadku rynku głównego) lub dokumentu informacyjnego (w przypadku NewConnect) jest dla rynku sygnałem, że przedsiębiorstwo jest zdrowe i jest warte wzięcia pod uwagę podczas podejmowania decyzji inwestycyjnych.
Można powiedzieć, że prestiż wiążący się z byciem spółką giełdową, a wynikający z opisanych wyżej czynników, skutkuje zwiększeniem zaufania rynku w stosunku do firmy oraz zainteresowanie nią. To zaś przekłada się na większe publicity oraz sprawę – zgodnie z deklaracjami spółek – najważniejszą, czyli wzrost zainteresowania ze strony inwestorów i, co za tym idzie, większa łatwość pozyskiwania kapitału (nie tylko z giełdy).
Dlatego też, rozważając pozyskanie kapitału zewnętrznego, warto zadać sobie pytanie, jakie korzyści pozafinansowe dają poszczególne źródła i jakie to może to mieć potencjalnie znaczenie dla dalszego rozwoju spółki.
Tomasz Muchalski, prezes zarządu Strict Minds Communication
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat