Czy alkohol i obiad w restauracji można zaliczyć do kosztów podatkowych?

REKLAMA
REKLAMA
Tak wynika z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 9 lutego 2011 r. (sygn. akt III SA/Wa 1166/10).
REKLAMA
Stan faktyczny – obiad w restauracji z klientem
Spółka prowadzi działalność jako towarzystwo funduszy inwestycyjnych. W jej ramach organizuje spotkania z aktualnymi lub potencjalnymi klientami zarządzanych przez siebie funduszy inwestycyjnych, oraz z dystrybutorami jednostek ich uczestnictwa.
Spotkania często odbywają się w restauracjach. Ich celem jest omówienie kwestii biznesowych. W powyższych przypadkach spółka ponosi koszty poczęstunku. Usługi gastronomiczne mają charakter standardowy, nie cechują się okazałością czy wytwornością. Spółka prowadzi ewidencję ponoszonych wydatków.
W związku powyższym, spółka zwróciła się do organu podatkowego z pytaniem czy wskazane wydatki dotyczące zakupu napojów, poczęstunku oraz posiłków w restauracji stanowią koszt uzyskania przychodu?
W ocenie spółki jest to rodzaj kosztów, ponieważ spotkania służą pozyskiwaniu nowych klientów i mają na celu stworzenie warunków do prowadzenia rozmów, a nie do budowanie wizerunku spółki. Ponadto brak zapewnienia posiłków kontrahentowi skutkowałby pogorszeniu relacji biznesowych.
Poczęstunek w trakcie spotkania jest zwyczajną praktyką gospodarczą i nie ma charakteru reprezentacyjnego.
Organ uznał to stanowisko za nieprawidłowe. Stwierdził, że nawet niewystawne i zwyczajne spotkania organizowane w restauracjach nie są pozbawione cech reprezentacji.
Organ stanął tym samym na stanowisku, że wydatki na usługi gastronomiczne ponoszone poza przedsiębiorstwem nie mogą być uznane za koszty podatkowe, pomimo ich związku z przychodem, gdyż jako wydatki o charakterze reprezentacyjnym zawierają się w katalogu wyłączeń z art. 16 ust. 1 pkt. 28 ustawy o CIT
Spółka wniosła skargę do WSA ale Sąd oddalił skargę.
Stanowisko WSA – wszystko (prawie) jest reprezentacją
REKLAMA
Według sądu, reprezentacją w rozumieniu przepisu art. 16 ust. 1 pkt 28 ustawy o CIT jest niestanowiące reklamy każde działanie podatnika, mające na celu budowanie pozytywnego wizerunku firmy w stosunku do klientów i potencjalnych kontrahentów spółki.
Według WSA jednoznaczne jest, że wydatki na zakup żywności i napojów, w tym napojów alkoholowych, nie mogą stanowić kosztów uzyskania przychodu bez względu na to czy mają charakter wystawny czy nie.
Sąd dodał, że po 1 stycznia 2007 roku stosowanie art. 16 ust. 1 pkt. 28 ustawy o CIT jest jednoznaczne i tego typu sprawy nie powinny powodować dalszych rozbieżności w orzecznictwie.
Kwestia konieczności wyłączenia z kosztów podatkowych wydatków na reprezentację budzi od dawna kontrowersje i jest przedmiotem licznych sporów podatników z organami skarbowymi. Wynika to w głównej mierze z braku legalnej definicji pojęcia reprezentacja.
REKLAMA
W praktyce organów podatkowych i sądów dotychczas powszechnie było prezentowane stanowisko, że zakres pojęcia reprezentacja obejmuje działania wystawne i okazałe. Niemniej jednak obecne wyroki i interpretacje podatkowe coraz częściej stwierdzają, iż reprezentacja w sensie podatkowym to wszelkie działania skierowane na kreowanie pozytywnego wizerunku.
W oparciu właśnie o tę szerszą definicję reprezentacji, zaczyna się ostatnio kształtować linia orzecznicza, zgodnie z którą sam fakt zaproszenia kontrahenta do restauracji i opłacenia rachunku za obiad bądź poczęstunek stanowi reprezentację, jako że jest zawsze związany z budowaniem pozytywnego wizerunku firmy.
Tym samym wydatki związane z takim zaproszeniem nie są kosztami uzyskania przychodów, niezależnie od wystawności i okazałości opłaconych posiłków. Komentowany wyrok wpisuje się właśnie w tę niekorzystną dla podatników linię orzeczniczą.
Niekorzystna dla podatników wykładnia jest zbyt szeroka
Taka wykładnia kosztów reprezentacji budzi jednak szereg wątpliwości i wydaje się być zbyt daleko idąca. W następstwie przyjęcia argumentacji prezentowanej przez sąd, z ciężaru kosztów uzyskania przychodów należałoby bowiem wyłączyć szereg innych kosztów uznawanych dotychczas bezsprzecznie za podatkowe, gdyż praktycznie każde działanie firmy ukierunkowane jest w pewnym stopniu na kształtowanie jej pozytywnego wizerunku.
Ponadto zaskakujące jest, że praktyka organów podatkowych zasadniczo dopuszcza możliwość zaliczenia do kosztów podatkowych poczęstunku w siedzibie spółki. W konsekwencji, zgodnie z tym podejściem, o możliwości zaliczenia do kosztów podatkowych danego wydatku decyduje nie wystawność czy okazałość, lecz miejsce poczęstunku.
Tak ustalona granica kwalifikowania kosztów reprezentacji w żaden sposób nie znajduje potwierdzenia w przepisach i wskazuje na pewną niekonsekwencję organów podatkowych i sądów. Poczęstunek w siedzibie firmy może bowiem kształtować jej wizerunek w podobnym stopniu co poczęstunek w restauracji.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA