Fiskus ma prawo oszacować przychody
REKLAMA
REKLAMA
Zgodnie z art. 19 ust. 1 ustawy o PIT, przychodem z odpłatnego zbycia nieruchomości lub praw majątkowych oraz innych rzeczy, o których mowa w art. 10 ust. 1 pkt 8 ustawy o PIT, jest ich wartość wyrażona w cenie określonej w umowie, pomniejszona o koszty odpłatnego zbycia.
REKLAMA
Jeżeli jednak cena, bez uzasadnionej przyczyny, znacznie odbiega od wartości rynkowej tych rzeczy lub praw, przychód ten określa organ podatkowy lub organ kontroli skarbowej w wysokości wartości rynkowej. Przepis art. 19 ust. 4 ustawy o PIT stanowi, że jeżeli wartość wyrażona w cenie określonej w umowie odpłatnego zbycia znacznie odbiega od wartości rynkowej nieruchomości lub praw majątkowych oraz innych rzeczy - organ podatkowy lub organ kontroli skarbowej wezwie strony umowy do zmiany tej wartości lub wskazania przyczyn uzasadniających podanie ceny znacznie odbiegającej od wartości rynkowej.
W razie nieudzielenia odpowiedzi, niedokonania zmiany wartości lub niewskazania przyczyn, które uzasadniają podanie ceny znacznie odbiegającej od wartości rynkowej, organ podatkowy lub organ kontroli skarbowej określi wartość z uwzględnieniem opinii biegłego lub biegłych. Jeżeli wartość ustalona w ten sposób odbiega co najmniej o 33% od wartości wyrażonej w cenie, koszty opinii biegłego lub biegłych ponosi zbywający.
Możliwość sprawdzania przez fiskusa, czy wartość ustalana przez strony umowy nie odbiega od wartości rynkowej nie dotyczy jednak tylko wartości nieruchomości. W odniesieniu do przychodów z kapitałów pieniężnych przychodem np. ze sprzedaży udziałów w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością jest ich wartość wyrażona w cenie określonej w umowie, pomniejszona o koszty odpłatnego zbycia.
REKLAMA
Ale art. 17 ust. 2 ustawy o PIT stanowi, że w przypadku, gdy wartość wyrażona w cenie określonej w umowie znacznie odbiega od wartości rynkowej, organy podatkowe mogą na podstawie art. 19 ustawy o PIT oszacować przychód wspólnika zbywającego udziały, dostosowując wielkość tego przychodu do wartości rynkowej zbywanych udziałów.
Opis jak mogłaby wyglądać praktyka stosowania takiej możliwości oszacowania przychodu inwestora znajdziemy w interpretacji indywidualnej z 8 maja 2009 r. Dyrektora Izby Skarbowej w Poznaniu (nr ILPB2/415-180/09-2/JK).
Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością prowadziła działalność w zakresie wynajmu nieruchomości własnych. Do spółki należały trzy nieruchomości. Zakup nieruchomości sfinansowany został pożyczkami od inwestorów prywatnych oraz kredytami bankowymi. 100% udziałów o wartości nominalnej 50 000 zł posiada jedna osoba fizyczna.
Wartość nieruchomości według wycen biegłych rzeczoznawców wynosiła łącznie około 21 mln zł, a wartość zobowiązań pożyczkowych i kredytowych około 17 mln zł. Spółka nie posiadała żadnych innych istotnych składników aktywów i pasywów. Do oceny przez fiskusa został zgłoszony następujący problem - czy w przypadku sprzedaży udziałów według ich wartości nominalnej po stronie zbywcy nastąpi przychód określony w art. 19 ustawy o PIT, określony na podstawie art. 19 pkt 1 i pkt 4 ustawy o PIT.
Zdaniem podatnika przychodem będzie wartość udziałów nominalna (50 tys. zł). Przedmiotem wyceny rzeczoznawców jest element aktywów spółki z o. o., a nie spółka jako przedsiębiorstwo. Na wartość spółki wpływ ma nie tylko wycena jej aktywów i pasywów, ale również ogólna sytuacja rynkowa w branży nieruchomości, możliwości utrzymania płynności finansowej w spółce w związku ze spłatami rat kredytów i pożyczek itp.
Organ podatkowy zwrócił podatnikowi uwagę, że co prawda przychodem ze sprzedaży udziałów w spółce z o.o. lub akcji jest ich wartość wyrażona w cenie określonej w umowie, pomniejszona o koszty odpłatnego zbycia. Jednakże należy mieć również na uwadze przepis art. 17 ust. 2 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, w myśl którego, w przypadku, gdy wartość wyrażona w cenie określonej w umowie znacznie odbiega od wartości rynkowej, organy podatkowe mogą na podstawie art. 19 tej ustawy oszacować przychód wspólnika zbywającego udziały, dostosowując wielkość tego przychodu do wartości rynkowej zbywanych udziałów. Interpretacja ta ma także znaczenie dla sprzedających akcje.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat