REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Opłata reklamowa – gminy maja problem z kodeksami reklamowymi

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Krzysztof Oflakowski
Opłata reklamowa – gminy maja problem z kodeksami reklamowymi
Opłata reklamowa – gminy maja problem z kodeksami reklamowymi

REKLAMA

REKLAMA

Ustawy krajobrazowa obowiązuje od 11 września 2015 roku ale gminy wciąż nie spieszą się z przygotowywaniem i wprowadzaniem w życie tzw. kodeksów reklamowych, które miały uporządkować chaos w przestrzeni publicznej i dać podstawę do pobierania opłat reklamowych. Nowe przepisy zostały zaskarżone do Trybunału Konstytucyjnego i wciąż czekają na jego opinię. Jeśli TK uzna je za sprzeczne z Ustawą zasadniczą stworzone na podstawie wadliwego prawa kodeksy mogą stać się bezużyteczne i obrócić się przeciwko gminom, jako podstawa do dochodzenia odszkodowań, zwrotu kar i opłat reklamowych.

Na Ustawę krajobrazową czekały polskie gminy, miasta, właściciele i zarządy nieruchomości oraz cała branża reklamy zewnętrznej. W przestrzeni publicznej miał w końcu zapanować porządek, gminy zakładały dodatkowe finansowanie, a wysokie kary miały odstraszać przed nielegalnym montowaniem nowych urządzeń reklamowych. Tymczasem Ustawa może naruszać elementarne wartości zawarte w Konstytucji RP, m.in. prawo własności i zasadę nie działania prawa wstecz, co może skutkować zakwestionowaniem jej przez Trybunał Konstytucyjny.

REKLAMA

REKLAMA

Autopromocja

Nowe prawo zakłada, że to na jednostki samorządu terytorialnego zostały scedowane uprawiania w zakresie ustalania zasad umieszczania wszelkiego typu reklam. Właściwymi zapisami regulującymi te kwestie ma być uchwała rady gminy, stanowiąca akt prawa miejscowego, czyli tzw. kodeks reklamowy. W kodeksach mają być zawarte regulacje dotyczące sytuowania obiektów małej architektury, tablic i urządzeń reklamowych oraz ogrodzeń, włącznie z ich gabarytami, standardami jakościowymi, a nawet rodzajami materiałów, z których mogą być wykonane. Wśród szerokich uprawnień dla gmin znalazła się także możliwość całkowitego zakazu umieszczania reklam, zarówno na wybranych obszarach, jak i na całym terenie należącym do gminy. Gminy wciąż jednak nie mogą zakazywać umieszczania szyldów reklamowych.

Przewodnik po zmianach przepisów 2015/2016 dla firm

Ingerencja w prawo własności

Według zapisów Ustawy gmina może zakazać umieszczania form reklamowych na całym swoim terenie i obejmuje to także grunty i nieruchomości stanowiące własność prywatną. W praktyce uniemożliwia to prywatnym właścicielom posesji lub budynków decydowania o przeznaczeniu własnego mienia. Gmina może więc zakazać prywatnemu przedsiębiorcy umieszczenia na budynku reklamy jego własnej firmy, nawet jeśli zarówno grunty, jak i sama nieruchomość należy do przedsiębiorcy. Tak daleko idące uprawniania rad gmin mogą być jednak uznane przez Trybunał Konstytucyjny za nadmierne i nieuzasadnione w świetle art. 64 ust. 3 Konstytucji RP. Wskazano w nim wyraźnie, iż „Własność może być ograniczona tylko w drodze ustawy i tylko w zakresie, w jakim nie narusza ona istoty prawa własności”.

REKLAMA

Dodatkowo w art. 31 ust. 3 Konstytucji RP określono, że „Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.” W świetle takich zapisów ograniczenie wolności właścicieli w zakresie decydowania o przeznaczeniu ich własności nie mają uzasadnienia w Konstytucji.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Co więcej, nowe prawo pozwala radom na wprowadzenie różnych regulacji dla różnych obszarów gminy, a wobec tego właściciel budynku lub przytoczony wyżej przedsiębiorca może zostać pozbawiony prawa do reklamowania własnej firmy, tylko dlatego, że znajduje się ona w określonym obszarze gminy. Może to dorowadzić do absurdalnej sytuacji, kiedy prawo do umieszczania reklamy uzyska tylko jedna z dwóch sąsiadujących ze sobą firm, ponieważ pomiędzy nimi przebiegać będzie granica dopuszczalnych obszarów „reklamowych” wyznaczonych w obrębie jednej gminy.

Prawo działające wstecz

Kontrowersje budzi dodatkowo fakt, że nowe przepisy mają zastosowanie nie tylko do form reklamowych, które będą montowane po wejściu uchwały gminy w życie, ale także do tych już istniejących. Oznacza to, że nawet jeśli reklamę zamontowano zgonie w wcześniej obowiązującym prawem, uzyskano wszystkie wymagane pozwolenia i wniesiono konieczne opłaty, czyli umiejscowiono ją w pełni legalnie, to z chwilą wejścia w życie uchwały rady gminy może ona stać się konstrukcją lub formą nielegalną. Jeśli dana forma reklamowa nie będzie spełniała nowych wymagań, trzeba ją będzie bezwzględnie do nich dostosować w terminie minimum 12 miesięcy. Jeśli natomiast okaże się, że legalne wcześniej urządzenie reklamowe znajduje na obszarze z całkowitym zakazem umieszczania reklam, trzeba je będzie zlikwidować.

Brak dostosowania lub usunięcia może skutkować naliczaniem kar pieniężnych za każdy dzień niezgodności reklamy z uchwałą, a kara będzie mogła być naliczana już od dnia wszczęcia postępowania w sprawie aż do dnia dostosowania formy reklamowej lub jej likwidacji. Kary będą więc naliczane, mimo że wcześniej reklamy były zgodne z aktami prawa miejscowego, m.in. miejscowymi planów zagospodarowania przestrzennego czy odpowiadały umowom zawartym wcześniej z gminami.

Poważne wątpliwości budzi więc zgodność takiego rozwiązania z podstawową zasadą systemu prawnego, mówiącą, że prawo nie działa wstecz.

Monitor Księgowego

Jeśli Ustawa krajobrazowa okaże się niekonstytucyjna, właściciele nieruchomości, reklam lub konstrukcji reklamowych postawieni w obliczu nowych, restrykcyjnych zapisów, zmuszających ich do modyfikacji lub całkowitej likwidacji urządzeń reklamowych będą mogli z łatwością dochodzić roszczeń odszkodowawczych.  Odszkodowania będą mogły dotyczyć zarówno wyrównania poniesionej straty, zwrotu nałożonych kar, jak również zadośćuczynienia za ewentualnie utracone korzyści związane z tym, że reklama nie będzie eksponowana przez cały, ustalony wcześniej czas.

Na mocy art. 417 § 1 Kodeksu cywilnego „Za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej ponosi odpowiedzialność Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego lub inna osoba prawna wykonująca tę władzę z mocy prawa”. W praktyce, za wypłatę odszkodowań odpowiadać będą więc gminy, jako jednostki samorządu terytorialnego, a wysokość kar (i odszkodowań) w przypadku np. reklamy wielkopowierzchniowej może, ze względu na korzystny dla gmin sposób ich obliczania, osiągnąć ogromne rozmiary.

Wielkość kar uzależniona jest jednak od wprowadzenia (lub nie) opłat reklamowych przez gminy. Jeśli gminy ustaliły wysokość opłaty reklamowej, wysokość kary ustala się jako iloczyn pola powierzchni tablicy reklamowej lub urządzenia służącego ekspozycji reklamy (w m²) oraz 40-krotności uchwalonej stawki części zmiennej opłaty reklamowej, powiększonej o 40-krotność uchwalonej stawki części stałej tej opłaty - za każdy dzień niezgodności formy reklamowej. Część stała w tym wypadku ma zryczałtowaną wysokość, niezależną od powierzchni reklamy i nie może przekroczyć 2,5 zł dziennie. Część zmienna opłaty reklamowej nie może natomiast przekroczyć dziennie 0,2 zł od 1 m² powierzchni tablicy reklamowej lub urządzenia reklamowego służącego ekspozycji komunikatu. Oznacza to, że gminy mają prawo pobierać opłaty i nakładać kary nawet od pustych nośników reklamowych, np. konstrukcji billboardów, na których nic nie umieszczono. 

Jeśli natomiast rada gminy nie określiła wysokości stawek opłaty reklamowej, wysokość kary ustala się jako iloczyn pola powierzchni tablicy reklamowej lub urządzenia reklamowego służącej ekspozycji reklamy (w m²), oraz 40-krotności maksymalnej stawki części zmiennej (0,2 zł od 1 m²) opłaty reklamowej, powiększonej o 40-krotność maksymalnej stawki części stałej opłaty reklamowej (2,5 zł), także za każdy dzień.

Na pierwszy rzut oka skomplikowany algorytm, w praktyce wygląda następująco (zakładając, że gminy ustalą stawki lub będą stosowały kary w maksymalnych wysokościach):

- dla reklamy wielkoformatowej o powierzani 300 m²:

300 m² x (40 x 0,2 zł) + 40 x 2,5 zł = 2 500 zł dziennie, co w skali miesiąca (30 dni) daje kwotę 75 000 zł

- dla średniej wielkości billboardu o powierzchni 12 m²:

12 m² x (40 x 0,2 zł) + 40 x 2,5 zł = 196 zł dziennie, co w skali miesiąca (30 dni) daje kwotę 5 880 zł


Zakładaną i oczekiwaną przez gminy korzyścią, związaną z uchwaleniem kodeksu reklamowego, miała być także możliwość podjęcia uchwały w sprawie opłat reklamowych, otwierająca łatwą drogę do nakładania kar w przypadku stwierdzenia niezgodności. Taka opłata może być jednak wprowadzona jedynie na obszarach, gdzie obowiązuje kodeks reklamowy, dlatego ustawodawca tak zachęcał do tworzenia gminnych kodeksów.

Kiedy jednak okaże się, że Ustawa krajobrazowa, na podstawie której gminy mogą pisać i wprowadzać kodeksy, nakładać opłaty i kary, jest niezgodna z Konstytucją RP, otworzy to drogę do rewizji gminnych rozstrzygnięć, zwrotu uiszczonych kwot i da podstawę pokrzywdzonym do dalszych roszczeń. To z kolei, w dłuższej perspektywie i biorąc pod uwagę skalę zjawiska, może doprowadzić do ruiny gminne budżety.

Krzysztof Oflakowski

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
"Podatek" (opłata) od psa w 2026 roku. Każda gmina ustala samodzielnie - nie więcej niż 186,29 zł rocznie. Kto nie musi płacić tej opłaty?

Najczęściej mówi się potocznie: „podatek od psa”. Ale tak naprawdę to opłata lokalna: "opłata od posiadania psów" pobierana przez gminy. Na szczęście nie wszystkie gminy się na to decydują. Bo opłata właśnie tym się różni od podatku, że może ale nie musi być wprowadzona na terenie danej gminy. Ile wynosi opłata od psa w 2026 roku? Kto musi ją płacić a kto jest zwolniony? Do kiedy trzeba wnosić tę opłatę do gminy? Wyjaśniamy.

Podatki i opłaty lokalne w 2026 roku: Minister Finansów ustalił stawki maksymalne

Od 1 stycznia 2026 r. wzrosną (jak prawie każdego roku) o wskaźnik inflacji (tym razem o ok. 4,5%) maksymalne stawki podatków i opłat lokalnych. Minister Finansów wydał już coroczne obwieszczenie w tej kwestii. Zatem w 2026 roku możemy liczyć się z zauważalnie wyższymi stawkami podatku od nieruchomości, podatku od środków transportowych i opłat lokalnych (targowej, miejscowej, uzdrowiskowej, reklamowej, od posiadania psów) - oczywiście w tych gminach, których rady podejmą stosowne uchwały do końca 2025 roku.

Zasadzka legislacyjna na fundacje rodzinne. Krytyczna analiza projektu nowelizacji ustawy o CIT z dnia 29 sierpnia 2025 r.

"Niczyje zdrowie, wolność ani mienie nie są bezpieczne, kiedy obraduje parlament" - ostrzega sentencja często błędnie przypisywana Markowi Twainowi, której rzeczywistym autorem jest Gideon J. Tucker, dziewiętnastowieczny amerykański prawnik i sędzia Sądu Najwyższego stanu Nowy Jork. Ta gorzka refleksja, wypowiedziana w 1866 roku w kontekście chaotycznego procesu legislacyjnego w Albany, nabiera szczególnej aktualności w obliczu współczesnych praktyk legislacyjnych.

Od 2026 koniec faktur w Wordzie i Excelu. KSeF zmienia zasady gry dla wszystkich firm

Od 2026 roku KSeF stanie się obowiązkowy dla wszystkich przedsiębiorców, a sposób wystawiania faktur zmieni się na zawsze. System przewiduje różne tryby – online, offline24, awaryjny – aby zapewnić firmom ciągłość działania w każdych warunkach. Dzięki temu nawet brak internetu czy awaria serwerów nie zatrzyma procesu fakturowania.

REKLAMA

Nowe limity podatkowe na 2026 rok - co musisz wiedzieć już dziś? Wyliczenia i konsekwencje

Rok 2026 przyniesie przedsiębiorcom realne zmiany – limity podatkowe zostaną obniżone w wyniku przeliczenia według niższego kursu euro. Granica przychodów dla małego podatnika spadnie do 8 517 000 zł, a limit jednorazowej amortyzacji do 212 930 zł. To pozornie drobna korekta, która w praktyce może zdecydować o utracie ulg, uproszczeń i korzystnych form rozliczeń.

Samofakturowanie w KSeF – jakie warunki trzeba spełnić i jak przebiega cały proces?

Samofakturowanie pozwala nabywcy wystawiać faktury w imieniu sprzedawcy, zgodnie z obowiązującymi przepisami. Dowiedz się, jakie warunki trzeba spełnić i jak przebiega cały proces w systemie KSeF.

SmartKSeF – jak bezpiecznie wystawiać e-faktury

Wdrożenie Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF) zmienia sposób dokumentowania transakcji w Polsce. Od 2026 r. e-faktura stanie się obowiązkowa, a przedsiębiorcy muszą przygotować się na różne scenariusze działania systemu. W praktyce oznacza to, że kluczowe staje się korzystanie z rozwiązań, które automatyzują proces i minimalizują ryzyka. Jednym z nich jest SmartKSeF – narzędzie wspierające firmy w bezpiecznym i zgodnym z prawem wystawianiu faktur ustrukturyzowanych.

Integracja KSeF z PEF, czyli faktury w zamówieniach publicznych. Wyjaśnienia MF

Od 1 lutego 2026 r. wchodzi w życie pełna integracja Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF) z Platformą Elektronicznego Fakturowania (PEF). Zmiany te obejmą m.in. zamówienia publiczne, a także relacje B2G (Business-to-Government). Oznacza to, że przedsiębiorcy realizujący kontrakty z administracją publiczną będą zobowiązani do wystawiania faktur ustrukturyzowanych w KSeF. Ministerstwo Finansów w Podręczniku KSeF 2.0 wyjaśnia, jakie zasady będą obowiązywać i jakie rodzaje faktur z PEF będą przyjmowane w KSeF.

REKLAMA

Testy otwarte API KSeF 2.0 właśnie ruszyły – sprawdź, co zmienia się w systemie e-Faktur, dlaczego integracja jest konieczna i jakie etapy czekają podatników w najbliższych miesiącach

30 września Ministerstwo Finansów uruchomiło testy otwarte API KSeF 2.0, które pozwalają sprawdzić, jak systemy finansowo-księgowe współpracują z nową wersją Krajowego Systemu e-Faktur. To kluczowy etap przygotowań do obowiązkowego wdrożenia KSeF 2.0, który już od lutego 2025 roku stanie się codziennością przedsiębiorców i księgowych.

Miliony do odzyskania! Spółki Skarbu Państwa mogą uniknąć podatku PCC dzięki zasadzie stand-still

Wyrok WSA w Gdańsku otwiera drogę spółkom pośrednio kontrolowanym przez Skarb Państwa do zwolnienia z podatku od czynności cywilnoprawnych przy strategicznych operacjach kapitałowych. Choć decyzja nie jest jeszcze prawomocna, firmy mogą liczyć na milionowe oszczędności i odzyskanie wcześniej pobranych podatków.

REKLAMA