REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Pełnomocnictwo do występowania przed sądem administracyjnym – historia pewnej porażki

PwC Studio
Serwis prawno-podatkowy PwC
Pełnomocnictwo do występowania przed sądem administracyjnym – historia pewnej porażki
Pełnomocnictwo do występowania przed sądem administracyjnym – historia pewnej porażki

REKLAMA

REKLAMA

Kto chce osiągnąć sukces w postępowaniu sądowym musi wykazać się m.in. szczególną starannością. Pewien doradca podatkowy zapomniał o tej regule, wykazując się wyjątkową beztroską, która doprowadziła do przegrania sprawy bez merytorycznego rozpatrzenia.

Pewna spółka otrzymała niekorzystną interpretację w sprawie podatku dochodowego od osób prawnych. Dlatego – działając przez swojego pełnomocnika, doradcę podatkowego – złożyła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.

REKLAMA

Autopromocja

Do skargi dołączone było pełnomocnictwo, które przewidywało, że wspomniany doradca podatkowy jest upoważniony do „samodzielnego reprezentowania Spółki przed organami podatkowymi oraz sądem administracyjnym w sprawie wniosku o udzielenie interpretacji przepisów prawa podatkowego".

WSA nie kwestionował treści pełnomocnictwa, uznając że określenie „sąd administracyjny” odnosi się właśnie do niego, czyli WSA. Niestety, uznał też, że organy podatkowe mają rację co do meritum sprawy i dlatego oddalił skargę.

W tej sytuacji kierownictwo spółki postanowiło, że złożona zostanie skarga kasacyjna do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Złożył ją w imieniu spółki ten sam doradca podatkowy, który reprezentował spółkę przed WSA.

Brak formalny i szansa na poprawę

Pełnomocnik nie widział potrzeby otrzymania i złożenia nowego pełnomocnictwa, uznając za oczywiste, że wystarczy mu to, którym posługiwał się przed sądem pierwszej instancji.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Trzeba tymczasem pamiętać, że w postępowaniu przed NSA obowiązują podwyższone wymogi staranności. Dlatego doradca podatkowy, który wnosi skargę kasacyjną, nie mając klarownego upoważnienia do reprezentowania klienta przed tym właśnie sądem, wykazuje się co najmniej beztroską.

Okazuje się jednak, że takie jedno beztroskie posunięcie nie zawsze prowadzi do pogrzebania sprawy. Zgodnie z zasadami procedury, skarga kasacyjna – zanim trafi do NSA – jest wstępnie rozpatrywana przez sąd, który wydał zaskarżone orzeczenie, czyli WSA.

To wstępne badanie dotyczy wyłącznie zagadnień formalnych. Po takim właśnie badaniu WSA upomniał się o brakujące pełnomocnictwo do działania przed NSA. Niedołączenie tego pełnomocnictwa uznał za brak formalny i wyznaczył 7-dniowy termin do usunięcia braku.

O szkodliwości usług kurierskich

W odpowiedzi na wezwanie, pełnomocnik po raz kolejny wykazał się niefrasobliwością, co postawiło kropkę nad „i”.

Po pierwsze, zwlekał z wysłaniem pełnomocnictwa do ostatniego dnia wyznaczonego terminu.

REKLAMA

Po drugie, zamiast wysłać je listem poleconym za pośrednictwem Poczty Polskiej, skorzystał z usług prywatnej firmy kurierskiej. Przesyłka została nadana ok. godz. 17.00, czyli godzinę po zamknięciu biura podawczego WSA, a dotarła do sądu jeszcze później. W efekcie, biuro podawcze przyjęło przesyłkę następnego dnia roboczego, czyli po upływie wyznaczonego terminu.

W tej sytuacji WSA uznał, że pełnomocnictwo nie zostało skutecznie doręczone, a co za tym idzie, skarżąca spółka nie usunęła braku formalnego, który – jak już wcześniej oceniono – uniemożliwiał nadanie biegu skardze kasacyjnej. Efektem było postanowienie WSA, w którym sąd odrzucił skargę kasacyjną, a więc zamknął spółce drogę do zweryfikowania wyroku wydanego w pierwszej instancji.

Uzasadniając postanowienie, sąd wyjaśnił, że „profesjonalnemu pełnomocnikowi  i pracownikom kancelarii prawnych są powszechnie znane godziny urzędowania sądów (8:00 – 16:00). W konsekwencji nadanie przesyłki (…) o godzinie 17:01 ostatniego dnia terminu za pośrednictwem firmy kurierskiej nie mogło skutkować wniesieniem pisma w terminie.”

Sąd wtrącił też uwagę, że termin zostałby zachowany, gdyby pełnomocnik skorzystał z usług operatora publicznego, czyli Poczty Polskiej. Przy takim wyborze doręczyciela, termin byłby zachowany także wtedy, gdyby inne okoliczności nadania były takie same.

Zgodnie z art. 83 §3 prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, decydujące znaczenie miałaby wówczas data stempla pocztowego, a nie data wpływu do biura podawczego.

Dodajmy, że sposób działania wskazany przez sąd jest ogólnie przyjętym standardem: jeżeli strona postępowania nie doręcza pisma osobiście, wysyła je przesyłką poleconą, za pośrednictwem Poczty Polskiej.

Jest zatem zadziwiające, że znalazł się doradca podatkowy, który – w krytycznym momencie, „za pięć dwunasta”  zaryzykował odstąpienie od tego standardu.

Czy urząd skarbowy może nie uznać pełnomocnictwa ogólnego


Akcja ratunkowa

Z powagi sytuacji zdał sobie sprawę dopiero wtedy, kiedy WSA wydał postanowienie o odrzuceniu skargi kasacyjnej. Po przeczytaniu tego postanowienia, podjął próbę naprawienia szkód za pomocą zażalenia do NSA.

Sporządzając to zażalenie, doradca nie próbował twierdzić, że złożył nowe pełnomocnictwo z zachowaniem terminu. Zamiast tego utrzymywał, że to nowe pełnomocnictwo nie było w ogóle potrzebne, bo umocowanie do reprezentowania spółki przed NSA wynikało ze starego.

Logiczną konsekwencją tej oceny było stwierdzenie, że skarga kasacyjna nie miała żadnych braków formalnych, a wezwanie WSA do usunięcia tych nieistniejących braków – było bezpodstawne.

Przypomnijmy, że stare pełnomocnictwo wpłynęło do akt sądowych wraz z rozpoczęciem postępowania w pierwszej instancji i wskazywało, że pełnomocnik upoważniony jest reprezentowania spółki „przed organami podatkowymi oraz sądem administracyjnym (…)”.

Nawiązując do tego drugiego sformułowania, pełnomocnik przekonywał, że – w kontekście upoważnienia do reprezentowania spółki przed NSA – było ono niefortunne, ale wystarczające.

Opierał ten pogląd na art. 2 prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, wedle którego "sądami administracyjnymi są Naczelny Sąd Administracyjny oraz wojewódzkie sądy administracyjne". Pełnomocnik wywodził, że określenie „sąd administracyjny” obejmuje wszelkie sądy administracyjne, nie wyłączając NSA. A zatem, skoro dostał upoważnienie do reprezentowania spółki przed „sądem administracyjnym”, to mógł ją reprezentować także przed NSA.

Szukamy precedensu

Na poparcie tego wywodu powołał postanowienie NSA z 26 lipca 2007 r. (sygn. II FZ 415/07), w którym uznano, że pełnomocnictwo sformułowane w podobny sposób było wystarczające do występowania przed tymże NSA.

Zapomniał tylko dodać, że powyższe postanowienie odnosiło się do pełnomocnictwa podobnego, ale nie identycznego.

Kluczowa różnica polegała na tym, że spór rozstrzygnięty w 2007 r. dotyczył upoważnienia do występowania przed „sądami administracyjnymi”, gdzie określenie wzięte w cudzysłów zostało użyte w liczbie mnogiej.

Tymczasem doradca, którego dotyczy niniejszy artykuł, legitymował się pełnomocnictwem do reprezentowania spółki przed „sądem administracyjnym”, wskazanym w liczbie pojedynczej.

Intencje przeciw logice

Z punktu widzenia czystej logiki, różnica może być nieistotna. Jak dowiadują się studenci pierwszego roku prawa, zakres nazwy (takiej, jak np. „sąd administracyjny”) nie zmienia się od tego, czy użyjemy jej w liczbie pojedynczej czy mnogiej.

A jednak NSA, który rozpatrywał zażalenie, stwierdził że użycie liczby pojedynczej przekreślało możliwość odniesienia sformułowania „sąd administracyjny” do NSA. Dlatego oddalił zażalenie, co ostatecznie przekreśliło szanse spółki na podważenie interpretacji oraz wyroku wydanego w pierwszej instancji (postanowienie z 19 lipca 2012 r., sygn. II FZ 571/12).

Umocowanie do reprezentacji należy wykazać przed fiskusem i przed sądem

Czy pełnomocnik może wyręczać przedsiębiorcę w postępowaniu administracyjnym?

Rozpatrując zażalenie, NSA zaznaczył, że pełnomocnictwo powinno być odczytywane zgodnie z art. 65 §1 kodeksu cywilnego. Zdaniem sądu przepis ten nakazuje, by przy interpretowaniu oświadczeń woli (do jakich należy pełnomocnictwo), szukać intencji stron, a nie trzymać się ściśle literalnego brzmienia. Sporne pełnomocnictwo trafiło do organów sądowych w momencie, kiedy spółka wnosiła skargę do sądu pierwszej instancji (WSA). Biorąc pod uwagę kontekst tego zdarzenia, WSA racjonalnie uznał, że sformułowanie „przed sądem administracyjnym” dotyczy właśnie WSA. Jednocześnie, odczytując intencje wyrażone w pełnomocnictwie, NSA wykluczył, by to samo sformułowanie dotyczyło innych sądów administracyjnych.

Podsumowując te wywody, NSA sformułował oficjalną tezę postanowienia, wedle której „użyte w pełnomocnictwie dołączonym do skargi wniesionej do wojewódzkiego sądu administracyjnego, określenie <<przed sądem administracyjnym>> (liczba pojedyncza) uprawnia do działania w imieniu skarżącego jedynie przed sądem administracyjnym pierwszej instancji, nie dając podstaw do reprezentowania skarżącego przed NSA”.

Co z tego wynika

Trafność tej konkluzji nie jest oczywista.

Faktem jest, że mówiąc o „sądzie administracyjnym” z reguły mamy na myśli jeden sąd, a nie dwa sądy lub więcej. To przemawia za podejściem NSA, który domagał się odczytywania pełnomocnictwa pod kątem intencji strony, która je wystawiła. Na przeciwnej szali są zasady logiki prawniczej, które nakazują uznawać, że zakres nazwy nie ulega zmianie, niezależnie od tego, czy posługujemy się liczbą pojedynczą, czy mnogą.

Wydaje się jednak, że dla szerszej publiczności ten teoretyczny spór ma znaczenie drugorzędne, bo ważniejsze są wnioski praktyczne.

Wniosek zasadniczy polega na tym, że beztroska w postępowaniu sądowym miewa takie same konsekwencje, jak igraszki z ogniem.

Jeśli chodzi o treść pełnomocnictwa, lepiej nie liczyć na domyślność sądu; nic nie stoi na przeszkodzie, by sądy, przed którymi pełnomocnik ma występować, zostały określone za pomocą nazw własnych.

Lepiej też nie czekać z wysłaniem prostego pisma do ostatniego dnia wyznaczonego terminu.

Warto wreszcie pamiętać, że data stempla pocztowego może nam pomóc tylko wtedy, gdy korzystamy ze zwykłej poczty.

Doradca podatkowy, który występował w przedstawionej sprawie, zlekceważył wszystkie wymienione  zasady i przegrał sprawę bez merytorycznego rozpatrzenia. Nie chodźmy tą drogą…

Piotr Kaim, doradca podatkowy

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Odprawa lub odszkodowanie dla pracownika przy odejściu z pracy a podatek. NSA: Nie nazwa świadczenia lecz jego charakter decyduje o opodatkowaniu

Restrukturyzacja zatrudnienia u danego pracodawcy polega niejednokrotnie na wdrożeniu programu dobrowolnych odejść, a następnie procedury zwolnień grupowych. Elementem obu tych rozwiązań są wypłacane pracownikom przez pracodawcę świadczenia o charakterze odpraw pracowniczych. Źródłem kontrowersji stało się opodatkowanie tych świadczeń podatkiem dochodowym PIT. W wyroku z 19 listopada 2024 r. Naczelny Sąd Administracyjny, podzielając dotychczasową, ugruntowaną linię orzeczniczą tego Sądu, wyjaśnia, czy tego typu “odszkodowanie” wolne jest od podatku dochodowego.

Emerycie, myślałeś, że z racji wieku masz prawo do ulgi rehabilitacyjnej? Ministerstwo Finansów rozwiewa wątpliwości

Samo bycie emerytem nie wystarczy! Aby skorzystać z ulgi rehabilitacyjnej, musisz mieć status osoby niepełnosprawnej lub utrzymywać taką osobę. Sprawdź, kto faktycznie może liczyć na odliczenie i dlaczego wiek nie daje automatycznych przywilejów.

Podatek od spadków i darowizn w 2025 r. - skale i grupy podatkowe, kwoty wolne od podatku

Jakie skale podatkowe i kwoty wolne od podatku obowiązują w 2025 roku? Okazuje się, że od lipca 2023 r. nie zmieniły się przepisy w tym zakresie.

Polscy przedsiębiorcy mają dość! W 2025 roku oczekują niższych podatków i pilnych reform

Zawiłe przepisy, rosnące koszty i biurokratyczna udręka – polskie firmy jasno mówią, czego potrzebują od rządu w 2025 roku. Priorytetem są niższe podatki, walka z inflacją i tańsze kredyty. Transport alarmuje o brakach kadrowych, a budownictwo czeka na unijne środki. Czy władze wysłuchają głosu przedsiębiorców?

REKLAMA

Terminy płatności składek do ZUS i przekazywania dokumentów rozliczeniowych w 2025 roku

Płatnicy składek mają obowiązek przekazywania do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych dokumentów rozliczeniowych i oczywiście płacenia składek. Muszą to robić co miesiąc w określonych terminach.

Pożyczka między firmami bez VAT? Czy może potencjalna bomba zegarowa dla Twoich rozliczeń!

Zwolnienie z VAT przy pożyczkach między firmami brzmi kusząco, ale co jeśli rezygnacja z niego może zrujnować Twoje rozliczenia? Sprawdź, dlaczego ta decyzja to coś więcej niż tylko formalność i jak wpłynie na Twoje podatki!

Kawa z INFORLEX. Fundacja rodzinna w praktyce

Fundacja rodzinna w praktyce – zapraszamy na bezpłatne spotkanie online z cyklu 𝐊𝐚𝐰a 𝐳 𝐈𝐍𝐅𝐎𝐑𝐋𝐄𝐗. Bezpłatne spotkanie online odbędzie się 12.02.25 o g𝐨𝐝𝐳𝐢𝐧ie. 𝐓𝐞𝐦𝐚𝐭em spotkania będą fundacja rodzinna w praktyce.

Mezoinwestycje w MŚP. Czym jest zdolność finansowa i jak ją wykazać? Jak uniknąć błędów w staraniach o dotacje unijne?

To dość oczywiste że zdolność finansowa przedsiębiorstwa stanowi jeden z kluczowych obszarów, determinujących sukces w procesie aplikowania o środki unijne. W szczególności, kiedy mowa o konkursie Mezoinwestycje w MŚP, w którym minimalna wartość dofinansowania to 2 mln PLN, a poziom dofinansowania wynosi nawet do 60% kosztów netto planowanej inwestycji. Wnioskodawca w procesie aplikacyjnym zobowiązany jest wykazać przed instytucją oceniającą swą zdolność finansową do realizacji planowanego przedsięwzięcia.

REKLAMA

Emerycie, skarbowy już na Ciebie czeka! Koniecznie sprawdź swój PIT przed tą datą

Do końca lutego emeryci i renciści otrzymają formularze PIT od ZUS i KRUS. W zależności od tego, jaki dokument dostaniesz – PIT-40A czy PIT-11A – może się okazać, że musisz złożyć zeznanie podatkowe. Sprawdź, co zrobić, by uniknąć problemów i czy 30 kwietnia to dla Ciebie ważny termin!

Budżet pod ścianą: wyższe podatki, mniej wsparcia, koniec ulg

Polacy muszą szykować się na trudne zmiany. OECD zaleca pełne wycofanie wsparcia energetycznego jeszcze w tym roku, wyższe podatki od nieruchomości i środowiskowe oraz koniec ulg dla kierowców – nowy podatek od pojazdów miałby zależeć od emisji spalin. Dodatkowo rząd może ograniczyć stosowanie preferencyjnych stawek VAT, a świadczenia na dzieci kierować tylko do najuboższych. Czy domowe budżety to wytrzymają?

REKLAMA