Odwrotne obciążenie w VAT - „typowe” jednolite gospodarczo transakcje elektroniką
REKLAMA
REKLAMA
Sprzedaż laptopów i notebooków a odwrotne obciążenie w VAT
REKLAMA
Wnioskodawca omawianej interpretacji nabywa sprzęto komputerowy od jednego dostawcy, ale nie ma z nim podpisanej umowy ramowej. Wartość dostaw oczywiście przekracza kwotę 20 tys. zł, co generalnie uzasadnia zapytanie o opodatkowanie na zasadzie odwrotnego obciążenia. Dodatkowo jednak kupowane są również notebooki i laptopy, gdzie „Pojedyncze transakcje dotyczące tego sprzętu nie przekroczą kwoty 20.000 zł netto na jednej fakturze zakupu, lecz po zsumowaniu pojedynczych transakcji wartość ta przekroczy 20.000 zł netto” – co wzbudziło wątpliwości pytającego odnośnie tego czy powinien te wartości sumować, czy nie i w związku z tym stosować odwrotne obciążenie tylko gdy wartość na zamówieniu przekroczy limit, czy żądać faktury z VATem.
REKLAMA
Zdaniem podatnika przy tym sumowanie takie nie było konieczne, bo każde zamówienie – mimo braku umowy ramowej - stanowiło oddzielną gospodarczo transakcję w rozumieniu przepisów o odwrotnym obciążeniu. Powołał się przy tym na interpretację Dyrektora Izby Skarbowej w Poznaniu z dnia 21 czerwca 2016 r., znak: ILPP3/4512-1-74/16-4/MR.
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej zgodził się z podatnikiem, wskazał, iż pojęcie „jednolitej gospodarczo transakcji” ma na celu uniknięcie „sztucznego” dzielenia transakcji, przy czym pokusił się o zdefiniowanie jakie transakcje odbiegają od „typowych” stwierdzając, iż są to „sytuację, w której ma miejsce bardzo duża częstotliwość zakupu towarów np. codziennie, nawet pomimo dość niskiej wartości zakupionych towarów. Jednakże, w przypadku gdy częstotliwość transakcji nie wskazuje na wymuszone rozdzielenie transakcji celem uniknięcia odwrotnego obciążenia, nie uznaje się jej za zawartą na warunkach wskazujących na element „nietypowości” tej transakcji.” Pojęcie „jednolity” Organ ten zdefiniował natomiast w oparciu o Słownik Wydawnictwa Naukowego PWN: „jednorodny pod względem budowy, kompozycji, barwy itp.” oraz „tworzący zwartą całość”. Zdaniem Dyrektor KIS stosując te kryteria, transakcje „jednolitą rozpoznaje się na podstawie nie jej wartości, lecz ogółu okoliczności jej zawarcia”. Wszystko to ma, zdaniem Dyrektora KIS „zapobiegać unikaniu zastosowania mechanizmu odwrotnego obciążenia”.
Kierując się opisanymi wytycznymi Organ stwierdził w stanie faktycznym będącym przedmiotem wniosku, iż gdy „dostawy tego sprzętu będą realizowane na podstawie odrębnych zamówień, poszczególne zamówienia (dostawy realizowane na ich podstawie) będą stanowiły odrębne jednolite gospodarczo transakcje” potwierdzając tym samym stanowisko wnioskodawcy, zastrzegając jednak „Jeżeli zatem (w przypadku gdy okoliczności towarzyszące transakcji lub warunki, na jakich zostanie ona zrealizowana, nie będą odbiegały od okoliczności lub warunków zwykle występujących w obrocie towarami wymienionymi w poz. 28-28c załącznika nr 11 do ustawy) wartość towarów, o których mowa w poz. 28a załącznika nr 11 do ustawy, w ramach danego (pojedynczego) zamówienia nie przekroczy 20.000 zł netto, rozliczenie zakupu towarów powinno nastąpić na zasadach ogólnych.”
Polecamy: JPK_VAT 2018 – Instrukcja wdrożenia
Polecamy: Biuletyn VAT
„Typowe” i "nietypowe" jednolite gospodarczo transakcje
Jak wskazano na wstępie omawiana interpretacja uzupełnia dość niejasną regulację opodatkowania VAT dostaw elektroniki uregulowaną w art. 17 ust. 1 pkt 7 w zw. z ust. 1c-g ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (Dz. U. z 2017 r., poz. 1221 ze zm., zwana dalej „ustawą”). Przepisy te bowiem, w zakresie dotyczącym dostaw towarów wymienionych w poz. 28-28c załącznika nr 11 do ustawy, stosuje się, jeżeli łączna wartość tych towarów w ramach jednolitej gospodarczo transakcji obejmującej te towary, bez kwoty podatku, przekracza kwotę 20 000 zł. To jak zdefiniowane są te transakcje w ustawie budzi wręcz podejrzenia, że są to typowe przepisy napisane „na potrzeby kontroli”, gdyż dają taki luz interpretacyjny, że w zasadzie opodatkowanie każdej dostawy tych towarów można zakwestionować.
Za jednolitą gospodarczo transakcję ustawa uznaje bowiem transakcję obejmującą umowę, w ramach której występuje jedna lub więcej dostaw ww. towarów, nawet jeżeli są one dokonane na podstawie odrębnych zamówień lub wystawianych jest więcej faktur dokumentujących poszczególne dostawy. Jednocześnie, za jednolitą gospodarczo transakcję ustawa uznaje również transakcję obejmującą więcej niż jedną umowę, o której mowa w poprzednim zdaniu, jeżeli okoliczności towarzyszące tej transakcji lub warunki, na jakich została ona zrealizowana, odbiegały od okoliczności lub warunków zwykle występujących w obrocie ww. towarami. To właśnie „warunki zwykle występujące w obrocie” zwykło się nazywać „typowymi” i jak słusznie zauważył Organ w omawianej interpretacji nie zostały one w ustawie zdefiniowane. Dyrektor KIS uzupełnił również definicji „jednolitości” gospodarczej transakcji, co o tyle było uzasadnione, że definicja tak, jak widać nie zawiera także wyjaśnienia tego pojęcia.
„Nietypowe” zdaniem Organu są zatem transakcje bardzo częste, ale dotyczące małej wartości towarów. Takie ujęcie wydaje się uzasadnione w kontekście wywodzonych w interpretacji celów regulacji mającej zapobiegać unikaniu opodatkowania na zasadzie odwrotnego obciążenia. Jedocześnie jednak Dyrektor KIS obniża wartość tej definicji, wskazując, że opisana nietypowość nie zachodzi, gdy częstotliwość transakcji nie wskazuje na rozdzielanie transakcji mającej na celu takie unikanie. Kiedy to jednak następuje już nie wyjaśnia.
Gorzej nawet jest z definicją słowa „jednolity”, z jednej bowiem strony Organ powołał słownik PWN, ale nie zastosował kryteriów w nim zawartych nakazują ocenianie „jednolitości” na podstawie „ogółu okoliczności zawarcia transakcji” – czyli na podstawie czego? Przekonania, jakie organ kontrolny sobie wyrobi? Definicja ta zatem niczego nie uzupełnia.
Powyższe oznacza zresztą, że omawiana interpretacja tak naprawdę może nie stanowić żadnej ochrony dla wnioskodawcy, co zresztą potwierdzają jej konkluzje. Dyrektor KIS z jeden bowiem strony sformułował cenny pogląd o tym, że opiniowane pojedyncze zamówienia każde może być uznane za jednolitą gospodarczo transakcje, ale zastrzega się, że ma to miejsce „w przypadku gdy okoliczności towarzyszące transakcji lub warunki, na jakich zostanie ona zrealizowana, nie będą odbiegały od okoliczności lub warunków zwykle występujących w obrocie” cytując tak naprawdę opiniowany przez siebie przepis, z którego nic nie wynika. Na marginesie, w świetle orzecznictwa Sądów administracyjnych dotyczącego zasad wydawania interpretacji, ta nadaje się do uchylenia z uwagi na niejasności i sprzeczności w uzasadnieniu – jeżeli wnioskodawca ją zaskarży, na co, biorąc pod uwagę datę wydania, ma jeszcze czas przynajmniej do Nowego Roku
Filozofia zamiast konkluzji
Od bieżącego roku w prasie zarówno fachowej, jak i popularnej co raz głośniej podnoszą się głosy krytykujące filozofie działania fiskusa w Polsce. Skrótowo polega ona podejrzewaniu wszystkich podatników o nieprawidłowości i kwestionowanie za wszelką cenę ich rozliczeń, zamiast kontrolowania – co jest ustawowym obowiązkiem KAS. Przyznać trzeba, że nie dotyczy to wszystkich Organów i Pracowników KAS, wśród których wskazać można liczne chwalebne przykłady. Niemniej jednak dominuje postawa negatywna wobec podatników, co niekoniecznie uderza w oszustów podatkowych, a raczej w gospodarkę. Wyraża się ona nie tylko w powyższym podejściu, ale choćby także w znanym zjawisku „hodowania odsetek”, czy też właśnie pisaniu takich interpretacji jak omawiana, czy też przepisów, które dotyczyła. Klauzula obejścia prawa, moim zdaniem zresztą sprzeczna z Konstytucją, jest tego doskonałym podsumowaniem. Podważa to zasadę pewności prawa, ale przede wszystkim zaufanie do Organów, kiedy „gołym okiem” widać, jakie intencje przyświecały przy pisaniu przepisów bądź ich wykładni. Zresztą w omawianej interpretacji wykładnia ta, na skutek braków w norm, miała częściowo charakter prawotwórczy, choć niekonsekwentny. Pozostaje mieć nadzieję, szczególnie wobec Osoby nowego premiera desygnowanego w dniu pisania niniejszego artykułu, iż filozofia ta się zmieni.
Mirosław Siwiński, radca prawny, doradca podatkowy
Dyrektor Departamentu Podatków Kancelarii Prof. W. Modzelewskiego
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat