REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Czy minister finansów wie, co podatnicy sądzą o JPK_VAT?

Czy minister finansów wie, co podatnicy sądzą o JPK_VAT?
Czy minister finansów wie, co podatnicy sądzą o JPK_VAT?

REKLAMA

REKLAMA

Mali i średni podatnicy VAT złożyli w lutym 2017 roku pierwsze elektroniczne informacje o ich ewidencjach prowadzonych dla potrzeb tego podatku w formacie JPK_VAT. Nikt nie zna i nie rozumie sensu tych wysiłków: wiadomo jedno – trzeba dać zarobek firmom, które sprzedają „niezbędne” oprogramowanie, bo przecież inaczej nie da się tego zrobić.

Chce na tym również na siłę zarobić „międzynarodowy” i oczywiście „renomowany” biznes podatkowy, który dał się trochę wymydlić informatykom, bo oni tu zagarnęli całą pulę, mimo że sam pomysł obciążania podatników obowiązkiem przekazywania informacji o całości prowadzonej ewidencji wywodzi się z biznesu podatkowego.

REKLAMA

Autopromocja

Księgowi śmieją się z żałosnych prób zaistnienia ofertowego tychże firm, które w gazetach, chyba za ciężkie pieniądze, oferują usługę badania zgodności owej informacji z… deklaracją podatkową VAT-7; być może międzynarodowi eksperci tych firm nie wiedzą, że ewidencję dla potrzeb tego podatku prowadzi się tylko po to, aby złożyć prawidłowo tę deklarację (VAT-7 albo VAT-7k, ewentualnie VAT-14) – po nic więcej. Nie ma obowiązku ewidencjonowania zdarzeń i dokumentów, które nie są podstawą sporządzania tych deklaracji, ale to jest (dla niektórych) wiedza tajemna. Ewidencja jest jedynym źródłem sporządzania deklaracji i jest z nią z zasady zgodna.

Najważniejsze jest jednak pytanie, po co – poza korzyścią dla tych, którzy mają na tym zarobić – nałożono ten obowiązek na podatników? Według oficjalnych enuncjacji i odpowiedzi (jestem w posiadaniu takiego dokumentu podpisanego nawet przez wiceministra finansów), informacje te mają służyć stworzeniu jakichś „instrumentów informatycznych”, które mają służyć „uszczelnieniu VAT-u”. Może autorzy tych odpowiedzi na Boga jedynego wiedzą, jak przy pomocy elektronicznego przekazywania ewidencji do jakiejś „spółki celowej” można „uszczelnić” jakikolwiek podatek? Albo ktoś bredzi albo kpi z obywateli z tradycyjną dla liberałów pogardą dla „głupszych”, którzy nie wiedzą jak jest na „Zachodzie”. Na czym ma polegać owo „uszczelnienie”?

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Polecamy: Biuletyn VAT

Postaram się wyjaśnić to, co dla każdego księgowego jest oczywiste, ale może dzięki temu zakończy się ogłupianie („bałwanienie”) opinii publicznej i podatników.

W ewidencji prowadzonej dla potrzeb tego podatku księgowane są tylko „bieżące” faktury (nawet nie wszystkie): nikt nie prowadzi rejestrów np. faktur:

  1. wystawianych w związku ze zwrotem paragonów fiskalnych,
  2. duplikatów faktur i faktur korygujących.

Nabywcy, którzy otrzymają powyższe faktury, z reguły wprowadzają je do rejestrów zakupu – ale nie zawsze. Oznacza to, że aby przeprowadzić najprostszą kontrolę krzyżową, trzeba sięgnąć u dostawcy (usługodawcy) do jego dokumentów źródłowych (a nie rejestrów!), czyli już na pierwszej, dość banalnej rafie roztrzaskał się cały pomysł.

Po drugie, obowiązki ewidencyjne podatników wynikają z ustawy (art. 109 ust. 3 ustawy o VAT) i żadna „struktura logiczna” opublikowana na stronie resortu nie może ich zmienić ani rozszerzyć. Ale nie to jest najważniejsze. Porównywanie zapisów w ewidencji nigdy niczego nie „uszczelni”, a nawet nie daje możliwości wykrycia fikcyjnych faktur lub pozornych transakcji. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta: „podmiot optymalizacyjny” (nie jest to przecież „podatnik”) wystawia faktury, na podstawie których np. wyłudzane są zwroty VAT-u „rzetelnie” ewidencjonując te dokumenty, a ich odbiorca robi to samo. W tym samym rejestrze zaewidencjonowane są obok siebie faktury jak najbardziej fikcyjne i rzetelne i porównując ewidencję nie można wyciągnąć żadnych racjonalnych wniosków. Wystawca sfałszowanych faktur najczęściej zawiera „transakcję” z zagranicznym „kontrahentem”, który następnie refakturuje nieistniejący towar lub usługę do Polski.

Czym różnicą się w ewidencji te szwindle od rzeczywistych transakcji? Niczym. Oszukany podatnik, który dał się wkręcić w tego rodzaju machinacje, też nie odróżnia faktur podrobionych od rzetelnych, bo jak ma to robić? Mam pytanie do autorów owego JPK-VAT: może oni powiedzą nam w jaki sposób będą wykrywać sfałszowane faktury? Może trzeba wprowadzić ustawowy obowiązek, aby wystawca stawiał w rogu małą literkę F (od słowa fałsz)?

Polecamy książkę: VAT 2017. Komentarz

Dość żartów. Autorom pomysłu, aby poprzez przesyłanie ewidencji podatkowych do jakiejś „spółki celowej” doprowadzić do „uszczelnienia VAT-u”, przekażmy, wraz z pozdrowieniami, nieco wiedzy o tym podatku:

  • absolutna większość wystawianych i ewidencjonowanych faktur jest zgodna z prawem i rzeczywistością i nie trzeba ani ich analizować ani tym bardziej zaśmiecać nimi informacji,
  • sfałszowane lub nierzetelne faktury zaewidencjonowane w rejestrach niczym nie różnią się od rzetelnych,
  • biznes optymalizacyjny, który wdraża metody unikania tego podatku i wyłudzania zwrotów, dba, aby wszystkie faktury związane z tym operacjami były „rzetelnie” zaewidencjonowane,
  • zwrotów podatku dokonuje się nie na podstawie konkretnych faktur, lecz deklaracji, które mogą być sporządzane zarówno na podstawie rzetelnych jak i sfałszowanych faktur,
  • „podmioty optymalizacyjne”, które zajmują się wystawianiem faktur lub używaniem sfałszowanych faktur w ewidencji podatkowej niczym nie różnią się od uczciwych podatników, a gdy władza przy pomocy działań kontrolnych czy operacyjnych połapie się, że był to słup, ludzie, którzy zorganizowali ten proceder, będą już nieuchwytni, wytransferują wyłudzone zwroty i nawet nie będzie komu postawić zarzutów karnych, że o odzyskaniu pieniędzy nie wspomnę. Tak samo działa dotychczasowa kontrola skarbowa – duże „przypisy”, minimalne efekty fiskalne.

Aby zapobiec wyłudzeniom tego podatku, trzeba zacząć od początku a nie od końca: ktoś przecież tworzy nowe podmioty optymalizacyjne, rejestruje je, musi znaleźć podstawionych „szefów”, zorganizować wystawianie sfałszowanych faktur. Dzieje się to tylko na kilku rynkach, ludzie ci w poczuciu całkowitej bezkarności spotykają się oficjalnie, prowadzą korespondencję. A tu władza jest całkowicie nieobecna: pojawia się wtedy, gdy po dwóch latach zacznie podejrzewać analizując donosy, że może coś tam się nie zgadza.

Najzabawniejsze jest to, że ludzie organizujący ten „biznes” są znani, zakładają kolejne firmy i nikt im w tym nie przeszkadza. Gdyby władza dużo wcześniej zakwestionowała ich działania, może ich pewność siebie byłaby nieco mniejsza. Ale obserwując ich zachowania można by dowiedzieć się czegoś, o czym lepiej nie wiedzieć. Np. można pójść ścieżką, która prowadzi do podmiotów, które dziś – przynajmniej w mediach – stoją w pierwszym szeregu… „ostrej walki z przestępczością podatkową”.

Na koniec pewna informacja: kilka lat temu lobbyści wymyślili tezę, że likwidując faktycznie opodatkowanie tym podatkiem i zwiększając zwroty (tzw. odwrotne obciążenie) jakoby uszczelnia się ten podatek. Bzdury, ale z szerokim poparciem „eksperckim” co rok rozszerza się lista towarów i usług, które objęte są tym przywilejem. W 2016 r. „uszczelniono” w ten sposób kolejne branże, co doprowadziło do tego, że dochody za ten rok były tak samo kiepskie jak za czasów liberałów. Co na to medialni „eksperci” od tego podatku? Dlaczego, wbrew ważnym twierdzeniom, „odwrotne obciążenie” nie zwiększyło dochodów budżetu? Pomyliliście się? Lepiej siedźcie cicho.

Witold Modzelewski

Profesor Uniwersytetu Warszawskiego

Instytut Studiów Podatkowych

Autopromocja

REKLAMA

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Podatek PIT - część 2
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/9
Są kosztem uzyskania przychodu:
koszty reprezentacji, w szczególności poniesione na usługi gastronomiczne, zakup żywności oraz napojów, w tym alkoholowych
udzielone pożyczki, w tym stracone pożyczki
wydatki na wystrój wnętrza biurowego nie będące wydatkami reprezentacyjnymi
wpłaty dokonywane do pracowniczych planów kapitałowych, o których mowa w ustawie o pracowniczych planach kapitałowych – od nagród i premii wypłaconych z dochodu po opodatkowaniu podatkiem dochodowym
Następne
Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Pracownik może czasem nie wykonywać pracy i zachować prawo do wynagrodzenia. W jakich przypadkach?

Wynagrodzenie jest – co do zasady - świadczeniem przysługującym w zamian za świadczoną przez pracownika pracę (czyli wynagrodzenie przysługuje za pracę wykonaną). Za czas niewykonywania pracy pracownik ma prawo do wynagrodzenia, jeżeli wynika to z przepisów prawa pracy.

Zmiana zasad wysyłania pocztą pism (urzędowych, podatkowych, sądowych) z zachowaniem terminu. Łatwiej będzie też uzyskać oprocentowanie nadpłat

Do Sejmu trafił już rządowy projekt nowelizacji Ordynacji podatkowej i kilku innych ustaw, który ma na celu dostosowania polskiego prawa do dwóch wyroków Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). Nowe przepisy przewidują, że m.in. w procedurze podatkowej, administracyjnej, cywilnej, można będzie nadać pismo (z zachowaniem terminu) do urzędu u dowolnego operatora pocztowego, a nie jak do tej pory tylko za pośrednictwem Poczty Polskiej. Zmienione omawianą nowelizacją przepisy zapewnią też oprocentowanie nadpłat powstałych w wyniku orzeczeń TSUE lub TK za okres od dnia powstania nadpłaty do dnia jej zwrotu, niezależnie od czasu złożenia wniosku o zwrot nadpłaty.

Bałagan w dokumentach firmy? Sprawdź, jak skutecznie nad nimi zapanować

Papierowy bałagan w dokumentacji firmowej. Dlaczego tradycyjne przechowywanie dokumentów sprawia tyle problemów? Co musisz wiedzieć, aby to zmienić?

Ile wyniesie rata kredytu po obniżce stóp procentowych o 0,5 pp, 0,75 pp, 1 pp.? Jak wzrośnie zdolność kredytowa? Stopy NBP spadną dopiero w II połowie 2025 r.?

Rada Polityki Pieniężnej na posiedzeniu w dniach 15-16 stycznia 2024 r. utrzymała wszystkie stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie. RPP nie zmieniła poziomu stóp procentowych w styczniu 2025 r. Rankomat.pl zwraca jednak uwagę, że jest szansa na to, że w 2025 roku (raczej w II połowie) stopy spadną o 0,75 p.p. (punkt procentowy). To wywołałoby spadek raty przeciętnego kredytu o 196 zł i wzrost zdolności kredytowej. Okazuje się, że bankach obniżki już się zaczęły i to nie tylko w przypadku lokat, ale również kredytów. Jak wynika z danych NBP, średnie oprocentowanie lokat założonych w listopadzie (najnowsze dostępne dane) spadło poniżej 4% po raz pierwszy od maja 2022 r. Średnie oprocentowanie kredytów hipotecznych również było najniższe od maja 2022 r. i wyniosło 7,35%. Zauważalnie staniały nawet kredyty konsumpcyjne, których RRSO po raz pierwszy od grudnia 2021 r. spadło poniżej 13%.

REKLAMA

E-akta osobowe pracowników: co muszą zawierać i jak je prowadzić?

Elektroniczna forma akt osobowych, czyli e-akta, staje się coraz bardziej popularna, oferując wygodę, efektywność i oszczędność czasu. Ale czym właściwie są e-akta osobowe pracowników i jak je prawidłowo prowadzić?

Procedura VAT-OSS – na czym polega, jak stosować i dlaczego warto. Jak wypełnić zgłoszenie VIU-R

Wprowadzenie procedury VAT-OSS (One Stop Shop – co można przetłumaczyć jako: Sklep w jednym miejscu), to istotne uproszczenie rozliczeń podatkowych dla firm prowadzących działalność transgraniczną w Unii Europejskiej. Procedura ta umożliwia przedsiębiorcom rozliczać w jednym miejscu podatek VAT z tytułu sprzedaży towarów i usług na rzecz konsumentów w innych krajach UE. Pozwala to na uniknięcie skomplikowanych procesów rejestracji i rozliczeń w każdym państwie członkowskim oddzielnie.

Automatyzacja i sztuczna inteligencja w księgowości: przykłady konkretnych zastosowań. System wykryje oszusta i fałszywego dostawcę

Automatyzacja procesów finansowych (w tym zastosowanie sztucznej inteligencji) już teraz pomaga przedsiębiorcom oszczędzać czas, redukować koszty oraz minimalizuje ryzyko błędów. I choć jej korzyści odkrywają głównie najwięksi rynkowi gracze, wkrótce te narzędzia mogą stać się niezbędnym elementem każdej firmy, chociażby ze względu na ich nieocenioną pomoc w wykrywaniu cyberoszustw. O tym, dlaczego automatyzacja w księgowości jest niezbędna, mówi Marzena Janta-Lipińska, ekspertka ds. podatków, specjalizująca się w księgowości zewnętrznej i propagatorka nowoczesnych, elastycznych rozwiązań z zakresu usług operacyjnych, zgodności z przepisami i sprawozdawczości.

Świetna wiadomość dla podatników. Chodzi o odsetki z urzędu skarbowego

Odsetki od nadpłat podatkowych będą naliczane już od dnia ich powstania aż do momentu zwrotu – taką zmianę przewiduje projekt nowelizacji ordynacji podatkowej przyjęty przez rząd. Co jeszcze ulegnie zmianie?

REKLAMA

Podatek od nieruchomości w 2025 r. Budynek i budowla inaczej definiowane, przesunięcie złożenia deklaracji DN-1 i inna stawka dla garaży

Budynek i budowla zmieniły od początku 2025 r. swoje definicje w podatku od nieruchomości.  Do tej pory podatnicy posługiwali się uregulowaniami pochodzącymi z prawa budowlanego, dlatego wprowadzenie przepisów regulujących te kwestie bezpośrednio w przepisach podatkowych to spora zmiana. Sprawdzamy, w jaki sposób wpłynie ona na obowiązki podatkowe polskich przedsiębiorców. 

Tsunami zmian podatkowych – kto ucierpi najbardziej?

Rok 2025 przynosi kolejną falę zmian podatkowych, które dotkną zarówno najmniejszych przedsiębiorców, jak i największe firmy. Eksperci alarmują, że brak stabilności prawa zagraża inwestycjom w Polsce, a wprowadzenie nowych przepisów w pośpiechu prowadzi do kosztownych błędów. Czy czeka nas poprawa w zakresie przewidywalności i uproszczenia systemu fiskalnego?

REKLAMA