REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Czy minister finansów wie, co podatnicy sądzą o JPK_VAT?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Czy minister finansów wie, co podatnicy sądzą o JPK_VAT?
Czy minister finansów wie, co podatnicy sądzą o JPK_VAT?

REKLAMA

REKLAMA

Mali i średni podatnicy VAT złożyli w lutym 2017 roku pierwsze elektroniczne informacje o ich ewidencjach prowadzonych dla potrzeb tego podatku w formacie JPK_VAT. Nikt nie zna i nie rozumie sensu tych wysiłków: wiadomo jedno – trzeba dać zarobek firmom, które sprzedają „niezbędne” oprogramowanie, bo przecież inaczej nie da się tego zrobić.

Chce na tym również na siłę zarobić „międzynarodowy” i oczywiście „renomowany” biznes podatkowy, który dał się trochę wymydlić informatykom, bo oni tu zagarnęli całą pulę, mimo że sam pomysł obciążania podatników obowiązkiem przekazywania informacji o całości prowadzonej ewidencji wywodzi się z biznesu podatkowego.

REKLAMA

Księgowi śmieją się z żałosnych prób zaistnienia ofertowego tychże firm, które w gazetach, chyba za ciężkie pieniądze, oferują usługę badania zgodności owej informacji z… deklaracją podatkową VAT-7; być może międzynarodowi eksperci tych firm nie wiedzą, że ewidencję dla potrzeb tego podatku prowadzi się tylko po to, aby złożyć prawidłowo tę deklarację (VAT-7 albo VAT-7k, ewentualnie VAT-14) – po nic więcej. Nie ma obowiązku ewidencjonowania zdarzeń i dokumentów, które nie są podstawą sporządzania tych deklaracji, ale to jest (dla niektórych) wiedza tajemna. Ewidencja jest jedynym źródłem sporządzania deklaracji i jest z nią z zasady zgodna.

Najważniejsze jest jednak pytanie, po co – poza korzyścią dla tych, którzy mają na tym zarobić – nałożono ten obowiązek na podatników? Według oficjalnych enuncjacji i odpowiedzi (jestem w posiadaniu takiego dokumentu podpisanego nawet przez wiceministra finansów), informacje te mają służyć stworzeniu jakichś „instrumentów informatycznych”, które mają służyć „uszczelnieniu VAT-u”. Może autorzy tych odpowiedzi na Boga jedynego wiedzą, jak przy pomocy elektronicznego przekazywania ewidencji do jakiejś „spółki celowej” można „uszczelnić” jakikolwiek podatek? Albo ktoś bredzi albo kpi z obywateli z tradycyjną dla liberałów pogardą dla „głupszych”, którzy nie wiedzą jak jest na „Zachodzie”. Na czym ma polegać owo „uszczelnienie”?

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Polecamy: Biuletyn VAT

Postaram się wyjaśnić to, co dla każdego księgowego jest oczywiste, ale może dzięki temu zakończy się ogłupianie („bałwanienie”) opinii publicznej i podatników.

W ewidencji prowadzonej dla potrzeb tego podatku księgowane są tylko „bieżące” faktury (nawet nie wszystkie): nikt nie prowadzi rejestrów np. faktur:

  1. wystawianych w związku ze zwrotem paragonów fiskalnych,
  2. duplikatów faktur i faktur korygujących.

Nabywcy, którzy otrzymają powyższe faktury, z reguły wprowadzają je do rejestrów zakupu – ale nie zawsze. Oznacza to, że aby przeprowadzić najprostszą kontrolę krzyżową, trzeba sięgnąć u dostawcy (usługodawcy) do jego dokumentów źródłowych (a nie rejestrów!), czyli już na pierwszej, dość banalnej rafie roztrzaskał się cały pomysł.

Po drugie, obowiązki ewidencyjne podatników wynikają z ustawy (art. 109 ust. 3 ustawy o VAT) i żadna „struktura logiczna” opublikowana na stronie resortu nie może ich zmienić ani rozszerzyć. Ale nie to jest najważniejsze. Porównywanie zapisów w ewidencji nigdy niczego nie „uszczelni”, a nawet nie daje możliwości wykrycia fikcyjnych faktur lub pozornych transakcji. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta: „podmiot optymalizacyjny” (nie jest to przecież „podatnik”) wystawia faktury, na podstawie których np. wyłudzane są zwroty VAT-u „rzetelnie” ewidencjonując te dokumenty, a ich odbiorca robi to samo. W tym samym rejestrze zaewidencjonowane są obok siebie faktury jak najbardziej fikcyjne i rzetelne i porównując ewidencję nie można wyciągnąć żadnych racjonalnych wniosków. Wystawca sfałszowanych faktur najczęściej zawiera „transakcję” z zagranicznym „kontrahentem”, który następnie refakturuje nieistniejący towar lub usługę do Polski.

Czym różnicą się w ewidencji te szwindle od rzeczywistych transakcji? Niczym. Oszukany podatnik, który dał się wkręcić w tego rodzaju machinacje, też nie odróżnia faktur podrobionych od rzetelnych, bo jak ma to robić? Mam pytanie do autorów owego JPK-VAT: może oni powiedzą nam w jaki sposób będą wykrywać sfałszowane faktury? Może trzeba wprowadzić ustawowy obowiązek, aby wystawca stawiał w rogu małą literkę F (od słowa fałsz)?

Polecamy książkę: VAT 2017. Komentarz

Dość żartów. Autorom pomysłu, aby poprzez przesyłanie ewidencji podatkowych do jakiejś „spółki celowej” doprowadzić do „uszczelnienia VAT-u”, przekażmy, wraz z pozdrowieniami, nieco wiedzy o tym podatku:

  • absolutna większość wystawianych i ewidencjonowanych faktur jest zgodna z prawem i rzeczywistością i nie trzeba ani ich analizować ani tym bardziej zaśmiecać nimi informacji,
  • sfałszowane lub nierzetelne faktury zaewidencjonowane w rejestrach niczym nie różnią się od rzetelnych,
  • biznes optymalizacyjny, który wdraża metody unikania tego podatku i wyłudzania zwrotów, dba, aby wszystkie faktury związane z tym operacjami były „rzetelnie” zaewidencjonowane,
  • zwrotów podatku dokonuje się nie na podstawie konkretnych faktur, lecz deklaracji, które mogą być sporządzane zarówno na podstawie rzetelnych jak i sfałszowanych faktur,
  • „podmioty optymalizacyjne”, które zajmują się wystawianiem faktur lub używaniem sfałszowanych faktur w ewidencji podatkowej niczym nie różnią się od uczciwych podatników, a gdy władza przy pomocy działań kontrolnych czy operacyjnych połapie się, że był to słup, ludzie, którzy zorganizowali ten proceder, będą już nieuchwytni, wytransferują wyłudzone zwroty i nawet nie będzie komu postawić zarzutów karnych, że o odzyskaniu pieniędzy nie wspomnę. Tak samo działa dotychczasowa kontrola skarbowa – duże „przypisy”, minimalne efekty fiskalne.

Aby zapobiec wyłudzeniom tego podatku, trzeba zacząć od początku a nie od końca: ktoś przecież tworzy nowe podmioty optymalizacyjne, rejestruje je, musi znaleźć podstawionych „szefów”, zorganizować wystawianie sfałszowanych faktur. Dzieje się to tylko na kilku rynkach, ludzie ci w poczuciu całkowitej bezkarności spotykają się oficjalnie, prowadzą korespondencję. A tu władza jest całkowicie nieobecna: pojawia się wtedy, gdy po dwóch latach zacznie podejrzewać analizując donosy, że może coś tam się nie zgadza.

Najzabawniejsze jest to, że ludzie organizujący ten „biznes” są znani, zakładają kolejne firmy i nikt im w tym nie przeszkadza. Gdyby władza dużo wcześniej zakwestionowała ich działania, może ich pewność siebie byłaby nieco mniejsza. Ale obserwując ich zachowania można by dowiedzieć się czegoś, o czym lepiej nie wiedzieć. Np. można pójść ścieżką, która prowadzi do podmiotów, które dziś – przynajmniej w mediach – stoją w pierwszym szeregu… „ostrej walki z przestępczością podatkową”.

Na koniec pewna informacja: kilka lat temu lobbyści wymyślili tezę, że likwidując faktycznie opodatkowanie tym podatkiem i zwiększając zwroty (tzw. odwrotne obciążenie) jakoby uszczelnia się ten podatek. Bzdury, ale z szerokim poparciem „eksperckim” co rok rozszerza się lista towarów i usług, które objęte są tym przywilejem. W 2016 r. „uszczelniono” w ten sposób kolejne branże, co doprowadziło do tego, że dochody za ten rok były tak samo kiepskie jak za czasów liberałów. Co na to medialni „eksperci” od tego podatku? Dlaczego, wbrew ważnym twierdzeniom, „odwrotne obciążenie” nie zwiększyło dochodów budżetu? Pomyliliście się? Lepiej siedźcie cicho.

Witold Modzelewski

Profesor Uniwersytetu Warszawskiego

Instytut Studiów Podatkowych

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
PFR pozywa firmy na podstawie rekomendacji CBA. Co możesz zrobić, gdy żądają zwrotu subwencji z Tarczy Finansowej?

Polski Fundusz Rozwoju (PFR) pozywa przedsiębiorców, powołując się na tzw. rekomendacje CBA. Problem dotyczy już około 1900 firm, które – często bez żadnych wcześniejszych sygnałów – otrzymują wezwania a następnie pozwy o zwrot subwencji z Tarczy Finansowej. Zaskakuje nie tylko skala działań PFR, ale przede wszystkim brak rzetelnego uzasadnienia tych roszczeń.

Kawa z INFORLEX. Perspektywy zawodu księgowego

Kawa z INFORLEX wydanie EXTRA. Rozmowa z 3 cenionymi ekspertami: Żanetą Hejne – właścicielką biura rachunkowego, Piotrem Juszczykiem – doradcą podatkowym inFakt oraz Radosławem Kowalskim – doradcą podatkowym.

Webinar: Przekształcenie JDG klienta w spółkę w praktyce biura rachunkowego + certyfikat gwarantowany

Praktyczny webinar „Przekształcenie JDG klienta w spółkę w praktyce biura rachunkowego” poprowadzi Tomasz Rzepa, doradca podatkowy, ekspert INFORAKADEMII. Każdy z uczestników otrzyma imienny certyfikat i roczny nielimitowany dostęp do retransmisji webinaru wraz z materiałami dodatkowymi. Uczestnicy webinaru dowiedzą się, jak wygląda proces przekształcenia JDG w spółkę z perspektywy biura rachunkowego, ze wskazaniem kluczowych wyzwań, problemów oraz szans, jakie z tego faktu wynikają.

Zatrudnianie cudzoziemców - zmiany od 1 czerwca 2025 r. Dodatkowe przesłanki odmowy wydania zezwolenia, rejestr umów o pracę, legalność pobytu obywateli Ukrainy, cyfrowe wnioski i wyższe kary

Nowe przepisy dotyczące zasad zatrudniania cudzoziemców w Polsce zaczną obowiązywać od 1 czerwca 2025 roku. Regulacje określają warunki, na jakich możliwe będzie legalne powierzenie pracy obcokrajowcom. Sprawdzamy, czy nowe przepisy wprowadzają ułatwienia i w jaki sposób zmieniają procedurę zatrudniania cudzoziemców.

REKLAMA

Kary umowne a koszty podatkowe – korzystny wyrok dla podatników

W wyroku z 6 maja 2025 r., sygn. II FSK 1012/22 Naczelny Sąd Administracyjny zgodził się z stanowiskiem, że kary umowne mogą być zaliczane do kosztów uzyskania przychodu, jeżeli niewykonanie dostawy - nie wynikało z winy spółki. Niepewność w tej sprawie wynikała z wykładni art. 16 ust 1 pkt 22 ustawy o CIT, w którym określono jakie kary umowne i odszkodowania nie mogą być uznane za koszty podatkowe. W orzecznictwie przepis ten jest interpretowany literalnie, uznając że pozostałe rodzaje wypłat odszkodowawczych niż wskazane w przepisie mogą być uznane za koszt podatkowy.

Czy zawód księgowego powinien być certyfikowany? Ministerstwo Finansów analizuje możliwe zmiany

Od 2014 roku w Polsce nie można już uzyskać certyfikatu księgowego wydanego przez Ministra Finansów. W wyniku przeprowadzonej wówczas deregulacji zawód księgowego został formalnie otwarty – obecnie nie wymaga żadnych licencji ani zezwoleń państwowych. Choć miało to na celu ułatwienie dostępu do zawodu, skutki tej zmiany do dziś budzą mieszane opinie w branży. Temat ten nie jest również obojętny dla Ministerstwa Finansów.

Kto i kiedy może ponieść odpowiedzialność karną za niezłożenie wniosku o upadłość spółki handlowej (np. sp. z o.o.)

Złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości spółki handlowej to obowiązek, który spoczywa na barkach między innymi członków zarządu i likwidatorów. Niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości spółki pomimo powstania warunków uzasadniających upadłość spółki jest przestępstwem, które zostało uregulowane nie w Kodeksie karnym, a w Kodeksie spółek handlowych.

Komunikat ZUS: 2 czerwca 2025 r. upływa ważny termin dla przedsiębiorców. Zwrot nadpłaconej składki zdrowotnej tylko po złożeniu wniosku

Zakład Ubezpieczeń Społecznych przypomina przedsiębiorcom, że do 2 czerwca 2025 r. należy zweryfikować i odesłać przez PUE/eZUS wniosek o zwrot nadpłaconej składki zdrowotnej.

REKLAMA

ZUS odbiera zasiłki chorobowe za błędy dotyczące składek sprzed 2022 roku – Rzecznik MŚP interweniuje

Do Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców wpływa coraz więcej dramatycznych spraw dotyczących decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, w których organ odmawia wypłaty świadczeń zasiłkowych, wskazując, że przedsiębiorcy nie podlegają ubezpieczeniu chorobowemu za okres sprzed 2022 roku.

Podatnik zapłacił zaległy podatek ale nie zatrzymało to egzekucji. Urząd skarbowy wykorzystał pomyłkę w przelewie. Winą obarczył podatnika i automatyzację systemu

Absurdów podatkowych nie brakuje. Dla przykładu można podać historię przedsiębiorcy, który nie uregulował w terminie podatku, za co otrzymał upomnienie z urzędu skarbowego. Dokonując wpłaty, popełnił niezamierzony błąd, który spowodował kolejne konsekwencje. W efekcie na jego koncie jednocześnie wystąpiła niedopłata i nadpłata podatku. Ministerstwo Finansów, komentując ww. sprawę, wskazuje obowiązujące przepisy, zaś eksperci przekonują, że urzędnicy mogli zachować się inaczej. Resort zaznacza, że proces obsługi wpłat podatników jest zautomatyzowany, a w opisywanej sytuacji nie można mówić o błędzie systemowym. Wśród znawców tematu nie brakuje opinii, że zbyt sztywne przepisy i procedury podatkowe mogą właściwie stanowić pułapkę dla przedsiębiorców.

REKLAMA