REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Transakcje (nie) bezpieczne, czyli jak zostać podejrzanym o przestępstwo (pospolite) dzięki zastosowaniu split payment

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Transakcje (nie) bezpieczne, czyli jak zostać podejrzanym o przestępstwo (pospolite) dzięki zastosowaniu split payment
Transakcje (nie) bezpieczne, czyli jak zostać podejrzanym o przestępstwo (pospolite) dzięki zastosowaniu split payment

REKLAMA

REKLAMA

Po wejściu w życie (od 1 marca 2017 r.) nowych przestępstw fakturowych w Kodeksie karnym (art. 270a i 271a) świadome użycie faktury, która „potwierdza” fikcyjną transakcję, jest przestępstwem pospolitym. Aby odwrócić uwagę tego problemu wmawia się, że podzielona płatność sanuje czyli uzdrawia te transakcje, co jest oczywistą nieprawdą. Żadne działania ex post w stosunku do transakcji zawartych w złej wierze nie tylko nie eliminuje ich karalności, lecz wprost jest dowodem winy umyślnej – pisze profesor Witold Modzelewski.

Już drugi miesiąc zarządy i właściciele firm zastanawiają się, czy zmuszać dostawców (usługobiorców) do zastosowania podzielonej płatności. Ci ostatni bronią się rękami i nogami przez „uszczęśliwieniem” ich wpłatami na ich rachunki VAT, bo to zagraża ich płynności. Aby zastosować podzieloną płatność trzeba oczywiście – wbrew opowiadanym publicznie nonsensom – mieć zgodę kontrahenta: musiało to przyznać również Ministerstwo Finansów w Ogólnych Objaśnieniach z dnia 29 czerwca 2018 r.

REKLAMA

REKLAMA

Jak stosować podzieloną płatność - objaśnienia podatkowe Ministra Finansów

Publikowane niekiedy wypowiedzi, że postanowienia umowy określające formę płatności (np. zastrzeżenie zapłaty wyłącznie na rachunek rozliczeniowy) nie mają (jakoby) żadnego znaczenia, wynikają z braku wiedzy prawniczej. Dostawa towarów oraz świadczenie usług, jako odpłatne zdarzenia podlegające opodatkowaniu, są czynnościami kauzalnymi: podstawą ich wykonania jest umowa cywilnoprawna, której treść może określać sposób wykonania zobowiązania pieniężnego (zapłaty za towar lub usługę). Jeżeli strony postanowią wprost, że zapłata ma nastąpić wyłącznie na rachunek rozliczeniowy z pominięciem rachunku VAT, to zastosowanie podzielonej płatności jest nienależytym wykonaniem umowy. Z tego tytułu nabywca (usługobiorca) podlega odpowiedzialności ex contractu, a wyrządzoną szkodą z tego tytułu mogą być m.in.:

  • straty powstałe w wyniku opóźnienia płatności kontrahentom w wyniku zablokowania środków na rachunku VAT (odsetki za zwłokę, kary umowne, koszt zaciągniętego kredytu, itp.)
  • brak oprocentowania rachunku VAT (co jest normą),
  • finansowany przymus zaciągania kredytów lub pożyczek (oprocentowanych) dla zachowania płynności finansowej, w tym realizacji płatności innych podatków i składek ZUS.

Jeżeli strony uzgodnią, że zapłata na rachunek VAT stanowi niewykonanie zobowiązania pieniężnego, dług nabywcy (usługobiorcy) nie wygasł a wierzyciel powinien zwrócić wpłatę na rachunek VAT przy pomocy komunikatu przelewu, co wynika jednoznacznie z przepisów prawa bankowego (nienależna wpłata na ten rachunek).

REKLAMA

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Najistotniejsze jest jednak coś zupełnie innego: jakie stanowisko powinien zająć zarząd (właściciel) w stosunku do dostawców (usługodawców). Nieliczni zwolennicy tzw. bezpiecznej transakcji twierdzą, że nabywcy (usługodawcy) mają stosować podzieloną płatność w stosunku do tzw. ryzykownych transakcji, czyli gdy podatnik podejrzewa, że otrzyma sfałszowaną fakturę, która nie daje prawa do odliczenia. Istnieją tu dwa scenariusze:

  • w pierwszym nabywca informuje dostawcę (usługodawcę), że chce zastosować podzieloną płatność i oczekuje formalnej akceptacji tego warunku umownego,
  • w drugim, nie pytając się kontrahenta płaci, mu przy zastosowaniu podzielonej płatności.

W obu przypadkach na zadane przez kontrahenta pytanie, dlaczego chce zastosować tę metodę, musi udzielić odpowiedzi, że chce (jakoby) w ten sposób zabezpieczyć się przed ryzykiem uczestnictwa w „ryzykownej transakcji”. Pół biedy, gdy podejrzenie to będzie bezzasadne. W przypadku gdy jednak okaże się, że odliczył z faktury , która nie daje prawa do odliczenia, jego decyzja o zastosowaniu podzielonej płatności będzie dowodem:

  • braku dobrej wiary, bo wiedział, czyli również podejrzewał, że uczestniczy w oszustwie podatkowym,
  • umyślnego użycia faktury sfałszowanej, czyli popełnienia przestępstwa w rozumieniu art. 62 Kks i art. 270a lub art. 271a Kk w zamiarze ewentualnym: sprawca nie chciał popełnić czyny zabronionego, lecz godził się ze skutkiem przestępczym, gdy posłużył się (użył) sfałszowaną fakturą.

Twierdzenie, że zastosowanie w tym przypadku podzielonej płatności jest dowodem dołożenia należytej staranności, jest jakimś nonsensem. Istotą należytej staranności jest działanie weryfikacyjne dotyczące transakcji, które nie wynikają z podejrzenia uczestnictwa w oszustwie, lecz wręcz odwrotnie – braku tego podejrzenia.

Nakaz powyższy, będący przesłanką zachowania prawa do odliczenia mimo faktycznego uczestnictwa w oszustwie, został tak sformułowany w orzecznictwie TSUE. Jeżeli podatnik (jakoby) dochowuje należytej staranności a jednocześnie ma świadomość uczestnictwa w oszustwie, nie ma prawa do odliczenia, bo nie działa w dobrej wierze, która oznacza brak świadomości uczestnictwa w oszustwach.

„Dochowanie należytej staranności”, które ma (jakoby) polegać na narzucaniu „podejrzanym” dostawcom podzielonej płatności, albo wynika z nieznajomości problemu, albo… No właśnie, albo jest celowym działaniem wprowadzającym w błąd podatników. Motyw tych działań jest zrozumiały: dziesiątki tysięcy podatników uwikłano w „transakcje optymalizacyjne” dotyczące tego podatki. Ich organizatorzy chyba wiedzieli w co się bawią, lecz prawdopodobnie przekonywali podatników, że nic im nie grozi. Po wejściu w życie nowych przestępstw fakturowych w Kodeksie karnym (art. 270a i 271a) sytuacja uległa diametralnej zmianie: świadome użycie faktury, która „potwierdza” fikcyjną transakcję, jest przestępstwem pospolitym. Aby odwrócić uwagę tego problemu wmawia się, że podzielona płatność sanuje czyli uzdrawia te transakcje, co jest oczywistą nieprawdą. Żadne działania ex post w stosunku do transakcji zawartych w złej wierze nie tylko nie eliminuje ich karalności, lecz wprost jest dowodem winy umyślnej.

Nie dziwię się, że powyższe poglądy propagują przedstawiciele biznesu podatkowego, który od lat zarabiał na podsuwaniu uczciwym podatnikom tzw. transakcji optymalizacyjnych, a teraz trzęsą portkami i chcą jakoś ratować swój wizerunek w oczach klientów. Jak twierdzą ci ostatni, uzasadnienie jest tu następujące: klienci - zarobiliście na tych transakcjach, ale resort finansów (nie bez „naszego wpływu”) rzuca wam koło ratunkowe w postaci split payment. Może i rzuca, ale będzie to przysłowiowe koło z betonu, które niejednego utopi. Z tego co wiemy, autorzy nowych przepisów już pakują walizki, bo przestają się już zajmować „uszczelnianiem VAT-u”.

Co w tej sytuacji mają zrobić podatnicy? Muszą przede wszystkim sprawdzić, czy dostawcy (usługodawcy) nie korzystają z usług biznesu optymalizacyjnego. Dla śledczych będzie to bowiem okoliczność obciążająca: jeśli wiedziałeś, że twój kontrahent korzysta z tego rodzaju usług, to jak możesz twierdzić, że nigdy nie przyszło ci do głowy, że posługujesz się fikcyjną fakturą. Zastosowanie split payment może być dowodem popełnienia przestępstwa użycia sfałszowanej faktury „w okolicznościach faktycznych mogących mieć znaczenie dla określenia należności publicznoprawnej”, bo wiedziałeś, że jest to ryzykowna transakcja.

NOWOŚĆ na Infor.pl: Prenumerata elektroniczna Dziennika Gazety Prawnej KUP TERAZ!

Polecamy: Biuletyn VAT

Na koniec pewna refleksja na marginesie reakcji części czytelników na moje teksty dotyczące tego podatku. W opinii wielu Czytelników jestem „ojcem polskiego VAT-u”, przez co ponoszę swoistą odpowiedzialność za jego katastrofę w latach 2007-2016. Pragnę jednak przypomnieć określone fakty: w latach 1992-1996 zajmowałem się wdrożeniem poprzedniej wersji tego podatku, który był – co równie jest bezsporne – wielkim sukcesem fiskalnym. Podatek ten został uchylony w 2004 roku. Z nowym podatkiem, który doprowadził do tej katastrofy - nie miałem nic wspólnego. Jest to fakt powszechnie znany, zresztą na łamach „Pulsu Biznesu” zostałem medialnie „pozbawiony ojcostwa” tej wersji podatku przez Pana R. Namysłowskiego (można sprawdzić), pracującego w międzynarodowym biznesie podatkowym. W pełni zgodziłem się z tym symbolicznym aktem, bo z obecnym podatkiem od towarów i usług nie chciałem mieć i nie miałem nic wspólnego, bo to przysłowiowy kryminał. Chyba już czas, aby prawdziwi „ojcowie” obecnego podatku od towarów i usług wreszcie się ujawnili lub zostali ujawnieni.

Witold Modzelewski

Profesor Uniwersytetu Warszawskiego

Instytut Studiów Podatkowych

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
KSeF od A do Z: słownik najważniejszych pojęć

Przedsiębiorcy od kilku lat żyją w niepewności związanej z reformą w fakturowaniu, jaką jest Krajowy System e-Faktur. Rewolucja w wystawianiu faktur kojarzy im się z drastycznymi zmianami i obowiązkami, których woleliby uniknąć. Czy jednak wystawianie dokumentów w Krajowym Systemie e-Faktur rzeczywiście jest takie skomplikowane? Materiały szkoleniowe, zarówno komercyjne, jak i te opracowywane przez rząd, często napisane są bardzo skomplikowanym, nieprzystępnym językiem, przez co dla wielu osób bywają trudne do przyswojenia. A przecież ważne, żeby definicje były dla wszystkich jasne i zrozumiałe. Poniżej znajduje się wyjaśnienie podstawowych pojęć związanych z reformą.

Thermomix w kosztach? To możliwe, ale nie u każdego. Zasady są proste, ale nie każdy, je zna. Prowadzisz działalność gospodarczą? Sprawdź

Czy Thermomix może przyczynić się do uzyskania przez przedsiębiorcę przychodów? Na to pytanie dotyczące rozliczeń podatkowych nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Wiadomo jednak, jakimi kryteriami należy się kierować dokonując w tym zakresie niezbędnej oceny.

Geopolityka zaczyna sterować światowym handlem i logistyką

OECD ostrzega, że masowy reshoring może kosztować świat 18 proc. spadku w handlu i 5 proc. ubytku w PKB. Coraz więcej managerów zarządzających logistyką deklaruje jednocześnie, że szuka nowych źródeł zaopatrzenia i alternatywnych wobec Chin lokalizacji dla produkcji i inwestycji. Nie ma już żadnych wątpliwości, że globalne łańcuchy dostaw ulegają transformacji, niestety nie widać tego w Polsce, choć mamy pewne przewagi, które stawiają nas w uprzywilejowanej pozycji w Europie.

KSeF 2026: obowiązek kodowania faktur ustrukturyzowanych. Dlaczego nie uprawnienie?

Obowiązek kodowania faktur ustrukturyzowanych oraz ich elektronicznych „zastępników” nie ma obiektywnie większego sensu – twierdzi prof. dr hab. Witold Modzelewski. I postuluje nowelizację przepisów, która powinna zamienić ten obowiązek na zwykłe uprawnienie podatnika.

REKLAMA

Prof. Modzelewski: Przepisy regulujące KSeF są sprzeczne z prawem UE

Jak twierdzi prof. dr hab. Witold Modzelewski, przepisy o KSeF są sprzeczne z art. 90 dyrektywy 2006/112/UE w sprawie wspólnego systemu podatku od wartości dodanej, która nakazuje określić państwom członkowskim m.in. warunki zmniejszenia podstawy opodatkowania w przypadku anulowania faktur.

Najczęstsze błędy w zarządzaniu finansami firmowymi: co możesz zmienić nawet od jutra

Wielu przedsiębiorców zaczyna swoją działalność z pasją i determinacją, szybko zdobywając pierwszych klientów. Jednak po kilku miesiącach pojawia się rozczarowanie: są przychody, ale brakuje gotówki. To nie przypadek – to efekt powtarzalnych błędów w zarządzaniu finansami, które można wyeliminować, jeśli tylko się je rozpozna i zrozumie.

Decyzja RPP w sprawie stóp procentowych

Rada Polityki Pieniężnej obniżyła w środę stopy procentowe o 25 pkt. bazowych; stopa referencyjna wyniesie 4,5 proc. w skali rocznej. To czwarta obniżka stóp procentowych w tym roku.

Umowy o dzieło mniej popularne. ZUS pokazał statystyki

Umowy o dzieło w Polsce pozostają domeną krótkich zleceń – aż 28 proc. trwa jeden dzień, a najwięcej wykonawców tych umów to osoby w wieku 30–39 lat. Dane ZUS za pierwsze półrocze wskazują na rosnący udział sektorów kreatywnych, takich jak informacja i komunikacja.

REKLAMA

Reeksport po nieudanej dostawie – jak prawidłowo postąpić?

Eksport towarów poza Unię Europejską jest procesem wieloetapowym i wymaga zarówno sprawnej logistyki, jak i poprawnego dopełnienia obowiązków celnych oraz podatkowych. Pomimo starannego przygotowania, czasami zdarzają się sytuacje, w których kontrakt handlowy nie zostaje zrealizowany – odbiorca w kraju trzecim z różnych powodów nie przyjmuje przesyłki. W rezultacie towar wraca na teren Unii, co rodzi szereg pytań: jak ująć taki zwrot w dokumentacji? czy trzeba korygować rozliczenia podatkowe? jak ponownie wysłać towar zgodnie z przepisami?

Księgowość influencerów i twórców internetowych. Rozliczanie: barterów, donejtów, kosztów. Kiedy trzeba zarejestrować działalność?

Jak rozliczać nowoczesne źródła dochodu i jakie wyzwania stoją przed księgowymi obsługującymi branżę kreatywną? Influencerzy i twórcy internetowi przestali być ciekawostką świata popkultury, a stali się pełnoprawnymi przedsiębiorcami. Generują znaczące przychody z reklam, współpracy z markami, sprzedaży własnych produktów czy kursów online. Obsługa księgowa tej specyficznej branży stawia przed biurami rachunkowymi nowe wyzwania. Nietypowe źródła przychodów, różnorodne formy rozliczeń, a także niejednoznaczne interpretacje podatkowe to tylko część tematów, z którymi mierzą się księgowi influencerów. Jak poprawnie rozliczać tę branżę? Na co zwrócić uwagę, by nie narazić klienta na błędy podatkowe?

REKLAMA