Jak ustalić status nieruchomości gdy brak jest planu zagospodarowania przestrzennego lub decyzji o warunkach zabudowy?
REKLAMA
REKLAMA
W świetle zwolnienia z art. 43 ust. 1 pkt 9 ustawy o VAT, przy zastosowaniu art. 21 ustawy – Prawo geodezyjne i kartograficzne, w sytuacji braku planu zagospodarowania przestrzennego lub decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, dla klasyfikacji terenu niezabudowanego wiążące są zapisy ewidencji gruntów i budynków, a nie studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Tak wynika z wyroku NSA podjętego w składzie 7 sędziów 17 stycznia 2011 r., (sygn. I FPS 8/10.
REKLAMA
Czy sprzedaż działki jest zwolniona z VAT
Pytanie, na które odpowiedział poszerzony skład NSA, wyłoniło się w związku z rozpatrywaniem skargi Ministra Finansów od wyroku WSA w Łodzi z 4 lutego 2009 r.,(I SA/Łd 1423/08).
W wyroku tym uchylono zaskarżoną przez gminę interpretację indywidualną w zakresie podatku VAT.
We wniosku gmina zwróciła się o interpretację wskazując, że w jednej z miejscowości w gminie sprzedano warunkowo działkę, która była działką rolną w ewidencji gruntów i budynków, nie istniał natomiast w stosunku do niej plan zagospodarowania przestrzennego, ani decyzja o warunkach zabudowy, natomiast istniało studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy w przedmiocie nieruchomości, które wskazywało, że tereny te były terenami rozwojowymi i mieszkaniowo – usługowymi.
Zdaniem gminy, przedstawionym we wniosku o interpretację, przepis art. 43 ust. 1 pkt. 9 ustawy o VAT wskazuje na to, że liczy się przede wszystkim plan zagospodarowania przestrzennego i decyzja o warunkach zabudowy, natomiast studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego nie jest przepisem prawa miejscowego – może być w dowolnym momencie zmienione przez gminę – w związku z tym pod uwagę należy brać nie studium, lecz zapisy w ewidencji gruntów.
Polecamy: VAT 2011
Polecamy: Podatki 2011
Minister Finansów w interpretacji z 8 lipca 2008 r. nie zgodził się z tym stanowiskiem i wskazał na inny sposób wykładni przepisu art. 43 ust. 1 pkt. 9 wskazując, że studium jest etapem dochodzenia do planu zagospodarowania przestrzennego, natomiast ewidencja gruntów jest jedynie urzędowym zbiorem informacji faktycznych, natomiast nie odzwierciedla przeznaczenia. Dane ewidencji nie mogą zatem być brane pod uwagę przy interpretacji tego przepisu.
Gmina nie zgodziła się z tą interpretacją i po wezwaniu do usunięcia naruszenia prawa skierowała sprawę do WSA wskazując na naruszenie art. 43 ust. 1 pkt. 9 ustawy o VAT i argumentując jak we wniosku o interpretację.
WSA: Decyduje ewidencja gruntów
WSA uchylił interpretację. Zdaniem sądu, charakter terenu wyznacza plan miejscowy, tam należy szukać wyjaśnienia czy przedmiotem jest teren przeznaczony pod zabudowę.
REKLAMA
Jeżeli nie ma planu zagospodarowania przestrzennego - decyduje zakwalifikowanie danego obszaru w ewidencji gruntów i budynków, chyba że z datą późniejszą została wydana decyzja o warunkach zabudowy. Decyzje takie wydaje się wyłącznie w sytuacji braku planu miejscowego.
Sąd zaznaczył, że w momencie dokonywania sprzedaży w tej sprawie nie było planu zagospodarowania przestrzennego, a zatem w ocenie sądu decydujące znaczenie miała ewidencja gruntów i budynków, z której wynikało że przedmiotowa działka stanowiła grunt rolny. Sąd zaznaczył, że tereny te znajdowały się w terenach wiejskich a nie miejskich.
WSA wskazał również, że błędne jest odwoływanie się do studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, gdyż nie ma ono charakteru normatywnego. W tym zakresie powołano się na wyrok NSA z 21 listopada 2000 r. (sygn. I SA 2437/99).
Minister Finansów złożył skargę kasacyjną, zarzucając naruszenie art. 43 ust. 1 pkt. 9 ustawy o VAT wskazując że błędnie nie wzięto pod uwagę studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego.
NSA w poszerzonym składzie: należy brać pod uwagę dane z ewidencji
Skarga kasacyjna Ministra Finansów została oddalona.
NSA odwołał się do wykładni prawa wspólnotowego, w szczególności Dyrektywy 2006/112/WE.
Jej art. 12 ust. 3 stanowi, że do celów dostawy terenu budowlanego, teren budowlany oznacza każdy grunt nieuzbrojony lub uzbrojony, uznawany za teren budowlany przez państwa członkowskie. Jest to zatem materia zastrzeżona dla regulacji ustawodawcy krajowego.
Polski ustawodawca jako jeden z nielicznych nie zdefiniował terenów budowlanych. Należy zatem, zdaniem sądu, sięgnąć do wykładni systemowej zewnętrznej.
Sąd przywołał przepis art. 21 ust. 1 ustawy – Prawo geodezyjne i kartograficzne stanowiący, że podstawą planowania gospodarczego, planowania przestrzennego, wymiaru podatków i świadczeń, oznaczania nieruchomości w księgach wieczystych, statystyki publicznej, gospodarki nieruchomościami oraz ewidencji gospodarstw rolnych stanowią dane zawarte w ewidencji gruntów i budynków.
Brzmienie art. 21 nie daje podstaw do podziału tych danych na te, które są wiążące dla organów podatkowych i te, które nie są wiążące. W świetle tego przepisu, decydujące z punktu widzenia podatkowego będą zapisy ewidencji gruntów i budynków.
Sąd rozważył również możliwość sięgnięcia do przepisów ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.
W świetle jej art. 9 ust. 5, studium uwarunkowań oraz kierunków zagospodarowania przestrzennego nie jest aktem prawa miejscowego. Jest to zatem akt kierownictwa wewnętrznego, skierowany do organów gminy, który nie może być podstawą dla wydania decyzji wobec podmiotu zewnętrznego, jakim jest podatnik.
Sąd odwołał się również do wykładni konstytucyjnej, w świetle której regulacja poszczególnych materii podatkowych jest w świetle art. 217 zastrzeżona dla aktów ustawowych.
Rezygnacja ustawodawcy z definicji pojęcia terenu budowlanego lub przeznaczonego pod zabudowę nie może być wypełniona w drodze wykładni rozszerzającej przepisów o studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, gdyż nie spełniałoby to wymagań konstytucyjnych.
Rozstrzygnięcie słuszne i korzystne dla podatników
Ustawa o podatku od towarów i usług nie precyzuje, w jaki sposób należy ustalić, czy grunt będący przedmiotem transakcji jest przeznaczony pod zabudowę. Jednocześnie, zgodnie z art. 43 ust. 1 pkt. 9 dostawa gruntów niezabudowanych innych niż budowlane lub przeznaczone pod zabudowę jest zwolniona z opodatkowania podatkiem VAT.
Zatem, chcąc stosować powyższe zwolnienie podatnik powinien być w stanie udowodnić, iż nieruchomość będąca przedmiotem transakcji spełnia powyższe kryteria.
W doktrynie przyjmuje się, iż w sytuacji, gdy dana nieruchomość jest objęta planem zagospodarowania przestrzennego lub została dla niej wydana decyzja o warunkach zabudowy, kwalifikacji nieruchomości dla potrzeb omawianego zwolnienia z VAT dokonuje się na podstawie wspomnianego planu lub decyzji.
Problem pojawia się jednak, gdy dla danej nieruchomości nie istnieje taki plan ani nie została wydana stosowna decyzja o warunkach zabudowy. Sytuacja ta dotyczy dużego odsetka gruntów położonych w gminach.
Orzecznictwo wojewódzkich sądów administracyjnych nie było w tym zakresie jednolite – w niektórych rozstrzygnięcia wskazywano, iż w takich sytuacjach decydujące znaczenie ma studium, w innych, iż należy się kierować zapisami ewidencji gruntów i budynków.
W komentowanym wyroku NSA rozstrzyga powyższą kwestię na korzyść ewidencji. Takie rozwiązanie sprawy wydaje się słuszne i zarazem korzystne dla podatników. Uzyskanie wypisu z ewidencji gruntów i budynków jest względnie proste. Wspomniany wypis jest wydawany przez urzędy – starostwa na wniosek osoby, która ma interes prawny w jego uzyskaniu.
Ewidencja jest zbiorem urzędowym informacji o nieruchomościach i, przynajmniej w założeniu, powinna odzwierciedlać sytuację rzeczywistą, choć w praktyce może nie być na bieżąco aktualizowana.
Studium jest jedynie pewnym zarysem planistycznym, który stanowi podstawę do stworzenia planu zagospodarowania przestrzennego, jest skierowany tylko do organów gminy i może być stosunkowo łatwo zmieniony. Tym samym wypis z ewidencji jest dla podatnika nie tylko bardziej dostępnym, ale również bardziej wiarygodnym i pewnym sposobem udokumentowania statusu danej nieruchomości.
NSA w siedmioosobowym składzie zdecydował się na wydanie wyroku, który jest, formalnie, wiążący tylko w konkretnej sprawie. Niestety Sąd nie wydał uchwały, która wiązałaby wszystkie inne sądy administracyjne.
Niemniej jednak, Minister Finansów powinien przy wydawaniu interpretacji uwzględniać dorobek orzecznictwa, stąd komentowany wyrok nie powinien, przynajmniej teoretycznie, pozostać bez wpływu na praktykę organów podatkowych w analizowanym zakresie.
Źródło: taxonline.pl
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat