Rozliczanie wynagrodzenia kierowcy w transporcie międzynarodowym, od czasu wprowadzenia zmian w lutym 2022 roku, budzi wiele wątpliwości i dla polskich przedsiębiorców stanowi jedno z kluczowych wyzwań w prowadzeniu biznesu. Dzisiaj większość przedsiębiorstw w pełni dostosowała się do przepisów w taki sposób, że lista płac zawiera nie tylko te wymagane przepisami prawa składniki, ale także dodatkowe premie i nagrody, które pozwalają dojść do oczekiwanego wynagrodzenia netto dla kierowcy. Wyzwaniem jest jednak prawidłowe rozliczenie wynagrodzenia i przekazanie kierowcy informacji, ile faktycznie zarobi w danym miesiącu. Rynek sam znalazł rozwiązanie i wśród pracodawców często spotykaną praktyką stało się podawanie kierowcom kwoty, jaką otrzymają za każdy dzień spędzony w trasie. W jaki sposób wynagrodzenie w formie dniówek, na które umawia się przedsiębiorca z pracownikiem, prawidłowo wprowadzać w dokumentacji pracowniczej tak, żeby było zgodne z polskimi i europejskimi przepisami? Czy są narzędzia, które te wyliczenia usprawniają i automatyzują? Na te pytania odpowiada ekspert Grupy Inelo, Mateusz Włoch.
Rozliczanie pracowników od nowego roku 2022 przysporzyło problemów niejednemu pracodawcy i księgowemu. Chociaż z założenia Polski Ład miał uprościć dotychczasowy system podatkowy i obniżyć ich wysokość, zmiana przepisów od stycznia jeszcze bardziej go skomplikowała. Dlatego rząd postanowił jeszcze raz znowelizować ustawę o podatku dochodowym od osób fizycznych, a w konsekwencji zlikwidował niektóre z wcześniej wprowadzonych rozwiązań. Jakie? Przede wszystkim obniżył pierwszy próg podatkowy z 17 proc. na 12 proc., co związane jest z mniejszą kwotą wolną od podatku, zniósł ulgę dla klasy średniej oraz usunął tzw. rolowanie zaliczek. Ten ostatni przepis dawał pewną dowolność w rozliczaniu pracownika według systemu podatkowego z 2021 lub 2022 roku w zależności od tego, która opcja była dla niego korzystniejsza. Czy reforma „Niskie Podatki” (tzw. Polski Ład 2.0), obowiązująca od 1 lipca 2022 roku, okazała się tym razem sukcesem, a przewoźnicy oszczędzą na zmianach?
Sezon urlopowy powoli się rozpoczyna, a wraz z nim firmy transportowe czekają kolejne wydatki, których mogą nie być nawet do końca świadomi. Jakie? Chodzi o wynagrodzenia urlopowe kierowców zawodowych, które wylicza się na podstawie wynagrodzenia z umowy o pracę, najczęściej za okres ostatnich 3 miesięcy. Jeszcze rok wcześniej pracownicy otrzymywali pensję brutto w wysokości 3200 – 3300 zł i to właśnie z tej średniej wyliczane było wynagrodzenie urlopowe. Od 2 lutego 2022 r. to się zmienia, ponieważ wypłata polskiego kierowcy wzrosła do 10-12 tys. brutto. I właśnie ta kwota posłuży do wyliczenia średniej za urlop wypoczynkowy, co daje prawie trzykrotny wzrost względem wypłat za poprzedni sezon. – Może się okazać, że będzie to kolejna „cegiełka” do tych wyższych kosztów, których firmy transportowe, szczególnie te małe, mogły nie wziąć pod uwagę, planując budżet na 2022 rok. A ten koszt będą musieli dopiero ponieść, bo sezon urlopowy dopiero się rozpoczyna – tłumaczy Łukasz Włoch, ekspert OCRK, Grupa Inelo.