REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
Kredytobiorcy mający kredyty w złotówkach oparte o WIBOR 3M mogą dziś spodziewać się spadku raty o około 8-10%. A to dlatego, że WIBOR zdążył już spaść nie tylko po wrześniowym cięciu stóp, ale też w oczekiwaniu na kolejny ruch w dół w październiku 2023 roku. Aktualne notowania sugerują, że rynek jest pewien cięcia stóp procentowych w październiku o 25 punktów bazowych, a nie wykluczony jest ruch w dół o 50 punktów.
Przeciętny kredytobiorca wydaje na ratę kredytu około 150-200 złotych mniej niż pod koniec 2022 roku. Zmiana może i nie rewolucyjna, ale ma być kontynuowana. Jeśli bowiem wierzyć prognozom, to już niedługo stopy procentowe zaczną w Polsce spadać. Ktoś kto spłaca dług ze zmiennym oprocentowaniem może za kilka kwartałów płacić o ponad 20% mniej niż dziś – sugerują szacunki HREIT oparte o najnowsze notowania rynkowe.
Spadek oprocentowania powinien ulżyć kredytobiorcom jeszcze w bieżącym 2023 roku. Część zadłużonych już dziś obserwuje niższe raty, a jeśli wierzyć dostępnym prognozom, to dopiero początek. Szczególnie optymistyczne założenia znajdziemy w projekcie programu mieszkaniowego, nad którym pracuje rząd. Jeśli spełni się zapisany tam scenariusz, to raty kredytów mogą spaść nawet o około 1/3.
Nawet około 700-800 tysięcy kredytobiorców wydawałoby dziś ponad połowę swojego wynagrodzenia na ratę złotowego kredytu mieszkaniowego – wynika z szacunków HRE Investments. Byłoby tak gdyby nie rządowe wakacje kredytowe. Te mogą zostać przedłużone jeśli nasze pensje nie będą wystarczająco szybko rosły, a RPP nie zacznie w 2023 roku obniżać stóp procentowych.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA