Apel producentów żywności w sprawie podatku cukrowego
REKLAMA
REKLAMA
Praktycznie cała branża producentów i przetwórców żywności wsparta przez producentów rolnych i przedsiębiorców – wystosowała apel do premiera Mateusza Morawieckiego o uwzględnienie ich argumentów w procesie wprowadzania w Polsce podatku cukrowego, określając go mianem: antykonsumenckiego, antygospodarczego i antyzdrowotnego. Konsekwencje rozwiązania w proponowanym przez rząd kształcie mogą być dla polskich firm i rolnictwa bardzo dotkliwe.
REKLAMA
Apel o dialog nad proponowanymi przez rząd zmianami prawa w zakresie wprowadzenia podatku od cukru podpisało dziewięć organizacji: Polska Federacja Producentów Żywności Związek Pracodawców, Związek Przedsiębiorców i Pracodawców, Konfederacja Lewiatan, Krajowa Unia Producentów Soków, Związek Producentów Cukru w Polsce, Federacja Gospodarki Żywnościowej RP, Krajowy Związek Plantatorów Buraka Cukrowego, Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych oraz Federacja Branżowych Związków Producentów Rolnych
Branża wyraźnie deklaruje wolę rozmowy i wypracowania takich rozwiązań, które nie niszcząc podstaw działalności polskich firm, pozwolą na podjęcie nie „deklarowanych”, a realnych prac na rzecz zmniejszenia spożycia cukru. Dziś jednak czeka nas po pierwsze radykalna, bo nawet 50-procentowa podwyżka cen w sektorze napojów bezalkoholowych. Biorąc pod uwagę siłę nabywczą polskiego konsumenta, proponowana w projekcie stawka (i to podstawowa), jest najwyższą wśród wszystkich zbadanych krajów Unii Europejskiej. Przykładowo, liczony siłą nabywczą podatek w Polsce będzie dwa razy wyższy niż we Francji.
Co więcej, jak pokazują doświadczenia innych państw – m.in. Wielkiej Brytanii czy USA – wprowadzenie podatku uderzyło w najbiedniejszych konsumentów, którzy po radykalnym wzroście cen zmieniali swoje decyzje zakupowe w kierunku tańszych, często bardziej kalorycznych i gorszych jakościowo produktów. Wzrost cen na Węgrzech zmusił konsumentów do poszukiwania nowych, tańszych produktów, niekoniecznie cechujących się niższą kalorycznością czy wyższą jakością. Trwałego i znaczącego efektu zdrowotnego nie osiągnięto w żadnym kraju.
REKLAMA
W ocenie skutków wprowadzenia nowego podatku brakuje szacunków w zakresie wpływu nowego podatku na cały łańcuch produkcji żywności, w tym sadowników, plantatorów i producentów cukru w Polsce. Brakuje również szacunków, w jaki sposób i w jakim zakresie zastosowanie podatku będzie miało jakikolwiek pozafiskalny efekt.
Nowe obciążenia uderzą przede wszystkim w małych i średnich przedsiębiorców, którzy stanowią 70 proc. podmiotów negatywnie narażonych na nowy podatek. Te mogą sobie z proponowaną zmianą po prostu nie poradzić.
Autorzy apelu zwracają także uwagę na niezmiernie szybkie tempo, w jakim jest procedowana ustawa. Akcentują również fakt, że zaproponowane dyskryminujące podatki stoją w sprzeczności ze stworzoną przez Pana Premiera Konstytucją Biznesu. Ta miała przecież gwarantować stabilność prowadzenia działalności gospodarczej i wspierać inwestycje oraz innowacje. Dziś jest dla wielu inwestorów przykładem braku stabilności podatkowej kraju, a co za tym idzie, spada atrakcyjność inwestycyjna naszego państwa.
Polecamy: Przewodnik po zmianach przepisów 2019/2020
Zdaniem branży proponowane przepisy naruszają także art. 2 Konstytucji RP, poprzez niezachowanie odpowiedniego vacatio legis. Wprowadzenie vacatio legis planowanych przepisów przynajmniej do końca bieżącego roku kalendarzowego pozwoliłoby zarówno producentom, jak i handlowi przygotować się do wprowadzania opłaty. Wprowadzenie zmian podatkowych ad hoc w trakcie roku rozliczeniowego, kiedy rolnicy, producenci żywności, przetwórcy. przedsiębiorcy i usługodawcy zawarli już wiążące umowy, przygotowali plany biznesowe, podważa zasady uczciwej działalności gospodarczej i negatywnie wpływa na polską gospodarkę.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat