REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

W 2022 roku płace wzrosną średnio o 11%. Przeciętne wynagrodzenie w lutym 6220 zł brutto

Subskrybuj nas na Youtube
W 2022 roku płace wzrosną średnio o 11%. Przeciętne wynagrodzenie w lutym 6220 zł brutto
W 2022 roku płace wzrosną średnio o 11%. Przeciętne wynagrodzenie w lutym 6220 zł brutto

REKLAMA

REKLAMA

Dynamika płac utrzyma się w okolicach 11 proc. średniorocznie w 2022 roku – prognozują ekonomiści Banku Pekao w komentarzu do piątkowych danych GUS. Główny Urząd Statystyczny podał 18 marca 2022 r., że przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w lutym 2022 r. wyniosło 6 220,04 zł, co oznacza wzrost o 11,7 proc. rok do roku.

GUS: Wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w lutym 2022 r. wzrosło o 11,7 proc. rdr

Przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w lutym 2022 r. wyniosło 6.220,04 zł, co oznacza wzrost o 11,7 proc. rdr podał Główny Urząd Statystyczny. Zatrudnienie w tym sektorze rdr wzrosło o 2,2 proc.

REKLAMA

REKLAMA

w PLN zmiana rdr (w proc.) zmiana mdm (w proc.)
WYNAGRODZENIE 6.220,04 11,7 2,6
konsensus PAP - 9,9 1,1
w tys. zmiana rdr (w proc.) zmiana mdm (w proc.)
ZATRUDNIENIE 6.474,9 2,2 0,2
konsensus PAP - 2,2 0,2

rdr - (rok do roku - czyli w porównaniu do lutego poprzedniego /2021/ roku)

mdm - (miesiąc do miesiąca - czyli w porównaniu do poprzedniego miesiąca - tj. stycznia 2022 roku)

REKLAMA

(PAP Biznes)

Dalszy ciąg materiału pod wideo

luk/ ana/

Bank Pekao: dynamika płac utrzyma się w 2022 r. na poziomie 11 proc. średniorocznie

Od trzech miesięcy prognozowanie wzrostu płac w Polsce sprowadza się do zakładania się o efekty +Polskiego Ładu+. W grudniu zbliżająca się reforma skłoniła pracodawców do wypłaty większych niż zazwyczaj premii co w jakimś stopniu podbiło dynamikę płac z 9,8 do 11,2 proc. r/r. Ten sam efekt uzasadniał cofnięcie się płac do 9,5 proc. w styczniu. Jaka natomiast była w tym okresie rzeczywista presja płacowa pozostawało w dużej mierze zagadką. Rozwiał ją trochę dopiero odczyt za luty, który potwierdził, że jest bardzo silna: 11,7 proc. r/r to dużo więcej niż spodziewaliśmy się my (10,3 proc. r/r) i konsensus prognoz (9,9 proc. r/r)” – poinformowali analitycy Banku Pekao.

Ich zdaniem, powodem przyspieszenia wzrostu płat jest wysoka inflacja, która podsyca żądania płacowe. Wskazali, że ciasny rynek pracy nie daje zaś pracodawcom pola manewru w negocjacjach.

„Pytanie, jak na procesy płacowe wpłynie wojna na Ukrainie, a więc perspektywa wyższej inflacji i niższego wzrostu. Nie spodziewamy się, aby wpłynęło to znacząco na schłodzenie dynamiki płac – sądzimy, że utrzyma się w okolicach 11 proc. średniorocznie w 2022" - podał bank.

Silna pozycja pracowników do negocjacji podwyżek

Dodał, że wprawdzie pracodawcy będą powoływać się w rozmowach płacowych na kryzys ukraiński (wzrost cen surowców, wahania złotego, zaburzenia łańcuchów dostaw), ale dzisiejszy odczyt płac pokazuje, że pracownicy mają bardzo silną pozycję negocjacyjną. "Dopiero pogorszenie sytuacji na rynku pracy – wzrost bezrobocia mógłby tę sytuację zmienić” - ocenili.

GUS podał także dane o zatrudnieniu w sektorze przedsiębiorstw, które wzrosło o 2,2 proc. rok do roku. Według ekonomistów Banku Pekao, ten wzrost wynika ze spadku liczby osób przebywających na zwolnieniach lekarskich i kwarantannach z powodu Covid-19.

„W lutym zliberalizowano przepisy w tym względzie. Zatrudnienie pozostaje wysokie potwierdzając dobrą koniunkturę na polskim rynku pracy” – wskazano w komentarzu Banku Pekao. (PAP)

PIE: wzrost wynagrodzeń spowolni w kolejnych miesiącach

Jak stwierdzili analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego, płace najszybciej rosły w energetyce oraz rolnictwie i leśnictwie, mocno rosły także pensje w firmach z sektora HoReCa, czyli branży gastronomiczno-hotelarskiej.

Tempo wzrostu wynagrodzeń spowolni w kolejnych miesiącach. Spodziewamy się słabszych wyników w handlu, sektorze HoReCa i usługach. Płace mogą rosnąć wolniej również przez wzrost niepewności z uwagi na wojnę w Ukrainie. W konsekwencji spodziewamy się spowolnienia do około 9 proc. Z uwagi na dwucyfrowy wzrost inflacji oznacza to spadek siły nabywczej konsumentów w polskiej gospodarce” – stwierdzili analitycy PIE.

GUS podał także dane o zatrudnieniu w sektorze przedsiębiorstw, które wzrosło o 2,2 proc. rok do roku. Zmianę analitycy PIE uznali za zgodną z oczekiwaniami rynkowymi.

Dodali, że na rynku pracy przez ostatni miesiąc pojawiło się 15 tys. etatów. Ich zdaniem głównym wyzwaniem jest obecnie zaadaptowanie uchodźców z Ukrainy. "Spodziewamy się, że mała część obywateli Ukrainy będzie rejestrowana w danych GUS – te uwzględniają tylko osoby zatrudnione na umowie o pracę. Szerszych informacji dostarczą raczej informacje o niedoborze wykwalifikowanych pracowników – prawdopodobnie będziemy obserwować spadki odsetka firm raportujących problem w badaniach ankietowych” – wskazali.

Analitycy PIE wskazali także, że według danych Google, liczba obywateli Ukrainy szukających pracy w Polsce wzrosła pięciokrotnie. (PAP)

Marek Siudaj

ms/ amac/

ms/ pad/

Bank Millenium: silny popyt na pracę

"Dane za luty potwierdzają silny popyt na pracę, który wobec niewystarczającej podaży kandydatów o odpowiednich kwalifikacjach i silnych żądaniach płacowych pracowników przekładają się na szybki wzrost płac. Dzisiejsze odczyty nie dają informacji pomocnych do oceny wpływu na krajowy rynek pracy wojny na Ukrainie i przyjazdu z tego kraju do Polski uchodźców. Bardzo trudno jest określić oddziaływanie tego czynnika na perspektywy rynku pracy. Wybuch wojny w krótkim okresie może zaburzać działalność firm np. z budownictwa, transportu i logistyki ze względu na powrót części obywateli Ukrainy do swojej ojczyzny. W dłuższym okresie wpływ ten jest bardzo niepewny i uzależniony od długości trwania działań zbrojnych, warunków pokoju oraz polityki po zawieszeniu konfliktu. Będzie to oddziaływało na planowany przez przybyszów czas pobytu w Polsce oraz chęci do podjęcia zatrudnienia i uzupełnienia kwalifikacji, w tym znajomości języka polskiego. Zdecydowana większość dorosłych uchodźców to kobiety, stąd podjęcie przez nie zatrudnienia w branżach o największym głodzie pracowników, takich jak przetwórstwo przemysłowe, budownictwo transport będzie bardzo trudne. Największe szanse zwiększenia zatrudnienia mają firmy z handlu i niewyspecjalizowanej działalności usługowej, co potencjalnie mogłoby łagodzić presję płacową części sektorów, choć wysoka spodziewana inflacja będzie niwelować ten wpływ.

Wojna powoduje także silny wzrost niepewności co do przyszłości, stąd część firm może weryfikować swoje plany co do zatrudnienia w przyszłości, choć naszym zdaniem oczekiwany solidny wzrost gospodarczy nie zmienia perspektyw silnego popytu na pracę i szybkiego wzrostu płac w tym roku. Wraz z wysoką inflacją jest to zgodne z scenariuszem dalszego zacieśniania polityki pieniężnej, w co wpisuje się komunikacja prezesa Narodowego Banku Polskiego oraz wypowiedzi niektórych członków Rady Polityki Pieniężnej. Po podwyżce stóp o 0,75 pkt proc. w marcu naszym zdaniem krajowe władze monetarne zmniejszą skalę zwyżki kosztu pieniądza na najbliższym posiedzeniu w kwietniu do 0,50 pkt proc., co oznaczałoby wzrost stopy referencyjnej do 4,00 proc. z 3,50 proc. Za oczekiwaniami tymi przemawia umocnienie kursu złotego względem I połowy marca oraz korekta w dół po początkowym szoku cen na międzynarodowych rynkach surowców. Naszym zdaniem stopa referencyjna w tym cyklu zacieśniania polityki pieniężnej osiągnie maksymalnie 5,00 proc."

Monika Kurtek Bank Pocztowy: wskutek wojny presja płacowa może nieco maleć

"Dane świadczą o utrzymującej się w lutym wysokiej presji płacowej, przy czym trzeba podkreślić, że obejmują de facto okres sprzed wybuchu wojny na Ukrainie. W kolejnych miesiącach, w związku z napływem prawie już 2 mln uchodźców, sytuacja w zakresie wynagrodzeń może się nieco zmieniać, tj. presja płacowa może nieco maleć. Tu trzeba jednak zrobić dwa zastrzeżenia: po pierwsze może to dotyczyć większych miejscowości, gdzie w głównej mierze uchodźcy się zatrzymują, a po drugie zjawisko to dotyczyć będzie określonych branż, głownie tych, które zatrudniają kobiety. Trudno oczekiwać spadku presji płacowej np. w budownictwie, czy transporcie, gdzie branże te w związku z wojną w Ukaranie, doświadczyły istotnego odpływu pracowników.

Sytuacja na rynku pracy w Polsce pozostaje napięta, choć wydarzenia ostatnich tygodni wskazują, że będzie się nieco zmieniać. Zmiany te będą zależeć od możliwości „wchłonięcia” dodatkowej podaży pracy, jaka się w Polsce pojawiła w bardzo krótkim czasie, a także poziomu inflacji. Oczekiwania co do tej ostatniej każą sądzić, że wielu pracowników będzie nadal domagać się od pracodawców podwyżek. Z punktu widzenia RPP aktualna sytuacja być może zdejmuje nieco presję z Rady dot. dalszych gwałtownych podwyżek stóp procentowych, choć najprawdopodobniej bardziej spodziewać się należy działań po stronie RPP i jednoczesnej wnikliwej obserwacji dalszego rozwoju wydarzeń. Spodziewam się podwyżki stóp w kwietniu o kolejne 50-75 pb".

ING Bank Śląski: wzrost oczekiwań płacowych pracowników

"Od 4 miesięcy wzrost płac pozostaje zbliżony do 10 proc. Szczególnie wysokie tempo wzrostu płac jest obserwowane w sektorach usługowych. Jednocześnie są to sektory, gdzie wcześniej aktywność w największym stopniu ucierpiała wskutek obostrzeń epidemicznych. W zakwaterowaniu i gastronomii wynagrodzenia wzrosły o 15,4 proc. rdr, a w kulturze, rozrywce i rekreacji o 15,0 proc. rdr. Rosnące ceny dóbr podstawowej potrzeby (żywność, utrzymanie mieszkania, paliwa) powodują wzrost oczekiwań płacowych.

Liczba etatów wzrosła w lutym o 15 tys. względem stycznia, co jest wynikiem tylko nieco gorszym niż w lutym 2020 (20 tys.) i wyraźnie lepszym niż we wcześniejszych latach (5-10 tys.). Przyspieszenie wzrostu wynagrodzeń oraz spadek inflacji w lutym (obniżki VAT) spowodowały, że realny fundusz płac w sektorze przedsiębiorstw wzrósł o 5,2 proc. rdr, wobec 2,4 proc. rdr w styczniu. Najbliższe miesiące będą ponownie wywierały presję na siłę nabywczą konsumentów z uwagi na spodziewany wzrost inflacji.

Procesy migracyjne powodują (wyjazdy Ukraińców na front), że w krótkim terminie pod presją pozostanie nadal budownictwo, transport i przetwórstwo, gdzie dominującą rolę w zatrudnieniu odgrywają mężczyźni. W tych sektorach gospodarki trudno oczekiwać spadku presji płacowej w najbliższym czasie. W perspektywie średnioterminowej ważnym czynnikiem może okazać się napływ uchodźców, przy czym dotyczy on głównie kobiet, dzieci i osób starszych. Może to jednak nieco złagodzić niedobory pracowników i presję płacową w niektórych branżach. Największym beneficjentem zwiększonej podaży pracy będzie handel oraz usługi. Kluczowym wyzwaniem dla rządu jest obecnie zapewnienie opieki nad dziećmi (szkoły, przedszkola), co umożliwi aktywizację zawodową imigrantek. Ukrainki powinny także znaleźć zatrudnienie w edukacji, ochronie zdrowia i pomocy społecznej, gdzie zwiększony popyt na usługi ze strony imigrantów będzie generował potrzebę zwiększenia liczby etatów, w tym zatrudnienie osób posługujących się językiem ukraińskim i/lub rosyjskim".

Alior Bank: bardzo dobra koniunktura na rynku pracy

"Opublikowane dziś dane z sektora przedsiębiorstw potwierdzają bardzo dobrą koniunkturę na rynku pracy. Wzrost zatrudnienia o 2,2 proc. rdr oraz 0,2 proc. mdm jest zgodny z wzorcem sezonowym, naszymi oczekiwaniami i konsensusem. Sytuacja epidemiczna coraz mniej oddziałuje na rynek pracy i dane za luty właśnie tak rozczytujemy. W kolejnych miesiącach liczyć się powinny głównie popyt i podaż. Jak sugerują dane o wynagrodzeniach w chwili obecnej nadal mamy przewagę tego pierwszego elementu, podczas gdy dostęp do siły roboczej jest już dość ograniczony. Wzrost wynagrodzeń w lutym o 11,7 proc. rdr to bardzo mocny odczyt, przebijający zarówno naszą prognozę (10,3 proc. rdr) jak i konsensus (9,9 proc. rdr). Niewykluczone, że w grę wchodzą jakieś zjawiska jednorazowe. GUS wspomina m.in. o wynagrodzeniach za nadgodziny, co może być związane m.in. ze znakomitą koniunkturą w przemyśle. Tym niemniej wstępne wnioski sugerują nasilenie presji płacowej, co będzie działało na wyobraźnię RPP. Ryzyka dla prognoz stóp procentowych po tych danych przesunęły się w kierunku ich wyższego poziomu".

(PAP Biznes)

luk/ ana/ mfm/

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Masz pieniądze na koncie? To jeszcze nie znaczy, że masz płynność finansową

„Na koncie mam 80 tysięcy, więc wszystko jest pod kontrolą.” — to jedno z najczęściej wypowiadanych zdań przez przedsiębiorców. Niestety, w rzeczywistości nie mówi ono nic o kondycji finansowej firmy.Saldo konta to tylko liczba. Bez kontekstu potrafi być mylące, a nawet niebezpieczne. Bo jeśli z tych 80 tysięcy trzydzieści tysięcy to VAT do zapłaty, piętnaście tysięcy to wynagrodzenia, dziesięć tysięcy to niezapłacone faktury, a pięć tysięcy to ZUS i inne zobowiązania — to realnie zostaje dwadzieścia tysięcy do dyspozycji. A może i mniej, jeśli za tydzień trzeba zapłacić CIT albo ratę leasingu.

Czy obowiązkowy KSeF sprawi, że księgowi będą mieli mniej pracy? Niekoniecznie

Wdrożenie Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF) to jedno z najważniejszych przedsięwzięć cyfryzacyjnych w polskim systemie podatkowym, mające na celu uproszczenie i zautomatyzowanie obiegu faktur – od ich wystawienia, przez przesyłanie, aż po archiwizację. Choć Ministerstwo Finansów zapowiada, że dzięki obowiązkowemu modelowi KSeF przedsiębiorcy i księgowi zyskają czas, w praktyce księgowi nie spodziewają się mniejszego nakładu pracy. Wręcz przeciwnie, 36,1% księgowych oczekuje, że wdrożenie KSeF przysporzy im więcej obowiązków, a 75% z nich nadal czuje, że ich firma nie jest przygotowana do wdrożenia KseF – wynika z raportu fillup k24 “Księgowi i firmy wobec wdrożenia KSeF”.

Polskie jabłka na Łotwie… a w Białorusi? Spór podatkowy trafia do TSUE

Wyobraźmy sobie typowy dzień w polskiej firmie eksportującej jabłka. Towar gotowy, kontrahent zarejestrowany na Łotwie, formalności załatwione – wszystko wydaje się proste. Ale niespodziewanie pojawia się problem: jabłka wylądowały w Białorusi. I nagle w centrum uwagi znajduje się VAT – czy to wciąż wewnątrzwspólnotowa dostawa towarów (WDT), czy już eksport?

Ministerstwo Finansów i KAS: budujemy Tax Morale. Czy moralność podatkowa zastąpi mechanizmy kontroli podatkowej?

W dniu 28 października 2025 r. w Ministerstwie Finansów odbyła się konferencja na temat moralności podatkowej w społeczeństwie i gospodarce. Uczestnikami spotkania byli m.in. wiceminister finansów Szef KAS Marcin Łoboda, przedstawiciele szwedzkiej administracji podatkowej, Krajowej Administracji Skarbowej, środowiska naukowego i biznesu. Spotkanie było okazją do dyskusji na temat budowania moralności podatkowej i jej wpływu na skuteczność poboru podatków.

REKLAMA

Jak dobrze żyć (efektywnie współpracować) z księgowym? Przychody, koszty, bartery, dokumenty. Praktyczne rady dla twórców internetowych i influencerów

Jesteś influencerem, twórcą internetowym, a może dopiero zaczynasz swoją przygodę z działalnością online? Niezależnie od etapu, na którym jesteś – prędzej czy później przyjdzie moment, w którym będziesz musiał zmierzyć się z rozliczeniami podatkowymi. Współpraca z księgowym to w takim przypadku nie tylko konieczność, ale przede wszystkim ogromne ułatwienie i wsparcie w prowadzeniu legalnej, uporządkowanej działalności twórczej.

Zwolnienia z kasy fiskalnej – aktualne przepisy i wyjątki 2025

Kasy fiskalne od lat stanowią nieodłączny element prowadzenia działalności gospodarczej. Z jednej strony są narzędziem do rejestrowania sprzedaży, z drugiej wspomagają rozliczenia podatkowe, zapewniając transparentność transakcji pomiędzy sprzedawcą i nabywcą.

Cypr staje się rajem dla polskich emigrantów. Skarbówka potwierdza korzystne zasady ryczałtu od przychodów zagranicznych

Przełom w interpretacji Krajowej Informacji Skarbowej! Fiskus potwierdził, że osoby przenoszące rezydencję podatkową do Polski mogą objąć ryczałtem wszystkie swoje przychody zagraniczne – od dywidend i kryptowalut po nieruchomości. Dla zamożnych reemigrantów to szansa na ogromne oszczędności i najkorzystniejsze warunki podatkowe w historii.

KSeF pomoże uszczelnić budżet. MF liczy na 18,7 mld zł wpływów w 2026 roku

Dzięki zmianom w podatkach i uszczelnieniu systemu za pomocą KSeF, Polska może w 2026 roku zyskać nawet 18,7 mld zł. Wśród planowanych działań są m.in. podwyżki CIT dla banków, wyższe stawki VAT i akcyzy oraz ograniczenie liczby osób nielegalnie zatrudnionych w budownictwie.

REKLAMA

Samochód osobowy w firmie - zmiany w limitach od 1 stycznia 2026 r. Jak rozliczać auta kupione do końca 2025 roku?

Zmiany w prawie podatkowym potrafią zaskakiwać. Szczególnie wtedy, gdy istotne przepisy wprowadzane są niejako „tylnymi drzwiami”. Tym razem mamy do czynienia z modyfikacją, która znacząco wpłynie na sposób rozliczania kosztów związanych z nabyciem samochodów osobowych.

Rezerwa finansowa w firmie to nie luksus - to konieczność. Jak wyliczyć i budować rezerwę na nagłe sytuacje

Wielu właścicieli firm mówi: „Nie mam z czego odkładać, wszystko idzie na bieżące wydatki.” Inni: „Jak będą wolne środki, to coś odłożę.” Problem w tym, że te wolne środki rzadko kiedy się pojawiają. Albo jeśli już są – szybko znikają. A potem przychodzi miesiąc bez wpłat od klientów, niespodziewany wydatek albo gorszy sezon. I nagle z dnia na dzień zaczyna brakować nie tylko pieniędzy, ale też spokoju, decyzyjności, kontroli. To nie pech. To brak bufora.

REKLAMA