Od 2017 r. niższy CIT dla firm o przychodach do 1,2 mln euro rocznie
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Sejm niemal jednogłośnie opowiedział się w dniu 22 lipca 2016 r. za obniżeniem z 19 proc. do 15 proc. CIT dla małych podatników, co zakłada przygotowana przez rząd nowelizacja ustawy o podatku od osób fizycznych oraz podatku od osób prawnych. Za ustawą opowiedziało się 439 posłów, nikt nie był przeciw, wstrzymało się trzech posłów.
Tym niemniej tuż przed głosowaniem posłowie opozycji wypowiadali się krytycznie o ustawie. Janusz Cichoń (PO) mówił, że to "propagandowe posunięcie", bo firmom da to zysk w wysokości 56 zł miesięcznie. Mirosław Pampuch (Nowoczesna) przekonywał, że nowela zmienia mniej niż o 1 proc. dochody z CIT, co pokazuje jej niewielki zakres.
Minister finansów Paweł Szałamacha odpowiadał, że ustawa "obejmuje dokładnie to, co PiS obiecywał w kampanii wyborczej".
Z obniżonej stawki CIT skorzysta blisko 400 tys. firm
Celem nowelizacji jest obniżenie stawki CIT dla małych podatników z 19 proc. do 15 proc. Obniżona stawka ma obejmować firmy - płatników CIT, których przychód ze sprzedaży (wraz z kwotą należnego podatku od towarów i usług) nie przekroczył 1,2 mln euro rocznie.
Przed przyjęciem całości ustawy posłowie odrzucili poprawkę Nowoczesnej, by obniżoną stawką zostali objęci nie ci, którzy mają 1,2 mln euro przychodu rocznie, ale ci, którzy mają roczny obrót w wysokości 10 mln euro (tzw. "mali przedsiębiorcy").
Wiceminister finansów Leszek Skiba przypominał w toku prac legislacyjnych w Sejmie, że małych podatników, których przychód nie przekracza 1,2 mln euro rocznie, jest w Polsce 393 tys.
Efekt fiskalny ustawy, czyli zmniejszenie dochodów budżetu, szacowany jest na ok. 270 mln zł. W ustawie zawarte są zarazem zmiany "uszczelniające" pobór podatków, które mają, według MF, wyrównać tę budżetową stratę.
Według rządu w perspektywie długookresowej nowela powinna przyczynić się do przyspieszenia tempa rozwoju gospodarczego Polski oraz stworzenia sprzyjających warunków do zwiększenia przedsiębiorczości Polaków, w tym zwłaszcza młodych i dobrze wykształconych.
Zwolnienie z CIT małych „starych” przedsiębiorców działających w SSE
Ustawa zawiera przepisy, które uniemożliwią skorzystanie z preferencyjnej stawki podatkowej przedsiębiorcom, którzy np. podzielą firmę tylko po to, aby skorzystać z obniżonej stawki CIT. Wprowadzane rozwiązanie będzie także dotyczyć podatników rozpoczynających działalność. Preferencyjną stawką podatku nie zostaną objęte podatkowe grupy kapitałowe.
Ponadto przewidziano zmiany doprecyzowujące obecne przepisy, tak aby wyeliminować wątpliwości interpretacyjne mogące skutkować unikaniem opodatkowania niektórych dochodów.
Zaproponowano przepis, który przewiduje ograniczenie stosowania, określonych w ustawie, preferencyjnych zasad opodatkowania transakcji wymiany udziałów. W myśl ustawy zasad tych nie stosuje się w przypadkach, gdy głównym lub jednym z głównych celów wymiany udziałów jest uniknięcie lub uchylenie się od opodatkowania.
Polecamy: Jednolity Plik Kontrolny – praktyczny poradnik (książka)
Doprecyzowano także przypadki, w których dochód podatnika podlegającego ograniczonemu obowiązkowi podatkowemu uznaje się za uzyskany na terytorium Polski.
CIR tłumaczyło po przyjęciu projektu noweli przez rząd, że wprowadzenie preferencyjnego opodatkowania w CIT z pominięciem PIT bierze pod uwagę obowiązujące zasady opodatkowania dochodów (przychodów) osiąganych z działalności gospodarczej przez osoby fizyczne. Wskazało, że mogą one korzystać z opodatkowania na zasadach ogólnych, czyli według skali podatkowej: 18 proc. i 32 proc. lub liniowo 19 proc. albo według uproszczonych, zryczałtowanych form opodatkowania, tj. ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych lub karty podatkowej. "Podatnicy CIT nie mają takiego wyboru" - zaznaczyło.
Ustawa ma wejść w życie 1 stycznia 2017 r.
Debata nad sprawozdaniem komisji wobec projektu noweli ustawy
W dniu 20 lipca br. w Sejmie odbyła się debata nad sprawozdaniem komisji wobec projektu noweli ustawy. Jej celem jest obniżenie stawki CIT dla małych podatników z 19 proc. do 15 proc. Z niższej stawki podatku skorzystają firmy, których przychód ze sprzedaży (wraz z kwotą należnego podatku od towarów i usług) nie przekroczył 1,2 mln euro rocznie.
Jak przypominał w Sejmie wiceminister finansów Leszek Skiba, łącznie takich małych podatników jest w Polsce 393 tys. Według MF efekt fiskalny, czyli mniejsze dochody budżetu, szacowany jest na ok. 270 mln zł. W projekcie zawarte są zarazem zmiany "uszczelniające" pobór podatków, które mają, według MF, wyrównać tę budżetową stratę.
Wprowadzane rozwiązanie będzie również dotyczyć podatników rozpoczynających działalność. Preferencyjną stawką podatku nie zostaną objęte podatkowe grupy kapitałowe.
Usługi świadczone poza terytorium Polski - rozliczenie CIT
Podczas środowej debaty projekt poparły największe kluby PiS i PO, choć występujący w imieniu tego drugiego były wiceminister finansów Janusz Cichoń mówił, że nowe rozwiązanie skomplikuje system podatkowy i może stwarzać okazję do jego obchodzenia.
"Z jednej strony uszczelniamy system, z drugiej generujemy środowisko do nadużyć" - mówił Cichoń. Jego zdaniem średni roczny zysk dla jednej firmy z wprowadzenia 15-proc. stawki będzie wynosić 670 zł, więc może lepiej byłoby poczekać ze zmianami na zapowiadany przez rząd jednolity plik podatkowy.
Marek Jakubiak (Kukiz'15) przekonywał, że "mamy do czynienia z kosmetyczną zmianą". "A co z 1 mln 700 tys. podatników PIT? Oni będą nadal płacić wyższy, 19-procentowy podatek" - wskazywał.
Jako "kosmetyczną" określił nowelę także Mirosław Pampuch (Nowoczesna), według którego zmiana stawki obejmie co prawda większość płatników CIT, ale w bardzo niewielkim stopniu zmieni dochody z tego podatku, co oznacza, że zmiana jest mało istotna.
Poseł Nowoczesnej zaproponował poprawkę w imieniu swojego klubu, by obniżoną stawką zostali objęci nie ci, którzy mają 1,2 mln euro przychodu rocznie, ale ci, którzy mają roczny obrót w wysokości 10 mln euro (tzw. "mali przedsiębiorcy").
Z kolei Genowefa Tokarska (PSL) przekonywała, że koszty obniżki stawki zostaną poniesione przez samych przedsiębiorców, bo rządowy projekt jednocześnie wprowadza rozwiązania uszczelniające system podatkowy, uznające za dochody np. przychody osiągnięte z papierów wartościowych i pochodnych instrumentów finansowych czy z tytułu przeniesienia udziałów i akcji w spółce. "To jest przekładanie z jednej kieszeni w drugą" - mówiła posłanka PSL.
Ze słowami Tokarskiej polemizował wiceminister Skiba. Przekonywał, że obniżka stawki będzie dotyczyć wszystkich małych przedsiębiorców, a "rekompensata" będzie pobierana tylko od tych, którzy stosują optymalizację podatkową. "Trudno powiedzieć, że to są ci sami przedsiębiorcy" - argumentował.
Skiba informował posłów, że z obniżonej 15-procentowej stawki CIT będzie mogło skorzystać ok. 90 proc. podatników CIT, czyli ponad 390 tys. firm. Według rządu w perspektywie długookresowej rozwiązanie to powinno przyczynić się do przyspieszenia tempa rozwoju gospodarczego Polski oraz stworzenia sprzyjających warunków do zwiększenia przedsiębiorczości Polaków, w tym zwłaszcza młodych i dobrze wykształconych.
Projekt zawiera także przepisy, które uniemożliwią skorzystanie z preferencyjnej stawki podatkowej przedsiębiorcom, którzy np. podzielą firmę tylko po to, aby skorzystać z obniżonej stawki CIT.
Ponadto przewidziano w nim zmiany doprecyzowujące obecne przepisy, tak aby wyeliminować wątpliwości interpretacyjne mogące skutkować unikaniem opodatkowania niektórych dochodów.
Zaproponowano przepis, który przewiduje ograniczenie stosowania, określonych w ustawie, preferencyjnych zasad opodatkowania transakcji wymiany udziałów. Projekt mówi, że zasad tych nie stosuje się w przypadkach, gdy głównym lub jednym z głównych celów wymiany udziałów jest uniknięcie lub uchylenie się od opodatkowania.
Doprecyzowano także przypadki, w których dochód podatnika podlegającego ograniczonemu obowiązkowi podatkowemu uznaje się za uzyskany na terytorium Polski.
CIR tłumaczyło po przyjęciu projektu przez rząd, że wprowadzenie preferencyjnego opodatkowania w CIT z pominięciem PIT bierze pod uwagę obowiązujące zasady opodatkowania dochodów (przychodów) osiąganych z działalności gospodarczej przez osoby fizyczne. Wskazano, że mogą one korzystać z opodatkowania na zasadach ogólnych, czyli według skali podatkowej: 18 proc. i 32 proc. lub liniowo 19 proc. albo według uproszczonych, zryczałtowanych form opodatkowania, tj. ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych lub karty podatkowej. "Podatnicy CIT nie mają takiego wyboru" - zaznaczono.
"Najważniejsze jest to, żeby przedsiębiorcy płacili w Polsce niższe podatki" - podsumował środową debatę Skiba. A rządowy projekt, mówił, to wprowadza.
Ponieważ do projektu zgłoszono poprawki, trafi on ponownie do komisji, choć głosowanie zapewne odbędzie się jeszcze na trwającym posiedzeniu Sejmu.
Przedstawiciele Nowoczesnej, Kukiz'15 i PSL nie zadeklarowali, jak będą głosować. (PAP)
pś/ dym/
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat