REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Zakupy w internecie - kiedy można zwrócić kupiony towar

Zakupy w internecie - kiedy można zwrócić kupiony towar
Zakupy w internecie - kiedy można zwrócić kupiony towar

REKLAMA

REKLAMA

Kupując w sklepie internetowym mamy prawo rozpakować i wypróbować towar, a następnie go odesłać. W ogóle nie można jednak zwracać leków. Zaś ze względów higienicznych - nie wolno przymierzyć soczewek czy wypróbować smoczka, a potem oddać. O prawach klientów sklepów internetowych obecnie i po zmianach 25 grudnia 2014 r. mówią PAP eksperci Federacji Konsumentów Andrzej Bućko i Michał Herde.

PAP: Kupuję przez internet bluzkę. Nie podoba mi się, czy mogę ją zwrócić?

Autopromocja

Michał Herde: Tak. W tej chwili w ciągu 10 dni od daty otrzymania towaru można odstąpić od umowy. Trzeba wysłać w tej sprawie oświadczenie, że odstępuje się od umowy, najlepiej listem poleconym. W ciągu kolejnych 14 dni powinno się odesłać towar, ale niezachowanie tego terminu, nie spowoduje nieważności odstąpienia.

Jeśli jednak będziemy przeciągać zwrot towaru, grozi nam odpowiedzialność odszkodowawcza, jeżeli sprzedawca będzie w stanie udowodnić, że w związku z tym, że za późno otrzymał np. tę bluzkę, poniósł konkretną szkodę materialną. Dodajmy jednak, że to się raczej nie zdarza.

Andrzej Bućko: Trzeba też pamiętać, że 25 grudnia wchodzą w życie nowe przepisy i w wypadku rzeczy kupionych od tej daty, będziemy mieć 14 dni na odstąpienie od umowy. Dodatkowo, przedsiębiorca będzie miał obowiązek poinformować nas o tym prawie. Jeśli tego nie zrobi, na odstąpienie od umowy będziemy mieć dodatkowo cały rok.

O zmianach w prawie konsumenckim piszemy w Monitorze Księgowego. Zachęcamy do bieżącej lektury czasopisma. Kup stałą prenumeratę Monitora Księgowego >>

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Interesuje Cię tylko ten temat. Kup e-booka Obowiązki sprzedawcy po zmianach w prawie konsumenckim – wskazówki praktyczne >>

PAP: A jak wygląda sprawa aukcji? Sprzedają na nich także przedsiębiorcy.

Andrzej Bućko: Obecnie jest tak, że jeśli kupujemy towar za oznaczoną cenę (tzw. opcja "kup teraz"), to możemy odstąpić od umowy. Jeżeli natomiast kupimy podczas aukcji, gdy ostateczna cena ustalona jest de facto przez konsumenta, to prawo odstąpienia nie obowiązuje.

Jeśli kupimy jakąś rzecz po 25 grudnia będziemy mieli prawo do odstąpienia od umowy zarówno w wypadku aukcji, jak i kupna za oznaczoną cenę. Ale uwaga: to dotyczy kupna tylko od przedsiębiorcy, nie osoby prywatnej, która sprzedaje używane rzeczy po dziecku czy nietrafiony prezent.

Nowe umowy zlecenia i inne umowy cywilnoprawne

PAP: Czyli przedsiębiorcy będą musieli wyraźnie zaznaczyć, że są przedsiębiorcami?

Andrzej Bućko: Mają taki obowiązek.

Michał Herde: Co więcej, niektóre podmioty, które nie zarejestrowały się jako przedsiębiorcy, wyraźnie nimi są: sprzedają w sposób zorganizowany, powtarzalny, wiele towarów i czynią sobie z tego źródło przychodu. Takie osoby można traktować jak przedsiębiorcę.

PAP: Czy możemy zwrócić każdy towar?

Michał Herde: Nie można w ogóle zwracać leków. Ze względów higienicznych nie można też zwrócić towarów wyjętych z zapieczętowanego opakowania, czyli np. soczewek, smoczków czy artykułów spożywczych.

Nie można też zwracać nagrań audialnych, wideo i programów komputerowych, jeżeli przyjdą do nas w opakowaniu fabrycznym i zerwiemy to opakowanie.

Przewodnik po zmianach przepisów 2014/2015

PAP: Czyli rozpakowując rzecz, ryzykujemy spór z przedsiębiorcą?

Andrzej Bućko: Tak. Jeśli np. bielizna przyjdzie niezapakowana, możemy ją przymierzyć i odesłać. Ale jeśli była w zapieczętowanym opakowaniu - już nie.

Michał Herde: To jest w ogóle kwestia kontrowersyjna, bo przecież w sklepach z bielizną można mierzyć stanik czy majtki, więc te kwestie higieniczne są chyba naciągane. Tu konsument może próbować się spierać z przedsiębiorcą. Przykładem jest kołdra - użytą kołdrę można wyczyścić, w związku z czym nawet jeśli wyjmiemy ją z opakowania i wypróbujemy, to możemy ją próbować zwracać. Podobnie pościel. Według nowych przepisów przedsiębiorca będzie mógł natomiast obciążyć klienta realnymi kosztami czyszczenia.

PAP: A jeśli zniszczy mi się opakowanie? Np. pogniotę pudełko? Czy nadal mogę zwrócić towar?

Michał Herde: W zasadzie tak. Przepisy stanowią, że można odstąpić od umowy, bo kupiło się coś na odległość. Tu nie ma znaczenia, czy coś się zniszczyło czy nie. Gdy odstąpi się od tej umowy, to jej już nie ma - przechodzimy natomiast do innej sprawy: tj. wzajemnego zwrotu świadczeń.

W nowych przepisach będzie tak, że z daną rzeczą w domu będzie można zrobić to, co można zrobić i w tradycyjnym sklepie, czyli np. przymierzyć ubranie. Konsument może być natomiast obciążony kosztami używania tej rzeczy ponad miarę, czyli za zmniejszenie jej wartości. Dyskusyjne jest czy konsument może być obciążony opłatą za np. zniszczenie pudełka – pudełko to nie towar, to opakowanie. A opakowanie można otworzyć, nawet gdy konieczne jest jego uszkodzenie lub zniszczenie.

Komplet Podatki 2015

Rozpakowanie towaru i wypróbowanie go, jest podstawowym prawem kupującego. Jeżeli kupimy telewizor, to mamy prawo go rozpakować i podłączyć, żeby sprawdzić, czy działa. Nie należy natomiast prać w pralce czy podłączać piekarnika, bo tego nie można też zrobić w sklepie.

Andrzej Bućko: Przedsiębiorca absolutnie nie ma prawa żądać, żeby towar był zwrócony w oryginalnym, nieuszkodzonym opakowaniu.

PAP: A co z osobami, które np. kupią sukienkę, włożą ją, pójdą na imprezę, a potem odeślą? To się przecież zdarza.

Andrzej Bućko: Jeżeli złożymy oświadczenie o odstąpieniu od umowy w terminie 10 dni - a od 25 grudnia w terminie 14 dni - to przedsiębiorca nie ma prawa go kwestionować. Nie może powiedzieć, że go nie uznaje. Przedsiębiorca może co najwyżej żądać zwrotu kosztów prania nieświeżej sukienki.

Michał Herde: Sprzedawcy internetowi pytają nas, czy za chwilę będą musieli prowadzić handel rzeczami używanymi. I nasza odpowiedź brzmi: tak. To jest ryzyko prowadzenia sklepu internetowego.

PAP: A czy sklep może jakoś zablokować klienta, który często zwraca ewidentnie używane rzeczy?

Andrzej Bućko: Opcja “tych klientów nie obsługujemy” nie jest możliwa. Przedsiębiorcy próbują to obejść, informując takich klientów, że towar nie jest dostępny. Ale to są wybiegi, natomiast nie mają takiego prawa.

Podyskutuj o tym na naszym FORUM

PAP: Kto płaci za przesyłkę?

Andrzej Bućko: W tej chwili konsument płaci za odesłanie towaru, ale może żądać zwrotu kosztów dostawy, w wysokości w jakiej je poniósł, np. 20 zł za przesyłkę kurierem. Sam nie musi jednak też odsyłać kurierem, wystarczy pocztą.

Michał Herde: Według nowych przepisów przedsiębiorca będzie miał nowe obowiązki informacyjne. Ciężar dowodu, że przedsiębiorca spełnił te obowiązki informacyjne, będzie spoczywał na nim. Przedsiębiorca będzie musiał wyraźnie informować, jakie są koszty dodatkowe, np. koszty dostawy do klienta oraz przewidywane koszty zwrotu towaru. Jeśli tego nie zrobi, to wszystkie koszty ponosi przedsiębiorca.

Zmiana polega też na tym, że konsument będzie mógł żądać zwrotu kosztów dostawy, ale tylko do wysokości najtańszego oferowanego przez przedsiębiorcę sposobu dostarczenia. Czyli jeżeli zapłaciliśmy 20 zł za kuriera, a przedsiębiorca oferował dostarczenie także pocztą za 9 zł, to będziemy mogli żądać zwrotu tylko 9 zł. Trzeba pamiętać, że odbiór osobisty oczywiście nie jest dostawą.

PAP: A co jeżeli przesyłka wysłana zwykłym listem zaginie? Kto za to odpowiada?

Michał Herde: Przedsiębiorca. To jest jego ryzyko. Często się o tym zapomina, ale przedsiębiorca odpowiada też za poczynania poczty. Jeśli przedsiębiorca nada przesyłkę na poczcie, która ją zgubi lub zniszczy, to nie może kierować nas z reklamacją do urzędu pocztowego. Tak jest teraz, a prawo to zostanie jeszcze wyraźniej wyrażone: wprowadzona zostanie generalna zasada, że przedsiębiorca odpowiada za zgubienie lub zniszczenie rzeczy w transporcie. Nie będzie odpowiadał wtedy, gdy nie miał wpływu na wybór dostawcy.

PAP: A jak jest z ciężkimi rzeczami? Czy przedsiębiorca ma obowiązek dostarczyć mi np. lodówkę do mieszkania?

Andrzej Bućko: Nie, wszystko zależy od tego, jaką opcję wybierzemy.

Michał Herde: Podstawowy postulat, jaki nam stawiają przepisy, to jest poinformowanie konsumenta w sposób pełny, rzetelny i nie budzący wątpliwości, za co płaci. Jeśli pojawiają się wątpliwości, to są one rozstrzygane na korzyść konsumenta. Jeśli sprzedawca wyraźnie zaznaczy, że transport nie obejmuje wniesienia, to nie musi wnosić towaru.

PAP: A jak jest z usługami kupowanymi online?

Michał Herde: Możemy odstąpić od umowy, jeżeli usługa nie została jeszcze całkowicie zrealizowana, z tym wyjątkiem, że możemy zostać obciążeni kosztami korzystania z tej usługi w sposób proporcjonalny do czasu korzystania z niej.

Nie będzie można natomiast odstąpić od umowy o dostarczanie treści cyfrowych (np. pobranie e-booka ze sklepu internetowego), które nie są zapisane na nośniku materialnym, jeżeli spełnianie świadczenia rozpoczęło się za wyraźną zgodą konsumenta przed upływem terminu do odstąpienia od umowy i po poinformowaniu go przez przedsiębiorcę o utracie prawa odstąpienia od umowy.


PAP: A jak jest z akwizytorami?

Michał Herde: Te same zasady obowiązują w wypadku zakupu poza siedzibą przedsiębiorstwa, tj. w wypadku wszystkich akwizycji, pokazów, etc. Bardzo ważną rzeczą jest również to, że jeśli po 25 grudnia przedsiębiorca nie poinformuje o prawie do odstąpienia od umowy, to nie tylko prawo to przedłuży się o rok, ale klient nie będzie także ponosił żadnej finansowej odpowiedzialności z tytułu zużycia się towaru.

Istotne zmiany będą także dotyczyły sprzedaży przez telefon: nie będzie możliwe proste zawarcie umowy podczas rozmowy. Sprzedawca będzie musiał przesłać jej treść klientowi na trwałym nośniku, a konsument w odpowiedzi będzie musiał swoje oświadczenie również utrwalić na trwałym nośniku (np. wysłać e-mail) i dopiero wówczas umowa zostanie zawarta.

Rozmawiała Małgorzata Werner-Woś (PAP)

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code
Podatek PIT - część 2
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/10
Zeznanie PIT-37 za 2022 r. można złożyć w terminie do:
30 kwietnia 2023 r. (niedziela)
2 maja 2023 r. (wtorek)
4 maja 2023 r. (czwartek)
29 kwietnia 2023 r. (sobota)
Następne
Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Podatek od kryptowalut 2024. Jak rozliczyć?

Kiedy należy zapłacić podatek, a kiedy kryptowaluty pozostają neutralne podatkowo? Co podlega opodatkowaniu? Jaki PIT trzeba złożyć?

KSeF dopiero od 2026 roku. Minister Finansów podał dwie daty wdrożenia dla dwóch grup podatników

Na konferencji prasowej w dniu 26 kwietnia 2024 r. minister finansów Andrzej Domański podał dwie daty planowanego wdrożenia obowiązkowego modelu KSeF. Od 1 lutego 2026 r. obowiązkowy KSeF mają stosować przedsiębiorcy, których wartość sprzedaży w poprzednim roku podatkowym przekroczyła 200 mln zł. Natomiast od 1 kwietnia 2026 r. obowiązkowy KSeF mają stosować pozostali podatnicy VAT.

KSeF z dużym poślizgiem. Przedsiębiorcy i cała branża księgowa to odczują. Jak?

Decyzja ministerstwa o przesunięciu KSeF o prawie 2 lata jest niekorzystna z punktu widzenia polskich firm. Znacznie opóźni rewolucję cyfrową i wzrost konkurencyjności krajowych przedsiębiorców. Wymagać będzie także poniesienia dodatkowych kosztów przez firmy, które już zainwestowały w odpowiednie technologie i przeszkolenie personelu. Wielu dostawców oprogramowania do fakturowania i prowadzenia księgowości może zostać zmuszonych do ponownej integracji systemów. Taką opinię wyraził Rafał Strzelecki, CEO CashDirector S.A.

Kto nie poniesie kary za brak złożenia PIT-a do 30 kwietnia?

Ministerstwo Finansów informuje, że do 30 kwietnia 2024 r. podatnicy mogą zweryfikować i zmodyfikować lub zatwierdzić swoje rozliczenia w usłudze Twój e-PIT. Jeżeli podatnik nie złoży samodzielnie zeznania PIT-37 i PIT-38 za 2023 r., to z upływem 30 kwietnia zostanie ono automatycznie zaakceptowane przez system. Dzięki temu PIT będzie złożony w terminie nawet jeżeli podatnik nie podejmie żadnych działań. Ale dotyczy to tylko tych dwóch zeznań. Pozostałe PIT-y trzeba złożyć samodzielnie najpóźniej we wtorek 30 kwietnia 2024 r. Tego dnia urzędy skarbowe będą czynne do godz. 18:00.

Ekonomiczne „odkrycia” na temat WIBOR-u [polemika]

Z uwagą zapoznaliśmy się z artykułem Pana K. Szymańskiego „Kwestionowanie kredytów opartych o WIBOR, jakie argumenty można podnieść przed sądem?”, opublikowanym 16 kwietnia 2024 r. na portalu Infor.pl. Autor, jako analityk rynków finansowych, dokonuje przełomowego „odkrycia” – stwierdza niereprezentatywność WIBOR-u oraz jego spekulacyjny charakter. Jest to jeden z całej serii artykułów ekonomistów (zarówno K. Szymańskiego, jak i innych), którzy działając ramię w ramię z kancelariami prawnymi starają się stworzyć iluzję, że działający od 30 lat wskaźnik referencyjny nie działa prawidłowo, a jego stosowanie w umowach to efekt zmowy banków, której celem jest osiągnięcie nieuzasadnionych zysków kosztem konsumentów. Do tego spisku, jak rozumiemy, dołączyli KNF, UOKiK i sądy, które to instytucje jednoznacznie potwierdzają prawidłowość WIBOR-u.

Przedsiębiorca uiści podatek tylko gdy klient mu zapłaci. Tak będzie działał kasowy PIT. Od kiedy? Pod jakimi warunkami?

Resort finansów przygotował właśnie projekt nowelizacji ustawy o PIT oraz ustawy o ryczałcie ewidencjonowanym. Celem tej zmiany jest wprowadzenie od 2025 roku kasowej metody rozliczania podatku dochodowego, polegającej na tym, że przychód- podatkowy będzie powstawał w dacie zapłaty za fakturę. Z metody kasowej będą mogli korzystać przedsiębiorcy, którzy rozpoczynają działalność oraz ci, których przychody z działalności gospodarczej w roku poprzednim nie przekraczały 250 tys. euro.

Minister Domański o przyszłości KSeF. Nowe daty uruchomienia zostały wyznaczone

Minister finansów Andrzej Domański wypowiedział się dziś o audycie Krajowego Systemu e-Faktur i przyszłości KSeF. Zmiany legislacyjne w KSeF to będzie proces podzielony na dwa etapy.

Panele fotowoltaiczne - obowiązek podatkowy w akcyzie [część 2]

W katalogu czynności podlegających opodatkowaniu akcyzą znajduje się również przypadek konsumpcji. Chodzi tutaj o zużycie energii elektrycznej przez podmiot posiadający koncesję jak i przez podmiot, który koncesji nie posiada, ale zużywa wytworzoną przez siebie energię elektryczną.

KSeF dopiero od 2026 roku. Minister Finansów podał dwie daty wdrożenia dla dwóch grup podatników

Na konferencji prasowej w dniu 26 kwietnia 2024 r. minister finansów Andrzej Domański podał dwie daty planowanego wdrożenia obowiązkowego modelu KSeF. Od 1 lutego 2026 r. obowiązkowy KSeF mają stosować przedsiębiorcy, których wartość sprzedaży w poprzednim roku podatkowym przekroczyła 200 mln zł. Natomiast od 1 kwietnia 2026 r. obowiązkowy KSeF mają stosować pozostali podatnicy VAT.

Globalny podatek minimalny - zasady GloBE również w Polsce. Przedsiębiorstwa będą musiały dostosować swoje procedury rachunkowe i podatkowe

System globalnego podatku minimalnego (zasad GloBE) zawita do Polski. Przedsiębiorstwa będą musiały dostosować swoje procedury wewnętrzne, w szczególności dotyczące gromadzenia informacji rachunkowych i podatkowych.

REKLAMA