REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Ustrojowe skutki „centralizacji VAT-u” w gminach

Ustrojowe skutki „centralizacji VAT-u” w gminach
Ustrojowe skutki „centralizacji VAT-u” w gminach
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Od dnia 1 października 2016 r. wejdzie w życie ustawa narzucająca wszystkim gminom, miastom, powiatom i województwom obowiązek tzw. centralizacji rozliczenia podatku od towarów i usług. Przypomnę, że od ponad dwudziestu lat podatnikami tego podatku są w sektorze samorządu terytorialnego tylko jednostki i zakłady budżetowe, podobnie zresztą jak w sektorze rządowym, gdzie podatnikami są jednostki budżetowe. Jednostki samorządu terytorialnego jako osoby prawne nie są podatnikami podatku, bo nie wykonują obiektywnie żadnych czynności podlegających opodatkowaniu, podobnie zresztą jak np. Skarb Państwa. Zresztą czy samorząd terytorialny tworzony przez ogół mieszkańców gminy, czy może on na zdrowy rozum być podatnikiem czegokolwiek?

Pogląd ten akceptował w pełni resort finansów, organy podatkowe i sądy administracyjne.

Autopromocja

Wiemy, że autorem całego zamieszania jest jedna z zagranicznych firm doradczych, która – ratując się przed kłopotami - wymyśliła, że podatnikiem są tylko osoby prawne, a nie jednostki budżetowe, mimo że ustawa mówi jednoznacznie, że każda „jednostka organizacyjna nie będąca osobą prawną” jest również podatnikiem.

Niestety NSA podjął w 2013 r. uchwałę potwierdzającą ten pogląd, przecząc swojej utrwalonej linii orzeczniczej, co uruchomiło lawinę: na podstawie tej uchwały biznes podatkowy zaczął oferować usługę „odzyskiwania VAT-u” przez centralizację rozliczeń. NSA poszedł za ciosem i stwierdził w kolejnej uchwale (2015 rok) – przecząc zresztą poprzedniej – że również zakłady budżetowe nie są podatnikami, mimo że nigdy nie kwestionował ich podmiotowości podatkowej. Zapadł również wyrok TSUE, który jednak niczego nie rozstrzygał w sensie prawnym, bo pytanie prejudycjalne sugerowało odpowiedź: NSA w pytaniu stwierdził, że samorządowe jednostki budżetowe nie są „samodzielne” (atrybut podmiotowości), pytając czy są podatnikami. Odpowiedź TSUE była więc z góry znana.

Poprzedni rząd zachował tu uległą postawę, nie bronił dotychczasowego poglądu oraz interesu publicznego i swoim zwyczajem przy pomocy „komunikatów” nakazał (?), żeby wszystkie jednostki samorządu terytorialnego scentralizowały rozliczenia tego podatku już w 2016 r., co oczywiście nie mogło nastąpić.

Ówczesna opozycja w projekcie nowej ustawy o podatku od towarów i usług z 2015 r. opowiedziała się, zresztą słusznie, przeciw demontowaniu tego podatku i projekt ten mówił wprost, że wszystkie jednostki i zakłady budżetowe są (bo są) podatnikami tego podatku. Wiemy, że po dojściu do władzy resort finansów wyrzucił do kosza program wyborczy tej partii, a tym podatkiem (i nie tylko tym) rządzą wciąż ci sami ludzie. Poszedł jednak jeszcze dalej, bo wysmażył ustawę, która nakazuje obowiązkową centralizację tego podatku na dzień 1 stycznia 2017 r.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Projekt ten, nie tylko sprzeczny z programem rządzącej większości, lecz również niezamieszczony w programie prac rządu, spotkał się z w pełni zasadną krytyką (również niżej podpisanego), która dała początkowo efekty: na pół roku wstrzymano ten nonsens. Coś jednak stało się w połowie roku. Rząd skierował go do Sejmu, który go uchwalił w dniu 22 lipca br.; jest on po uchwale Senatu, który m.in. przesunął termin wejścia w życie na dzień 1 października tego roku. Ustawa ta nakazuje, aby w nierealnym terminie trzech miesięcy nastąpiło scentralizowanie tego podatku we wszystkich jednostkach samorządu terytorialnego.

Polecamy: Biuletyn VAT

Jest to typowy gol samobójczy dla władzy, bo straty budżetu państwa będą w wyniku tej operacji liczone w miliardach złotych, a rozgardiasz, który wprowadza ta  operacja, jest trudny do wyobrażenia. Mówiąc po prostu: większość gmin, miast, powiatów i województw nie da sobie z tym rady - nie ma ludzi, wiedzy, pieniędzy i czasu aby zrobić to dobrze.

Kto jest więc faktycznym promotorem tej operacji? Jest nim zainteresowany zagraniczny biznes doradczy, który zarabia tu duże pieniądze. Zresztą już zarobił. Miał on wielkie wpływy w poprzednim rządzie: widać niewiele się zmieniło.

Skutki tej operacji będą jednak dużo dalej idące: wykonując tę centralizację większość gmin i miast zrobi to wadliwie i potem przez lata będą siedzieć na bombie zegarowej bojąc się kontroli skarbowej. Władze tych jednostek dobrze to wiedzą, więc zlecają wykonywanie tych operacji właśnie zagranicznemu biznesowi doradczemu, który ma przejąć na siebie całe ryzyko. Jest to jednak dość naiwna postawa, bo wpływy tego biznesu – dziś może jeszcze duże w resorcie finansów – powoli przechodzą do przeszłości, co jasno dają do zrozumienia organy Unii Europejskiej.

Jaki więc będzie dalszy scenariusz? Nastąpi centralizacja tego podatku i będzie ona zrobiona w większości przypadków wadliwie w sensie prawnym. Władza radykalnie zwiększy kary za przestępstwa związane z tym podatkiem. Potem rozpoczną się kontrole skarbowe i „domiary” zaległości podatkowych oraz sprawy karne. W jednej z powtarzanych obecnie hipotez twierdzi się, że  będzie to prologiem wprowadzenia zarządów komisarycznych, które ograniczą wpływy opozycji w tym sektorze.

Czy możliwe, że tak myślą politycy? Nie wiem, ale jedno jest pewne: nikt nie jest w stanie zagwarantować, że centralizacja VAT-u zakończy się dla tych podmiotów sukcesem: jest to scenariusz klęski.

Witold Modzelewski

Profesor Uniwersytetu Warszawskiego

Instytut Studiów Podatkowych

Ustawa o szczególnych zasadach rozliczeń podatku od towarów i usług oraz dokonywania zwrotu środków publicznych przeznaczonych na realizację projektów finansowanych z udziałem środków pochodzących z budżetu Unii Europejskiej lub od państw członkowskich Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu przez jednostki samorządu terytorialnego - treść i przebieg procesu legislacyjnego

Autopromocja

REKLAMA

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code
Podatek PIT - część 2
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/10
Zeznanie PIT-37 za 2022 r. można złożyć w terminie do:
30 kwietnia 2023 r. (niedziela)
2 maja 2023 r. (wtorek)
4 maja 2023 r. (czwartek)
29 kwietnia 2023 r. (sobota)
Następne
Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Podatek od kryptowalut 2024. Jak rozliczyć?

Kiedy należy zapłacić podatek, a kiedy kryptowaluty pozostają neutralne podatkowo? Co podlega opodatkowaniu? Jaki PIT trzeba złożyć?

KSeF dopiero od 2026 roku. Minister Finansów podał dwie daty wdrożenia dla dwóch grup podatników

Na konferencji prasowej w dniu 26 kwietnia 2024 r. minister finansów Andrzej Domański podał dwie daty planowanego wdrożenia obowiązkowego modelu KSeF. Od 1 lutego 2026 r. obowiązkowy KSeF mają stosować przedsiębiorcy, których wartość sprzedaży w poprzednim roku podatkowym przekroczyła 200 mln zł. Natomiast od 1 kwietnia 2026 r. obowiązkowy KSeF mają stosować pozostali podatnicy VAT.

KSeF z dużym poślizgiem. Przedsiębiorcy i cała branża księgowa to odczują. Jak?

Decyzja ministerstwa o przesunięciu KSeF o prawie 2 lata jest niekorzystna z punktu widzenia polskich firm. Znacznie opóźni rewolucję cyfrową i wzrost konkurencyjności krajowych przedsiębiorców. Wymagać będzie także poniesienia dodatkowych kosztów przez firmy, które już zainwestowały w odpowiednie technologie i przeszkolenie personelu. Wielu dostawców oprogramowania do fakturowania i prowadzenia księgowości może zostać zmuszonych do ponownej integracji systemów. Taką opinię wyraził Rafał Strzelecki, CEO CashDirector S.A.

Kto nie poniesie kary za brak złożenia PIT-a do 30 kwietnia?

Ministerstwo Finansów informuje, że do 30 kwietnia 2024 r. podatnicy mogą zweryfikować i zmodyfikować lub zatwierdzić swoje rozliczenia w usłudze Twój e-PIT. Jeżeli podatnik nie złoży samodzielnie zeznania PIT-37 i PIT-38 za 2023 r., to z upływem 30 kwietnia zostanie ono automatycznie zaakceptowane przez system. Dzięki temu PIT będzie złożony w terminie nawet jeżeli podatnik nie podejmie żadnych działań. Ale dotyczy to tylko tych dwóch zeznań. Pozostałe PIT-y trzeba złożyć samodzielnie najpóźniej we wtorek 30 kwietnia 2024 r. Tego dnia urzędy skarbowe będą czynne do godz. 18:00.

Ekonomiczne „odkrycia” na temat WIBOR-u [polemika]

Z uwagą zapoznaliśmy się z artykułem Pana K. Szymańskiego „Kwestionowanie kredytów opartych o WIBOR, jakie argumenty można podnieść przed sądem?”, opublikowanym 16 kwietnia 2024 r. na portalu Infor.pl. Autor, jako analityk rynków finansowych, dokonuje przełomowego „odkrycia” – stwierdza niereprezentatywność WIBOR-u oraz jego spekulacyjny charakter. Jest to jeden z całej serii artykułów ekonomistów (zarówno K. Szymańskiego, jak i innych), którzy działając ramię w ramię z kancelariami prawnymi starają się stworzyć iluzję, że działający od 30 lat wskaźnik referencyjny nie działa prawidłowo, a jego stosowanie w umowach to efekt zmowy banków, której celem jest osiągnięcie nieuzasadnionych zysków kosztem konsumentów. Do tego spisku, jak rozumiemy, dołączyli KNF, UOKiK i sądy, które to instytucje jednoznacznie potwierdzają prawidłowość WIBOR-u.

Przedsiębiorca uiści podatek tylko gdy klient mu zapłaci. Tak będzie działał kasowy PIT. Od kiedy? Pod jakimi warunkami?

Resort finansów przygotował właśnie projekt nowelizacji ustawy o PIT oraz ustawy o ryczałcie ewidencjonowanym. Celem tej zmiany jest wprowadzenie od 2025 roku kasowej metody rozliczania podatku dochodowego, polegającej na tym, że przychód- podatkowy będzie powstawał w dacie zapłaty za fakturę. Z metody kasowej będą mogli korzystać przedsiębiorcy, którzy rozpoczynają działalność oraz ci, których przychody z działalności gospodarczej w roku poprzednim nie przekraczały 250 tys. euro.

Minister Domański o przyszłości KSeF. Nowe daty uruchomienia zostały wyznaczone

Minister finansów Andrzej Domański wypowiedział się dziś o audycie Krajowego Systemu e-Faktur i przyszłości KSeF. Zmiany legislacyjne w KSeF to będzie proces podzielony na dwa etapy.

Panele fotowoltaiczne - obowiązek podatkowy w akcyzie [część 2]

W katalogu czynności podlegających opodatkowaniu akcyzą znajduje się również przypadek konsumpcji. Chodzi tutaj o zużycie energii elektrycznej przez podmiot posiadający koncesję jak i przez podmiot, który koncesji nie posiada, ale zużywa wytworzoną przez siebie energię elektryczną.

KSeF dopiero od 2026 roku. Minister Finansów podał dwie daty wdrożenia dla dwóch grup podatników

Na konferencji prasowej w dniu 26 kwietnia 2024 r. minister finansów Andrzej Domański podał dwie daty planowanego wdrożenia obowiązkowego modelu KSeF. Od 1 lutego 2026 r. obowiązkowy KSeF mają stosować przedsiębiorcy, których wartość sprzedaży w poprzednim roku podatkowym przekroczyła 200 mln zł. Natomiast od 1 kwietnia 2026 r. obowiązkowy KSeF mają stosować pozostali podatnicy VAT.

Globalny podatek minimalny - zasady GloBE również w Polsce. Przedsiębiorstwa będą musiały dostosować swoje procedury rachunkowe i podatkowe

System globalnego podatku minimalnego (zasad GloBE) zawita do Polski. Przedsiębiorstwa będą musiały dostosować swoje procedury wewnętrzne, w szczególności dotyczące gromadzenia informacji rachunkowych i podatkowych.

REKLAMA