Czy przekształcenie spółki z o.o. w spółkę komandytową może służyć unikaniu opodatkowania?
REKLAMA
REKLAMA
Spółka komandytowa – dlaczego warto przekształcić biznes?
Często praktykowanym przez przedsiębiorców działających w formie spółki z o.o. sposobem restrukturyzacji działalności jest utworzenie spółki komandytowej, w której spółka z o.o. będzie pełnić rolę komplementariusza. Należy bowiem pamiętać, że w świetle przepisów Kodeksu spółek handlowych komplementariusz jest wspólnikiem ponoszącym nieograniczoną odpowiedzialność. Przypisanie tej roli spółce z ograniczoną odpowiedzialnością pozwala zatem na zabezpieczenie przedsiębiorcy przed osobistą i nielimitowaną odpowiedzialnością za zobowiązania spółki. Komandytariusz odpowiada za nie bowiem jedynie do wysokości oznaczonej kwoty, którą jest określona w umowie spółki suma komandytowa. Należy przy tym pamiętać, aby wniesiony przez wspólnika-komandytariusza wkład odpowiadał wysokości wymaganej umową sumy komandytowej. W przypadku, gdy będzie miał on wartość mniejszą niż wysokość oznaczonej sumy, komandytariusz będzie ponosił odpowiedzialność osobistą, co do różnicy pomiędzy wysokością sumy komandytowej a wartością wniesionego wkładu.
REKLAMA
Istotnym argumentem za przekształceniem spółki z o.o. w spółkę komandytową są również kwestie podatkowe. Prowadzenie działalności w formie takiej spółki osobowej eliminuje bowiem problem podwójnego opodatkowania, który dotyczy spółek kapitałowych. Najpierw rozliczają one bowiem podatek dochodowy (CIT) od swoich dochodów, a następnie przy wypłacie zysku pobierają podatek od dywidendy transferowanej do wspólników. Spółki osobowe, w tym komandytowe, są natomiast transparentne podatkowo, więc podatnikami nie są one same, lecz jedynie ich wspólnicy. W przypadku wspólnika-osoby fizycznej osiągany przez niego dochód będzie zatem podlegał jednokrotnemu opodatkowaniu PIT, co biorąc dodatkowo pod uwagę opcję skorzystania z podatku liniowego, może umożliwić znaczące oszczędności w porównaniu z opodatkowaniem spółki kapitałowej. Należy mieć jednak na względzie konieczność rozliczenia podatku dochodowego od niepodzielonych zysków przekształcanej spółki, o ile takie w jej przypadku wystąpiły.
Z uwagi na możliwe do osiągnięcia dzięki takiemu przekształceniu korzyści podatkowe, pewne kontrowersje budzi kwestia, czy może zostać ono uznane przez organy KAS za formę unikania opodatkowania, w sposób sztuczny i bez ekonomicznego uzasadnienia zmierzający do obniżenia należnej fiskusowi daniny. Stanowisko Szefa KAS jako organu wydającego w tym zakresie na wniosek podatników tzw. opinie zabezpieczające nie jest w tym zakresie jednoznaczne.
Szef KAS nie daje jasnych odpowiedzi
Jedna ze spraw, w której podatnik planujący przekształcenie spółki z o.o. w spółkę komandytową wystąpił o wydanie opinii zabezpieczającej do Szefa KAS zakończyła się rozstrzygnięciem Naczelnego Sądu Administracyjnego. Organ odmówił wydania takiej opinii podatnikowi planującemu restrukturyzację polegającą w pierwszej kolejności na wydzieleniu zorganizowanej części przedsiębiorstwa do utworzonej spółki z o.o. a następnie jej przekształceniu w spółkę osobową. Organ uznał, iż zamierzona operacja służy jedynie sztucznemu uniknięciu opodatkowania niepodzielonych zysków spółki, z której wydzielono część przedsiębiorstwa, a cała sekwencja czynności nie posiada gospodarczego uzasadnienia. Wyrokiem z dnia 31 stycznia 2020 r. sygn. II FSK 3242/18 NSA uznał, że Szef KAS niewystarczająco wykazał, dlaczego uznał planowane przekształcenie za sztuczne.
Po ponownym rozpoznaniu sprawy organ kolejny raz odmówił jednak wydania wnioskowanej opinii zabezpieczającej. W uzasadnieniu odmowy Szef KAS wskazał tym razem, że przepisy podatkowe precyzyjnie określają zasady fiskalizacji dochodu wypracowanego, a następnie przekazywanego udziałowcom przez spółkę kapitałową. Zdaniem organu skutkiem czynności zamierzonych przez wnioskodawcę byłby brak opodatkowania przekazania kapitału zgromadzonego w spółce do jej udziałowców. W razie realizacji zakładanego scenariusza przepisy dotyczące opodatkowania podatkiem dochodowym transferu zysku do udziałowców nie miałby bowiem zastosowania. Tym samym, zakładana restrukturyzacja prowadziłaby w opinii Szefa KAS do uniknięcia opodatkowania.
Co ciekawe, w zakresie przekształcenia spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w komandytową, Szef KAS wydał niedawno opinię zabezpieczającą, stwierdzając, że planowana przez wnioskodawcę operacja nie ma charakteru sztucznego i nie zmierza do unikania opodatkowania w rozumieniu Ordynacji podatkowej. W tym przypadku scenariusz restrukturyzacji przewidywał, że jedyny wspólnik przekształcanej spółki z o.o. (również spółka kapitałowa) będzie komandytariuszem w nowoutworzonej spółce komandytowej. W następstwie transformacji spółka straciłaby status podatnika CIT, natomiast możliwe byłoby rozliczenie straty podatkowej poniesionej przez komandytariusza w poprzednich latach z dochodami spółki kapitałowej. W tym przypadku, pomimo wystąpienia korzyści podatkowej, Szef KAS nie uznał jednak zamierzonej operacji za działanie służące unikaniu opodatkowania. Wyraźnie widać zatem, że podejście organu nie jest konsekwentne, a jego stanowisko może zależeć od indywidualnych okoliczności towarzyszących danej transakcji.
Jak przygotować się do restrukturyzacji biznesu?
Niejednoznaczne stanowisko organów KAS w zakresie przekształcenia spółki z o.o. w spółkę komandytową nie daje podatnikom pewności, że przeprowadzona transformacja nie zostanie zakwestionowana jako działanie służące unikaniu opodatkowania. Z tego względu całą operację trzeba gruntownie zaplanować i zastanowić się, jakim biznesowym celom, oprócz niewątpliwych korzyści podatkowych, ma służyć przekształcenie. W wielu przypadkach restrukturyzacja zmierza do uproszczenia zarządzania strukturą korporacyjną lub przeniesienia działalności ubocznej przedsiębiorcy do specjalnie wydzielonego podmiotu, a przesłanki fiskalne nie są jedynymi, którymi kierują się podatnicy.
Należy zatem przeanalizować dostępne scenariusze i ocenić jak sprawdzą się w ramach konkretnego biznesu. Przekształcenie działalności w spółkę komandytową to nie jedyne rozwiązanie, a po zapoznaniu się ze wszystkimi opcjami może się okazać, że zamierzone cele można osiągnąć także w inny, równie korzystny sposób.
Adam Klęczar
radca prawny
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat