Wydatki na reprezentację nie są kosztem uzyskania przychodu

REKLAMA
REKLAMA
Samo pojęcie reprezentacji nie jest zdefiniowane w przepisach. W interpretacjach indywidualnych organów podatkowych i orzeczeniach WSA i NSA przywoływane są te same definicje pojęcia „reprezentacja” i „reklama” zaczerpnięte ze słowników języka polskiego.
REKLAMA
Wyciągane z tych definicji wnioski są w zależności od np. składu orzekającego diametralnie różne. Niezbędne dla funkcjonowania firm zakupy różnego typu produktów spożywczych albo napojów raz są uznawane za koszt uzyskania przychodu, a innym razem w bardzo zbliżonych stanach faktycznych nie jako wydatki reprezentacyjne.
Przykładem korzystnego dla podatników prowadzących pkpir stanowiska organów podatkowych jest interpretacja indywidualna Dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach z 23 września 2009 r. (nr IBPBI/1/415-507/09/ESZ).
Interpretacja dotyczy możliwości zaliczania do kosztów uzyskania przychodów prowadzonej pozarolniczej działalności gospodarczej wydatków poniesionych z tytułu zakupu poczęstunku w związku z organizowanymi szkoleniami oraz spotkaniami biznesowymi.
Polecamy: Jak rozliczać koszty w czasie
W ramach działalności gospodarczej podatnik świadczył usługi BHP w zakresie: nadzoru, szkolenia wstępnego, instruktażu ogólnego, szkolenia okresowego. Dla klientów kupował wodę mineralną, soki owocowe, kawę, herbatę, które służyły jako poczęstunek zarówno podczas rozmów biznesowych jak i dla kursantów.
Przedsiębiorca uznał, że poczęstunek dla klientów w postaci wody mineralnej, soków, kawy czy herbaty nie ma charakteru reprezentacji, gdyż trudno go uznać za okazały czy wystawny.
Polecamy: Czy obiad z kontrahentem w restauracji to reprezentacja, czy koszt uzyskania przychodu
W wielu firmach usługowych poczęstunek klientów stanowi element zwyczajowy przyjętej formy obsługiwania interesantów. Skoro więc wydatki poniesione na zakup wcześniej omawianych produktów nie stanowią reprezentacji mogą być zatem zaliczone do kosztów uzyskania przychodów.
Dlatego też podatnik zaliczył je do kosztów w wartości brutto i księguje w księdze przychodów i rozchodów w kolumnie pozostałe wydatki.
Organ podatkowy stwierdził m.in.:
„(...) należy stwierdzić, iż poniesione wydatki na zakup artykułów spożywczych takich jak woda mineralna, soki, kawa, herbata serwowane podczas przeprowadzanego szkolenia, czy też spotkania z kontrahentami nie mają charakteru wydatków reprezentacyjnych, o którym mowa w art. 23 ust. 1 pkt 23 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Należy uznać, iż wydatki te są elementem standardowej obsługi szkoleń, czy też zwyczajowego poczęstunku podczas spotkań biznesowych. Nie służą bowiem kształtowaniu pozytywnego wizerunku prowadzonej przez podatnika firmy a są jedynie związane z obowiązującą formą świadczenia tego rodzaju usług.
W konsekwencji ww. wydatki, mogą stanowić koszty uzyskania przychodów prowadzonej pozarolniczej działalności gospodarczej. W związku z powyższym wydatki związane z zakupem wody mineralnej, soków, kawy, herbaty przeznaczonych na poczęstunek dla uczestników szkolenia (o ile są wkalkulowane w cenę szkolenia) oraz na poczęstunek podawany podczas spotkań biznesowych, jeśli spełniają warunek określony w art. 22 ust.1 ww. ustawy tj. pozostają w związku przyczynowo-skutkowym z osiąganymi przychodami, nie będą kosztami reprezentacji, mogą więc stanowić koszt uzyskania przychodu w prowadzonej pozarolniczej działalności gospodarczej.”
Podobnie interpretują przepisy sądy administracyjne. Jednym z najnowszych przykładów jest wyrok WSA w Bydgoszczy z 1 czerwca 2010 r. (sygn. I SA/Bd 382/10).
Zdaniem WSA w Bydgoszczy wydatki na usługę gastronomiczną, które są związane ze spotkaniem z kontrahentem w lokalu gastronomicznym w celach biznesowych nie mają charakteru reprezentacyjnego. W dobie gospodarki rynkowej, gdy przedsiębiorca nawiązuje z innymi podmiotami gospodarczymi liczne kontakty handlowe, które często decydują o jego pozycji i szansach rozwoju, tego typu spotkania są czymś normalnym, standardowym.
Jeżeli służą one omawianiu spraw dotyczących wzajemnej współpracy, np. negocjowaniu umowy, warunków płatności, zabezpieczenia ewentualnych roszczeń, to wydatki te są kosztami związanymi ze zwykłym prowadzeniem działalności gospodarczej. Ich celem nie jest demonstrowanie wobec kontrahentów swojej wytworności czy przepychu. Trudno uznać, aby wydatek na zakup kawy, ciastka, herbaty czy zwyczajowego obiadu w lokalu gastronomicznym, podczas negocjowania warunków umowy, świadczył o okazałości danego przedsiębiorcy. Charakter reprezentacyjny miałyby natomiast wydatki, np. na imprezy towarzyskie z udziałem kontrahentów czy wystawne przyjęcia dla kontrahentów.
REKLAMA
REKLAMA