50-proc. koszty autorskie - podział na pracę twórczą nie musi być w umowie
REKLAMA
REKLAMA
Warunkiem stosowania 50-proc. kosztów uzyskania przychodu jest wskazanie, jaka część wynagrodzenia jest związana z działalnością twórczą. Nie musi tego rozstrzygać umowa o pracę - uznał WSA w Rzeszowie.
REKLAMA
Skargę do sądu złożyła politechnika, która jest uczelnią publiczną. Zasady wynagradzania nauczycieli akademickich nie pozwalają wypłacać im dodatkowego wynagrodzenia. Uczelnia chciała więc wydać zarządzenie wewnętrzne, w którym zamierzała określić:
- mechanizm ustalania, jaka część wynagrodzenia może stanowić honorarium za rozporządzenie przez twórcę majątkowymi prawami autorskimi,
- maksymalny udział wynagrodzenia za pracę twórczą,
- obowiązek prowadzenia ewidencji utworów przez pracownika i płatnika (czyli uczelnię),
- obowiązek zatwierdzania ewidencji przez przełożonego pracownika.
Spór z fiskusem toczył się o to, czy rzeczywiście wystarczy zarządzenie wewnętrzne, aby do wynagrodzenia za pracę twórczą stosować 50-proc. koszty uzyskania przychodu.
NOWOŚĆ na Infor.pl: Prenumerata elektroniczna Dziennika Gazety Prawnej KUP TERAZ!
Uczelnia sądziła, że to wystarczy, a na potwierdzenie wskazała wcześniejszy wyrok NSA z 29 kwietnia 2011 r. (sygn. akt II FSK 2217/09). Uważała, że nie ma przy tym znaczenia zmiana przepisów o PIT, obowiązująca od 2018 r.
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej uznał, że odpowiednie zapisy, które pozwolą na określenie, jaka część wynagrodzenia będzie objęta 50-proc. kosztami, muszą się znaleźć w umowie o pracę. Wyjaśnił, że mimo nowelizacji nie zmienił się wymóg dokumentowania wynagrodzenia za prawa autorskie, gdy pracownik wykonuje zarówno czynności chronione prawem autorskim, jak i pozbawione cech twórczych. Co więcej - dodał - nie można określić tego procentowo. Trzeba dokładnie wskazać w umowie o pracę kwotę stanowiącą część wynagrodzenia związaną z przeniesieniem bądź korzystaniem z praw autorskich.
WSA w Rzeszowie zgodził się z uczelnią. Wyjaśnił, że żaden przepis ustawy o PIT, prawa autorskiego (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1191) ani ustawy o szkolnictwie wyższym (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 2183 ze zm.) nie wymaga, aby wyodrębnienie wynagrodzenia za pracę twórczą było w umowie o pracę. Zdaniem sądu może to być uregulowanie inaczej, byle prowadziło do jednoznacznego wyodrębnienia honorarium autorskiego. Sąd nie powiedział, czy można to zrobić w zarządzeniu uczelni.
Wyrok jest nieprawomocny. ©℗
orzecznictwo
Wyrok WSA w Rzeszowie z 7 sierpnia 2018 r., sygn. akt I SA/Rz 465/18. www.serwisy.gazetaprawna.pl/ orzeczenia
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat