Podatek od niezdrowej żywności
REKLAMA
REKLAMA
Abstrahując od nazewnictwa nowego podatku, coraz więcej państw europejskich dyskutuje o jego wprowadzeniu.
REKLAMA
Rozważa się zwiększenie cen takich produktów jak słodycze, chipsy czy napoje energetyzujące o dodatkową daninę. Racjonalność wprowadzania uregulowań tego typu może wiązać się z jednej strony z próbą łatania dochodów budżetowych (niejednokrotnie nadszarpniętych przez kryzys), z drugiej zaś z troską o zdrowie społeczeństwa i walką z otyłością (coraz częściej nazywaną chorobą cywilizacyjną).
Niezdrowy tryb życia, na który w dużej mierze składa się nieprawidłowa dieta, przyczynia się do rozwoju chorób, a w związku z tym – wpływa na osłabienie gospodarki. Zdaniem państw decydujących się na wprowadzenie specjalnej daniny od pustych kalorii, korzyści z niej płynące zapewniają z jednej strony prewencję w zakresie ochrony zdrowia, z drugiej zaś zwiększają wpływy budżetowe.
Dodatkowy podatek ma również wywierać pośredni wpływ na długość życia konsumentów, co nie jest też bez znaczenia dla gospodarki.
Polecamy: Podatek od chipsów i coli
Polecamy: Podatek od spadków i darowizn
Jednak zawsze pozostaje pytanie, czy podnoszenie cen żywności, którą niektóre kraje uważają za niezdrową, może być skutecznym sposobem na walkę z otyłością. Wielu uważa, że tak, lecz na pewno nie powinien to być jedyny sposób prewencji.
Przykłady w Europie
W Danii, już blisko od pół roku obowiązuje tzw. podatek tłuszczowy, ustalany na podstawie ilości zawartych w produkcie tłuszczów nasyconych. Na każdy kilogram tego składnika przewidziano obciążenie w wysokości około 10 złotych.
W podobnym czasie, dodatkowy podatek zwany hamburgerowym lub chipsowym zaczął obowiązywać również na Węgrzech. Dotyczy on głównie żywności zawierającej duże ilości węglowodanów, soli lub tłuszczy, np. gazowanych energetyzujących napojów, chipsów i ciastek.
Obecnie kilka europejskich krajów (np. Wielka Brytania, Irlandia, Portugalia, Rumunia czy Finlandia) rozważa wprowadzenie podatku od tzw. „niezdrowej” żywności.
Przykładowo w Portugalii trwają prace nad wprowadzeniem daniny od hamburgerów i frytek. Dochody z niej miałyby być przeznaczone na poprawę sytuacji służby zdrowia.
Natomiast, we Francji zadecydowano o wprowadzeniu podatku od cukru w napojach bezalkoholowych.
Polecamy: Kalkulator odsetek podatkowych
Polecamy: Kontrola podatkowa
Podatek od pustych kalorii na gruncie polski
REKLAMA
Czy polski ustawodawca również zdecyduje się na podobne rozwiązanie? Trudno przesądzać, lecz na razie wydaje się to mało prawdopodobne. Na początku roku Ministerstwo Finansów rozważało podwyższenie stawki podatku VAT na chipsy i chrupki (z 8 na 23%).
Jednak, działania Ministerstwa były jedynie odpowiedzią na interpelacje poselską dotyczącą preferowania tzw. „niezdrowej” żywności a nie początkiem dyskusji nad sposobem opodatkowania pustych kalorii. Ostatecznie, po konsultacjach z resortami zdrowia i rolnictwa dalszych prac nad podwyższeniem podatku VAT na chipsy i chrupki zaniechano.
Podsumowując, w chwili obecnej nie toczą się w Polsce zaawansowane prace mające na celu wprowadzenie podatku od pustych kalorii.
Monika Kurlit jest doradcą podatkowym, starszym konsultantem w dziale prawno-podatkowym PwC
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat