REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Opinia BCC dotycząca założeń projektu budżetu państwa na rok 2010

REKLAMA

Zgodnie z ustawą o Trójstronnej Komisji do Spraw Społeczno-Gospodarczych i wojewódzkich komisjach dialogu społecznego, strona rządowa kieruje do Komisji w terminie do dnia 15 czerwca każdego roku założenia projektu budżetu państwa na rok następny w celu zajęcia stanowiska przez strony pracowników i pracodawców. Przypomnienie tego faktu ma o tyle znaczenie, że w bieżącym roku wspomniany dokument odbiega istotnie od podobnych przedłożeń z ostatnich lat.

Wprawdzie ustawa nie określa precyzyjnie, co powinny zawierać założenia, ale dobrą praktyką stało się, że oprócz ogólnych bieżących ocen i prognoz makroekonomicznych włącznie z ich uwarunkowaniami, dokument ten obejmował zwykle szczegółową analizę podstawowych składników zagregowanego popytu, szacunki kształtowania się bilansu płatniczego, przewidywany rozwój sytuacji na rynku pracy oraz prognozę inflacji, stóp procentowych i kursu walutowego. Dopiero na tej podstawie przedstawiana była szczegółowa prognoza dochodów i wydatków budżetu państwa na kolejny rok uwzględniająca zakładane podstawowe mierniki aktywności gospodarczej.

REKLAMA

Autopromocja

Przyjęte w czerwcu br. przez Radę Ministrów założenia projektu przyszłorocznego budżetu są niestety dość lakoniczne i obejmują jedynie ocenę bieżącej sytuacji makroekonomicznej, sytuację budżetu w okresie I-IV 2009 r. oraz prognozę makroekonomiczną na 2010 r. wraz z określeniem zasadniczych jej ryzyk. W dokumencie zabrakło rzeczy kluczowej, a mianowicie przewidywanych dochodów, wydatków i deficytu budżetowego, w odniesieniu do budżetu państwa i całego sektora finansów publicznych.

Takie podejście spowodowane zostało prawdopodobnie  brakiem możliwości przewidzenia na obecnym etapie dalszych, negatywnych następstw kryzysu finansowego w Europie i na świecie oraz ich wpływu na sytuację gospodarczą Polski. Te obiektywne uwarunkowania spowodowały, że założenia mają tym razem charakter dokumentu pro forma. Co gorsze należy zakładać, że dynamika i niepewność zmian warunków zewnętrznych może skutkować koniecznością dalszej weryfikacji już przyjętych założeń i to bez względu na oczekiwaną w lipcu br. nowelizację tegorocznego budżetu.

Odnosząc się do szczegółów przyjętego przez RM dokumentu należy zgodzić się ze stwierdzeniem, że budżet na 2010 r. będzie jednym z najtrudniejszych w ostatnich 20 latach. Gospodarka światowa, w tym w szczególności kraje strefy euro, pogrążona jest w najgłębszym kryzysie od kilkudziesięciu lat. Niepewność związana z dalszym rozwojem sytuacji we wszystkich aspektach życia gospodarczego dotyczy również polskiej gospodarki w latach 2009-2010. W takich warunkach zachowanie zasady ostrożności, która powinna towarzyszyć planowaniu budżetowemu w każdych warunkach, nabiera szczególnie istotnego znaczenia. I dlatego właśnie przyjęcie przez rząd relatywnie konserwatywnej projekcji podstawowych wielkości makroekonomicznych w 2010 r. zasługuje na pozytywną ocenę.

REKLAMA

Prognozowany wzrost PKB w ujęciu realnym o 0,5 proc. oznacza de facto kontynuację stagnacji gospodarczej. Będzie to skutkowało zwiększonym bezrobociem. Jego wielkość (stopa bezrobocia rejestrowanego na koniec roku) określoną na poziomie 13,8 proc. trzeba  uznać za szacunek optymistyczny. Warto jednak w tym miejscu ponowić postulat wprowadzenia dodatkowo wskaźnika stopy zatrudnienia do analiz parametrów makroekonomicznych. Możliwa bowiem jest sytuacja, w której obniżaniu się stopy bezrobocia towarzyszy niewielki, ale jednak wzrost stopy zatrudnienia.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Wśród innych przewidywanych wielkości makroekonomicznych można mieć wątpliwości, czy uda się sprowadzić w 2010 r. średnioroczny wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem do poziomu 1 proc.  Ale prognoza niskiej inflacji i niskiego  wzrostu gospodarczego pozwolą na przyjęcie w budżecie  ostrożnych szacunków dotyczących dochodów. To z  kolei ostudzi być może żądania wzrostu wydatków w poszczególnych resortach.

Oceniając propozycję wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2010 r. należy podkreślić, że zaproponowana kwota na poziomie 1317 zł (wzrost o 3,2 proc) zawiera obligatoryjny wzrost wynikający z ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę. Ewentualne dalsze zwiększenie tej kwoty, nad czym będzie zapewne dyskutować Trójstronna Komisja, oznaczałoby istotne zagrożenie dla utrzymania planowanego wskaźnika bezrobocia. Rządowa prognoza nominalnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w 2010 r. na poziomie 2,1 proc. wydaje się szacunkiem realnym i bezpiecznym. Ze względu na relatywnie wysokie bezrobocie, które zapewne jeszcze wzrośnie  w przyszłym roku, trudno oczekiwać szybkiego wzrostu dynamiki wynagrodzeń. Natomiast biorąc pod uwagę, że przewidywane przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw zmniejszy się bardziej niż w całej gospodarce narodowej (odpowiednio o 2,8 i 2,2 proc.), zasadna jest wątpliwość, czy prognoza nominalnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia u przedsiębiorców (2,5 proc.) nie jest przeszacowana.

W ramach dokonanej przez Radę Ministrów oceny bieżącej sytuacji makroekonomicznej kilka elementów zasługuje na szczególne podkreślenie. Nie ulega wątpliwości, że obecny okres dekoniunktury jest zsynchronizowany w skali globalnej, zaś skala pogorszenia koniunktury jest większa od wcześniejszych oczekiwań. Nie może to pozostać bez wpływu na przyszłą sytuację gospodarczą Polski. W pierwszym kwartale br. można ją określić mianem relatywnie dobrej, co było związane z utrzymywaniem się w tym okresie silnego popytu konsumpcyjnego gospodarstw domowych, wzrostem spożycia publicznego, dodatnim tempem wzrostu nakładów brutto na środki trwałe (przede wszystkim dzięki dobrej dynamice procesów inwestycyjnych w małych i średnich przedsiębiorstwach oraz w sektorze instytucji rządowych i samorządowych), a także dodatnią kontrybucją eksportu netto do wzrostu PKB (ok. 1,9 pkt. proc.), na co wpłynął słaby kurs złotego.

Jednocześnie w tym samym okresie odnotowano spadek wartości dodanej w przemyśle w ujęciu realnym (o 5,9 proc. r/r wobec spadku o 1,1 proc. r/r w IV kw. 2008 r.), zaś według stanu na koniec maja br. w porównaniu z końcem 2008 r. nastąpił wzrost stopy bezrobocia z 9,5 proc. do 10,8 proc. przy spadającej presji na wzrost wynagrodzeń. Powyższym zjawiskom towarzyszyły znaczne wahania kursu złotego, przyspieszenie inflacji w pierwszych miesiącach br. (do 4,0 proc. w kwietniu w porównaniu z 2,8 proc w styczniu) oraz spadek stopy referencyjnej NBP na koniec marca br. do najniższego w historii poziomu 3,75 proc. Dyskusyjna natomiast jest ocena, że sytuacja na rynku kredytów w Polsce kształtuje się nadal stosunkowo dobrze, zwłaszcza wobec danych potwierdzających zmniejszenie rocznego tempa wzrostu kredytów dla sektora niefinansowego (23,4 proc. w kwietniu br. wobec 31,1 proc. w grudniu 2008 r.). Doświadczenia dużej części przedsiębiorców wskazują raczej na odcięcie ich od kredytów, co stanowi znaczne utrudnienie w rozwoju, a nierzadko w utrzymaniu dotychczasowego poziomu prowadzonej działalności gospodarczej.

Sytuacja budżetu państwa w okresie I-IV 2009 r. nie napawa niestety optymizmem, zwłaszcza jeśli chodzi o realizację tegorocznych dochodów. W tym czasie były one o 1,3 mld zł (tj. o 1,4 proc.) niższe niż w analogicznym okresie 2008 r. Jeżeli ta tendencja się utrzyma (podatkowe i niepodatkowe wpływy krajowe po pierwszych pięciu miesiącach br. były o 4 proc. niższe niż rok temu, a resort zakładał 12,8 proc wzrost), to krajowe dochody w całym roku będą niższe o ok. 40 mld zł. Jednocześnie wykonanie wydatków w pierwszych czterech miesiącach br. było wyższe od wykonania wydatków w analogicznym okresie 2008 r. o 16,2 proc. (14,6 mld zł). W rezultacie deficyt budżetu państwa na koniec kwietnia 2009 r. wyniósł 15,3 mld zł, co stanowi 84,2 proc. planu rocznego. Ten niekorzystny trend utrzymał się również w następnym miesiącu. Na koniec maja br. deficyt wyniósł 16,4 mld zł, tj. 90,2 proc. deficytu zaplanowanego w ustawie budżetowej na 2009 r. Dotychczasowa realizacja dochodów i deficytu spowodowała konieczność nowelizacji budżetu państwa na rok 2009, co będzie miało znaczący wpływ na stan finansów publicznych nie tylko w bieżącym, ale także w przyszłym roku. W istniejącej sytuacji trzeba zakładać, że deficyt sektora przekroczy w  2009 r. poziom 6 proc. PKB,  a w roku 2010 - poziom 7 proc. PKB.

Założenia makroekonomiczne na 2010 r. przewidują, że wprawdzie nastąpi wzrost aktywności gospodarczej w skali globalnej, jednak jego tempo pozostanie znacznie poniżej długookresowej średniej, szczególnie w strefie euro. Oznacza to, że polska gospodarka w 2010 r. będzie wciąż funkcjonowała w niesprzyjającym otoczeniu zewnętrznym, wobec czego trudno oczekiwać silnego impulsu z tej strony dla wzrostu polskiego eksportu. Z racji spodziewanego dalszego spadku zatrudnienia  dynamika wzrostu popytu konsumpcyjnego gospodarstw domowych utrzyma się na niskim poziomie. Wzrost ryzyka działalności gospodarczej i związany z tym wyższy koszt kredytu dla przedsiębiorstw spowoduje znaczące ograniczenie inwestycji sektora prywatnego, dla których pewną przeciwwagą mogą być inwestycje publiczne, szczególnie związane z infrastrukturą drogową.

 

Zasadnicze uwarunkowania i ryzyka powyższej prognozy przemawiają za przyjęciem ostrożnego scenariusza wzrostu gospodarczego w 2010 r. Trudno oczekiwać ożywienia międzynarodowej wymiany handlowej. Niepewna sytuacja na rynku pracy może prowadzić do ograniczenia konsumpcji gospodarstw domowych, a zatem do istotnego uszczuplenia bazy podatkowej. Realna jest groźba załamania się akcji kredytowej. Istotnym ograniczeniem pola manewru w zakresie polityki fiskalnej są progi ostrożnościowe dla relacji długu publicznego do PKB. Trzeba liczyć się z możliwością  dużego wzrostu kosztów obsługi długu publicznego. W tej sytuacji realna wydaje się możliwość, że Polska przekroczy w 2010 roku tzw. próg sanacyjny 55 proc. relacji długu publicznego do PKB  i zbliży się do progu 60 proc. Tego typu rozwój sytuacji przewidują ostatnie raporty KE, OECD oraz MFW.

BCC oczekuje od rządu analizy ryzyka takich przekroczeń i propozycji działań w latach 2010-2011, w odpowiedzi na przekroczenie progu 55 proc. i w celu niedopuszczenia do przekroczenia konstytucyjnego progu 60 proc.

Wobec prognozowanych na obecnym etapie przez rząd wskaźników makroekonomicznych trudno spodziewać się znaczącego wzrostu dochodów budżetowych w 2010 r.. Konieczne będzie natomiast ograniczanie wydatków, które jednak w 3/4 są wydatkami sztywnymi. Istotne ich zmniejszenie wymagałoby zmian ustawowych, które powinny być przygotowane, chociaż, realistycznie oceniając, możliwości ich wprowadzenia nie są wielkie. Perspektywa wzrostu deficytu wymagać zatem będzie nowej, skuteczniejszej ofensywy prywatyzacyjnej. Zakładane na 2009 r. przychody z prywatyzacji muszą być bezwzględnie zrealizowane, zaś plany na 2010 r. powinny zostać podwojone. Równolegle konieczne są odważne działania w kierunku pogłębionej reformy finansów publicznych, optymalizującej sferę kosztów budżetowych. Konieczna jest rzeczywista reforma KRUS, racjonalizacja wydatków socjalnych oraz uszczelnienie systemu podatkowego.

Jednocześnie działaniom tym nie powinno towarzyszyć podnoszenie progów podatkowych. Składka rentowa powinna pozostać na dotychczasowym poziomie. BCC stoi na stanowisku, że podniesienie podatków w ostatecznym bilansie przyniosłoby gospodarce więcej szkody niż korzyści. Jeżeli jednak rząd zdecyduje się na podwyższenie akcyzy lub VAT, powinno to mieć bardzo ograniczony wymiar, być dobrze przemyślane i wprowadzone na ściśle określony czas (np. na 2 lata).

Jak skonstruowany budżet zapobiegłby załamaniu w finansach publicznych i pozwolił na szybsze wyjście z gospodarczych kłopotów. Nie bez znaczenia w omawianym kontekście jest zapowiedź Komisji Europejskiej dotycząca otwarcia procedury nadmiernego deficytu wobec Polski. Na razie KE nie ujawnia, jaki termin wyznaczy nam na obniżenie deficytu sektora finansów publicznych do poziomu 3 proc. (możliwy jest koniec 2011 r. lub 2012 r.).  Swoją rekomendację w tej sprawie KE przedstawi unijnej radzie ECOFIN, która podejmie decyzję kwalifikowaną większością głosów.

Zdaniem BCC, zapowiedzi rządu, że będzie za wszelką cenę bronił deficytu, są nierealne. Z powodu ograniczeń ekonomicznych i politycznych rząd ma ograniczone możliwości skutecznych działań zmniejszających wydatki lub zwiększających dochody. Gdyby prognoza Komisji Europejskiej dla Polski dotycząca deficytu całego sektora (6,6 proc. w 2009 r., 7,3 proc. w 2010 r.) okazała się trafna, już w 2010 r. przekroczylibyśmy tzw. drugi próg ostrzegawczy zapisany w ustawie o finansach publicznych (deficyt sektora powyżej 55 proc. PKB). Oznaczałoby to obowiązek sanacji finansów skutkującej gwałtownym cięciem wydatków w 2012 r.

prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC

Janusz Zieliński, ekspert ekonomiczny BCC

 

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Zmiana formy opodatkowania w 2025 r. Do kiedy i jak może to zrobić przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą?

Początek każdego roku kalendarzowego to dla przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą okazja do analizy wyniku finansowego firmy. Czasami okazuje się, że stosowany dotąd sposób rozliczeń przestał być opłacalny lub nie sprawdził się. Zbyt niskie przychody, przekroczenie obowiązujących limitów czy też zmiana skali działalności skłaniają do poszukiwania nowych rozwiązań. Wyjaśniamy, jak zmienić formę opodatkowania działalności gospodarczej.

Uwaga! Twój e-mail do urzędu może być nieważny. Ministerstwo Finansów wyjaśnia pułapkę e-Doręczeń

Czy twoje pismo do urzędu faktycznie dotarło na czas? Ministerstwo Finansów ostrzega: liczy się data nadania, a nie potwierdzenie odbioru! Sprawdź, jak uniknąć kosztownych konsekwencji przy wysyłce dokumentów drogą elektroniczną.

Cyfrowy obieg dokumentów do podpisu w małych i dużych firmach

Nowoczesny obieg dokumentów do podpisu to przyszłość Twojej firmy. Eliminuje opóźnienia, ogranicza ryzyko błędów i gwarantuje bezpieczeństwo danych. Wprowadź cyfrowe rozwiązania i przekonaj się, jak wiele możesz zyskać.

Niezdolny do służby ale zdolny do pracy (funkcjonariusz z III grupą inwalidzką). Czy może skorzystać z podatkowej ulgi rehabilitacyjnej?

Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w interpretacji podatkowej uznał, że funkcjonariusze służb mundurowych, którym przyznano III grupę inwalidztwa (obejmującą zdolnych do pracy ale niezdolnych do służby) - nie mają prawa do odliczenia w ramach ulgi rehabilitacyjnej.

REKLAMA

Kompas Konkurencyjności dla UE – ogólniki i brak konkretnych działań. Stanowisko PIPC

W dniu 29 stycznia 2025 r. Komisja Europejska przedstawiła „Kompas Konkurencyjności dla UE”. Jest to pierwsza inicjatywa nowej Komisji Europejskiej, która ustanawia konkurencyjność jako jedną z nadrzędnych zasad działania UE na czas trwania obecnej kadencji (2024-2029). Poniżej prezentujemy stanowisko Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego dotyczące ww. dokumentu Komisji Europejskiej.

Ulga termomodernizacyjna 2025: Co nowego w przepisach dla podatników?

Ulga termomodernizacyjna po zmianach. Od początku 2025 roku właściciele lub współwłaściciele domów jednorodzinnych mogą skorzystać z ulgi termomodernizacyjnej także w przypadku zakupu i montażu magazynów energii. Jest to kolejna forma wsparcia rozwoju energetyki odnawialnej i zwiększenia opłacalności instalacji prosumenckich.

Uwaga na fałszywe e-maile na temat konieczności dokonania korekty PIT

Ministerstwo Finansów poinformowało, że pojawiły się fałszywe wiadomości podszywające się pod Krajową Administrację Skarbową (KAS) zawierające miedzy innymi informacje o konieczności dokonania korekty PIT-17.

WIBOR zostanie zastąpiony przez POLSTR - nowy wskaźnik referencyjny. Od kiedy?

POLSTR – tak będzie nazywał się nowy wskaźnik referencyjny, który zastąpi WIBOR. Taką decyzję podjął 30 stycznia 2025 r. Komitet Sterujący Narodowej Grupy Roboczej ds. wskaźników referencyjnych.

REKLAMA

Sądy masowo popierają przedsiębiorców w sporze o Mały ZUS Plus

Sądy Okręgowe w całej Polsce wydały ponad 60 wyroków zgodnych z interpretacją Rzecznika MŚP, uznając, że przedsiębiorcy mogą ponownie skorzystać z Małego ZUS Plus po dwóch latach przerwy. ZUS stoi na stanowisku, że okres ten powinien wynosić trzy lata. Spór trwa, a część spraw trafia do Sądu Najwyższego.

Czy komputery kwantowe są zagrożeniem dla blockchaina i bezpieczeństwa cyfrowych transakcji?

Blockchain od lat jest symbolem bezpieczeństwa i niezmienności danych. Jego zastosowanie wykracza daleko poza kryptowaluty – wykorzystuje się go w finansach, administracji, logistyce czy ochronie zdrowia. Jednak pojawienie się komputerów kwantowych, zdolnych do przeprowadzania obliczeń niewyobrażalnych dla klasycznych komputerów, rodzi pytanie: czy blockchain przestanie być odporny na złamanie? A jeśli tak, jakie będą tego konsekwencje dla transakcji, danych i całej gospodarki cyfrowej?

REKLAMA