REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Łączenie PIT, składek ZUS i składek na NFZ w jedną daninę – czy to ma sens?

Łączenie PIT, składek ZUS i składek na NFZ w jedną daninę – czy to ma sens?
Łączenie PIT, składek ZUS i składek na NFZ w jedną daninę – czy to ma sens?

REKLAMA

REKLAMA

Scalenie podatku dochodowego od osób fizycznych, składek na ZUS i składek na NFZ przyniesie straty w dochodach budżetu państwa, sięgające co najmniej kilku miliardów złotych – twierdzi profesor Witold Modzelewski. Sensowne jest jego zdaniem jedynie włączenie składki na ubezpieczenie zdrowotne do podatku dochodowego.

Czy jest sens łączyć w jedną daninę podatek dochodowy, składki na ubezpieczenie społeczne oraz składki na ubezpieczenie zdrowotne? Taki oto pomysł – jako akt rozpaczy w beznadziejnej walce o głosy wyborców – przedstawiła w zeszłym roku koalicja PO-PSL tylko po to, aby przegrać wybory. Nikt z ówczesnych polityków (kto dziś ich jeszcze pamięta?) nie potrafił sensownie wytłumaczyć ani sensu ani celu tej operacji, a jedynym zrozumiałym argumentem było to, że co miesiąc pracodawcy mieliby robić jeden przelew a nie sześć, czyli nastąpi „uproszczenie” będące wszystkim w podatkowej doktrynie liberałów. Jak dotąd pracodawcy nie narzekali na to, że im owych kilka przelewów sprawia jakąś szczególną trudność, zwłaszcza że robią ich nawet kilka tysięcy w miesiącu, ale widać nie wiedzą, co jest dla nich „dobre” i „korzystne”. Ów pomysł był zgodnie wyśmiany przez praktyków i ekspertów, a nawet wszechobecni (ówcześnie) w mediach główni ekonomiści banków nie wykazali niezbędnego entuzjazmu dla scalenia tak odległych od siebie danin, ale ostatecznie zdecydowali wyborcy: im to się też zupełnie nie podobało, bo poza totalnym zamieszaniem i koniecznością uczenia się wszystkiego od początku, nie przyniosłoby to niczego dobrego.

REKLAMA

REKLAMA

Między Bogiem a prawdą należny jednak stwierdzić, że ma jakiś sens tylko włączenie składki na ubezpieczenie zdrowotnej do podatku dochodowego, bo dziś jej kwotę przecież odejmuje się od tego podatku, ale nie w całości, czyli ktoś musiałby na tej operacji stracić: albo budżet albo podatnicy. Idzie o tę część składki, którą obywatele płacą z własnej kieszeni. Ale po co demontować system składek na ubezpieczenie społeczne? Przecież część z nich dzieli między siebie pracodawca i pracownik, część płacą tylko pracodawcy a niektóre tylko ubezpieczeni.

Po wygranych wyborach podatnicy odetchnęli z ulgą, bo nikt nie chce takich „reform”. Wystarczyło pół roku i ku powszechnemu osłupieniu pomysł ten podjąć prawicowy rząd powtarzając już po raz kolejny błąd (?) porzucenia programu wyborczego rządzącej partii (pierwszy raz dotyczyło do VAT-u). Czyli wyborcy wyborcami, ale liberałowie są wciąż realnie u władzy i realizują program rządu Ewy Kopacz. Po raz kolejny pokazała swoją siłę „twierdza III RP”, czyli resort finansów, który – jak dotąd – storpedował skutecznie całość wyborczego programu podatkowego rządzącej większości. Godzi się również przypomnieć wyjątkowy wręcz kuriozalny projekt ustawy o podatku handlowym, który skutecznie zraził do obecnego rządu prawie całe środowisko polskich kupców i handlowców, a wyjście z tej sytuacji było odsunięcie tego resortu od prac nad projektem tej ustawy.

Według publikowanych zapowiedzi scalenie tych danin ma nastąpić od 2018 r., będzie tylko jeden podatek od dochodu osób fizycznych, który następnie będzie dzielony – już przez władzę – na część przeznaczoną dla budżetu oraz fundusze ubezpieczeniowe. Nie trzeba nikogo przekonywać, że operacja ta zakończy się głębokim spadkiem dochodów publicznych, co zresztą zauważono już w zeszłym roku. Dlaczego?

REKLAMA

Odpowiedź jest raczej prosta: gdy jedyną daniną obciążająca podatnika będzie jakiś procent jego dochodów, to najprostszym sposobem uniknięcia tego ciężaru będzie… brak dochodu. Dziś przedsiębiorcy muszą zapłacić składki na ubezpieczenie społeczne, co prawda w dość niskiej kwocie (zrelacjonowane z przeciętnym wynagrodzeniem) nawet wtedy, gdy nie wykazują dochodu. Po tej „reformie” nie będzie już tej bariery. A wszyscy wiemy, że podatnicy prowadzący działalność gospodarczą płacą podatku tyle, ile chcą, powszechną praktyką jest „ponoszenie strat”, nie trzeba składać w ciągu roku żadnych zeznań, a dla wielu z nich składki na ubezpieczenie społeczne są jedyną daniną publiczną jaką w ogóle płacą. Od 2018 r. będzie to już przeszłością, ilość formalnie zatrudniających „na etacie” będzie wciąż spadać, bo przejście na samozatrudnienie oznaczać będzie likwidację wszelkich obciążeń podatkowych i składkowych.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Przypomnę, że resort finansów, znów wbrew programowi wyborczemu sejmowej większości zapowiada, że podwyższając kwotę zwolnienia od VAT-u do 200 tys. zł rocznie. Co to oznacza? Na samozatrudnienie będą mogli przejść wszyscy o miesięcznych przychodach do 16 tys. zł, a dzięki „stracie” w podatku dochodowym (kto jest to w stanie sprawdzić?) zlikwidowane zostaną wszelkie obciążenia publiczno-prawne docelowo od kilku milionów osób. Zatrudnienie kogokolwiek na umowę o pracę straci jakikolwiek sens: i dla pracodawców i dla pracowników.

Jakie będą straty w dochodach publicznych z tego tytułu? Na pewno duże, sięgające co najmniej kilku miliardów złotych: dziś łączna kwota wpływów sektora finansów publicznych z tych trzech źródeł (podatek dochodowy od osób fizycznych, składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne) to ponad 260 mld zł. Kto więc jest inicjatorem tego pomysłu będącego kolejną miną pod obecny rząd? Może opinia publiczna poznałaby autora tego pomysłu? Mogę mieć tylko skromną prośbę do rządzącej większość: jeżeli chcecie rządzić do końca kadencji wyrzućcie ten pomysł do kosza.

Witold Modzelewski

Profesor Uniwersytetu Warszawskiego

Instytut Studiów Podatkowych

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Nowe limity podatkowe dla samochodów firmowych od 2026 r. MF: dotyczą też umów leasingu i najmu zawartych wcześniej, jeżeli auto nie zostało ujęte w ewidencji środków trwałych przed 1 stycznia

Od 1 stycznia 2026 r. zmieniają się limity dotyczące zaliczania do kosztów podatkowych wydatków na samochody firmowe. Ministerstwo Finansów informuje, że te nowe limity mają zastosowanie do umów leasingu i najmu zawartych przed 1 stycznia 2026 r., jeśli charakter tych umów (pod względem wymogów prawa podatkowego), nie pozwala na wprowadzenie pojazdu do ewidencji środków trwałych.

Szybszy zwrot VAT po wdrożeniu KSeF. Ale księgowi będą poddani jeszcze większej presji czasu

Chociaż wokół wdrożenia KSeF nie przestają narastać wątpliwości, to trzeba uczciwie przyznać, że nowy system przyniesie również wymierne korzyści. Firmy mogą liczyć na rekordowo szybkie zwroty VAT i wreszcie uwolnić się od uciążliwego gromadzenia całych ton papierowej dokumentacji. O ile to ostatnie jest też ulgą dla księgowych, o tyle mechanizm odzyskiwania VAT budzi pewne obawy.

Potwierdzenie transakcji fakturowanej w KSeF. MF: dobrowolna opcja poza przepisami. Jakie dokumenty można wydać nabywcy po wystawieniu faktury w KSeF w trybie: ONLINE, OFFLINE i awaryjnym?

W opublikowanym przez Ministerstwo Finansów Podręczniku KSeF 2.0 (część II) jest dokładnie opisana możliwość wydania nabywcy „potwierdzenia transakcji” w przypadkach wystawienia faktury w KSeF w trybie ONLINE, OFFLINE, czy w trybie awaryjnym. Okazuje się, że jest to całkowicie dobrowolna opcja, która nie jest i nie będzie uregulowana przepisami. Do czego więc może służyć to potwierdzenie transakcji i jak je wystawiać?

Reklama dźwignią handlu. A co z podatkami? Jak rozliczyć napis LED zawieszony na budynku?

Czy napis LED zawieszony na budynku ulepsza go? A może stanowi odrębny środek trwały? Odpowiedź na to pytanie ma istotne znaczenia dla prawidłowego przeprowadzenia rozliczeń podatkowych. A co na to organy skarbowe?

REKLAMA

Podatki 2026: powrót wyższej składki zdrowotnej, KSeF, JPK_CIT oraz zamrożone progi PIT

Choć głośne zmiany podatkowe ostatecznie nie wejdą w życie w 2026 r., od 1 stycznia zaczynają obowiązywać regulacje, które mogą realnie podnieść obciążenia przedsiębiorców – i to bez zmiany stawek podatkowych. Niższe limity dla aut firmowych, powrót wyższej składki zdrowotnej, KSeF, JPK_CIT oraz zamrożone progi PIT oznaczają dla wielu firm ukryte podwyżki sięgające kilkudziesięciu tysięcy złotych rocznie.

KSeF 2026: państwowa infrastruktura cyfrowa, która zmienia biznes głębiej niż samo fakturowanie

KSeF to nie kolejny obowiązek podatkowy, lecz jedna z największych transformacji cyfrowych polskiej gospodarki. Od 2026 roku system zmieni nie tylko sposób wystawiania faktur, ale całą architekturę zarządzania danymi finansowymi, ryzykiem i płynnością w firmach. Eksperci Ministerstwa Finansów, KAS i rynku IT zgodnie podkreślają: to moment, w którym państwo staje się operatorem infrastruktury biznesowej, a przedsiębiorstwa muszą nauczyć się funkcjonować w czasie rzeczywistym.

Przelewy bankowe w Święta i Nowy Rok. Kiedy wysłać przelew, by na pewno doszedł przed końcem roku?

Koniec roku obfituje w dużo dni wolnych. Co z przelewami bankowymi wysłanymi w tych dniach dniach? Kiedy najlepiej wysłać przelew, aby dotarł na czas? Czy będą działać płatności natychmiastowe? Warto terminowe płatności zaplanować z wyprzedzeniem.

Aplikacja Podatnika KSeF – jak korzystać z bezpłatnego narzędzia? [Webinar INFORAKADEMII]

Praktyczny webinar „Aplikacja Podatnika KSeF – jak korzystać z bezpłatnego narzędzia?” poprowadzi Tomasz Rzepa, doradca podatkowy i ekspert INFORAKADEMII. Ekspert wyjaśni, jak najefektywniej korzystać z bezpłatnego narzędzia do wystawiania faktur po wejściu w życie obowiązku korzystania z KSeF. Każdy z uczestników webinaru będzie miał możliwość zadania pytań, a po webinarze otrzyma imienny certyfikat.

REKLAMA

Można korzystnie i bezpiecznie zrestrukturyzować zadłużenie firmy w 2026 roku. Prawo przewiduje kilka możliwości by uniknąć szybkiej egzekucji

Grudzień to dla wielu przedsiębiorców czas rozliczeń i planów na kolejny rok. To ostatnie okno dla firm z problemami finansowymi, aby zdecydować, czy wejdą w 2026 rok z planem restrukturyzacji, czy z narastającym ryzykiem upadłości. 2025 rok może być w Polsce pierwszym, w którym przekroczona zostanie liczba 5000 restrukturyzacji. Ponadto od sierpnia obowiązują znowelizowane przepisy implementujące tzw. „Dyrektywę drugiej szansy”, które promują restrukturyzację zamiast likwidacji i zmieniają zasady gry dla dłużników i wierzycieli.

JPK VAT - zmiany od 2026 roku: dostosowanie do KSeF i systemu kaucyjnego. Ważne oznaczenia: OFF, BFK, DI

W dniu 12 grudnia 2025 r. Minister Finansów i Gospodarki podpisał nowelizację, nowelizacji z 2023 r. rozporządzenia w sprawie szczegółowego zakresu danych zawartych w deklaracjach podatkowych i w ewidencji w zakresie podatku od towarów i usług. Rozporządzenie wchodzi w życie 18 grudnia 2025 r. Ale zmiany dotyczą ewidencji JPK_VAT z deklaracją składanych za okresy rozliczeniowe od 1 lutego 2026 r.

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA