Jak rozwiązywać spory zbiorowe w zakładzie pracy?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Rozważając zagadnienie sposobów rozwiązania sporu zbiorowego w zakładzie pracy należy pamiętać przede wszystkim o tym, że prowadzenie sporu zbiorowego nie jest dopuszczalne w celu dochodzenia przez pracowników spraw indywidualnych. Spory zbiorowe nie są bowiem sporami o roszczenia, a więc o dopełnienie obowiązków pracodawcy wynikających z obowiązujących przepisów prawa. Przedmiotem sporu zbiorowego mogą być natomiast zagadnienia dotyczące zbiorowości pracowników, tj.: (1) warunki pracy, (2) warunki płacy lub świadczeń socjalnych, (3) prawa i wolności związkowe pracowników lub innych grup, które mają prawo zrzeszania się w związki zawodowe.
Należy pamiętać, że w razie zamiaru zainicjowania sporu zbiorowego w zakładzie pracy, w którym obowiązuje układ zbiorowy pracy lub inne porozumienie, którego stroną jest organizacja związkowa, konieczne jest uprzednie wypowiedzenie tegoż układu lub porozumienia, zaś ewentualne wszczęcie lub prowadzenie sporu zbiorowego możliwe jest nie wcześniej niż z dniem wypowiedzenia. Jest to tzw. „zasada zachowania pokoju społecznego”.
Spór zbiorowy – od czego zacząć?
Zgodnie z ustawą z dnia 23 maja 1991 r. o rozwiązywaniu sporów zbiorowych (tj. Dz. U. z 2015 r. poz. 295 z późn. zm.) formalnie spór zbiorowy istnieje od dnia wystąpienia przez związek zawodowy z żądaniami. W doktrynie wskazuje się jednak, że najbardziej uzasadnione jest przyjęcie, iż faktyczne rozpoczęcie sporu zbiorowego następuje z dniem odrzucenia przez pracodawcę całości lub części żądań pracowniczych. Wydaje się, że stanowisko to jest uzasadnione, ponieważ ciężko jest mówić o istnieniu sporu zbiorowego w momencie, gdy pracodawca jeszcze nie wie czy spełni albo też w całości spełni żądania pracowników.
Wystąpienie związku zawodowego może zostać dokonane praktycznie w dowolnej formie. Względy celowości przemawiają jednak za tym, aby zostało ono sporządzone w formie pisemnej, bądź mailowej. Należy również pamiętać, że żądania stawiane przez pracowników muszą być na tyle skonkretyzowane, aby pracodawca mógł się do nich odnieść. W wystąpieniu powinien być również zawarty wyraźnie wskazany termin, do którego pracodawca powinien przedstawić swoje stanowisko w sprawie, przy czym termin ten nie może być krótszy niż 3 dni. Przyjmuje się jednak, że w przypadku bezskutecznego upływu tego terminu i braku reakcji ze strony pracodawcy, nie następuje automatyczne wyrażenie przez niego zgody lub dokonanie odmowy.
Rokowania
Wszczęcie sporu zbiorowego przez związek zawodowy jest równoznaczne z powstaniem po stronie pracodawcy obowiązku podjęcia rokowań z przedstawicielami pracowników. Pracodawca nie ma jednak wyraźne wyznaczonego terminu na podjęcie tychże działań. Niemniej jednak użyty w ustawie termin „niezwłocznie” oznacza, że powinno to zostać dokonane najszybciej, jak tylko jest to możliwe w konkretnych okolicznościach, bez jakiejkolwiek nieuzasadnionej zwłoki.
Poza samym obowiązkiem podjęcia rokowań ze związkami zawodowymi, pracodawca ma również obowiązek zawiadomienia okręgowego inspektora pracy o zaistniałej sytuacji. Należy jednak zauważyć, że niedopełnienie tego obowiązku nie jest obwarowane żadną sankcją, zaś ustawa z dnia 13 kwietnia 2007 r. o Państwowej Inspekcji Pracy (tj. Dz. U. z 2017 r. poz. 786 z późn. zm.) nie przewiduje szczególnych uprawnień Państwowej Inspekcji Pracy w przedmiocie prowadzonego sporu zbiorowego.
Efektem rokowań prowadzonych ze związkiem zawodowym powinno być zawarcie porozumienia w przedmiocie przyjętych żądań albo sporządzenie protokołu rozbieżności.
Zgodnie z ukształtowaną linią orzeczniczą porozumienie ze związkami zawodowymi może zostać zawarte praktycznie na każdym etapie sporu zbiorowego, a więc również w czasie lub po zakończeniu strajku lub akcji protestacyjnej. W związku z tym początkowy brak porozumienia między stronami nie stoi na przeszkodzie późniejszemu ustaleniu zgodnego stanowiska.
Zanim dojdzie do strajku…
Jeżeli po podpisaniu protokołu rozbieżności związki zawodowe podtrzymują swoje żądania, strony powinny przeprowadzić mediacje z udziałem osoby zapewniającej bezstronność. Strony ustalają wspólnie mediatora, jeżeli dokonają tego w ciągu 5 dni – po upływie tego terminu, na wniosek jednej ze stron, mediatora ustala minister właściwy ds. pracy.
Polecamy: Monitor prawa pracy i ubezpieczeń
Mediacje to drugi po rokowaniach pokojowy sposób zakończenia sporu zbiorowego. Niemniej jednak jeżeli już w ich trakcie dostrzegalne jest, że przeprowadzenie mediacji nie doprowadzi do pozytywnego zakończenia sporu, organizacja związkowa może zorganizować maksymalnie jeden dwugodzinny strajk ostrzegawczy, bez możliwości dzielenia tego czasu na części. Może to mieć miejsce m.in. w sytuacji, gdy pracodawca swą obstrukcyjną postawą uniemożliwia racjonalne rozwiązanie sporu zbiorowego na drodze porozumienia.
Arbitraż jako alternatywa dla strajku
REKLAMA
Zakończenie mediacji bez zawarcia przez strony porozumienia nie oznacza, iż jedyną alternatywą, jaka pozostaje związkom zawodowym w celu dochodzenia swoich żądań jest strajk. Strony mogą bowiem skorzystać z arbitrażu. Forma ta jest jednak dobrowolna i nie musi zaistnieć, jak ma to miejsce w przypadku rokowań i mediacji.
Arbitraż prowadzony jest przez kolegium arbitrażu społecznego, który nie jest wprawdzie organem wymiaru sprawiedliwości, jednak personalnie związany jest z sądem. W skład kolegium, jako przewodniczący wchodzi zawodowy sędzia, zaś pozostałych członków w liczbie po trzech z każdej strony wyznaczają pracodawca oraz związki zawodowe.
Zobacz także: Kadry
Brak porozumienia jako podstawa rozpoczęcia strajku
Strajk jest ostatecznym środkiem jaki może, ale nie musi, podjąć związek zawodowy w celu rozwiązania sporu zbiorowego. Trzeba bowiem zaznaczyć, że brak porozumienia z pracodawcą nie determinuje rozpoczęcia przez pracowników strajku.
Strajkiem jest zbiorowe powstrzymywanie się pracowników od wykonywania pracy. W związku jednak z tym, iż jest to działanie legalne, pracodawca nie może podjąć żadnych działań dyscyplinarnych wobec pracowników, którzy do niego przystąpili. Ogłoszenie strajku powinno nastąpić na co najmniej 5 dni przed jego rozpoczęciem po uzyskaniu zgody większości głosujących pracowników, jeżeli w głosowaniu wzięło udział co najmniej 50 % załogi (strajk zakładowy). Należy przy tym pamiętać, że strajk jest dobrowolny, w związku z czym pracownik nie jest zobowiązany do jego przystąpienia. Jeżeli jednak podejmie taką decyzję, przez czas trwania strajku ma on prawo do świadczeń z ubezpieczenia społecznego oraz stosunku pracy, z wyjątkiem prawa do wynagrodzenia.
Istotne jest jednak, że nie wszyscy pracownicy mogą skorzystać z prawa do strajku. Zakazane jest bowiem strajkowanie w sytuacji, gdy przerwanie pracy miałoby nastąpić na stanowiskach pracy, urządzeniach i instalacjach, na których zaniechanie pracy zagraża życiu o zdrowiu ludzkiemu lub bezpieczeństwu państwa. W związku z tym, iż w ustawie brak jest wyraźnego katalogu stanowisk pracy, których dotyczy zakaz, w doktrynie prawa pracy wymienia się m.in. pracowników jednostek organizacyjnych służby zdrowia, opieki społecznej, energetyki, transportu, służb komunalnych czy ratownictwa. Prawa do strajku nie mają również funkcjonariusze jednostek Policji i Sił Zbrojnych RP, Służby Więziennej, Straży Granicznej, ABW, CBA i innych, pracownicy organów władzy państwowej, administracji rządowej i samorządowej oraz w sądów i prokuratur.
Jeżeli nie strajk, to…?
W obronie praw i interesów pracowniczych, w zakresie warunków pracy i płacy lub świadczeń socjalnych oraz praw i wolności związkowych pracowników lub innych grup, które mają prawo zrzeszania się w związki zawodowe, po dokonaniu rokowań możliwe jest podjęcie akcji protestacyjnej, czyli pozastrajkowej formy rozwiązania sporu zbiorowego.
Akcja protestacyjna może zostać przeprowadzona wyłącznie bez przerywania przez pracowników pracy oraz w sposób niezagrażający życiu lub zdrowiu ludzkiemu. Co istotne, prawo do jej przeprowadzenia przysługuje również tym pracownikom, którzy nie mają prawa do strajku. Należy jednak pamiętać, że przepisy szczególne wyłączają możliwość uczestniczenia niektórym grupom pracowników również w akcjach protestacyjnych, jeżeli zakłócają one normalne funkcjonowanie urzędu. Dotyczy to m.in. członków korpusu służby cywilnej, urzędników państwowych, pracowników Najwyższej Izby Kontroli, czy też radców Prokuratorii Generalnej Rzeczpospolitej Polskiej.
Akcje protestacyjne mogą przybierać różne formy: oflagowanie lub oplakatowanie budynków pracodawcy, akcje ulotkowe organizowane na wiecach czy manifestacje. Zdarza się również, iż pracownicy okazują swój protest w postaci zwolnionego tempa pracy (tzw. strajk włoski) czy też drobiazgowo wykonując wszelkie czynności (tzw. strajk gorliwości). Te dwie ostatnie formy akcji protestacyjnej nie są jednak jednoznacznie uznawane za legalne, ponieważ stanowią one wprawdzie realizację obowiązków pracowniczych, jednak poziom ich utrudnienia oraz sposób ich wykonywania są w rzeczywistości pozornym wykonywaniem obowiązków.
Podsumowanie
Spór zbiorowy, który zaistnieje w zakładzie pracy może stanowić znacznie utrudnienie dla obu stron stosunku pracy. Należy jednak pamiętać, że droga, jaką zarówno pracodawca, jak i związek zawodowy muszą przejść w celu zawarcia porozumienia jest długa. Wobec tego istotne jest, aby w miarę możliwości nie eskalować istniejącego już konfliktu i doprowadzić do jak najszybszego rozwiązania problemu. Zważyć należy, że spór zbiorowy nie powinien stanowić formy wymuszenia na pracodawcy żądań pracowniczych, a sposób na opracowanie najbardziej optymalnego stanowiska, które pomoże zaspokoić interesy obu stron stosunku pracy.
Sposoby rozwiązywania sporu zbiorowego w zakładzie pracy
Autor: Katarzyna Grygo
Źródło: Kancelaria Nowicki i Ziemczyk
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat