REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Kryptowaluty, czyli gorączka złota XXI wieku

Kryptowaluty, czyli gorączka złota XXI wieku
Kryptowaluty, czyli gorączka złota XXI wieku
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Na przestrzeni ostatnich miesięcy kursy kryptowalut (np. bicoina) biły kolejne rekordy, rozpalając wyobraźnię inwestorów. Inwestycje w kryptowaluty mają coraz więcej zwolenników. Polskie giełdy zwiększają obroty, a kryptowaluty wprowadzają do swojej oferty nawet uznane domy maklerskie. Eksperci przypominają jednak, że to młody rynek, który podlega dużym wahaniom i narażony jest na spekulacje.

Bitcoin cenniejszy od złota

 Największe polskie giełdy kryptowalut osiągają dzienne obroty na poziomie kilku milionów dolarów. Szacuje się, że liczba aktywnych rachunków inwestorskich sięga kilkudziesięciu tysięcy. Te wielkości dynamicznie rosną – z miesiąca na miesiąc przyrasta zarówno obrót dokonywany przez Polaków na rynku kryptowalutowym, jak i liczba osób zainteresowanych inwestycjami w kryptowaluty – mówi agencji Newseria Biznes Marcin Borek, szef porównywarki walutowej Kurencja.com.

Autopromocja

Według aktualnych statystyk CoinMarketCap w obrocie znajduje się obecnie ponad 1000 kryptowalut, a łączna kapitalizacja tego rynku wynosi ponad 100 mld dol. Za blisko połowę tej wartości (45 mld dol.) odpowiada bitcoin (BTC) – najpopularniejsza wirtualna waluta, która zaistniała na rynku osiem lat temu.

Kurs bitcoina bił na przestrzeni ostatnich miesięcy kolejne rekordy. Na początku tego roku cena wirtualnej waluty była wyższa niż uncji złota, a w czerwcu podskoczyła do rekordowych 3 tys. dol. Obecnie, po korekcie, wynosi 2734 dol. (czyli prawie 10 tys. zł). Nominał jego jest tak duży, że w obrocie operuje się jednostką mBTC (czyli 0,001 BTC).

Dla porównania jeszcze w sierpniu ubiegłego roku jednego bitcoina można było kupić w granicach 500 dol. Tylko w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy kryptowaluta zyskała na wartości 260 proc., a od 2010 roku już kilkaset tysięcy procent. 

 Inwestor, który w styczniu 2015 roku kupił jednego bitcoina w cenie 165 dol. i sprzedał go za 3000 dol. w czerwcu tego roku, zarobił na nim 1800 proc. w nieco ponad dwa lata. Oczywiście, wszystko wygląda łatwo i prosto z perspektywy czasu, nie jest tak prosto kupować w dołkach i sprzedawać w górkach. Trzeba pamiętać o tym, że konkretne zyski inwestorów zależą od ich umiejętności radzenia sobie ze znacznymi wahaniami kursów kryptowalut, od umiejętności określania odpowiednich punktów zwrotu rynku – mówi Marcin Borek.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Anonimowi kryptowalutowi milionerzy

Kryptowaluty – często określane mianem gorączki złota XXI wieku – są przez wielu inwestorów postrzegane jako szansa na łatwy zarobek i dobra inwestycja alternatywna. Na początku lipca w mediach zasłynął anonimowy internauta posługujący się loginem 0x00A651D43B6e209F5Ada45A35F92EFC0De3A5184, który został kryptowalutowym milionerem – w szczytowym momencie jego portfel osiągnął wartość ponad 280 mln dol. (portfele są anonimowe, ale publiczne – każdy może zobaczyć ich zawartość).

Z drugiej strony takie inwestycje wiążą się też z pewnym ryzykiem: rynek kryptowalut jest bardzo młody, podlega dużym wahaniom i przyciąga spekulantów.

 Dla wielu inwestorów ten rynek może być atrakcyjny ze względu na perspektywy. Być może uznają, że to pięć minut, które stwarza szansę zarobienia dużych pieniędzy. Trzeba się jednak liczyć z tym, że na tak dynamicznym i perspektywicznym rynku często będą się pojawiać duże i bolesne korekty kursów – przestrzega Marcin Borek.

W ciągu ostatnich kilku miesięcy nerwowa atmosfera utrzymuje się wokół kursu ethereum – drugiej najpopularniejszej kryptowaluty, która powstała trzy lata temu jako alternatywa dla bitcoina (kapitalizacja ETH wynosi obecnie nieco ponad 21 mld dol.). Od marca 2017 roku kurs tej waluty wzrósł z 19 dol. do prawie 400 w czerwcu, by w sierpniu spaść do 220 dol. 21 czerwca br. kurs tej wirtualnej waluty spadł z 300 dol. do 10 c, żeby następnie znów odbić do poziomu ponad 290 dol. Krach spowodowała fałszywa informacja o śmierci Vitalika Buterina, twórcy ethereum.

Rynek kryptowalut rośnie, a inwestycje tego typu budzą duże emocje i przyciągają kolejnych inwestorów. Jedną z przyczyn może być niski relatywnie niski próg wejścia.

 Bariera finansowa dostępu do rynku kryptowalutowego jest niska. Wystarczy kilkadziesiąt lub kilkaset złotych i już można próbować bawić się w spekulacje kryptowalutami. Trzeba jednak pamiętać o tym, że to młody rynek. Dlatego przygodę z inwestycjami kryptowalutowymi najlepiej zaczynać od niższych kwot. W przypadku straty pozostanie edukacja i doświadczenie, które inwestor będzie mógł wykorzystać w przyszłości – mówi Marcin Borek.

Na inwestycjach w kryptowaluty mogą zarobić zwłaszcza ci, którzy na bieżąco śledzą notowania i mogą szybko reagować na wahania kursowe. W Polsce największą kryptowalutową giełdą jest BitBay, którego dzienne obroty oscylują wokół 5 mln dol., oraz Bitmarket, którego obroty są o połowę niższe, ale historycznie to pierwszy tego typu serwis. Oba umożliwiają handel i wymianę kryptowaluty na tradycyjną (albo odwrotnie).

W czerwcu na rynek wkroczył też dom maklerski X-Trade Brokers, które wprowadził pięć kryptowalut do swojej oferty (obok bitcoina i ethereum jest jeszcze litecoin, ripple – mniej popularny w Polsce oraz dashcoin, czyli pięć kryptowalut o największej rynkowej kapitalizacji).

 Kryptowaluty cały czas są jednak poza głównym nurtem inwestycyjnym. Dopiero czekamy, aż poziom świadomości wśród inwestorów z innych rynków wzrośnie i dołączą do inwestorów, którzy wywodzą się ze środowiska geeków technologicznych – mówi Marcin Borek.

Na początku lipca przed inwestowaniem w kryptowaluty przestrzegały wspólnie Narodowy Bank Polski i Komisja Nadzoru Finansowego. Przypomniały, że kryptowaluty nie są gwarantowane przez bank centralny i nie są prawnym ani powszechnie akceptowanym środkiem płatniczym. W opinii obu instytucji inwestycje w kryptowaluty wiążą się z ryzykiem oszustwa, utraty środków w wyniku cyberataku, z brakiem gwarancji (środki w wirtualnej walucie nie są gwarantowane przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny) oraz ryzykiem związanym z dużymi wahaniami kursowymi.

 Paradoksalnie, ostrzeżenia KNF i NBP mogą wywołać bardzo dobry skutek dla rynku kryptowalutowego. Rolą tych instytucji jest ostrzeganie inwestorów i potencjalnych klientów przed nowinkami finansowymi. Część inwestorów może to uznać za impuls, żeby lepiej się przygotować. Zresztą sam rynek, czyli giełdy i kantory kryptowalutowe, na pewno też zrobi wszystko, żeby standard tej usługi był lepszy, a bezpieczeństwo większe, żeby lepiej edukować swoich użytkowników – ocenia Marcin Borek.

NBP i KNF przyznały, że obrót kryptowalutami w żaden sposób nie narusza krajowego ani unijnego prawa. Natomiast technologia blockchain (łańcuch bloków, rozproszony rejestr), na której opierają się wirtualne waluty, może w przyszłości znaleźć zastosowanie np. w sektorze finansowym.

Środowisko skupione wokół rynku kryptowalut porównało ten komunikat do ostrzeżeń branży tytoniowej przed konkurencyjnymi e-papierosami. Polskie Stowarzyszenie Bitcoin w oficjalnym oświadczeniu wyraziło zdumienie stanowiskiem obu instytucji, wskazując, że coraz więcej państw dostosowuje swoje prawodawstwo do technologii blockchain oraz kryptowalut.

 Trzeba pamiętać, że co do zasady jest to rynek nieregulowany, oddolny, tworzony przez użytkowników. Giełdy kryptowalut są przedsiębiorstwami, które umożliwiają handel tym nowym środkiem płatniczym, nowym aktywem finansowym. Na razie instytucje finansowe nie są w stanie bezpośrednio wpływać ani regulować tego rynku – mówi ekspert porównywarki walutowej Kurencja.com.

Sprawdź: INFORLEX SUPERPREMIUM

Kryptowaluty są coraz powszechniej akceptowane w realnym świecie, a nawet wprowadzane przez niektóre państwa jako oficjalny środek płatniczy. Na taki krok zdecydowała się m.in. Japonia. W Norwegii część banków otworzyła się na możliwość transakcji w bitcoinach. Lista sklepów i punktów usługowych, w których można płacić wirtualną walutą, szybko się powiększa.

Ponieważ kryptowaluty zapewniają pełną anonimowość, można je szybko przetransferować w dowolny zakątek świata, i opierają się na innowacyjnej technologii, część ekspertów jest przekonana, że zrewolucjonizują rynek finansowy. Potwierdzają to banki, coraz żywiej zainteresowane technologią blockchain i opartymi na niej kryptowalutami. Szwajcarski bank inwestycyjny Falcon umożliwia swoim klientom zarządzanie transakcjami w wirtualnych walutach, a możliwość ich wykorzystania analizuje też m.in. Chiński Bank Centralny.

 Prawdopodobnie na naszych oczach rodzi się nowy segment rynku finansowego – mówi Marcin Borek. 

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Newseria.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code
Podatek PIT - część 2
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/10
Zeznanie PIT-37 za 2022 r. można złożyć w terminie do:
30 kwietnia 2023 r. (niedziela)
2 maja 2023 r. (wtorek)
4 maja 2023 r. (czwartek)
29 kwietnia 2023 r. (sobota)
Następne
Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
KSeF dopiero od 2026 roku. Minister Finansów podał dwie daty wdrożenia dla dwóch grup podatników

Na konferencji prasowej w dniu 26 kwietnia 2024 r. minister finansów Andrzej Domański podał dwie daty planowanego wdrożenia obowiązkowego modelu KSeF. Od 1 lutego 2026 r. obowiązkowy KSeF mają stosować przedsiębiorcy, których wartość sprzedaży w poprzednim roku podatkowym przekroczyła 200 mln zł. Natomiast od 1 kwietnia 2026 r. obowiązkowy KSeF mają stosować pozostali podatnicy VAT.

KSeF z dużym poślizgiem. Przedsiębiorcy i cała branża księgowa to odczują. Jak?

Decyzja ministerstwa o przesunięciu KSeF o prawie 2 lata jest niekorzystna z punktu widzenia polskich firm. Znacznie opóźni rewolucję cyfrową i wzrost konkurencyjności krajowych przedsiębiorców. Wymagać będzie także poniesienia dodatkowych kosztów przez firmy, które już zainwestowały w odpowiednie technologie i przeszkolenie personelu. Wielu dostawców oprogramowania do fakturowania i prowadzenia księgowości może zostać zmuszonych do ponownej integracji systemów. Taką opinię wyraził Rafał Strzelecki, CEO CashDirector S.A.

Kto nie poniesie kary za brak złożenia PIT-a do 30 kwietnia?

Ministerstwo Finansów informuje, że do 30 kwietnia 2024 r. podatnicy mogą zweryfikować i zmodyfikować lub zatwierdzić swoje rozliczenia w usłudze Twój e-PIT. Jeżeli podatnik nie złoży samodzielnie zeznania PIT-37 i PIT-38 za 2023 r., to z upływem 30 kwietnia zostanie ono automatycznie zaakceptowane przez system. Dzięki temu PIT będzie złożony w terminie nawet jeżeli podatnik nie podejmie żadnych działań. Ale dotyczy to tylko tych dwóch zeznań. Pozostałe PIT-y trzeba złożyć samodzielnie najpóźniej we wtorek 30 kwietnia 2024 r. Tego dnia urzędy skarbowe będą czynne do godz. 18:00.

Ekonomiczne „odkrycia” na temat WIBOR-u [polemika]

Z uwagą zapoznaliśmy się z artykułem Pana K. Szymańskiego „Kwestionowanie kredytów opartych o WIBOR, jakie argumenty można podnieść przed sądem?”, opublikowanym 16 kwietnia 2024 r. na portalu Infor.pl. Autor, jako analityk rynków finansowych, dokonuje przełomowego „odkrycia” – stwierdza niereprezentatywność WIBOR-u oraz jego spekulacyjny charakter. Jest to jeden z całej serii artykułów ekonomistów (zarówno K. Szymańskiego, jak i innych), którzy działając ramię w ramię z kancelariami prawnymi starają się stworzyć iluzję, że działający od 30 lat wskaźnik referencyjny nie działa prawidłowo, a jego stosowanie w umowach to efekt zmowy banków, której celem jest osiągnięcie nieuzasadnionych zysków kosztem konsumentów. Do tego spisku, jak rozumiemy, dołączyli KNF, UOKiK i sądy, które to instytucje jednoznacznie potwierdzają prawidłowość WIBOR-u.

Przedsiębiorca uiści podatek tylko gdy klient mu zapłaci. Tak będzie działał kasowy PIT. Od kiedy? Pod jakimi warunkami?

Resort finansów przygotował właśnie projekt nowelizacji ustawy o PIT oraz ustawy o ryczałcie ewidencjonowanym. Celem tej zmiany jest wprowadzenie od 2025 roku kasowej metody rozliczania podatku dochodowego, polegającej na tym, że przychód- podatkowy będzie powstawał w dacie zapłaty za fakturę. Z metody kasowej będą mogli korzystać przedsiębiorcy, którzy rozpoczynają działalność oraz ci, których przychody z działalności gospodarczej w roku poprzednim nie przekraczały 250 tys. euro.

Minister Domański o przyszłości KSeF. Nowe daty uruchomienia zostały wyznaczone

Minister finansów Andrzej Domański wypowiedział się dziś o audycie Krajowego Systemu e-Faktur i przyszłości KSeF. Zmiany legislacyjne w KSeF to będzie proces podzielony na dwa etapy.

Panele fotowoltaiczne - obowiązek podatkowy w akcyzie [część 2]

W katalogu czynności podlegających opodatkowaniu akcyzą znajduje się również przypadek konsumpcji. Chodzi tutaj o zużycie energii elektrycznej przez podmiot posiadający koncesję jak i przez podmiot, który koncesji nie posiada, ale zużywa wytworzoną przez siebie energię elektryczną.

KSeF dopiero od 2026 roku. Minister Finansów podał dwie daty wdrożenia dla dwóch grup podatników

Na konferencji prasowej w dniu 26 kwietnia 2024 r. minister finansów Andrzej Domański podał dwie daty planowanego wdrożenia obowiązkowego modelu KSeF. Od 1 lutego 2026 r. obowiązkowy KSeF mają stosować przedsiębiorcy, których wartość sprzedaży w poprzednim roku podatkowym przekroczyła 200 mln zł. Natomiast od 1 kwietnia 2026 r. obowiązkowy KSeF mają stosować pozostali podatnicy VAT.

Globalny podatek minimalny - zasady GloBE również w Polsce. Przedsiębiorstwa będą musiały dostosować swoje procedury rachunkowe i podatkowe

System globalnego podatku minimalnego (zasad GloBE) zawita do Polski. Przedsiębiorstwa będą musiały dostosować swoje procedury wewnętrzne, w szczególności dotyczące gromadzenia informacji rachunkowych i podatkowych.

Kasowy PIT: Projekt ustawy trafił do konsultacji. Nowe przepisy od 1 stycznia 2025 r. Kto z nich skorzysta?

Prawo do tzw. kasowego PIT będzie warunkowane wysokością przychodów z działalności gospodarczej prowadzonej samodzielnie osiągniętych w roku poprzednim - nie będzie ona mogła przekroczyć kwoty odpowiadającej równowartości 250 tys. euro. Projekt ustawy wprowadzającej kasowy PIT trafił do konsultacji międzyresortowych.

REKLAMA