REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Ustawa o płacy minimalnej w Niemczech uderza w polskie firmy transportowe

Ustawa o płacy minimalnej w Niemczech uderza w polskie firmy transportowe
Ustawa o płacy minimalnej w Niemczech uderza w polskie firmy transportowe
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Niemieckie przepisy o płacy minimalnej (MiLoG) mogą spowodować, że nawet 53 tys. polskich pracowników firm transportowych straci pracę - wynika z raportu Deloitte. Takie rozwiązania mogą sprawić, że polskie firmy zaczną przenosić się do Niemiec.

Autopromocja

W dniu 8 października br. w siedzibie Lewiatana w Warszawie odbyła się konferencja nt. wpływu ustawy o płacy minimalnej w Niemczech na sytuację polskich firm transportowych.

"Jesteśmy jednym z beneficjentów (branża transportowa) wejścia Polski do UE, bo zlikwidowane zostały bariery czysto administracyjne polegające m.in. na konieczności zezwoleń dwustronnych, które kiedyś były niezbędne do wykonywania transportu drogowego w UE. Niestety zmienia się to po niemieckiej ustawie o płacy minimalnej" - powiedział przewodniczący związku pracodawców "Transport i Logistyka Polska" Maciej Wroński.

Norwegia wprowadziła płacę minimalną dla kierowców

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Przypomniał, że niemieckie regulacje w tej sprawie obowiązują od 1 stycznia 2015 r. Są one stosowane do wszystkich kierowców branży transportowej, niezależnie od czasu, jaki przebywają na terytorium tego państwa. Przyznał, że także po interwencji polskiego rządu, przepisy ustawy są czasowo zawieszone wobec kierowców, którzy znajdują się w tranzycie. "Natomiast jest ona nadal stosowana wobec dostaw czy odbioru towarów z Niemiec czy przewozów kabotażowych (miejsce załadunku i rozładunku) znajduje się na terytorium Niemiec" - podkreślił Wroński.

Komisja Europejska również przygląda się niemieckim regulacjom czy są one zgodne z prawem Wspólnoty.

Polecamy: Kodeks pracy 2016 z komentarzem

Zdaniem Wrońskiego niemiecka ustawa spowodowała efekt domina, ponieważ inne państwa UE zaczynają, bądź chcą też wprowadzić takie przepisy. Chodzi m.in. o Francję, gdzie takie regulacje mają zacząć obowiązywać od stycznia 2016 roku, podobne regulacje planowane są w państwach Beneluksu czy we Włoszech.

Jak podkreślił, takie prawo oznacza problemy dla polskich firm transportowych. Dodał, że regulacje te nie uwzględniają m.in. innych sposobów rozliczania pracy kierowców. Zwrócił uwagę, że w Polsce kierowcy nie są rozliczani za godzinę pracy (Niemcy chcą, by było to minimum 8,5 euro za godzinę). "Mamy zupełnie inną strukturę wynagrodzeń. Nasi kierowcy dostają podobne kwoty. Nie są one wynagrodzeniem zasadniczym, ale zgodnie z polskim prawem mają stanowić rekompensatę za zwiększone koszty utrzymania za granicą (ryczałty; diety)" - wyjaśnił Wroński.

Julia Patorska z Deloitte dodała, że polscy przewoźnicy są liderami w Europie, ponieważ realizują blisko 25 proc. przewozów międzynarodowych, a sektor transportowy generuje ponad 6 proc. polskiego PKB.

"Branża jest bardzo konkurencyjna, a każdy rynek konkurencyjne działa na bardzo niskich marżach. Zmiany kosztowe są zatem bardzo odczuwalne" - zaznaczyła Patorska.

Minimalne wynagrodzenie w 2016 roku - rząd proponuje 1850 zł

Zgodnie z raportem, w pesymistycznym wariancie wzrost wynagrodzeń w polskich firmach transportowych za pracę na terenie Niemiec wyniesie 113 proc. Jak wyjaśniła przedstawicielka Deloitte oznaczałoby to, że takie firmy musiałyby średnio zwiększyć swoje koszty o 600 tys. zł rocznie, co oznaczałoby, że ponad 40 proc. przedsiębiorstw miałoby ujemną marżę netto. W konsekwencji groziłoby to bankructwem tych firm.

Patorska dodała, że taka sytuacja mogłaby spowodować utracenie 53 tys. miejsc pracy w naszym kraju. "Troska o naszych kierowców w kontekście podniesienia im płacy, po to, żeby nie wykorzystywać niższych kosztów płacy do konkurencji na rynku europejskim, może de facto doprowadzić do czegoś zupełnie odwrotnego, czyli do utraty miejsc pracy w Polsce" - zaznaczyła.

Polecamy: Monitor prawa pracy i ubezpieczeń

Zwróciła uwagę, że taka sytuacja będzie miała też wpływ na inne sektory w tym finansowy, ponieważ przedsiębiorstwa transportowe nie kupuje taboru tylko go leasinguje.

"Podniesienie cen przewozu spowoduje też w konsekwencji podniesienie cen towarów, za co na końcu będziemy płacić my" - dodała przedstawicielka Deloitte. (PAP)

mick/ dym/

Podyskutuj o tym na naszym FORUM

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code
Podatek PIT - część 2
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/10
Zeznanie PIT-37 za 2022 r. można złożyć w terminie do:
30 kwietnia 2023 r. (niedziela)
2 maja 2023 r. (wtorek)
4 maja 2023 r. (czwartek)
29 kwietnia 2023 r. (sobota)
Następne
Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Podatek od kryptowalut 2024. Jak rozliczyć?

Kiedy należy zapłacić podatek, a kiedy kryptowaluty pozostają neutralne podatkowo? Co podlega opodatkowaniu? Jaki PIT trzeba złożyć?

KSeF dopiero od 2026 roku. Minister Finansów podał dwie daty wdrożenia dla dwóch grup podatników

Na konferencji prasowej w dniu 26 kwietnia 2024 r. minister finansów Andrzej Domański podał dwie daty planowanego wdrożenia obowiązkowego modelu KSeF. Od 1 lutego 2026 r. obowiązkowy KSeF mają stosować przedsiębiorcy, których wartość sprzedaży w poprzednim roku podatkowym przekroczyła 200 mln zł. Natomiast od 1 kwietnia 2026 r. obowiązkowy KSeF mają stosować pozostali podatnicy VAT.

KSeF z dużym poślizgiem. Przedsiębiorcy i cała branża księgowa to odczują. Jak?

Decyzja ministerstwa o przesunięciu KSeF o prawie 2 lata jest niekorzystna z punktu widzenia polskich firm. Znacznie opóźni rewolucję cyfrową i wzrost konkurencyjności krajowych przedsiębiorców. Wymagać będzie także poniesienia dodatkowych kosztów przez firmy, które już zainwestowały w odpowiednie technologie i przeszkolenie personelu. Wielu dostawców oprogramowania do fakturowania i prowadzenia księgowości może zostać zmuszonych do ponownej integracji systemów. Taką opinię wyraził Rafał Strzelecki, CEO CashDirector S.A.

Kto nie poniesie kary za brak złożenia PIT-a do 30 kwietnia?

Ministerstwo Finansów informuje, że do 30 kwietnia 2024 r. podatnicy mogą zweryfikować i zmodyfikować lub zatwierdzić swoje rozliczenia w usłudze Twój e-PIT. Jeżeli podatnik nie złoży samodzielnie zeznania PIT-37 i PIT-38 za 2023 r., to z upływem 30 kwietnia zostanie ono automatycznie zaakceptowane przez system. Dzięki temu PIT będzie złożony w terminie nawet jeżeli podatnik nie podejmie żadnych działań. Ale dotyczy to tylko tych dwóch zeznań. Pozostałe PIT-y trzeba złożyć samodzielnie najpóźniej we wtorek 30 kwietnia 2024 r. Tego dnia urzędy skarbowe będą czynne do godz. 18:00.

Ekonomiczne „odkrycia” na temat WIBOR-u [polemika]

Z uwagą zapoznaliśmy się z artykułem Pana K. Szymańskiego „Kwestionowanie kredytów opartych o WIBOR, jakie argumenty można podnieść przed sądem?”, opublikowanym 16 kwietnia 2024 r. na portalu Infor.pl. Autor, jako analityk rynków finansowych, dokonuje przełomowego „odkrycia” – stwierdza niereprezentatywność WIBOR-u oraz jego spekulacyjny charakter. Jest to jeden z całej serii artykułów ekonomistów (zarówno K. Szymańskiego, jak i innych), którzy działając ramię w ramię z kancelariami prawnymi starają się stworzyć iluzję, że działający od 30 lat wskaźnik referencyjny nie działa prawidłowo, a jego stosowanie w umowach to efekt zmowy banków, której celem jest osiągnięcie nieuzasadnionych zysków kosztem konsumentów. Do tego spisku, jak rozumiemy, dołączyli KNF, UOKiK i sądy, które to instytucje jednoznacznie potwierdzają prawidłowość WIBOR-u.

Przedsiębiorca uiści podatek tylko gdy klient mu zapłaci. Tak będzie działał kasowy PIT. Od kiedy? Pod jakimi warunkami?

Resort finansów przygotował właśnie projekt nowelizacji ustawy o PIT oraz ustawy o ryczałcie ewidencjonowanym. Celem tej zmiany jest wprowadzenie od 2025 roku kasowej metody rozliczania podatku dochodowego, polegającej na tym, że przychód- podatkowy będzie powstawał w dacie zapłaty za fakturę. Z metody kasowej będą mogli korzystać przedsiębiorcy, którzy rozpoczynają działalność oraz ci, których przychody z działalności gospodarczej w roku poprzednim nie przekraczały 250 tys. euro.

Minister Domański o przyszłości KSeF. Nowe daty uruchomienia zostały wyznaczone

Minister finansów Andrzej Domański wypowiedział się dziś o audycie Krajowego Systemu e-Faktur i przyszłości KSeF. Zmiany legislacyjne w KSeF to będzie proces podzielony na dwa etapy.

Panele fotowoltaiczne - obowiązek podatkowy w akcyzie [część 2]

W katalogu czynności podlegających opodatkowaniu akcyzą znajduje się również przypadek konsumpcji. Chodzi tutaj o zużycie energii elektrycznej przez podmiot posiadający koncesję jak i przez podmiot, który koncesji nie posiada, ale zużywa wytworzoną przez siebie energię elektryczną.

KSeF dopiero od 2026 roku. Minister Finansów podał dwie daty wdrożenia dla dwóch grup podatników

Na konferencji prasowej w dniu 26 kwietnia 2024 r. minister finansów Andrzej Domański podał dwie daty planowanego wdrożenia obowiązkowego modelu KSeF. Od 1 lutego 2026 r. obowiązkowy KSeF mają stosować przedsiębiorcy, których wartość sprzedaży w poprzednim roku podatkowym przekroczyła 200 mln zł. Natomiast od 1 kwietnia 2026 r. obowiązkowy KSeF mają stosować pozostali podatnicy VAT.

Globalny podatek minimalny - zasady GloBE również w Polsce. Przedsiębiorstwa będą musiały dostosować swoje procedury rachunkowe i podatkowe

System globalnego podatku minimalnego (zasad GloBE) zawita do Polski. Przedsiębiorstwa będą musiały dostosować swoje procedury wewnętrzne, w szczególności dotyczące gromadzenia informacji rachunkowych i podatkowych.

REKLAMA