Prawa autorskie do treści biznesowych publikowanych w social mediach. Kiedy można legalnie wykorzystać zdjęcie lub wideo? Co każda firma wiedzieć powinna

REKLAMA
REKLAMA
W erze cyfrowej, gdzie granice między komunikacją osobistą a firmową coraz bardziej się zacierają, prawa autorskie w social mediach stają się kluczową kwestią dla każdego biznesu. Generowanie własności intelektualnej przestało być domeną wyłącznie branż kreatywnych — dziś dotyczy praktycznie każdej firmy, która promuje swoje produkty lub usługi w internecie.
- Świadomość praw autorskich
- Treści biznesowe a prawa autorskie na LinkedIn— co warto wiedzieć
- UGC jako strategia marketingowa — szanse i zagrożenia
- Ochrona własnych treści i firmy w social mediach
- Umowy i licencje — kluczowe kwestie prawne
- Co warto zapamiętać?
Świadomość praw autorskich
Treści wizualne, wideo, artykuły eksperckie, a nawet komentarze czy memy mogą być chronione prawem autorskim. Właściwe zarządzanie nimi nie tylko buduje wartość marki, ale również pozwala uniknąć ryzyka prawnych sporów, które mogłyby zagrozić reputacji i finansom firmy. Zrozumienie podstawowych zasad ochrony treści — zarówno w polskim, jak i międzynarodowym porządku prawnym — staje się więc niezbędnym elementem strategii biznesowej.
- Świadomość praw autorskich to dziś nie tylko zabezpieczenie przed problemami, ale także przewaga konkurencyjna. W erze kreatywności na żądanie, firmy szanujące własność intelektualną, budują zaufanie i profesjonalny wizerunek — zauważa Michał Hertel, co-owner agencji contentowej SparkyB.
REKLAMA
Treści biznesowe a prawa autorskie na LinkedIn— co warto wiedzieć
LinkedIn to dziś kluczowa platforma dla budowania marki osobistej i wizerunku firmy w środowisku profesjonalnym. Jednak w odróżnieniu od innych mediów społecznościowych, na LinkedIn kwestie praw autorskich mają szczególne znaczenie, zwłaszcza w kontekście treści tworzonych przez pracowników i współpracowników.
Wiele firm zachęca swoich pracowników do dzielenia się wiedzą ekspercką, publikowania artykułów czy wpisów promujących działalność organizacji. Warto jednak pamiętać, że co do zasady, autorskie prawa osobiste do takich materiałów przysługują twórcy — niezależnie od tego, czy tekst został napisany w godzinach pracy, czy w ramach realizacji celów firmy. Firma nie może więc swobodnie wykorzystywać treści publikowanych przez pracowników na ich prywatnych profilach, chyba że zadba o odpowiednie regulacje prawne.
- LinkedIn jest przestrzenią, gdzie często granica między komunikacją osobistą a firmową jest szczególnie cienka. Wspierając działania swoich pracowników w tym kanale, firmy powinny zadbać o to, aby jasno określić zasady wykorzystywania tych treści również w kontekście własnych działań marketingowych — podkreśla Michał Hertel.
Dobrym rozwiązaniem jest wprowadzenie w firmie jasnych zasad dotyczących tworzenia i udostępniania treści na LinkedIn. Umowy o pracę, regulaminy wewnętrzne czy umowy B2B powinny precyzować, jakie prawa do publikowanych materiałów przysługują pracodawcy. Można także rozważyć wprowadzenie klauzul licencyjnych, które umożliwią firmie wykorzystywanie treści stworzonych przez zespół w materiałach promocyjnych lub na firmowym profilu.
Warto również zwrócić uwagę na przypadki, gdy pracownicy odchodzą z organizacji, zabierając ze sobą nie tylko swoje doświadczenie, kontakty, ale i wypracowaną przez lata rozpoznawalność swojego profilu. Dlatego tak istotne jest, by strategia employer brandingu na LinkedIn uwzględniała zarówno indywidualne aktywności pracowników, jak i równoległe budowanie silnego, oficjalnego profilu firmowego.
UGC jako strategia marketingowa — szanse i zagrożenia
Treści generowane przez użytkowników internetowych platform społecznościowych (UGC - User-Generated Content) stanowią dziś fundament wielu kampanii marketingowych. Autentyczne opinie klientów, recenzje produktów czy zdjęcia oznaczające markę przyciągają uwagę innych odbiorców i budują zaufanie. Jednak mimo że UGC jest często postrzegane jako „darmowy” content i forma promocji, jego wykorzystanie w działaniach promocyjnych marek wymaga przestrzegania określonych zasad prawnych.
Co do zasady twórca UGC zachowuje prawa autorskie do swojego materiału, nawet jeśli dobrowolnie udostępnia go w przestrzeni publicznej. Aby firma mogła legalnie wykorzystać zdjęcie czy wideo klienta w swojej kampanii, powinna uzyskać od niego wyraźną zgodę, najlepiej w formie pisemnej lub poprzez zaakceptowanie regulaminu konkursu bądź kampanii, w adekwatnych przypadkach.
- Najczęstszym błędem w przypadku UGC jest założenie, że skoro ktoś oznaczył naszą firmę, to możemy dowolnie wykorzystać jego treść. To nie działa w ten sposób. Potrzebna jest zgoda — najlepiej świadoma i udokumentowana — przestrzega Michał Hertel ze SparkyB.
Ochrona własnych treści i firmy w social mediach
Zabezpieczenie treści publikowanych przez firmę w mediach społecznościowych to inwestycja w reputację i wartość marki. Firmy powinny aktywnie monitorować internet, korzystając z narzędzi do wykrywania nieautoryzowanego użycia ich materiałów. Gdy dojdzie do naruszenia, większość platform — w tym Facebook, Instagram, YouTube czy TikTok — oferuje formalne procedury zgłaszania takich przypadków.
- Monitoring internetu to dziś nie luksus, a konieczność. Algorytmy ułatwiają wykrywanie nieautoryzowanych kopii treści, ale ostatecznie to świadomość i szybka reakcja firmy przesądzają o skutecznej ochronie — komentuje Michał Hertel.
Warto także zadbać o oznaczanie własności intelektualnej bezpośrednio na materiałach, poprzez logo, znaki wodne czy adnotacje o prawach autorskich. Dodatkowo, rejestracja znaków towarowych wzmacnia ochronę marki w przestrzeni cyfrowej, ułatwiając walkę z naruszeniami i nieuczciwą konkurencją.
Umowy i licencje — kluczowe kwestie prawne
Współpraca z twórcami treści — takimi jak influencerzy, agencje kreatywne czy freelancerzy — wymaga precyzyjnego uregulowania kwestii praw autorskich. W praktyce oznacza to konieczność zawierania umów, które jednoznacznie określają, kto i na jakich zasadach będzie dysponował prawami do powstałych materiałów. Jasne zapisy w umowach eliminują domysły. Warto pamiętać, że w przypadku sporu to właśnie literalne brzmienie umowy, a nie nasze dobre intencje, ma kluczowe znaczenie. Dobrze skonstruowana umowa powinna zawierać postanowienia dotyczące przeniesienia praw autorskich lub udzielenia licencji, określić zakres wykorzystania treści (np. konkretne media, okres obowiązywania, terytorium), a także wskazać, czy dopuszczalne jest dalsze udzielanie sublicencji. Świadomość tych aspektów prawnych chroni przed nieporozumieniami i pozwala budować przejrzyste, długofalowe relacje z partnerami kreatywnymi.
Co warto zapamiętać?
REKLAMA
Prawo autorskie w social mediach to nie tylko kwestia zgodności z przepisami, ale także element budowania wiarygodnej i profesjonalnej marki. Dla firm obecnych w przestrzeni cyfrowej kluczowe jest świadome zarządzanie treściami — zarówno tymi tworzonymi wewnętrznie, jak i generowanymi przez użytkowników czy partnerów zewnętrznych. Dobre praktyki obejmują m.in. uzyskiwanie odpowiednich zgód na wykorzystanie UGC, zawieranie precyzyjnych umów z twórcami, regularne monitorowanie przestrzeni internetowej pod kątem naruszeń oraz budowanie silnej tożsamości wizualnej marki. Dzięki temu możliwe jest nie tylko unikanie problemów prawnych, ale także wzmacnianie pozycji firmy na rynku i budowanie trwałych relacji z odbiorcami.
- Media społecznościowe to olbrzymia szansa, ale też odpowiedzialność. Profesjonalne podejście do praw autorskich pozwala firmie poruszać się w tym świecie pewnie i bezpiecznie — podsumowuje Michał Hertel ze SparkyB.
Michał Hertel – co-owner SparkyB
Od 25 lat działający w obszarze marketingu, PR i rozwoju biznesu. Najpierw po stronie agencji reklamowych, gdzie był współautorem nagradzanych kampanii reklamowych dla takich marek jak Lech, Velvet, Dębica czy Atlas. Później po stronie klienta odpowiadając za strategię komunikacji i rozwój m.in. sieci restauracji Sphinx, sieci salonów motocyklowych Liberty Motors czy kompleksu sportowo-biznesowego Stacja Nowa Gdynia. Przez 14 lat, do 2023 roku, dyrektor komunikacji i marketingu MakoLab, dostarczającej informatyczne rozwiązania biznesowe, w szczególności dla globalnych koncernów z branży automotive. Od 2019 współzałożyciel i CEO BrandLift Customer Advocacy - agencji marketingowo-technologicznej, specjalizującej się w kampaniach z udziałem influencerów i ambasadorów marek. Absolwent Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego. Mentor od pierwszej edycji Programu Absolwent VIP Uniwersytetu Łódzkiego. Były Przewodniczący Zespołu zadaniowego ds. Strategii i Promocji łódzkiego Klastra ICT, prelegent na konferencjach Jungle Web, Filmteractive, Europejskie Forum Gospodarcze. Od 2025 roku współzałożycieli i członek Zarządu Stowarzyszenia Profesjonalistów Influencer Marketingu.
Od 2023 roku współzałożyciel i Co-CEO SparkyB. Firma powstała z myślą o markach, którym zależy na komunikacji z rynkiem poprzez wysokiej jakości treści i ich profesjonalną implementację.
www: https://sparkyb.pl/
Mail: hello@sparkyb.pl
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA