REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Tarcza Antykryzysowa 4.0. – zmiany istotne dla wykonawców zamówień publicznych

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
GKR Legal
Przejrzyste Zasady, Adekwatne Doradztwo
Tarcza Antykryzysowa 4.0. – zmiany istotne dla wykonawców zamówień publicznych
Tarcza Antykryzysowa 4.0. – zmiany istotne dla wykonawców zamówień publicznych

REKLAMA

REKLAMA

Do Sejmu wpłynął właśnie rządowy projekt ustawy „o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych udzielanych na zapewnienie płynności finansowej przedsiębiorcom dotkniętym skutkami COVID-19 oraz o zmianie niektórych innych ustaw” czyli kolejnej już Tarczy Antykryzysowej (tym razem o numerze 4.0.). Wśród wielu nowych przepisów warto zwrócić uwagę na dwie zmiany istotne dla wykonawców zamówień publicznych, które ustawodawca zamierza wprowadzić do ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych.

Zakaz potrąceń raczej nie poprawi sytuacji większości wykonawców

Zgodnie z projektem ustawy w okresie ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii w związku z COVID – 19 i przez 90 dni od odwołania ostatniego z tych stanów zamawiający nie będzie mógł potrącić kary umownej zastrzeżonej na wypadek niewykonania lub nienależytego wykonania umowy z wynagrodzenia wykonawcy lub innych jego wierzytelności, jak również nie będzie mógł dochodzić zaspokojenia z zabezpieczenia należytego wykonania tej umowy o ile zdarzenie w związku z którym zastrzeżono tę karę nastąpiło w okresie ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego oraz stanu epidemii.

REKLAMA

REKLAMA

Autopromocja

Jak ustawodawca wyjaśnia w uzasadnieniu projektu celem proponowanej zmiany jest poprawa sytuacji finansowej wykonawców w okresie walki ze skutkami epidemii. Idea jest niewątpliwie słuszna. Praktyka sporów pomiędzy zamawiającymi a wykonawcami o zapłatę kar umownych za opóźnienie  w wykonaniu zamówienia uczy, że zamawiający bardzo chętnie korzystają z możliwości potrącenia kary umownej z częścią należnego wykonawcy wynagrodzenia, nawet wówczas gdy zasadność naliczenia kary jest wątpliwa. Często nawet wówczas gdy okoliczności sprawy świadczą o tym, że opóźnienie nie powstało z winy wykonawcy (a zatem że kara umowna się w ogóle nie należy) rezygnacja z naliczenia kary należy do rzadkości. Zdarza się, że nawet w oczywistych wydawałoby się sytuacjach, zamawiający dokonuje wątpliwego prawnie potrącenia a wykonawca zmuszony jest kierować sprawę na drogę sądową i niejednokrotnie dopiero po kilku latach uzyskują należną zapłatę co w oczywisty sposób negatywnie wpływa na jego sytuację finansową. Kierunek proponowanych zmian mających na celu poprawę płynności finansowej wykonawców w okresie epidemii należy więc ocenić pozytywnie.

Diabeł jednak jak zwykle tkwi w szczegółach. Zakaz potrąceń ma być ograniczony czasowo wyłącznie do okresu stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii i do okresu 90 dni od odwołania ostatniego z tych stanów. Dodatkowo ma zastosowanie jedynie wówczas jeśli zdarzenie w związku z którym zastrzeżono karę umowną nastąpiło w okresie stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii.

Zatem nawet jeśli zdarzenie w związku z którym zastrzeżono karę umowną zaistniało w okresie stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii (np. wykonawca w tym okresie popadł w opóźnienie) to nie oznacza to całkowitego zakazu potrącenia kary umownej, gdyż będzie to możliwe po upływie 90 dni od ustania ostatniego z tych stanów. Można więc sobie wyobrazić, że – zwłaszcza gdyby relatywnie szybko doszło do zniesienia stanu zagrożenia epidemicznego – zamawiający pomimo nieskładania oświadczenia o potrąceniu będą wstrzymywać zapłatę wynagrodzenia wykonawcom celem „przeczekania” obowiązywania zakazu, aby po upływie 90 dni dokonać zgodnego z prawem potrącenia.

REKLAMA

Ciężko w tym momencie ocenić czy takie praktyki będą przez zamawiających stosowane. Tym niemniej, projekt ustawy daje taką możliwość.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Ponadto warto także zwrócić uwagę, że zakaz potrąceń odnosi się wyłącznie do zdarzeń zaistniałych w okresie stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii. Oznacza to, że nawet jeśli realizacja zamówienia miała miejsce w tym okresie, lecz do przekroczenia terminu realizacji zamówienia doszło później zamawiający będzie mógł swobodnie złożyć oświadczenie o potrąceniu. Rozwiązanie to może budzić pewne wątpliwości. Skoro intencją ustawodawcy była poprawa płynności wykonawców to wsparcia takiego wykonawcy potrzebować będą również bezpośrednio po ustaniu stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii, zwłaszcza w odniesieniu do rozliczenia zamówień realizowanych w tych okresach.

Wydaje się zatem, że pomimo słusznego kierunku zmian proponowany zakaz potrąceń może nie poprawić sytuacji większości wykonawców.

Polecamy: Przedsiębiorca w kryzysie (PDF)
Polecamy:
Tarcza antykryzysowa – Podatki i prawo gospodarcze. Pakiet 5 ebooków
Promocja: INFORLEX Twój Biznes Jak w praktyce korzystać z tarczy antykryzysowej Zamów już od 98 zł

Zmiana umowy nadal zależy od Zamawiającego

Projekt zawiera także propozycję zmian w procedurze zmiany umowy zawartej w trybie ustawy Prawo zamówień publicznych. Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami strony umów dotyczących zamówień publicznych (w praktyce odnosi się to do wykonawcy zainteresowanego zmianą umowy) obowiązane są do informowania się o wpływie okoliczności związanych z COVID-19 mających wpływ na wykonanie umowy, zaś zamawiający w razie stwierdzenia, że okoliczności te mają lub mogą mieć wpływ na należyte wykonanie umowy może w uzgodnieniu z wykonawcą dokonać zmiany umowy. Zgodnie z projektem ustawy zamawiający w przypadku stwierdzenia, że okoliczności te mają wpływ będzie zobowiązany do zmiany umowy, natomiast w razie stwierdzenia, że okoliczności te mogą mieć wpływ na należyte wykonywanie umowy, będzie uprawniony do zmiany umowy.

Z pewnością proponowana zmiana idzie w dobrym kierunku zmniejszając uznaniowość zamawiającego w podejmowaniu decyzji w przedmiocie zmiany umowy. Jednakże wykonawcy muszą pamiętać, że w dalszym ciągu wiele, jeśli nie wszystko, będzie zależało od zamawiającego. Warto pamiętać, że zamawiający będzie zobligowany do zmiany umowy jedynie gdy stwierdzi, że podniesione przez wykonawcę okoliczności mają wpływ na należyte wykonanie umów. Treść przepisu prowadzi do wniosku, że kluczowe będzie tu „stwierdzenie zamawiającego” a nie okoliczność, że z dokumentów przedłożonych przez wykonawcę taki wpływ obiektywnie wynika. W przypadku braku dobrej woli zamawiającego może on celowo – nawet w sytuacjach oczywistych – uznawać, że przedstawione przez wykonawcę okoliczności jedynie mogą mieć wpływ na należyte wykonanie umowy (a nie mają wpływ), co będzie jedynie uprawniało go zmiany umowy.

Być może lepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie do przepisu czynnika obiektywnego – na przykład poprzez przesądzenie, że zamawiający zobowiązany jest do zmiany umowy jeśli dowody przedłożone przez wykonawcę potwierdzają, że okoliczności na które się powołuje mają wpływ na należyte wykonanie umowy.

Wykonawcy muszą mieć więc świadomość, że dalszym ciągu sporo będzie zależało od dobrej woli zamawiających.

Wydaje się zatem, że jakkolwiek proponowane zmiany powinny poprawić pozycję wykonawców w czasie pandemii to mogą nie spełnić ich oczekiwań. Warto obserwować czy projekt nie ulegnie dalszym zmianom w toku procesu legislacyjnego.

Rządowy projekt ustawy o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych udzielanych na zapewnienie płynności finansowej przedsiębiorcom dotkniętym skutkami COVID-19 oraz o zmianie niektórych innych ustaw - przebieg procesu legislacyjnego

r.pr. Michał Siembab, partner w kancelarii GKR Legal

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Tylko do 30 listopada przedsiębiorcy mogą złożyć ten wniosek i zaoszczędzić średnio ok. 1200 zł. Następna taka szansa w przyszłym roku. Kto ma do tego prawo?

Tylko do 30 listopada przedsiębiorcy mogą złożyć wniosek o wakacje składkowe ZUS i tym samym skorzystać ze zwolnienia z opłacania składek w jednym wybranym miesiącu roku. Jak wynika z najnowszych danych Ministerstwa Finansów, aż 40% uprawnionych firm nie złożyło jeszcze wniosku. Eksperci przypominają, że to ostatni moment, by skorzystać z preferencji – a gra jest warta świeczki, bo średnia wartość zwolnienia wynosi około 1200 zł.

Jak wdrożenie systemu HRM, e-Teczek i wyprowadzenie zaległości porządkuje procesy kadrowo-płacowe i księgowe

Cyfryzacja procesów kadrowych, płacowych i księgowych wchodzi dziś na zupełnie nowy poziom. Coraz więcej firm – od średnich przedsiębiorstw po duże organizacje – dostrzega, że prawdziwa efektywność finansowo-administracyjna nie wynika już tylko z automatyzacji pojedynczych zadań, lecz z całościowego uporządkowania procesów. Kluczowym elementem tego podejścia staje się współpraca z partnerem BPO, który potrafi jednocześnie wdrożyć nowoczesne narzędzia (takie jak system HRM czy e-teczki) i wyprowadzić zaległości narosłe w kadrach, płacach i księgowości.

Jak obliczyć koszt wytworzenia środka trwałego we własnym zakresie? Które wydatki można uwzględnić w wartości początkowej?

W praktyce gospodarczej coraz częściej zdarza się, że przedsiębiorstwa decydują się na wytworzenie środka trwałego we własnym zakresie - czy to budynku, linii technologicznej, czy też innego składnika majątku. Pojawia się wówczas pytanie: jakie koszty należy zaliczyć do jego wartości początkowej?

183 dni w Polsce i dalej nie jesteś rezydentem? Eksperci ujawniają, jak naprawdę działa polska rezydencja podatkowa

Przepisy wydają się jasne – 183 dni w Polsce i stajesz się rezydentem podatkowym. Tymczasem orzecznictwo i praktyka pokazują coś zupełnie innego. Możesz być rezydentem tylko przez część roku, a Twoje podatki zależą od… jednego dnia i miejsca, gdzie naprawdę toczy się Twoje życie. Sprawdź, jak działa „łamana rezydencja podatkowa” i dlaczego to klucz do uniknięcia błędów przy rozliczeniach.

REKLAMA

Prof. Modzelewski: Nikt nie unieważnił faktur VAT wystawionych w tradycyjnej postaci (poza KSeF). W 2026 r. nie będzie za to kar

Niedotrzymanie wymogów co do postaci faktury nie powoduje jej nieważności. Brak jest również kar podatkowych za ten czyn w 2026 r. – pisze profesor Witold Modzelewski. Może tak się zdarzyć, że po 1 lutego 2026 r. otrzymamy papierową fakturę VAT a do KSeF zostanie wystawiona faktura ustrukturyzowana? Czyli będą dwie faktury. Która będzie ważna? Ta, którą wystawiono jako pierwszą – drugą trzeba skorygować (anulować), ale w KSeF jest to niemożliwe – odpowiada profesor Witold Modzelewski.

Prof. Modzelewski: Podręcznik KSeF 2.0 jest niezgodny z ustawą o VAT. Czym jest „wystawienie” faktury ustrukturyzowanej i „potwierdzenie transakcji”?

Zdaniem profesora Witolda Modzelewskiego, opublikowany przez Ministerstwo Finansów Podręcznik KSeF (aktualnie ukazały się jego 4 części) jest sprzeczny z opublikowanymi projektami aktów wykonawczych dot. obowiązkowego modelu KSeF, a także ze zmienioną nie tak dawno ustawą o VAT.

Obowiązkowy KSeF w budownictwie i branży deweloperskiej w 2026 roku: odmienności w fakturowaniu i niestandardowe modele sprzedaży

Faktura ustrukturyzowana to dokument, który w relacji między podatnikami obowiązkowo ma zastąpić dotychczas stosowane faktury. W praktyce faktury niejednokrotnie zawierają znacznie więcej danych, niż wymaga tego prawodawca, gdyż często są nośnikiem dodatkowych informacji i sposobem ich wymiany między kontrahentami. Zapewne z tego powodu autor struktury FA(3) postanowił zamieścić w niej więcej pól, niż tego wymaga prawo podatkowe. Większość z nich ma charakter fakultatywny, a to oznacza, że nie muszą być uzupełniane. W niniejszej publikacji omawiamy specyfiką fakturowania w modelu ustrukturyzowanym w branży budowlanej i deweloperskiej.

Czy możliwe będzie anulowanie faktury wystawionej w KSeF w 2026 roku?

Czy faktura ustrukturyzowana wystawiona przy użyciu KSeF może zostać anulowana? Czy będzie to możliwe od 1 lutego 2026 r.? Zdaniem Tomasza Krywana, doradcy podatkowego faktur ustrukturyzowanych wystawionych przy użyciu KSeF nie można anulować. Anulowanie takich faktur oraz innych faktur przesłanych do KSeF nie będzie również możliwe od 1 lutego 2026 r.

REKLAMA

KSeF 2026: wystawienie nierzetelnej faktury ustrukturyzowanej. Czego system nie wychwyci? Przykłady uchybień (daty, kwoty, NIP), kary i inne sankcje

W 2026 r. większość podatników będzie zobowiązana do wystawiania i otrzymywania faktur ustrukturyzowanych za pośrednictwem KSeF. Przy fakturach zarówno sprzedażowych, jak i zakupowych kluczowe jest, by dokumenty te były rzetelne. Błędy mogą pozbawić prawa do odliczenia VAT, a w skrajnych przypadkach skutkować odpowiedzialnością karną. Mimo automatyzacji KSeF nie chroni przed nierzetelnością – publikacja wskazuje, jak jej unikać i jakie grożą konsekwencje.

Nadchodzi podatek od smartfonów. Ceny pójdą w górę już od 2026 roku

Od 1 stycznia 2026 roku w życie ma wejść nowa opłata, która dotknie każdego, kto kupi smartfona, tablet, komputer czy telewizor. Choć rząd zapewnia, że to nie podatek, w praktyce ceny elektroniki wzrosną o co najmniej 1%. Pieniądze nie trafią do budżetu państwa, lecz do organizacji reprezentujących artystów. Eksperci ostrzegają: to konsumenci zapłacą prawdziwą cenę tej decyzji.

REKLAMA