REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Limit kosztów z tytułu odsetek od pożyczek i kredytów - precedensowy wyrok WSA

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Dziennik Gazeta Prawna
Największy polski dziennik prawno-gospodarczy
Limit kosztów z tytułu odsetek od pożyczek i kredytów - precedensowy wyrok WSA
Limit kosztów z tytułu odsetek od pożyczek i kredytów - precedensowy wyrok WSA

REKLAMA

REKLAMA

Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu wydał 13 listopada 2018 r. wyrok (sygn. akt I SA/Wr 833/18), zgodnie z którym odsetki od pożyczek i kredytów można zaliczać do kosztów uzyskania przychodów do wysokości 3 mln zł powiększonej o 30 proc. EBITDA. To precedensowy wyrok kwestionujący dotychczasowe, konsekwentne stanowisko resortu finansów, które jest niekorzystne dla podatników. Wyrok ten jest jeszcze nieprawomocny. Jeżeli fiskus złoży skargę kasacyjną to za jakiś czas poznamy stanowisko NSA.

Koszty finansowania dłużnego - jaki limit?

Chodzi o możliwość pomniejszania przychodów firm koszty finansowania dłużnego, czyli m.in. odsetki od pożyczek, kredytów, leasingu. Od początku 2018 r. obowiązują w tym zakresie nowe ograniczenia – mają one zastosowanie do nadwyżki kosztów finansowania dłużnego nad przychodami odsetkowymi. Ustawa o CIT mówi o dwóch limitach: 3 mln zł oraz 30 proc. podatkowej EBITDA.

REKLAMA

Autopromocja

W praktyce problem dotyczy tylko sytuacji, gdy koszty finansowania dłużnego (KFD) przekraczają 3 mln zł. Czy w takiej sytuacji limit 30 proc. stosować do całości nadwyżki KFD nad przychodami odsetkowymi (jak twierdzi fiskus), czy tylko do tej części nadwyżki, która przekracza 3 mln zł? O to toczą się spory z fiskusem.

REKLAMA

W sprawie rozstrzygniętej przez wrocławski sąd chodziło o spółkę doradztwa podatkowego, która planowała zaciągnąć pożyczkę na bieżącą działalność. Liczyła się z tym, że będzie płacić odsetki. Chciała je odliczać od przychodu. Uważała, że limit 3 mln zł obejmuje wszystkich podatników. Natomiast gdy KFD przekraczają 3 mln zł, to od przychodu podatkowego można odliczyć 3 mln zł powiększone o 30 proc. EBITDA. Słowem, od przychodu może odjąć: 3 mln + 30 proc. EBITDA.

Nie zgodził się z tym dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej. Uważał, że gdy nadwyżka KFD nad przychodami odsetkowymi nie przekracza 3 mln zł, to obowiązuje ten właśnie limit. Gdy jednak będzie ona wyższa, to wskaźnik 30 proc. EBITDA trzeba stosować do całej nadwyżki KFD, bez pomniejszania jej o 3 mln zł.

Powodem sporu stał się art. 15c ust. 14 ustawy o CIT, zgodnie z którym, „przepisu ust. 1 (czyli ograniczenia w wysokości 30 proc. podatkowej EBITDA) nie stosuje się do nadwyżki kosztów finansowania dłużnego w części nieprzekraczającej w roku podatkowym kwoty 3 mln zł”.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Sąd na korzyść spółki

REKLAMA

WSA we Wrocławiu zgodził się ze spółką. Przypomniał, że art. 15c ustawy o CIT jest implementacją dyrektywy ATAD (przeciwko unikaniu opodatkowania – od ang. Anti-Tax Avoidance Directive). Wprowadza ona ograniczenia co do wysokości wydatków, które można zakwalifikować jako koszty podatkowe. Polski ustawodawca zmodyfikował jednak nasze krajowe regulacje w stosunku do tych wynikających z dyrektywy. Między innymi wprowadził próg 3 mln zł, który jest niższy od unijnego (3 mln euro) – zwrócił uwagę WSA.

Ponadto – dodał sąd – z literalnego brzmienia polskich przepisów wynika, że do kwot poniżej progu wskazanego w art. 15c ust. 1 ograniczenia się nie stosuje. Nie można go więc stosować, nawet gdyby powołać się na wykładnię prounijną. Prowadziłoby to bowiem do wykładni niezgodnej z polskimi regulacjami (contra legem), co jest niedopuszczalne – orzekł WSA.

Stwierdził więc, że limit 30 proc. EBITDA powinien być stosowany tylko do KFD przekraczających próg 3 mln zł.

W konsekwencji do kosztów uzyskania przychodów zaliczana jest zarówno kwota 3 mln zł, jak i pozostała część nadwyżki KFD nad przychodami odsetkowymi do wysokości 30 proc. podatkowej EBITDA. ©℗

Polecamy: Monitor Księgowego – prenumerata

Polecamy: INFORLEX Księgowość i Kadry


Trzy nadwyżki w jednym przepisie - opinia

Rafał Ciołek partner, szef zespołu ds. CIT w KPMG

Problem zdaje się wynikać stąd, że w ramach art. 15c ustawy o CIT mamy dwie, a może nawet trzy „nadwyżki”. Jedna to nadwyżka kosztów finansowania dłużnego (różnica między kosztami finansowania dłużnego i przychodami o charakterze odsetkowym), zdefiniowana w ust. 3 tegoż przepisu. Druga to nadwyżka nadwyżki kosztów finansowania dłużnego ponad 30 proc. EBITDA. Trzecia to nadwyżka nadwyżki kosztów finansowania dłużnego ponad 3 mln zł. Nic więc dziwnego, że podatnicy, a nawet sędziowie, mają wątpliwości.

Do ciekawych wniosków może też prowadzić porównanie brzemienia art. 15c i art. 15e. Według pierwszego ograniczeń nie stosuje się do nadwyżki kosztów finansowania dłużnego w części nieprzekraczającej 3 mln zł, a według drugiego ograniczenia stosuje się do nadwyżki kosztów (z tytułu usług niematerialnych) przekraczającej 3 mln zł. Ciekawe, do jakich wniosków doszedłby sąd po porównaniu tych dwóch przepisów.

Do najnowszego wyroku WSA, mimo że jest nad wyraz pozytywny, należy podejść dość ostrożnie. Po pierwsze, stoi on w sprzeczności z wykładnią tego przepisu dokonywaną przez przedstawicieli Ministerstwa Finansów, jak i z brzmieniem przepisów dyrektywy, które przepis ten implementuje do polskiego porządku prawnego. Po drugie, jest on nieprawomocny.

Wyrok WSA to dobry sygnał dla innych sądów - opinia

Tomasz Miszograj doradca podatkowy w kancelarii Paczuski Taudul

Stanowisko organów podatkowych w kwestii kosztów finansowania dłużnego jest niezgodne z językową wykładnią ustawy o CIT w brzmieniu obowiązującym od 1 stycznia 2018 r. Być może organy prawidłowo odczytują intencje, jakie przyświecały ustawodawcy przy formułowaniu przepisów, o których interpretację toczy się spór. Nie może to jednak prowadzić do wniosków sprzecznych z ich literalnym brzmieniem. Należy mieć nadzieję, że w ślad za orzeczeniem WSA we Wrocławiu pójdą inne sądy, co spowoduje przełamanie dotychczasowego, negatywnego dla podatników, stanowiska prezentowanego w interpretacjach przez organy podatkowe.

Łukasz Zalewski

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: gazetaprawna.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Jak Ministerstwo Finansów liczy lukę VAT? Metodą odgórną (top – down)

Ministerstwo Finansów poinformowało w komunikacie z 22 maja 2025 r., że metoda liczenia luki VAT od lat pozostaje niezmienna a jej opis jest opublikowany na stronie resortu. Luka VAT liczona jest względem VAT w ujęciu rachunków narodowych publikowanych przez GUS, tj. w ujęciu memoriałowym, w którym dochody ujmowane są za okres od lutego do stycznia kolejnego roku. Szacunki luki VAT dla lat 2022-2023, pomimo uwzględnienia wpływu istotnych zmian systemowych (m.in. tarcze antyinflacyjne, rekompensaty energetyczne) wskazują na znaczący wzrost luki względem poprzedzających ich lat. W 2023 roku luka VAT wynosiła 13,5%. Obecne szacunki wskazują na zmniejszenie się luki VAT w Polsce w 2024 r. do 6,9%.

Księgowi obawiają się obowiązkowego KSeF-u. Czego najbardziej?

Już tylko niecały rok dzieli nas od wprowadzenia obowiązkowego KSeF-u, a mimo to – jak się okazuje – księgowi nadal czują się niepewnie. Czego obawiają się najbardziej? Kto się wyłamuje i już dzisiaj deklaruje gotowość na zmiany? fillup k24 we współpracy ze Stowarzyszeniem Księgowych w Polsce opublikowali w maju 2025 r. "Barometr nastrojów polskich księgowych 2025", w którym przedstawiciele branży wypowiedzieli się w sprawach dla nich najważniejszych. Na KSeF-ie nie pozostawiono suchej nitki.

Księgowi obawiają się obowiązkowego KSeF-u. Czego najbardziej?

Już tylko niecały rok dzieli nas od wprowadzenia obowiązkowego KSeF-u, a mimo to – jak się okazuje – księgowi nadal czują się niepewnie. Czego obawiają się najbardziej? Kto się wyłamuje i już dzisiaj deklaruje gotowość na zmiany? fillup k24 we współpracy ze Stowarzyszeniem Księgowych w Polsce opublikowali w maju 2025 r. "Barometr nastrojów polskich księgowych 2025", w którym przedstawiciele branży wypowiedzieli się w sprawach dla nich najważniejszych. Na KSeF-ie nie pozostawiono suchej nitki.

Akcja jak z filmu! Polskie służby rozbiły gang od kontrabandy za 31 milionów

Akcja dosłownie jak z filmu – zatrzymania w kilku województwach, przeszukania, graniczny pościg i papierosy warte fortunę. Gang działał w Polsce, Czechach, Słowacji i Wielkiej Brytanii. Wpadło już 29 osób, a służby przejęły blisko 5 mln sztuk nielegalnych papierosów. Śledztwo nabiera tempa – są kolejne tropy.

REKLAMA

Jak uzyskać dofinansowanie z urzędu pracy do zatrudnienia pracownika - zasady w 2025 roku

Zatrudnienie pracownika przeważnie wiążę się z dużymi kosztami. Trudno się dziwić, że przedsiębiorcy szukają oszczędności i szukają rozwiązań, aby móc zapłacić jak najmniej. Istnieją różne formy wsparcia przedsiębiorców, np. dofinansowanie na zatrudnienie pracownika z Urzędu Pracy. Jak wygląda proces ubiegania się o takie dofinansowanie? Poniżej opiszę kilka możliwych dofinansowań, o które może się starać przedsiębiorca.

KSeF już za rogiem. Tysiące firm nieprzygotowanych – cyfrowe wykluczenie może kosztować fortunę

Cyfrowy obowiązek, który może zaskoczyć wielu przedsiębiorców – od 2026 r. e-fakturowanie stanie się przymusem. Problem? Rząd uznał, że „wykluczenie cyfrowe” dotyczy wyłącznie najmniejszych firm. W praktyce zagrożeni są także starsi przedsiębiorcy, mikrofirmy bez dostępu do IT, a nawet ci, którzy nie mają stabilnego internetu. Brak przygotowania oznacza paraliż działalności, karne odsetki i utratę klientów. Czas ucieka – a system nie wybacza błędów.

ZUS: Przedsiębiorcy z niepełnosprawnościami z niższą roczną składką zdrowotną. Trzeba spełnić 4 warunki

Przedsiębiorcy, którzy mają orzeczenie o umiarkowanym lub znacznym stopniu niepełnosprawności mogą korzystać z ulgi i obniżyć roczną składkę na ubezpieczenie zdrowotne. Krzysztof Cieszyński, Regionalny Rzecznik Prasowy województwa pomorskiego wyjaśnia jakie warunki trzeba spełnić, by skorzystać z tej ulgi.

Prawa autorskie do treści biznesowych publikowanych w social mediach. Kiedy można legalnie wykorzystać zdjęcie lub wideo? Co każda firma wiedzieć powinna

W erze cyfrowej, gdzie granice między komunikacją osobistą a firmową coraz bardziej się zacierają, prawa autorskie w social mediach stają się kluczową kwestią dla każdego biznesu. Generowanie własności intelektualnej przestało być domeną wyłącznie branż kreatywnych — dziś dotyczy praktycznie każdej firmy, która promuje swoje produkty lub usługi w internecie.

REKLAMA

Zwierzęta w firmie a koszty uzyskania przychodu. Jak argumentować przed urzędem skarbowym? Interpretacje fiskusa: pies, akwarium i inne przypadki

Czy pies w firmie może być kosztem uzyskania przychodu? A akwarium – elementem budującym wizerunek? Coraz więcej przedsiębiorców zadaje sobie te pytania, zwłaszcza w czasach, gdy granica między przestrzenią zawodową a prywatną bywa płynna. Praktyka i interpretacje podatkowe pokazują, że... to zależy.

Czy będzie likwidacja JPK VAT? Prof. Modzelewski: nieoficjalnie mówi się o redukcji obowiązków

Od samego początku (można sprawdzić) byłem krytykiem wprowadzenia powszechnych „jotpeków”, czyli zmuszania ogółu podatników do systematycznego wysyłania urzędom skarbowym ich ewidencji podatkowych. Po co zaśmiecać archiwa tych organów bilionami zbędnych informacji, do których nigdy nie sięgnie i nie można ich racjonalnie zinterpretować?

REKLAMA