Kiedy organ podatkowy może podważać wysokość straty
REKLAMA
REKLAMA
Przedsiębiorca w rocznym zeznaniu podatkowym za 2009 r. ujął stratę poniesioną z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej. Skarbówka uznała, że nie miał on prawa do takiego odliczenia. Sąd uchylił decyzję organu ustalającą zobowiązanie podatkowe bez zaliczenia straty. Przedsiębiorca ujął stratę w zeznaniu podatkowym za 2012 r. I mimo braku również na to zgody fiskusa, miał do tego prawo, gdyż jak stwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu: „Upływ terminu przedawnienia zobowiązania za rok, za jaki obliczana jest strata, stanowić powinien zatem ostateczną datę, w której może być ona określona” (wyrok z dnia 4 września 2019 r., sygn. akt I SA/Po 838/18).
REKLAMA
Zgodnie z art. 70 § 1 Ordynacji podatkowej: „Zobowiązanie podatkowe przedawnia się z upływem 5 lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności podatku” (Dz.U. 1997 nr 137 poz. 926, ze zm.). A bieg tego terminu nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu, z dniem wszczęcia postępowania w sprawie o przestępstwo skarbowe lub wykroczenie skarbowe, o którym podatnik został zawiadomiony, jeżeli podejrzenie popełnienia przestępstwa lub wykroczenia wiąże się z niewykonaniem tego zobowiązania (art. 70 § 6 O.p.).
Organ uznał, że przedsiębiorca straty nie poniósł
Przedsiębiorca w zeznaniu podatkowym za 2009 r. ujął stratę poniesioną z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej w tym roku. Skarbówka uznała, że nie miał on prawa do takiego odliczenia, bo straty żadnej nie poniósł i określiła przedsiębiorcy zobowiązanie podatkowe bez odliczenia tej straty. Podatnik zaskarżył decyzję organu, a w 2013 r. złożył zeznanie podatkowe za 2012 r., w którym ponownie rozliczył stratę odrzuconą przez skarbówkę. W tym przypadku organy uznały, że wcześniejsza decyzja ustalająca wysokość zobowiązania podatkowego w podatku dochodowym od osób fizycznych za 2009 r. jest decyzją ostateczną, stąd organy nie mają uprawnień do prowadzenia postępowania dowodowego i dokonywania odmiennych ustaleń co do jego wysokości. Dlatego też, skoro tamtą decyzją organ odmówił zaliczenia podatnikowi straty za 2009 r., to teraz organy również muszą przyjąć te ustalenia i w konsekwencji niemożliwe jest odliczenie tej straty w latach następnych, w tym w 2012 r.
Radca prawny nie został powiadomiony o zawieszeniu biegu terminu przedawnienia
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu, do którego skargę na powyższą decyzję wniósł przedsiębiorca, orzekł, że przesądzający dla jej rozstrzygnięcia był wyrok wydany przez tamtejszy sąd w czerwcu 2019 r. Wyrokiem tym sąd administracyjny uchylił decyzję organów obu instancji, nie dokonując ustaleń co do braku lub istnienia poniesionej przez przedsiębiorcę straty w 2009 r., a z uwagi na niedoręczenie radcy prawnemu – pełnomocnikowi przedsiębiorcy – zawiadomienia o zawieszenia biegu terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego w PIT za 2009 r., wskutek wszczęcia postępowania przygotowawczego w sprawie o przestępstwo skarbowe. Sąd przyznał w tamtej sprawie rację radcy prawnemu reprezentującemu przedsiębiorcę, że w wyniku niewłaściwego doręczenia dokonanego przez organ nie doszło do skutecznego zawieszenia biegu terminu przedawnienia na podstawie art. 70 § 6 pkt 1 O.p. W braku jego zaskarżenia wyrok stał się prawomocny w sierpniu 2019 r.
Przedawniło się zobowiązanie, to i uprawnienie fiskusa do ustalania straty
WSA w Poznaniu przywołał uchwałę pełnej Izby Finansowej Naczelnego Sądu Administracyjnego z 29 września 2019 r. (sygn. akt II FPS 4/13), z którą się zgodził, a która stanowi o możliwości orzekania co do wysokości straty wyłącznie przed upływem terminu ustanowionego w art. 70 O.p. Dlatego też w wyniku uprawomocnienia się wyroku stwierdzającego upływ terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego za 2009 r. upłynął również termin, w którym organy mogły prowadzić postępowanie w sprawie ustalenia za ten rok straty. Stąd fiskus musi przyjąć deklarację za 2009 r., a więc i wysokość straty podanej w tej deklaracji przez przedsiębiorcę.
Polecamy: PODATKI 2020 – Komplet
„(...) wyeliminowana z obrotu prawnego została decyzja organów podatkowych określająca skarżącemu wysokość zobowiązania w podatku dochodowym od osób fizycznych za 2009 r., a jednocześnie (...) "odżyła" złożona przez skarżącego deklaracja podatkowa o wysokości osiągniętego dochodu (poniesionej straty) w roku podatkowym 2009 z pozarolniczej działalności gospodarczej. (...) Skoro zatem przestało istnieć zobowiązanie podatkowe, to ten sam skutek procesowy powinien również uniemożliwić kontynuowanie postępowania w sprawie określenia straty. Upływ terminu przedawnienia zobowiązania za rok, za jaki obliczana jest strata stanowić powinien zatem ostateczną datę, w której może być ona określona” (sygn. akt I SA/Po 838/18).
Kto ma lepszego prawnika
Skarżący, na rzecz którego poznański sąd uchylił decyzje organów podatkowych dwóch instancji, jest przykładem przedsiębiorcy, który dla ochrony swojego majątku zmuszony jest walczyć latami o jej zapewnienie przed sądem. Bo organy, nawet mimo uchylenia wydanej przez nie niekorzystnej dla podatnika decyzji, nie zwykły przyznawać się do błędu, a tym bardziej porażki. Uznają ją dopiero, gdy stwierdzi tak sąd. W sporze z tak działającym fiskusem o ochronie majątku firmy w praktyce nie decyduje więc sama litera prawa, co raczej fakt „posiadania” przez przedsiębiorcę lepszego prawnika, który tę nieznajomość prawa wytknie fiskusowi w sądzie.
radca prawny Robert Nogacki
Kancelaria Prawna Skarbiec
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat