REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Czy klauzula obejścia prawa podatkowego zakończy erę optymalizacji podatkowej?

Krzysztof Oflakowski
Czy klauzula obejścia prawa podatkowego zakończy erę optymalizacji podatkowej?
Czy klauzula obejścia prawa podatkowego zakończy erę optymalizacji podatkowej?

REKLAMA

REKLAMA

Powołana 15 września 2016 r. Rada do Spraw Przeciwdziałania Unikaniu Opodatkowania to ostatni element zmian w ordynacji podatkowej dotyczący klauzuli obejścia prawa podatkowego. Sama klauzula, będąca po części dublem obowiązujących już przepisów, ma powstrzymać firmy przed agresywną optymalizacją i według zapewnień rządu będzie stosowana do dużych podatników. W rzeczywistości to broń masowego rażenia, której skutek może być zupełnie odwrotny.

Mimo że klauzula obejścia prawa podatkowego obowiązuje ponad dwa miesiące, do tej pory nie zapadły żadne decyzje w odniesieniu do konkretnych firm. Minister finansów ogłosił jednak, że widzi już pozytywne efekty zmian. To wyższe niż przed rokiem wpływy z tytułu CIT, choć nie wiadomo z całą pewnością, jak sprawa będzie wyglądać w końcu roku podatkowego.

REKLAMA

Autopromocja

CIT, a właściwie luka budżetowa związana z tym podatkiem, była jednym z głównych powodów wprowadzenia klauzuli, mimo że w Ordynacji podatkowej od lat obowiązują przepisy art. 199a mówiące, że organ podatkowy dokonując ustalenia treści czynności prawnej, uwzględnia zgodny zamiar stron i cel czynności, a nie tylko dosłowne brzmienie oświadczeń woli złożonych przez strony. Kolejny paragraf tego samego artykułu mówi natomiast wprost, że jeżeli pod pozorem dokonania czynności prawnej dokonano innej czynności prawnej, skutki podatkowe wywodzi się z tej ukrytej czynności.

W praktyce jest to skrócona wersja obowiązującej od 15 lipca 2016 roku klauzuli obejścia prawa podatkowego, która to wersja także gwarantowała możliwość łatania luki w CIT. Przez lata z niej jednak nie korzystano, a luka rosła pod nosem kolejnych rządów. Co ciekawe, art. 119b. § 1 pkt 5 klauzuli, mówiący że jeżeli zastosowanie innych przepisów prawa podatkowego pozwala na przeciwdziałanie unikaniu opodatkowania, przepisów definiujących sztuczny sposób działania - czyli sens całej klauzuli, którym jest walka z unikaniem opodatkowania (art. 119a) nie stosuje się. W praktyce oraz w odniesieniu do obowiązującego od dawna art. 199a, taki zapis tworzy sytuację, w której klauzula będzie blokowała samą siebie.  Skoro podstawa do walki z uchylaniem się od podatku już była, po co uchwalano podobne przepisy drugi raz?

Polecamy: Klauzula przeciw unikaniu opodatkowania – praktyczny poradnik

REKLAMA

Nie jest tajemnicą, że obok próby naprawiania skandalicznego deficytu w CIT, zmiany wymusiły także międzynarodowe instytucje, m.in. Komisja Europejska, która naciskała na dostosowanie polskich regulacji do standardów unijnych. W większości państw europejskich bardziej lub mniej szczegółowe klauzule obowiązują od lat, jednak wbrew temu, na co liczy polski rząd, nie wyeliminowały one mechanizmów optymalizacyjnych. Doprowadziły raczej do ucywilizowania tych procesów, które choćby we Francji, Niemczech czy Wielkiej Brytanii cieszą się dużą popularnością.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W krajach bardziej rozwiniętych gospodarczo legalne formy obniżenia kosztów w firmach, jakimi są także podatki, to rzecz całkowicie normalna i samo korzystanie z optymalizacji nie jest demonizowane tak jak w Polsce. Mowa oczywiście o działaniach legalnych, te niezgodne z prawem są zwalczane z pełną determinacją, co jest działaniem pożądanym, bo gwarantuje praworządność i zdrową konkurencję. W Polsce widzimy natomiast bardzo ciekawe zjawisko, gdzie wmawia się przedsiębiorcom, że każda optymalizacja jest zła i nielegalna. Stoi za tym głęboko zakorzenione przekonanie ustawodawcy, że podatki należy płacić w takiej wysokości, w jakiej aktualnie życzą sobie urzędnicy, a wszelkie legalne działania są w dopuszczalne, o ile nie oszczędza się za dużo. Jakkolwiek absurdalnie to brzmi, taka jest praktyka. Najlepszym dowodem takiego działania jest wprowadzenie w nowych przepisach progu kwotowego mającego stwarzać pozory, bardziej psychologicznej niż realnej granicy dopuszczalnej optymalizacji. To nic innego, jak próba zastraszenia firm szukających oszczędności podatkowych wyższych niż zasugerowane przez rząd – mówi Bolko Fuchs, dyrektor zarządzający w firmie doradczej Dowson Holdings.

Niski próg bezpieczeństwa i dobra rada ekspertów

Przekroczenie granicznej kwoty 100 tys. zł zysku podatkowego to jeden z warunków wszczęcia przez organ podatkowy procedury sprawdzającej czy przeprowadzone mechanizmy optymalizacyjne nie były sztuczne i zostały podjęte w celu osiągnięcia korzyści podatkowej sprzecznej z przedmiotem i celem nowych przepisów. To właśnie 100 tys. zł nakreślone przez Ministerstwo Finansów wyznacza dziś bezpieczny limit dopuszczalnej optymalizacji. Bezpieczny w takim sensie, że organ skarbowy nie będzie zainteresowany działaniami nieprzekraczającymi tej kwoty - przynajmniej teoretycznie.

W przypadku podatku dochodowego wspominana korzyść graniczna wynika z zysku na poziomie 527 tys. zł i wynosi dokładnie 100 130 zł należnego podatku. Ministerstwo już podczas prac na klauzulą zapewniało, że powstaje ona po to, aby ukrócić stosowanie optymalizacji przez największych podatników. Niestety nie ma to pokrycia w przepisach, bo ustalony próg jest w rzeczywistości dość niski. Klauzula obejmuje nie tylko wielkie międzynarodowe korporacje, tak piętnowane w debacie publicznej, ale także średnie firmy oraz część małych przedsiębiorstw zatrudniających do 9 pracowników i osiągających zysk brutto w wysokości niecałych 44 tys. zł miesięcznie. Pod pozorem walki z korporacyjnym gigantem stworzono więc narzędzie, które w ekspresowym tempie może być wymierzone także w MSP.

Planem ustawodawcy było jednak nie tylko objęcie klauzulą jak największej ilości przedsiębiorców, ale także skuteczne zniechęcenie firm do optymalizacji w ogóle. Budzące wątpliwości ekspertów definicje, możliwość działania klauzuli wstecz oraz duża uznaniowość to tylko niektóre przykłady niezgrabności najnowszych regulacji. Zwieńczeniem zapisów jest teraz powołanie 9-osobowego grona eksperckiego, które mimo niekwestionowanych i wybitnych kwalifikacji w dziadzinie prawa i podatków ma w rzeczywistości niewiele do powiedzenia. Powoływana 15 września na czteroletnią kadencję Rada do Spraw Przeciwdziałania Unikaniu Opodatkowania pełni jedynie funkcję doradczą, a wydawane przez nią opinie nie są wiążące dla ministra właściwego ds. finansów publicznych, który ostateczne wyrokuje o zastosowania klauzuli. Co więcej, już samo powołanie Rady jest najlepszym dowodem na to, że klauzula nie pozostaje wolna od wad i po raz kolejny zaserwowano przedsiębiorcom prawo, do którego zrozumienia wymagana jest zaawansowana wiedza ekspercka.

Klauzula, jak i dotychczasowa praktyka organów skarbowych wskazują, że fiskus będzie w przyszłości sięgał do kieszeni coraz mniejszych firm, tworząc przy okazji coraz bardziej opresyjne prawo. W konsekwencji doprowadzi do tego, że nacisk fiskalny ze strony państwa zmusi firmy do szukania oszczędności na większą niż dotychczas skalę. Przedsiębiorcy, zwłaszcza ci mniejsi, przestaną oczywiście korzystać z dzikich i oczywistych prób uchylania się od podatków, co już ma zresztą miejsce, ale nie oznacza to, że przestaną korzystać z legalnej optymalizacji w ogóle. Oceniam, że będą raczej dążyć do silniejszego niż dotychczas zabezpieczania prawnego i korzystania z rozsądniejszych procesów optymalizacyjnych gwarantujących bezpieczeństwo kapitału. To już z resztą ma miejsce. Alternatywnie będą częściej korzystać z oferowanych przez przepisy form zabezpieczeń, jakim w przypadku klauzuli jest opinia zabezpieczająca - dodaje Bolko Fuchs z Dowson Holdings.

Bezpiecznik droższy niż dotychczas, o 19 960 zł

Wraz z wprowadzeniem klauzuli MF zaproponowało przedsiębiorcom możliwość wystąpienia o opinię zabezpieczającą. Ma ona dać firmom pewność, że zaproponowane rozwiązanie optymalizacyjne nie zostanie uznane za działanie sztuczne czy sprzeczne z ustawą. Opinia zabezpieczająca to jednak nic innego jak stosowana do tej pory interpretacja indywidualna, z tą jednak różnicą, że koszt uzyskania interpretacji to 40 zł, opinii zabezpieczającej 20 000 zł.

W świetle skutków prawnych, opinia nie różni się niczym szczególnym od interpretacji, daje bowiem podatnikowi informację o tym, czy działanie, które podjął lub je planuje jest zgodne z przepisami czy nie. Choć jakościowo większych różnic nie ma, opinia jest nie dość że droższa, to jeszcze trzeba na nią czekać dwa razy dłużej. Artykuł 119zb. § 1. Ordynacji podatkowej daje ministrowi 6 miesięcy na wydanie opinii dotyczącej otrzymanego wniosku. Sama Rada na zaopiniowanie ma 3 miesiące, czyli tyle, ile do tej pory wynosił maksymalny czas oczekiwania na interpretację indywidualną.

Przygotowanie takiego wniosku nie jest oczywiście sprawą łatwą i nieumiejętne podejście do tematu może dla przedsiębiorcy oznaczać podatkowy strzał w kolano.  Dokument musi bowiem zawierać nie tylko cele, którym czynność optymalizacyjna ma służyć, ale także wykazanie ekonomicznej lub gospodarczej zasadności takiego kroku i w tym tkwi cała trudność. Dodatkowo obliguje wnioskodawcę do wskazania korzyści podatkowych, będących rezultatem opisanej czynności oraz opisania powiązań pomiędzy podmiotami wymienionymi w dokumencie. Przedsiębiorca musi więc dostarczyć urzędnikom pełnego know-how o planowanym lub wykonanym procesie optymalizacyjnym, a w praktyce sposób jego uzasadnienia będzie miał decydujący wpływ na decyzję ministra. 


Czy więc klauzula w obecnym kształcie może zakończyć erę optymalizacji? Raczej nie ma na to szans, ale na pewno wyeliminuje procesy przeprowadzane chałupniczo, oczywiste zabiegi zmierzające do obniżenia podstawy opodatkowania, jakimi do tej pory było np. zakładanie spółki zagranicznej tylko po to, aby przenieść, a następnie wynająć od niej prawa do używania znaku towarowego w Polsce. Takie sztuczki księgowe pozwalały firmom generować koszty na poziomie kilkudziesięciu, a czasem kilkuset tysięcy zł, obniżając tym samym należny podatek dochodowy. Dziś zablokuje to klauzula, ale zarówno motywy stojące za jej wprowadzeniem, mimo istnienia podobnych przepisów, niskiego progu bezpieczeństwa, obejmującego także średnie i część małych firm oraz wyjątkowo kosztowna opinia zabezpieczająca, która nie wprowadza nic ponad to, co dawała interpretacja indywidualna, nie wystawiają ustawodawcy zbyt dobrej recenzji. Przekładając powyższe niedociągnięcia na grunt przedsiębiorczości, można by uznać, że to nic innego, jak podwyżka dostępniej do tej pory i niemal identycznej usługi, zmierzająca do nałożenia na firmy większych ograniczeń prowadzenia legalnego biznesu.   

Krzysztof Oflakowski

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Rozliczenie podatkowe osób do 26. roku życia w 2025 roku. Do 85.528 zł bez podatku i obowiązku składania PIT-a. Ale nie wszystkie przychody są zwolnione

Ministerstwo Finansów i Krajowa Administracja Skarbowa przypominają kiedy podatnikom do 26. roku życia przysługuje tzw. ulga dla młodych oraz jak powinni rozliczyć podatek gdy prowadzą własną działalność gospodarczą albo pracują za granicą.

Limit zwolnienia VAT dusi małe firmy! Czy w 2025 roku nadejdą zmiany?

Wielu przedsiębiorców z trudem utrzymuje się w ramach limitu zwolnienia z VAT, który od lat pozostaje na poziomie 200 000 zł. W obliczu rosnących kosztów prowadzenia działalności coraz głośniej mówi się o konieczności jego podwyższenia. Czy rząd planuje zmiany w 2025 roku?

Opóźnienia w e-Doręczeniach a terminy podatkowe. Liczy się data nadania. Wyjaśnienia Ministerstwa Finansów

Ministerstwo Finansów poinformowało w komunikacie z 30 stycznia 2025 r., że opóźnienie w akceptacji nadania korespondencji przez dostawcę usługi e-Doręczenia nie wpływa na zachowanie terminów prawa podatkowego. Zdaniem MF, to data nadania, a nie data akceptacji korespondencji, jest podstawą do określenia daty wniesienia pisma.

DeepSeek – czy jest lepszy od ChatGPT?

Świat obiegła informacja, że Chińczycy zbudowali model sztucznej inteligencji, który osiąga zbliżony poziom precyzji do wyników ChataGPT, a jednocześnie oferuje gigantyczne oszczędności w zakresie energii. Programiści wychwalają Deep Seek pod niebiosa. Jednocześnie powstaje pytanie: jak model ten wypada na tle konkurencji w oczach użytkowników modeli językowych, którzy pracują, albo uczniów, którzy szukają wsparcia w nauce. Porównuje to dr Dominik Skowroński z Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego.

REKLAMA

eCMR – kiedy wdrożenie w Polsce i Europie - harmonogram. Ponad 2 lata opóźnienia elektronicznych listów przewozowych

Elektroniczne listy przewozowe (eCMR) mają za zadanie uprościć i zdigitalizować procesy logistyczne, eliminując papierowe dokumenty. Jednak wdrażanie kluczowego rozporządzenia eFTI w UE ma poważne opóźnienia. Pierwotnie zakładano, że pierwsze platformy do wymiany informacji zaczną działać w październiku 2024 roku, a inspekcje będą miały obowiązek uwzględniać elektroniczne listy przewozowe najpóźniej od sierpnia 2025. Już wiemy, że tak się nie stanie. Choć pełne zastosowanie przepisów ma nastąpić dopiero w lipcu 2027 roku, to widać, że prace legislacyjne ruszyły do przodu. Pod koniec 2024 roku pojawił się także projekt zmian, m.in. w ustawie o transporcie drogowym, który porusza tematykę korzystania z elektronicznych listów przewozowych w Polsce. Jak dokładnie wygląda kwestia wdrożenia eCMR w naszym kraju i Europie?

Jakie cyberataki są najczęstsze? Jak się zabezpieczać? Pierwszy raport ENISA o cyberbezpieczeństwie w UE

Agencja Unii Europejskiej ds. Cyberbezpieczeństwa (ENISA) opublikowała pierwszy raport z zakresu cyberbezpieczeństwa w krajach członkowskich UE. Dokument powstały na podstawie art. 18 dyrektywy NIS 2 zawiera informacje o dojrzałości Europy w zakresie bezpieczeństwa cyfrowego oraz zalecenia polityczne dotyczące eliminacji potencjalnych zagrożeń. Raport dostarcza również informacji o tym, z jakich metod najczęściej korzystają cyberprzestępcy. Okazuje się, że w większości przypadków są to ataki typu DoS / DDoS / RDoS, które stanowiły ponad 41 proc. wszystkich incydentów przeprowadzonych na terenie UE od lipca 2023 do czerwca 2024 roku. Co więcej, na celowniku cyberprzestępców znajduje się przede wszystkim administracja publiczna. O tym, jak bronić się przed cyberzagrożeniami, opowiadają eksperci Linux Polska.

Rząd uderza w e-palaczy! Nowa akcyza sprawi, że wrócą do tradycyjnych papierosów?

Nadchodzi drastyczna podwyżka podatków na e-papierosy i podgrzewacze tytoniu! Eksperci alarmują: nowe przepisy mogą doprowadzić do podwójnego opodatkowania i wzrostu cen nawet o 80 zł na sztukę. Legalny rynek stanie się nieopłacalny, a palacze mogą masowo wrócić do tradycyjnych papierosów lub sięgnąć po produkty z szarej strefy.

Działalność gospodarcza osoby z niepełnosprawnością. Refundacja PFRON, zwolnienie ze składki zdrowotnej

Osoby z orzeczeniem o niepełnosprawności, które prowadzą własną działalność gospodarczą, mają możliwość skorzystania z różnych ulg i form pomocy. Ich zakres i wysokość zależy od stopnia posiadanego orzeczenia o niepełnosprawności oraz ewentualnego prawa do renty. Poniżej przedstawione zostały informacje na temat najpowszechniejszych form wsparcia – w zakresie składki zdrowotnej oraz refundacji składek społecznych z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (dalej PFRON). Kwestia zwolnienia z obowiązku opłacania składki zdrowotnej opisana została z uwzględnieniem prawa przedsiębiorcy do renty.

REKLAMA

Zmiana formy opodatkowania w 2025 r. Do kiedy i jak może to zrobić przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą?

Początek każdego roku kalendarzowego to dla przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą okazja do analizy wyniku finansowego firmy. Czasami okazuje się, że stosowany dotąd sposób rozliczeń przestał być opłacalny lub nie sprawdził się. Zbyt niskie przychody, przekroczenie obowiązujących limitów czy też zmiana skali działalności skłaniają do poszukiwania nowych rozwiązań. Wyjaśniamy, jak zmienić formę opodatkowania działalności gospodarczej.

Uwaga! Twój e-mail do urzędu może być nieważny. Ministerstwo Finansów wyjaśnia pułapkę e-Doręczeń

Czy twoje pismo do urzędu faktycznie dotarło na czas? Ministerstwo Finansów ostrzega: liczy się data nadania, a nie potwierdzenie odbioru! Sprawdź, jak uniknąć kosztownych konsekwencji przy wysyłce dokumentów drogą elektroniczną.

REKLAMA