REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Wymiana paragonu z NIP nabywcy na zwykłą fakturę VAT jest dopuszczalna

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Dziennik Gazeta Prawna
Największy polski dziennik prawno-gospodarczy
Wymiana paragonu z NIP nabywcy na zwykłą fakturę VAT jest dopuszczalna
Wymiana paragonu z NIP nabywcy na zwykłą fakturę VAT jest dopuszczalna
www.shutterstock.com

REKLAMA

REKLAMA

Gdy sprzedaż dokumentowana jest paragonem gdzie kwota należności ogółem z danej sprzedaży nie przekracza kwoty 450,- zł lub 100,- euro, a nabywcą jest osoba fizyczna nieprowadząca działalności gospodarczej i niebędąca podatnikiem VAT czynnym oraz rolnik ryczałtowy nieposiadający numeru identyfikacji podatkowej (NIP), które dla tej transakcji nie posłużyły się numerem identyfikacji podatkowej (NIP), na żądanie tych podmiotów, Wnioskodawca nie tylko ma prawo, lecz obowiązek wystawienia faktury do paragonu dokumentującego tą sprzedaż. Tak uznał Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w indywidualnej interpretacji podatkowej z 28 maja 2020 r. Zdaniem ekspertów taka wykładnia tworzy lukę w przepisach, którą wykorzystają oszuści podatkowi.

Chodzi o wymianę na fakturę paragonu z NIP nabywcy wystawionego na kwotę nieprzekraczająca 450 zł lub 100 euro. Ministerstwo Finansów uważa, że taki paragon sam w sobie jest fakturą uproszczoną i dlatego uprawnia do odliczenia wykazanego na nim VAT naliczonego, podobnie jak zwykła faktura. Paragon z NIP nabywcy, opiewający na wyższą kwotę (np. 700 zł), nie jest traktowany jak faktura, choćby nawet uproszczona. Dlatego, chcąc odliczyć VAT, trzeba wystąpić do sprzedawcy o wymianę paragonu na fakturę.
Pojawia się więc pytanie, czy paragon wystawiony na kwotę do 450 zł (czyli fakturę uproszczoną) również można wymienić na zwykłą fakturę?

REKLAMA

REKLAMA

W interpretacji z 28 maja 2020 r. (sygn. 0114-KDIP1-3.4012.160.2020.2.ISK) dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej potwierdził, że jest to możliwe. Pisaliśmy o tym w artykule „Fakturę uproszczoną można jednak wymienić na zwykłą” (DGP nr 108/2020).

Przyznanie podatnikom prawa do takiej wymiany krytycznie ocenia Marcin Madej, doradca podatkowy w Nip-inspektor.pl. Jego zdaniem doprowadzi to do sytuacji, w której nieuczciwi podatnicy będą odliczać VAT naliczony zarówno z paragonów ze swoim NIP (czyli z faktur uproszczonych), jak i wystawionych na żądanie zwykłych faktur.

Ekspert tłumaczy to na przykładach.

Przykład
Przedsiębiorca kupił w sklepie towar za 400 zł brutto. Dostał paragon ze swoim NIP. Skserował go i – zgodnie z najnowszym stanowiskiem dyrektora KIS – poprosił sprzedawcę o wymianę oryginału paragonu na fakturę.
Następnie dwukrotnie odlicza VAT: raz na podstawie zachowanej kopii paragonu, drugi raz na podstawie zwykłej faktury.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Przykład
Przedsiębiorca kupił w sklepie dwa towary: jeden za 400 zł brutto, drugi za 300 zł brutto. Za każdym razem dostał paragon ze swoim NIP. Skserował oba paragony i poprosił sprzedawcę o wymianę ich oryginałów na zwykłą fakturę.
Następnie dwukrotnie odlicza VAT: raz na podstawie zachowanej kopii obu paragonów, drugi raz na podstawie zwykłej faktury.

Marcin Madej podkreśla, że JPK_VAT nie pozwala na wykrycie tego typu nadużyć.

Wojciech Śliż, doradca podatkowy w GWW i były dyrektor departamentu VAT w resorcie finansów przyznaje, że niebezpieczeństwo wskazane w przykładach rzeczywiście może zaistnieć.

Nabywca odlicza dwa razy

Skąd bierze się problem?

Większość firm nie raportuje odrębnie faktur uproszczonych (paragonów z NIP nabywcy) w JPK, bo nie ma takiej możliwości. Takie dokumenty są wykazywane w JPK w postaci dziennych raportów kasowych. Fiskus, aby wykryć dwukrotne odliczenie VAT przez kupującego, musiałby przeszukać tysiące paragonów, by doszukać się ich powiązań z wystawioną do nich zwykłą fakturą – tłumaczy Marcin Madej.

Dodaje, że niczego nie zmieni w tym zakresie wprowadzenie od października br. nowego JPK_V7, który scali pliki z deklaracjami VAT.

Nawet jeśli sprzedawca zacznie wykazywać oddzielnie paragony z NIP nabywcy, a do tego wykaże fakturę „doparagonową” (która w nowym JPK nie zostanie uwzględniona w sprzedaży, gdyż będzie posiadać specjalny znacznik FP), to prawidłowo wykaże swoją sprzedaż. Kupujący nadal więc będzie odliczał VAT zarówno na podstawie paragonu ze swoim NIP, jak i na podstawie wystawionej do niego faktury. Nadal też nie będzie można przyporządkować takiego paragonu do faktury, co pozwoliłoby szybko wykryć wyłudzenie – wskazuje Marcin Madej.

Sprzedawca wykazuje tylko raz

REKLAMA

A co jeśli do sprzedawcy przyjdzie kontrola i zarzuci mu, że nie wykazał paragonu z NIP nabywcy w JPK_VAT, mimo że do 30 czerwca br. nakazują to przepisy (w okresie od 1 lipca do 31 grudnia 2020 r. nie będzie takiego obowiązku, zgodnie z komunikatem MF z 15 kwietnia br.)?

Sprzedawca wskaże, że transakcje udokumentowane takimi paragonami są wykazane w raporcie ze sprzedaży za pomocą kas fiskalnych, a on sam nie jest w stanie wykazać odrębnie każdego paragonu z NIP. Fiskus akceptuje takie tłumaczenie, bo nie ma innego wyjścia. Alternatywnie pozostaje analiza rolek z paragonami – wskazuje ekspert.

Dodaje, że sprzedawcy wystawiają faktury „doparagonowe” bez obawy o podwójną zapłatą podatku należnego, zgodnie z art. 108 ustawy o VAT. Dysponując bowiem oryginałem paragonu (podpiętym do kopii faktury), pomniejszają sprzedaż dokumentowaną paragonami o wartość wystawionych do nich faktur, a każdą z nich wykazują w JPK_VAT.

Jak temu zapobiec

Co więc należałoby zrobić, żeby nie dopuścić do tego rodzaju nadużyć?

Moim zdaniem, aby zapobiec rozszczelnieniu systemu VAT, należałoby albo zabronić odliczania podatku naliczonego z paragonów z NIP nabywcy i zezwolić na odliczenie jedynie z faktury zawierającej pełne dane odbiorcy, albo w ogóle zakazać wystawiania faktur (także zbiorczych) do paragonów z NIP na kwotę poniżej 450 zł brutto – mówi Marcin Madej.

Co na to Ministerstwo Finansów? Do chwili zamknięcia tego wydania nie otrzymaliśmy odpowiedzi na nasze pytania.

Podobne rozwiązanie zasugerowała w niedawnym wywiadzie dla DGP dr Jowita Pustuł, doradca podatkowy i radca prawny w J. Pustuł i Współpracownicy Doradztwo Podatkowo-Prawne.

Teoretycznie zamiast wystawiać paragony z NIP nabywcy, można od razu wystawiać zwykłe faktury. Na kasach fiskalnych rejestrowana musi być wyłącznie sprzedaż dokonywana na rzecz osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej i rolników ryczałtowych. W związku z tym, jeśli klient jest podmiotem gospodarczym, sprzedawca może wystawić fakturę bez wcześniejszego ewidencjonowania sprzedaży przy użyciu kasy – mówiła nasza rozmówczyni („Przepisy dotyczące paragonów z NIP trzeba doprecyzować”, DGP nr 43/2020 r.).

Przyznała jednak, że takie rozwiązanie może być trudne do wdrożenia w sklepach zajmujących się sprzedażą detaliczną na dużą skalę.

Prawdopodobnie należałoby uruchomić odrębny punkt sprzedaży dla podmiotów gospodarczych, gdzie sprzedaż byłaby dokumentowana wyłącznie poprzez wystawienie faktur. Jeśli przy takim punkcie sprzedaży dla firm utworzyłaby się kolejka, to prawdopodobnie część osób i tak poszłaby do zwykłej kasy i poprosiła o paragon z numerem NIP nabywcy. Sprzedawca nie mógłby odmówić wystawienia paragonu z NIP, jeśli nabywca nie chciałby czekać na zwykłą fakturę – tłumaczyła ekspertka.

Z kolei w ocenie Wojciecha Śliża sprzedawca, który wymieni paragon z NIP nabywcy wystawiony na kwotę do 450 zł na zwykłą fakturę, powinien zapłacić dwa razy podatek należny, na podstawie art. 108 ustawy o VAT.

Ekspert uważa bowiem za błędną najnowszą interpretację dyrektora KIS pozwalającą wymieniać faktury uproszczone na zwykłe.

Sprzedawca nie powinien wymieniać paragonu z NIP nabywcy na fakturę, bo taki paragon, wystawiony na kwotę nieprzekraczającą 450 zł, sam w sobie jest fakturą. Nie zawiera jedynie części wymaganych informacji i dlatego jest fakturą uproszczoną – tłumaczy Wojciech Śliż.

W jego przekonaniu prawidłowym działaniem sprzedawcy powinno być wystawienie na prośbę klienta faktury korygującej, która uzupełniałaby dane nieznajdujące się na paragonie z NIP nabywcy. Chodzi m.in. o dane identyfikacyjne i adres kupującego, cenę jednostkową towaru, stawkę podatku i kwotę podatku od sumy wartości sprzedaży netto, z podziałem na kwoty dotyczące poszczególnych stawek VAT, zgodnie z art. 106e ust. 5 pkt 3 ustawy o VAT.

Polecamy: VAT 2020. Komentarz

Polecamy: Biuletyn VAT

Problem jest techniczny

Wojciech Śliż przyznaje, że niebezpieczeństwo nadużyć jest skutkiem technicznych problemów związanych z raportowaniem danych w JPK_VAT.

W JPK powinny być wykazane wszystkie faktury sprzedaży, zakupu oraz sprzedaży z kas fiskalnych, a więc także tzw. faktury uproszczone na kwotę poniżej 450 zł. To ostatnie bywa jednak utrudnione ze względu na nieprzystosowanie systemów kasowych, które nie są w stanie odpowiednio wyodrębnić paragonów z NIP nabywcy na kwotę do 450 zł od innych paragonów. W konsekwencji część podatników, zamiast wykazywać w JPK paragony z NIP nabywcy wystawione na kwotę do 450 zł, wykazuje je w ogólnej sprzedaży z kas fiskalnych – potwierdza ekspert.

Zgadza się, że choć z formalnego punktu widzenia jest to postępowanie niepoprawne, to nie prowadzi do zaniżenia raportowanego w JPK podatku należnego.

Spowoduje jednak powstanie niezgodności przy analizie pliku zakupowego nabywcy, który wykaże VAT z faktur uproszczonych nieujętych w plikach sprzedażowych ich wystawców – potwierdza Wojciech Śliż.

Ekspert przyznaje jednak, że dopóki systemy kasowe podatnika nie umożliwią wyodrębnienia paragonów z NIP nabywcy i wykazywania ich odrębnie w JPK, dopóty fiskusowi trudno będzie wykryć ewentualne wyłudzenia. ©℗

Katarzyna Jędrzejewska

Mariusz Szulc

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Jak legalnie wypłacić pieniądze ze spółki z o.o. Zasady i skutki podatkowe. Adwokat omawia wszystkie najważniejsze sposoby

Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością to popularna forma prowadzenia biznesu w Polsce, ceniona za ograniczenie ryzyka osobistego wspólników. Niesie ona jednak ze sobą szczególną cechę – tzw. podwójne opodatkowanie zysków. Oznacza to, że najpierw sama spółka płaci podatek CIT od swojego dochodu (9% lub 19%), a następnie, gdy zysk jest wypłacany wspólnikom, wspólnik musi zapłacić podatek dochodowy PIT od otrzymanych środków. Dla wielu początkujących przedsiębiorców jest to duże zaskoczenie, ponieważ w jednoosobowej działalności gospodarczej można swobodnie dysponować zyskiem i płaci się podatek tylko raz. W spółce z o.o. majątek spółki jest odrębny od majątku prywatnego właścicieli, więc każda wypłata pieniędzy ze spółki na rzecz wspólnika lub członka zarządu musi mieć podstawę prawną. Poniżej przedstawiamy wszystkie legalne metody „wyjęcia” środków ze spółki z o.o., wraz z krótkim omówieniem zasad ich stosowania oraz konsekwencji podatkowych i ewentualnych ryzyk.

Odpowiedzialność członków zarządu za długi i niezapłacone podatki spółki z o.o. Kiedy powstaje i jakie są sankcje? Jak ograniczyć ryzyko?

W świadomości wielu przedsiębiorców panuje przekonanie, że założenie spółki z o.o. jest swoistym „bezpiecznikiem” – że prowadząc działalność w tej formie, nie odpowiadają oni osobiście za zobowiązania. I rzeczywiście – to spółka, jako osoba prawna, ponosi odpowiedzialność za swoje długi. Jednak ta zasada ma wyjątki. Najważniejszym z nich jest art. 299 Kodeksu spółek handlowych (k.s.h.), który otwiera drogę do pociągnięcia członków zarządu do odpowiedzialności osobistej za zobowiązania spółki.

Zakładanie spółki z o.o. w 2025 roku. Adwokat wyjaśnia jak to zrobić krok po kroku i bez błędów

Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością pozostaje jednym z najczęściej wybieranych modeli prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce. W 2025 roku proces rejestracji jest w pełni cyfrowy, a pozorne uproszczenie procedury sprawia, że wielu przedsiębiorców zakłada spółki „od ręki”, nie przewidując potencjalnych konsekwencji. Niestety, błędy popełnione na starcie mogą skutkować realnymi problemami organizacyjnymi, podatkowymi i prawnymi, które ujawniają się dopiero po miesiącach – lub latach.

Faktury ustrukturyzowanej nie da się obiektywnie (w sensie prawnym) użyć ani udostępnić poza KSeF. Co zatem będzie przedmiotem opisu i dekretacji jako dowód księgowy?

Nie da się w sensie prawnym „użyć faktury ustrukturyzowanej poza KSeF” oraz jej „udostępnić” w innej formie niż poprzez bezpośredni dostęp do KSeF – pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.

REKLAMA

Obowiązkowy KSeF 2026: Ministerstwo Finansów publikuje harmonogram, dokumentację API KSeF 2.0 oraz strukturę logiczną FA(3)

W dniu 30 czerwca 2025 r. Ministerstwo Finansów opublikowało szczegółową dokumentację techniczną w zakresie implementacji Krajowego Systemu e-Faktur z narzędziami wspierającymi integrację. Od dziś firmy oraz dostawcy oprogramowania do wystawiania faktur mogą rozpocząć przygotowania do wdrożenia systemu w środowisku testowym. Materiały są dostępne pod adresem: ksef.podatki.gov.pl/ksef-na-okres-obligatoryjny/wsparcie-dla-integratorow. W przypadku pytań w zakresie udostępnionej dokumentacji API KSeF 2.0 Ministerstwo Finansów prosi o kontakt za pośrednictwem formularza zgłoszeniowego: ksef.podatki.gov.pl/formularz.

Załączniki w KSeF tylko dla wybranych? Nowa funkcja może wykluczyć małych przedsiębiorców

Nowa funkcja w Krajowym Systemie e-Faktur (KSeF) pozwala na dodawanie załączników do faktur, ale wyłącznie w ściśle określonej formie i po wcześniejszym zgłoszeniu. Eksperci ostrzegają, że rozwiązanie dostępne będzie głównie dla dużych firm, a mali przedsiębiorcy mogą zostać z dodatkowymi obowiązkami i bez realnej możliwości skorzystania z tej opcji.

Kontrola podatkowa - fiskus ma 98% skuteczności. Adwokat radzi jak się przygotować i ograniczyć ryzyko kary

Choć liczba kontroli podatkowych w Polsce od 2023 roku spada, ich skuteczność jest wyższa niż kiedykolwiek. W 2024 roku aż 98,1% kontroli podatkowych oraz 94% kontroli celno-skarbowych zakończyło się wykryciem nieprawidłowości. Urzędy skarbowe, dzięki wykorzystaniu narzędzi analitycznych takich jak STIR, JPK czy big data, trafnie typują podmioty do weryfikacji, skupiając się na firmach obecnych na rynku i rzeczywiście dostępnych dla egzekucji zobowiązań. W efekcie kontrola może spotkać każdego podatnika, który nieświadomie popełnił błąd lub padł ofiarą nieuczciwego kontrahenta.

Rewolucja w podatkach i inwestycjach! Sejm przegłosował pakiet deregulacyjny – VAT do 240 tys. zł, łatwiejszy dostęp do kapitału dla MŚP

Sejm uchwalił przełomowy pakiet ustaw deregulacyjnych. Wyższy limit zwolnienia z VAT (do 240 tys. zł), tańszy dostęp do kapitału dla małych firm, koniec obowiązkowego pośrednictwa inwestycyjnego przy ofertach do 1 mln euro i uproszczenia w kontrolach celno-skarbowych – wszystko to z myślą o przedsiębiorcach i podatnikach. Sprawdź, co się zmienia od 2026 roku!

REKLAMA

Sejm zdecydował. Fundamentalna zmiana w ustawie o podatku od spadków i darowizn

Sejm uchwalił właśnie nowelizację ustawy o podatku od spadków i darowizn. Celem nowych regulacji jest ograniczenie obowiązków biurokratycznych m.in. przy sprzedaży rzeczy uzyskanych w drodze spadku.

Fiskus przegrał przez własny błąd. Podatnik uniknął 84 tys. zł podatku, bo urzędnicy nie znali terminu przedawnienia

Fundacja wygrała przed WSA w Gliwicach spór o 84 tys. zł podatku, bo fiskus nie zdążył przed upływem terminu przedawnienia. Kontrola trwała ponad 5 lat, a urzędnicy nie przestrzegali procedur. Sprawa pokazuje, że przepisy podatkowe działają w obie strony – także na korzyść podatnika.

REKLAMA