REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Przedsiębiorca od 20 lat walczy o zwrot VAT – sąd przyznał mu rację, a co zrobi fiskus?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
EMPIRIUM Jaroń Klęczar spółka cywilna
DORADCY PODATKOWI I RADCOWIE PRAWNI
Jerzy Tatarczak, doradca podatkowy
Przedsiębiorca od 20 lat walczy o zwrot VAT – sąd przyznał mu rację, a co zrobi fiskus? /fot. Shutterstock
Przedsiębiorca od 20 lat walczy o zwrot VAT – sąd przyznał mu rację, a co zrobi fiskus? /fot. Shutterstock
fot. Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Historia zna przypadki wojen, które toczyły się tak długo, że zwaśnione strony nie pamiętały już o co właściwie toczy się konflikt. Takich wątpliwości z pewnością nie ma pewien podatnik od lat spierający się z fiskusem o zwrot nadwyżki VAT za grudzień 1998 r. oraz luty 1999 r. Chociaż jego sprawa przypomina film sensacyjny pełen zwrotów akcji lub wielotomową powieść z zawiłą, piętrową intrygą, dzięki niedawnemu rozstrzygnięciu Naczelnego Sądu Administracyjnego wreszcie zanosi się na happy end.

Jak to się zaczęło?

REKLAMA

Dawno, dawno temu w odległych latach 90. polska firma z branży tekstylnej eksportowała na Łotwę towar nabywany od krajowego kontrahenta. W związku z dokonanymi transakcjami wystąpiła do urzędu skarbowego o zwrot nadwyżki podatku naliczonego VAT wynikającego z faktur dokumentujących nabycie towaru w terminie 25 dni. Nie spodziewała się, że o odzyskanie wnioskowanej kwoty przyjdzie jej walczyć ponad 20 lat…

REKLAMA

Fiskus zakwestionował bowiem, że transakcje w ogóle miały miejsce. Zdaniem skarbówki ze zgromadzonego materiału dowodowego wynikało, że zarówno faktury, jak i dokumenty celne powstały jedynie dla stworzenia pozoru autentyczności obrotu, który w rzeczywistości nie stanowił transakcji gospodarczych, służąc tylko dokonaniu oszustw w zakresie podatku VAT. Wątpliwości organu wzbudziło również rzekomo niewiadome pochodzenie towaru będącego przedmiotem transakcji. Nie przekonały go również przemawiające na korzyść spółki ustalenia z postępowania karnego, którymi, jak wskazał fiskus, nie był on związany, gdyż procedura karna toczy się niezależnie od postępowania przed organami skarbowymi.

Sprawa wielokrotnie krążyła między sądami administracyjnymi a organami podatkowymi, gdyż spółka konsekwentnie odwoływała się od niekorzystnych rozstrzygnięć, a urząd oraz izba skarbowa dokonywały kolejnych ustaleń w sprawie wciąż odmawiając firmie prawa do zwrotu podatku.

Ostatecznie sprawa merytorycznie zakończyła się pozytywnie dla podatnika wyrokami Naczelnego Sądu Administracyjnego (sygn. akt I FSK 1691/13) oraz związanego jego rozstrzygnięciem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie (sygn. akt III SA/Wa 48/15). Sądy uznały, że skarbówka nie może odmawiać spółce prawa do zwrotu podatku, w sytuacji, gdy nie zakwestionowała prawidłowości rozliczenia VAT po stronie dostawcy. Postępowanie fiskusa nie wykazało również, że towar nie opuścił terytorium Polski, zatem warunek dokonania eksportu, skutkujący prawem do odliczenia VAT, został przez przedsiębiorcę spełniony.

Przedawnienie pomoże, gdy brak merytorycznych argumentów

REKLAMA

Pomimo prawomocnych, korzystnych dla podatnika, wyroków sądowych, urząd skarbowy nie zamierzał odpuszczać i zwrócić spółce wnioskowanej nadwyżki VAT. Skoro nie udało się w dalszym ciągu kwestionować zasadności zwrotu z powodów merytorycznych, fiskus postanowił wspomóc się instytucją przedawnienia, którego wystąpienie stwierdził w lutym 2016 r. Dyrektor izby skarbowej uważał bowiem, że nadwyżkę podatku VAT należy traktować jak zobowiązanie podatkowe, które przedawnia się po 5 latach licząc od końca roku podatkowego, w którym upłynął termin płatności podatku. Biorąc zatem pod uwagę, że zwrot VAT, o który ubiegała się spółka dotyczył 1998 i 1999 roku, prawo do jego uzyskania przedawniło się zdaniem fiskusa z końcem 2003 i 2004 r.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Organ próbował ponadto wykazać, że firma sama jest sobie winna, bo poprzestała na złożeniu pierwszej deklaracji podatkowej, zamiast regularnie składać korekty rozliczenia i wniosek o stwierdzenie nadpłaty VAT przed upływem terminu przedawnienia. Czynności te powodowałoby przesunięcie terminu na zwrot podatku, co z uwagi na brak działania ze strony podatnika jednak nie nastąpiło.

Według organu nie doszło również do zawieszenia ani przerwania biegu przedawnienia, bo o wszczęciu egzekucji spółka nie została prawidłowo powiadomiona (zawiadomienie o zajęciu firmowego konta bankowego wysłano na adres, pod którym siedziba przedsiębiorcy już się nie mieściła). Z kolei złożona w 2004 r. skarga do WSA nie miała wpływu na bieg terminu przedawnienia, bo fiskus zastosował w tym zakresie stare, mniej korzystne dla spółki. Urząd w sposób mocno wątpliwy i dyskusyjny zastosował zatem zasadę stosowania starych przepisów podatkowych, jeśli są one bardziej korzystne dla podatników. Jakkolwiek walczącej o zwrot VAT spółce bardziej opłacało się stosować nowe regulacje, zdaniem organu stare przepisy były bardziej korzystne dla ogółu podatników, co uzasadniało ich zastosowanie w sprawie.

Co ciekawe, dyrektor izby skarbowej miał spore wątpliwości kiedy dokładnie doszło do przedawnienia, gdyż w grę wchodziły jego zdaniem 2 terminy – koniec 2004 lub 2009 roku. Gdyby przyjąć, że pięcioletni termin biegnie od kiedy upłynął 25-dniowy termin na zwrot nadwyżki VAT za 1999 r., to prawo do odzyskania podatku przedawniłoby się 31 grudnia 2004 r. (w przypadku rozliczenia za grudzień 1998 r. – 31 grudnia 2003 r.) Druga koncepcja rozważana przez fiskusa zakładała, że 5-letni termin na dokonanie zwrotu VAT należy liczyć od czasu przedawnienia zobowiązania podatkowego, czyli od 31 grudnia 2004 r., a firma mogłaby ubiegać się o zwrot żądanej kwoty do końca 2009 r.

Szczęśliwy finał wieloletniego sporu?

Zapał organów skarbowych ostudził jednak WSA w Warszawie wyrokiem z dnia 6 maja 2017 r. (sygn. akt III SA/Wa 2136/16) stwierdzając, że organy są związane wyrokami, które już zapadły w tej sprawie. Krytycznie ocenił próbę odmowy zwrotu VAT z uwagi na podnoszony przez fiskusa upływ terminu przedawnienia. W uzasadnieniu rozstrzygnięcia wskazał m.in., że skoro organ podatkowy przedłużył termin zwrotu podatku VAT zadeklarowanego przez Skarżącą, do czasu zakończenia postępowania wyjaśniającego, a postępowanie wyjaśniające nie zostało zakończone decyzją, z której wynikałoby, że Skarżącej należy się zwrot podatku VAT (że jest on zasadny), to w ogóle nie rozpoczął się pięcioletni termin wygaśnięcia prawa do zwrotu "zwrotu podatku VAT" przewidziany w art. 80 § 1 O.p.

Organ podatkowy postanowił walczyć do końca i zaskarżył niekorzystne dla siebie rozstrzygnięcie do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Ten zaaprobował jednak stanowisko WSA i w wyroku z dnia 8 lipca br. (sygn. akt I FSK 1264/19) opowiedział się po stronie spółki, kolejny raz wskazując, że sprawa była już wielokrotnie rozstrzygnięta, a fiskusowi nie udało się skutecznie podważyć, że firma prowadziła rzeczywistą działalność gospodarczą dokonując faktycznych transakcji. Ewentualne nieprawidłowości, które miały miejsce po stronie kontrahentów na wcześniejszym etapie obrotu nie powinny natomiast skutkować odmową zwrotu VAT i negatywnymi konsekwencjami wobec spółki. Zdaniem sądu, ponownie rozpatrując sprawę, organy muszą wziąć wskazane kwestie pod uwagę, co pozwala mieć nadzieję, że tym razem fiskus wreszcie zwróci podatnikowi żądaną kwotę.

Cenna lekcja dla wszystkich podatników

Dramatyczna historia przedsiębiorcy obrazuje upór i bezduszność urzędników, którzy za wszelką cenę starają się odmówić zwrotu należnego podatku prowadząc postępowanie pod z góry założoną tezę i bez obiektywnej oceny zgromadzonych dowodów.

Z drugiej strony opisana sprawa dowodzi, że podatnicy powinni konsekwentnie walczyć o swoje prawa, nie odpuszczając skarbówce  i do końca przedstawiając racje na poparcie swojego stanowiska. Aby wygrać z fiskusem i odzyskać VAT często nie wystarczają merytoryczne argumenty (bezbłędne rozliczenia podatkowe, niebudzące wątpliwości dokumenty handlowe i przewozowe, dobra wiara i należyte staranność w relacjach z kontrahentami), potrzeba również doskonałej znajomości urzędowych procedur. Organy skarbowe często popełniają formalne błędy, z tego względu niezmiernie istotną kwestią jest monitorowanie działań fiskusa i bieżące reagowanie na jego poczynania. Spóźnione przedłużenie weryfikacji zasadności VAT, brak należytego uzasadnienia podjętych rozstrzygnąć czy opieszałe działanie to najczęstsze uchybienia urzędników, które „wyłapane” w odpowiednim momencie pozwalają pomyślnie zakończyć postępowanie i odzyskać wnioskowaną kwotę nadwyżki podatku. Wsparcie doradcy z zawodowym doświadczeniem po obu stronach „barykady” może okazać się bezcenne w sporze z administracją skarbową.

Doradca podatkowy Jerzy Tatarczak
Kancelaria Empirium

Polecamy: Oferta specjalna: Pakiet książek – Nowa matryca stawek VAT Towary i Usługi z programem INFORLEX PKWiU + CN, stawki VAT i WIS na 2 m-ce

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Jak legalnie wypłacić pieniądze ze spółki z o.o. Zasady i skutki podatkowe. Adwokat omawia wszystkie najważniejsze sposoby

Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością to popularna forma prowadzenia biznesu w Polsce, ceniona za ograniczenie ryzyka osobistego wspólników. Niesie ona jednak ze sobą szczególną cechę – tzw. podwójne opodatkowanie zysków. Oznacza to, że najpierw sama spółka płaci podatek CIT od swojego dochodu (9% lub 19%), a następnie, gdy zysk jest wypłacany wspólnikom, wspólnik musi zapłacić podatek dochodowy PIT od otrzymanych środków. Dla wielu początkujących przedsiębiorców jest to duże zaskoczenie, ponieważ w jednoosobowej działalności gospodarczej można swobodnie dysponować zyskiem i płaci się podatek tylko raz. W spółce z o.o. majątek spółki jest odrębny od majątku prywatnego właścicieli, więc każda wypłata pieniędzy ze spółki na rzecz wspólnika lub członka zarządu musi mieć podstawę prawną. Poniżej przedstawiamy wszystkie legalne metody „wyjęcia” środków ze spółki z o.o., wraz z krótkim omówieniem zasad ich stosowania oraz konsekwencji podatkowych i ewentualnych ryzyk.

Odpowiedzialność członków zarządu za długi i niezapłacone podatki spółki z o.o. Kiedy powstaje i jakie są sankcje? Jak ograniczyć ryzyko?

W świadomości wielu przedsiębiorców panuje przekonanie, że założenie spółki z o.o. jest swoistym „bezpiecznikiem” – że prowadząc działalność w tej formie, nie odpowiadają oni osobiście za zobowiązania. I rzeczywiście – to spółka, jako osoba prawna, ponosi odpowiedzialność za swoje długi. Jednak ta zasada ma wyjątki. Najważniejszym z nich jest art. 299 Kodeksu spółek handlowych (k.s.h.), który otwiera drogę do pociągnięcia członków zarządu do odpowiedzialności osobistej za zobowiązania spółki.

Zakładanie spółki z o.o. w 2025 roku. Adwokat wyjaśnia jak to zrobić krok po kroku i bez błędów

Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością pozostaje jednym z najczęściej wybieranych modeli prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce. W 2025 roku proces rejestracji jest w pełni cyfrowy, a pozorne uproszczenie procedury sprawia, że wielu przedsiębiorców zakłada spółki „od ręki”, nie przewidując potencjalnych konsekwencji. Niestety, błędy popełnione na starcie mogą skutkować realnymi problemami organizacyjnymi, podatkowymi i prawnymi, które ujawniają się dopiero po miesiącach – lub latach.

Faktury ustrukturyzowanej nie da się obiektywnie (w sensie prawnym) użyć ani udostępnić poza KSeF. Co zatem będzie przedmiotem opisu i dekretacji jako dowód księgowy?

Nie da się w sensie prawnym „użyć faktury ustrukturyzowanej poza KSeF” oraz jej „udostępnić” w innej formie niż poprzez bezpośredni dostęp do KSeF – pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.

REKLAMA

Obowiązkowy KSeF 2026: Ministerstwo Finansów publikuje harmonogram, dokumentację API KSeF 2.0 oraz strukturę logiczną FA(3)

W dniu 30 czerwca 2025 r. Ministerstwo Finansów opublikowało szczegółową dokumentację techniczną w zakresie implementacji Krajowego Systemu e-Faktur z narzędziami wspierającymi integrację. Od dziś firmy oraz dostawcy oprogramowania do wystawiania faktur mogą rozpocząć przygotowania do wdrożenia systemu w środowisku testowym. Materiały są dostępne pod adresem: ksef.podatki.gov.pl/ksef-na-okres-obligatoryjny/wsparcie-dla-integratorow. W przypadku pytań w zakresie udostępnionej dokumentacji API KSeF 2.0 Ministerstwo Finansów prosi o kontakt za pośrednictwem formularza zgłoszeniowego: ksef.podatki.gov.pl/formularz.

Załączniki w KSeF tylko dla wybranych? Nowa funkcja może wykluczyć małych przedsiębiorców

Nowa funkcja w Krajowym Systemie e-Faktur (KSeF) pozwala na dodawanie załączników do faktur, ale wyłącznie w ściśle określonej formie i po wcześniejszym zgłoszeniu. Eksperci ostrzegają, że rozwiązanie dostępne będzie głównie dla dużych firm, a mali przedsiębiorcy mogą zostać z dodatkowymi obowiązkami i bez realnej możliwości skorzystania z tej opcji.

Kontrola podatkowa - fiskus ma 98% skuteczności. Adwokat radzi jak się przygotować i ograniczyć ryzyko kary

Choć liczba kontroli podatkowych w Polsce od 2023 roku spada, ich skuteczność jest wyższa niż kiedykolwiek. W 2024 roku aż 98,1% kontroli podatkowych oraz 94% kontroli celno-skarbowych zakończyło się wykryciem nieprawidłowości. Urzędy skarbowe, dzięki wykorzystaniu narzędzi analitycznych takich jak STIR, JPK czy big data, trafnie typują podmioty do weryfikacji, skupiając się na firmach obecnych na rynku i rzeczywiście dostępnych dla egzekucji zobowiązań. W efekcie kontrola może spotkać każdego podatnika, który nieświadomie popełnił błąd lub padł ofiarą nieuczciwego kontrahenta.

Rewolucja w podatkach i inwestycjach! Sejm przegłosował pakiet deregulacyjny – VAT do 240 tys. zł, łatwiejszy dostęp do kapitału dla MŚP

Sejm uchwalił przełomowy pakiet ustaw deregulacyjnych. Wyższy limit zwolnienia z VAT (do 240 tys. zł), tańszy dostęp do kapitału dla małych firm, koniec obowiązkowego pośrednictwa inwestycyjnego przy ofertach do 1 mln euro i uproszczenia w kontrolach celno-skarbowych – wszystko to z myślą o przedsiębiorcach i podatnikach. Sprawdź, co się zmienia od 2026 roku!

REKLAMA

Sejm zdecydował. Fundamentalna zmiana w ustawie o podatku od spadków i darowizn

Sejm uchwalił właśnie nowelizację ustawy o podatku od spadków i darowizn. Celem nowych regulacji jest ograniczenie obowiązków biurokratycznych m.in. przy sprzedaży rzeczy uzyskanych w drodze spadku.

Fiskus przegrał przez własny błąd. Podatnik uniknął 84 tys. zł podatku, bo urzędnicy nie znali terminu przedawnienia

Fundacja wygrała przed WSA w Gliwicach spór o 84 tys. zł podatku, bo fiskus nie zdążył przed upływem terminu przedawnienia. Kontrola trwała ponad 5 lat, a urzędnicy nie przestrzegali procedur. Sprawa pokazuje, że przepisy podatkowe działają w obie strony – także na korzyść podatnika.

REKLAMA