Optymalizacja podatkowa w VAT, schematy i skutki
REKLAMA
REKLAMA
Zapewne wielu zaskoczyła informacja, że w zeszłym roku, powołując się na dane resortu finansów, wystawiono puste faktury na kwotę 33,7 mld zł, a ilość tych dokumentów przekroczyła 200 tys. Dużo, ale w rzeczywistości było (i będzie) ich znacznie więcej. Dlaczego?
REKLAMA
Bo z każdym rokiem upowszechniają się wśród podatników różnego rodzaju „wynalazki”, których celem jest zmniejszenie opodatkowania lub jego wyeliminowanie, względnie uzyskanie „zysku netto” w postaci zastąpienia zapłaty podatków otrzymaniem jego zwrotu.
Nie są to już klasyczne przestępstwa karuzelowe, które porządnym podatnikom kojarzą się źle: to „wyższa szkoła jazdy”, proponowana przez „uznanych ekspertów”, gdzie oferujący zapewniają o legalizmie tych działań, międzynarodowych wzorcach i… „dobrych relacjach z władzą”.
Samochód w firmie 2015 – multipakiet
Wiele firm zaszczycono wizytami tego rodzaju usługodawców, którzy organizują multimedialne prezentacje schematów, jak tu zarobić, bo podatek dochodowy załatwia się już tylko przy tej okazji.
Niedawno tego rodzaju festiwal przeżyła część firm budowlanych, gdzie poprzez wydzielenie do odrębnych spółek części wykonywanych usług, które to podmioty stają się tym samym ich podwykonawcami, oraz kilku innym dodatkowym operacjom finansowym uzyskuje się nie tylko pełne „oszczędności” na tym podatku.
Schematów jest wiele, ale najistotniejsze można podzielić na trzy grupy:
- „rozczłonkowanie wewnętrzne”, czyli utworzenie kilku firm kooperacyjnych, które wystawiają faktury na podatnika, a wynikający z nich podatek naliczony eliminuje opodatkowanie lub daje zwroty. Owi kooperanci też nic nie płacą, bo kupują od wykreowanego w tym celu „centrum biznesowego” różnego rodzaju „usługi optymalizacyjne”, które również nic nie płaci do budżetu, bo ma w zanadrzu „tarczę” w postaci dużego podatku naliczonego,
- „rozczłonkowanie zewnętrzne”, czyli utworzenie zagranicznych kontrahentów, na których będą wystawiane przez podatnika faktury bez VAT-u ze względu na zmianę miejsca świadczenia usługi poza granicami kraju albo wywozu towarów do innego państwa UE, dzięki czemu odliczenie staje się zwrotem, a podatnik uzyskuje również krajowych usługodawców, którzy zwiększają kwotę tego zwrotu, przy czym poprzez operacje z zakresu „inżynierii finansowej” nie musi on nic płacić za te usługi, ale zwrot podatku z tego tytułu jest w „brzęczącej monecie”,
- „operacje stalowe”: tu bogactwo jest wręcz nieograniczone, a nazwa tych „wynalazków” wiąże się z wykorzystywaniem wielokrotnego obrotu stalą na rynku krajowym, która jest od 1 października 2011 r. faktycznie opodatkowana stawką 0% pod nazwą „odwrotnego obciążenia”. W najbardziej upowszechnionej formie podatnikowi oferuje się zakup określonych usług z dużym podatkiem naliczonym, za które płaci się przy pomocy niezbyt jasnych operacji kompensacyjnych lub instrumentów finansowych, a zwrot podatku uzyskuje poprzez zakup i sprzedaż partii towarów, które są wymienione w załączniku nr 11 do ustawy, czyli objętych tzw. odwrotnym obciążeniem.
Wszystkie powyższe operacje mają nieskazitelną fasadę legalizmu, obudowane są odpowiednimi „papierami”, które mają chronić przed zarzutem fikcyjności. Skala wykorzystywania tych pomysłów jest już tak duża, że w niektórych urzędach zaczęło brakować pieniędzy na zwroty, a spadających tym samym dochodów budżetowych nie daje się już ukryć. Spontaniczną reakcją w wielu organach podatkowych, zresztą z błogosławieństwem „góry”, były i są blokady zwrotów, ale to tylko półśrodek, bo nie eliminuje on utraty dochodów z tytułu odliczenia na podstawie tychże pomysłów.
We wszystkich powyższych operacjach kluczowym problemem jest wystawienie faktury z podatkiem należnym przez podmiot, który albo w sensie ekonomicznym w ogóle nie istnieje albo faktycznie nie wykonał fakturowanej czynności. Może tu mieć zastosowanie art. 108 ustawy, który rodzi aż cztery skutki:
- podatek wynikający z tej faktury nie jest „podatkiem należnym”, czyli trzeba go zapłacić bez prawa do zmniejszenia o podatek naliczony,
- nabywca, który otrzymał tę fakturę, nie ma z tego tytułu prawa do odliczenia oraz do zwrotu różnicy podatku,
- wystawienie tego rodzaju dokumentu może spotkać się ze znacznie groźniejszym niż karnoskarbowy zarzutem popełnienia przestępstwa pospolitego (potwierdzenie nieprawdy na dokumencie),
- nabywca, który posługuje się tą fakturą w celu wyłudzenia odliczenia lub zwrotu, może spotkać się z dwoma groźnymi zarzutami popełnienia przestępstw pospolitych (oszustwa i prania brudnych pieniędzy).
500 pytań o VAT - odpowiedzi z interpretacjami MF
Toczą się tego rodzaju śledztwa a także stawiane są już konkretne zarzuty lub formułowane akty oskarżenia. Wielu podatników zastanawia się, czy aby nie warto wycofać się ze wszystkiego i złożyć korekty. Należy jednak pamiętać, że:
- faktura w rozumieniu art. 108 ustawy nie może być skutecznie skorygowana poprzez wystawienie faktury korygującej,
- korekta deklaracji daje skutek niekaralności karnoskarbowej a nie prawnokarnej w dziedzinie przestępstw pospolitych.
Kończąc należy stwierdzić, że „renoma” i dobre powiązania oferenta tego rodzaju usług mogą być niewystarczającą tarczą dla bezpieczeństwa podatników, którzy są ich beneficjentami.
Witold Modzelewski
Profesor Uniwersytetu Warszawskiego
Instytut Studiów Podatkowych
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat