Polski Ład. Około 700 tys. przedsiębiorców rozliczających się podatkiem liniowym zostanie najmocniej dotkniętych planowanymi zmianami w ramach Polskiego Ładu. Zwiększenie im obciążeń, nawet jeśli wyniesie 4,9 proc. zamiast 9 proc., bez możliwości odliczenia kwoty wolnej od podatku, czyli planowanych 30 tys. zł, może spowodować, że część przedsiębiorców zrezygnuje z tej formy opodatkowania. – Tymczasem od 2004 roku, kiedy ją wprowadzono, przyniosła ona wiele korzyści zarówno dla firm, jak i budżetu państwa – mówi Rzecznik MŚP Adam Abramowicz, który zbiera podpisy pod petycją w sprawie zablokowania niekorzystnych zmian. Podpisało ją już ponad 52 tys. osób.
Polski Ład dla rolnictwa. Uwolnienie rolniczego handlu detalicznego, cyfrowy system pozwalający na identyfikowanie żywności „od pola do stołu”, satelitarny system monitoringu upraw rolniczych czy e-okienko dla rolnika – to tylko część propozycji Polskiego Ładu dla sektora. Szczegóły, nad którymi trwają prace, mają być znane w ciągu kilku najbliższych tygodni. – Chcemy rozwiązać problemy, o których rolnicy mówili już od dawna. Inwestycje pomogą wyrównywać szanse między obszarami wiejskimi a miastem – zapowiada Anna Gembicka, sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Polski Ład przewiduje wprowadzenie długo dyskutowanych przepisów w zakresie możliwości zatrzymania ruchomości podatnika na określony czas. Pierwsze takie plany pojawiły się już w 2020 r. Wtedy projekt zakładał, że fiskus będzie mógł zatrzymać ruchomości, jednak nie dłużej niż na 36 godzin, w sytuacji, gdy wartość egzekwowanej przez fiskusa kwoty przekraczała 5 tys. zł. Przepisy, których wdrożenie planowane jest w ramach Polskiego Ładu, są dużo bardziej restrykcyjne i niekorzystne dla podatników.