REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

PIP: coraz więcej przypadków niepłacenia wynagrodzeń

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

Nasila się problem z niewypłacaniem pracownikom wynagrodzeń - stwierdza Państwowa Inspekcja Pracy, która w ubiegłym roku odnotowała wzrost takich przypadków o dwie trzecie. Najczęstszym powodem są kłopoty finansowe przedsiębiorstw.

"W ubiegłym roku niestety utrzymała się tendencja do niewypłacania wynagrodzeń pracownikom" - powiedział Główny Inspektor Pracy Tadeusz Zając. Kontrola PIP wykazała 86,3 tys. takich przypadków, podczas gdy rok wcześniej kontrole wykazały ich 52,2 tys., oznacza to wzrost o 65 procent.

REKLAMA

REKLAMA

"W naszej ocenie wzrost liczby pracowników pozbawionych wynagrodzeń i innych należności, a także nieprawidłowości w zakresie rozwiązania stosunku pracy, w większości wynikają z sytuacji finansowej pracodawców spowodowanej kryzysem i brakiem rezerw finansowych" - powiedział Zając. Również większa liczba przypadków niezgodnego z prawem rozwiązywania stosunku pracy często wynikała z ograniczania zatrudnienia w celu łagodzenia trudności finansowych firmy.

GIP dodał jednak, że w niektórych przypadkach odmowa wypłaty należnego wynagrodzenia nie wynikała np. z problemów z wyegzekwowaniem od kontrahentów należności za wykonane usługi, lecz z chęci przeznaczenia "zaoszczędzonych" kwot na wypełnienie innych zobowiązań firmy.

Inspektor podkreślił, że dane PIP dotyczą tylko przypadków wykrytych dzięki kontrolom i "można domniemywać, że skala zjawiska jest znacznie większa". Zaznaczył, że PIP opiera się na deklaracjach kontrolowanych pracodawców i nie ma - inaczej niż sądy - prawa wglądu w dokumenty księgowe.

REKLAMA

Inspektorzy stwierdzili też inne uchybienia - błędne obliczanie świadczeń, błędy rachunkowe, niezgodne z prawem zapisy w regulaminach wynagrodzeń, nieznajomość lub niewłaściwą interpretację przepisów dotyczących wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

"Zastanawia postawa niektórych prokuratur, które w sytuacji, kiedy mamy podejrzenie, iż działanie pracodawcy jest uporczywe, złośliwe, biorą udział w postępowaniu, a nawet je umarzają. Zamierzam omówić ten temat z ministrem sprawiedliwości, bo problem wypłaty wynagrodzeń jest w Polsce niestety problemem stałym, zmienia się tylko jego skala, raz jest lepiej, raz gorzej" - powiedział Zając. Dodał, że jest to problem nie tylko prawny, ale i moralny.

W ubiegłym roku inspektorzy wydali 9220 decyzji nakazujących wypłatę należności, najwięcej w przetwórstwie przemysłowym - ponad 36 proc., handlu i naprawach - 17 proc. oraz budownictwie - 17 proc.

 

Jedna na sto decyzji dotyczyła sektora edukacji, jednak tam zaległości były największe - średnia kwota należności na jednego pracownika wyniosła tu ponad 5 tys. zł, podczas gdy w innych branżach średnia ta wyniosła 1200-1300 zł. W większości sytuacji udało się wyegzekwować zaległe należności, niektóre będą realizowane jeszcze w bieżącym roku.

Ogółem w ub. roku inspektorzy nałożyli 20,2 tys. mandatów na łączną kwotę 25 mln zł, skierowali do sądów ponad 1500 wniosków o ukaranie, a w 280 przypadkach zawiadomili prokuraturę.

Zając podkreślił, że kary nie są jedynym sposobem działania inspektorów, którzy uwzględniają okoliczności i stopień winy, a także sytuację finansową sprawcy, i w ponad 2 tys. przypadków poprzestali na środkach wychowawczych. Zachęcał nie tylko pracowników, ale i pracodawców do zasięgania pomocy w PIP, która oferuje porady, o ile pracodawca zwróci się o nie, zanim zostanie wobec niego wszczęta kontrola.

Wśród podanych przez PIP przykładów są: tartak, który po kontroli wypłacił 463 tys. zaległych wynagrodzeń, fabryka mebli, która zalegała ponad stu pracownikom łącznie 250 tys. zł, a nie mając pieniędzy została postawiona w stan upadłości, a także firma informatyczna z Gdyni, która zalegała z ponad milionem złotych. Inspektorzy w Łodzi stwierdzili, że jedna z wyższych szkół miała ponad 1,6 mln zł zaległości z powodu niezapłaconych wynagrodzeń za okres choroby. W Nowej Soli pracodawca przez blisko rok nieterminowo wypłacał wynagrodzenia.

W jednym przypadku sąd pierwszej instancji skazał pracodawcę na półtora roku więzienia w zawieszeniu, w dwóch innych sprawach prokuratura skierowała do sądu akty oskarżenia.

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Odpowiedzialność osobista członków zarządu za długi i podatki spółki. Co zrobić, by jej uniknąć?

Odpowiedzialność osobista członków zarządu bywa często bagatelizowana. Tymczasem kwestia ta może urosnąć do rangi rzeczywistego problemu na skutek zaniechania. Wystarczy zbyt długo zwlekać z oceną sytuacji finansowej spółki albo błędnie zinterpretować oznaki niewypłacalności, by otworzyć sobie drogę do realnej odpowiedzialności majątkiem prywatnym.

Czym jest faktura ustrukturyzowana? Czy jej papierowa wersja jest fakturą w rozumieniu ustawy o VAT?

Sejm już uchwalił nowelizację ustawy o VAT wprowadzającą obowiązek wystawiania i otrzymywania faktur ustrukturyzowanych za pomocą KSeF. To dla podatników jest bardzo ważna informacja: gdy zostaną wydane bardzo szczegółowe akty wykonawcze (są już opublikowane kolejne wersje projektów) oraz pojawi się zgodnie z tymi rozporządzeniami urzędowe oprogramowanie interfejsowe (dostęp na stronach resortu finansów) można będzie zacząć interesować się tym przedsięwzięciem.

Czy wadliwa forma faktury zakupu pozbawi prawa do odliczenia podatku naliczonego w 2026 roku?

To pytanie zadają sobie dziś podatnicy VAT czynni biorąc pod uwagę perspektywę przyszłego roku: jest bowiem rzeczą pewną, że miliony faktur będą na co dzień wystawiane w dotychczasowych formach (papierowej i elektronicznej), mimo że powinny być wystawione w formie ustrukturyzowanej – pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.

KSeF 2026. Jak dokumentować transakcje od 1 lutego? Prof. Modzelewski: Podstawą rozliczeń będzie dokument handlowy (nota obciążeniowa, faktura handlowa)

Jak od lutego 2026 roku będzie wyglądała rewolucja fakturowa w Polsce? Profesor Witold Modzelewski wskazuje dwa możliwe warianty dokumentowania i fakturowania transakcji. W obu tych wariantach – jak przewiduje prof. Modzelewski - podatnicy zrezygnują z kodowania faktur ustrukturyzowanych, a podstawą rozliczeń będzie dokument handlowy i on będzie dowodem rzeczywistości ekonomicznej. A jeśli treść faktury ustrukturyzowanej będzie inna, to jej wystawca będzie mieć problem, bo potwierdził nieprawdę na dokumencie i musi go poprawić.

REKLAMA

Fakturowanie od 1 lutego 2026 r. Prof. Modzelewski: Nie da się przerobić faktury ustrukturyzowanej na dokument handlowy

Faktura ustrukturyzowana kompletnie nie nadaje się do roli dokumentu handlowego, bo jest wysyłana do KSeF a nie do kontrahenta, czyli nie występuje tu kluczowy dla stosunków handlowych moment świadomego dla obu stron umowy doręczenia i akceptacji (albo braku akceptacji) tego dokumentu - pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.

Firma w Szwajcarii - przewidywalne, korzystne podatki i dobry klimat ... do prowadzenia biznesu

Kiedy myślimy o Szwajcarii w kontekście prowadzenia firmy, często pojawiają się utarte skojarzenia: kraj zarezerwowany dla globalnych korporacji, potentatów finansowych, wielkich struktur holdingowych. Tymczasem rzeczywistość wygląda inaczej. Szwajcaria jest przede wszystkim przestrzenią dla tych, którzy potrafią działać mądrze, przejrzyście i z wizją. To kraj, który działa w oparciu o pragmatyzm, dzięki czemu potrafi stworzyć szanse również dla debiutantów na arenie międzynarodowej.

Fundacje rodzinne w Polsce: Rewolucja w sukcesji czy podatkowa pułapka? 2500 zarejestrowanych, ale grozi im wielka zmiana!

Fundacji rodzinnych w Polsce już ponad 2500! To narzędzie chroni majątek i ułatwia przekazanie firm kolejnym pokoleniom. Ale uwaga — nadciągają rządowe zmiany, które mogą zakończyć okres ulg podatkowych i wywołać prawdziwą burzę w środowisku przedsiębiorców. Czy warto się jeszcze spieszyć? Sprawdź, co może oznaczać nowelizacja i jak uniknąć pułapek!

Cypryjskie spółki znikają z rejestru. Polscy przedsiębiorcy tracą milionowe aktywa

Cypr przez lata były synonimem niskich podatków i minimum formalności. Dziś staje się prawną bombą zegarową. Właściciele cypryjskich spółek – często nieświadomie – tracą nieruchomości, udziały i pieniądze. Wystarczy 350 euro zaległości, by stracić majątek wart miliony.

REKLAMA

Zwolnienie SD-Z2 przy darowiźnie. Czy zawsze trzeba składać formularz?

Zwolnienie z obowiązku składania formularza SD-Z2 przy darowiźnie budzi wiele pytań. Czy zawsze trzeba zgłaszać darowiznę urzędowi skarbowemu? Wyjaśniamy, kiedy zgłoszenie jest wymagane, a kiedy obowiązek ten jest wyłączony, zwłaszcza w przypadku najbliższej rodziny i darowizny w formie aktu notarialnego.

KSeF od 1 lutego 2026: firmy bez przygotowania czeka paraliż. Ekspertka ostrzega przed pułapką „dwóch obiegów”

Już od 1 lutego 2026 wszystkie duże firmy w Polsce będą musiały wystawiać faktury w KSeF, a każdy ich kontrahent – także z sektora MŚP – odbierać je przez system. To oznacza, że nawet najmniejsze przedsiębiorstwa mają tylko pół roku, by przygotować się do cyfrowej rewolucji. Brak planu grozi chaosem, błędami i kosztownymi opóźnieniami.

REKLAMA