REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Po raz siódmy możemy przekazać 1 proc. podatku na rzecz OPP

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

Po raz siódmy możemy przekazać 1 proc. podatku na rzecz wybranej organizacji pożytku publicznego. Z roku na rok coraz więcej Polaków korzysta z tej możliwości. Jednak coraz częściej pojawiają się głosy, że należy zmienić zasady przekazywania 1 procenta.

W zeszłym roku, podczas prac nad nowelizacją ustawy o pożytku publicznym i wolontariacie przedstawiciele trzeciego sektora m.in. związani z Radą Działalności Pożytku Publicznego zaproponowali, by zlikwidować możliwość przekazywania 1 proc. podatku na rzecz indywidualnych osób. Pomysł nie zyskał poparcia posłów i w tym roku organizacje pożytku publicznego nadal mogą zbierać pieniądze z 1 proc. na tzw. subkonta.

REKLAMA

REKLAMA

Niedawno pojawiły się głosy, że 1 proc. nie powinny zbierać fundacje korporacyjne (zakładane przy firmach). Zwolennicy tego pomysłu na jednym z portali społecznościowych założyli grupę "1 proc. nie dla fundacji korporacyjnych". Rozpoczęli też akcję wysyłania e-maili do tego rodzaju fundacji, zwracając w nich uwagę na niestosowność zbierania przez nie 1 proc.

Zdaniem współprzewodniczącego RDPP Jakuba Wygnańskiego, darowizna z tytułu 1 proc. powinna być przekazywana na konkretne cele, ale nie osoby. "Doceniajmy kompetencje ludzi pracujących w fundacjach, kierujmy się kompetencjami, a nie emocjami. Trzeba ufać organizacjom" - przekonuje Wygnański w rozmowie z PAP. Dodaje, że przekazywanie pieniędzy na subkonta oznacza również nierówne szanse, bo to, ile pieniędzy zbierze dana osoba, w dużej mierze zależy od sytuacji społecznej i zawodowej jej bliskich, ich sieci kontaktów i obrotności.

Tomasz Schimanek z Akademii Rozwoju Filantropi zwraca uwagę, że "przekazywanie 1 proc. to nie jest darowizna". "Podatnik jedynie decyduje, gdzie trafią pieniądze, które i tak nie są już jego. W związku z tym, że są to pieniądze publiczne, nie powinny trafiać do konkretnych osób, a powinny być dystrybuowane przez organizacje, które mają zaufanie publiczne" - uważa Schimanek.

REKLAMA

Za możliwością przekazywania 1 proc. na rzecz indywidualnych osób opowiada się natomiast Fundacja Anny Dymnej "Mimo Wszystko". "Nasza fundacja prowadzi w tej chwili ponad 170 subkont. Za tą cyfrą kryją się ludzkie dramaty, których nie sposób opisać słowami" - przekonuje w rozmowie Ewa Dziadyk z Fundacji "Mimo Wszystko". Podkreśla, że otwarcie subkonta sprawia, że osoby chore i niepełnosprawne nie muszą biernie czekać na pomoc państwa i organizacji pozarządowych, ale sami mogą pozyskiwać darczyńców. Jak dodaje, z doświadczeń fundacji wynika, że darczyńcy chętniej przekazują pieniądze, kiedy wiedzą, do kogo one trafią i w jaki sposób zostaną wykorzystane (osoby, które posiadają subkonta rozliczają się z każdej wydanej złotówki).

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Jej zdaniem, wstrzymanie możliwości przekazywania wpłat z 1 proc. na subkonta byłoby dla wielu chorych i niepełnosprawnych osób poważnym ciosem. "Jeśli przepisy są złe, to należy je zmienić tak, aby nie było możliwości nadużyć. Naszym zdaniem, decyzja o tym komu przekazać 1 proc. powinna należeć do podatnika. Od osób, które domagają się zablokowania wpłat z 1 proc. na subkonta, słyszymy, że te pieniądze powinny służyć dobru wspólnemu, ale czym jest to dobro wspólne, jeśli nie dobrem konkretnych jednostek? W tym przypadku jednostek, które naprawdę potrzebują pomocy" - argumentuje Dziadyk.

Kontrowersje budzi również akcja "1 proc. nie dla fundacji korporacyjnych". Jak przekonuje jej inicjator Rafał Szymczak, nie ma żadnego powodu, aby ze środków publicznych dotować promocję marek prywatnych korporacji. "To, że bezmyślny ustawodawca pozwolił na taki proceder, nie oznacza, że jako podatnicy powinniśmy brać w nim udział. A fundacje korporacyjne powinny odstąpić od zbierania 1 proc." - uważa Szymczak.

Akcję popiera Schimanek. "Idea pomocy korporacyjnej i społecznego zaangażowania biznesu polega na tym, że to biznes przeznacza swoje środki, żeby realizować jakieś cele społeczne. Natomiast obecnie niestety 1 proc. wypiera pieniądze biznesu, wypaczając tę ideę. Jest to zgodne z prawem, ale z punktu widzenia zasad współżycia społecznego, nie jest właściwe" - podkreśla Schimanek.

Zdaniem Joanny Luberadzkiej z Fundacji Przyjaciółka założonej przez wydawnictwo Edipresse ustawodawca świadomie nie różnicował organizacji pożytku publicznego np. ze względu na fundatora, lokalizację, budżet, obszar działania itd. W rozmowie z PAP Liberadzka podkreśla, że jest obecnie wiele ważniejszych kwestii związanych ze statusem OPP, a "o samoograniczeniu się fundacji korporacyjnych - jak to postuluje organizator akcji - można rozmawiać tylko jako o jednym z wielu standardów dla organizacji pożytku publicznego.

Jej zdaniem, trzeci sektor potrzebuje dzisiaj jedności i merytorycznej dyskusji wewnątrz niego o przyszłości organizacji pozarządowych i o sensie istnienia statusu pożytku publicznego, a nie akcji na portalu społecznościowym.

 

Liberadzka zwraca też uwagę, że obecnie posiadanie statusu OPP nie wiąże się z prestiżem i nie decyduje o wiarygodności organizacji; większość organizacji pożytku nie publikuje sprawozdań, w przypadku niektórych prawie niemożliwe jest ustalenie, na co przeznaczają przychody z 1 proc. "OPP czasami pełnią rolę pośredników np. w alokacji 1 proc. podatku dla instytucji, które nie są do jego pozyskiwania uprawnione" - podkreśla Luberadzka.

Także inni przedstawiciele organizacji pozarządowych często zwracają uwagę na potrzebę zaostrzenia przepisów regulujących przejrzystość zbierania 1 proc. podatku.

"Moim zdaniem przy przekazywaniu 1 proc. dochodzi do ogromnych niejasności. 1 proc. został wykoślawiony. Zbierają wszyscy, więc pieniądze się rozmyły, kontrola nad tym jest w zasadzie tylko społeczna, to my apelujemy, by sprawdzać, na co te pieniądze poszły. Wolałbym, żeby ktoś, kto zbiera wielkie pieniądze, dokładnie mówił, na co je wydał" - powiedział PAP prezes Fundacji WOŚP Jerzy Owsiak.

Uchwalona w styczniu nowelizacja ustawy o pożytku publicznym i wolontariacie wprowadziła m.in. obowiązek podawania do publicznej wiadomości sprawozdania z wydatkowania środków z 1 proc., określiła również, na co te środki można przeznaczyć. Jednak wiele organizacji już od dawna rzetelnie się rozlicza i publikuje swoje sprawozdania finansowe.

Aby przekazać 1 proc. wybranej organizacji pozarządowej wystarczy w odpowiedniej rubryce PIT-u wpisać nazwę organizacji, jej numer KRS i wyliczoną wcześniej kwotę 1 proc. podatku. Wykaz organizacji wraz z ich numerami KRS można znaleźć w internecie, m.in. na stronie www.pożytek.gov.pl

Według Ministerstwa Finansów, w zeszłym roku ponad 7,3 mln podatników zdecydowało się przekazać 1 proc. swojego podatku na rzecz OPP. To o ponad 2 mln osób więcej niż w roku 2008. Kwota wnioskowana do przekazania na rzecz OPP wyniosła blisko 400 mln zł, prawie 127 mln zł więcej niż rok wcześniej.

Najwięcej zabrała Fundacja Dzieciom Zdążyć z Pomocą - prawie 62 mln zł. Fundacji "Mimo Wszystko" przekazano blisko 12 mln zł. W czołówce uplasowały się również Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym "Słoneczko" - ponad 7,5 mln, Fundacja TVN "Nie jesteś sam" - ponad 6,3 mln i Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce w Polsce - ponad 5 mln.

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
183 dni w Polsce i dalej nie jesteś rezydentem? Eksperci ujawniają, jak naprawdę działa polska rezydencja podatkowa

Przepisy wydają się jasne – 183 dni w Polsce i stajesz się rezydentem podatkowym. Tymczasem orzecznictwo i praktyka pokazują coś zupełnie innego. Możesz być rezydentem tylko przez część roku, a Twoje podatki zależą od… jednego dnia i miejsca, gdzie naprawdę toczy się Twoje życie. Sprawdź, jak działa „łamana rezydencja podatkowa” i dlaczego to klucz do uniknięcia błędów przy rozliczeniach.

Prof. Modzelewski: Nikt nie unieważnił faktur VAT wystawionych w tradycyjnej postaci (poza KSeF). W 2026 r. nie będzie za to kar

Niedotrzymanie wymogów co do postaci faktury nie powoduje jej nieważności. Brak jest również kar podatkowych za ten czyn w 2026 r. – pisze profesor Witold Modzelewski. Może tak się zdarzyć, że po 1 lutego 2026 r. otrzymamy papierową fakturę VAT a do KSeF zostanie wystawiona faktura ustrukturyzowana? Czyli będą dwie faktury. Która będzie ważna? Ta, którą wystawiono jako pierwszą – drugą trzeba skorygować (anulować), ale w KSeF jest to niemożliwe – odpowiada profesor Witold Modzelewski.

Prof. Modzelewski: Podręcznik KSeF 2.0 jest niezgodny z ustawą o VAT. Czym jest „wystawienie” faktury ustrukturyzowanej i „potwierdzenie transakcji”?

Zdaniem profesora Witolda Modzelewskiego, opublikowany przez Ministerstwo Finansów Podręcznik KSeF (aktualnie ukazały się jego 4 części) jest sprzeczny z opublikowanymi projektami aktów wykonawczych dot. obowiązkowego modelu KSeF, a także ze zmienioną nie tak dawno ustawą o VAT.

Obowiązkowy KSeF w budownictwie i branży deweloperskiej w 2026 roku: odmienności w fakturowaniu i niestandardowe modele sprzedaży

Faktura ustrukturyzowana to dokument, który w relacji między podatnikami obowiązkowo ma zastąpić dotychczas stosowane faktury. W praktyce faktury niejednokrotnie zawierają znacznie więcej danych, niż wymaga tego prawodawca, gdyż często są nośnikiem dodatkowych informacji i sposobem ich wymiany między kontrahentami. Zapewne z tego powodu autor struktury FA(3) postanowił zamieścić w niej więcej pól, niż tego wymaga prawo podatkowe. Większość z nich ma charakter fakultatywny, a to oznacza, że nie muszą być uzupełniane. W niniejszej publikacji omawiamy specyfiką fakturowania w modelu ustrukturyzowanym w branży budowlanej i deweloperskiej.

REKLAMA

Czy możliwe będzie anulowanie faktury wystawionej w KSeF w 2026 roku?

Czy faktura ustrukturyzowana wystawiona przy użyciu KSeF może zostać anulowana? Czy będzie to możliwe od 1 lutego 2026 r.? Zdaniem Tomasza Krywana, doradcy podatkowego faktur ustrukturyzowanych wystawionych przy użyciu KSeF nie można anulować. Anulowanie takich faktur oraz innych faktur przesłanych do KSeF nie będzie również możliwe od 1 lutego 2026 r.

KSeF 2026: wystawienie nierzetelnej faktury ustrukturyzowanej. Czego system nie wychwyci? Przykłady uchybień (daty, kwoty, NIP), kary i inne sankcje

W 2026 r. większość podatników będzie zobowiązana do wystawiania i otrzymywania faktur ustrukturyzowanych za pośrednictwem KSeF. Przy fakturach zarówno sprzedażowych, jak i zakupowych kluczowe jest, by dokumenty te były rzetelne. Błędy mogą pozbawić prawa do odliczenia VAT, a w skrajnych przypadkach skutkować odpowiedzialnością karną. Mimo automatyzacji KSeF nie chroni przed nierzetelnością – publikacja wskazuje, jak jej unikać i jakie grożą konsekwencje.

Nadchodzi podatek od smartfonów. Ceny pójdą w górę już od 2026 roku

Od 1 stycznia 2026 roku w życie ma wejść nowa opłata, która dotknie każdego, kto kupi smartfona, tablet, komputer czy telewizor. Choć rząd zapewnia, że to nie podatek, w praktyce ceny elektroniki wzrosną o co najmniej 1%. Pieniądze nie trafią do budżetu państwa, lecz do organizacji reprezentujących artystów. Eksperci ostrzegają: to konsumenci zapłacą prawdziwą cenę tej decyzji.

Weryfikacja kontrahentów: jak działa STIR (kiedy blokada konta bankowego) i co grozi za brak sprawdzenia rachunku na białej liście podatników VAT?

Walka z nadużyciami podatkowymi wymaga od państwa zdecydowanych działań prewencyjnych. Część z nich spoczywa też na przedsiębiorcach, którzy w określonych sytuacjach muszą sprawdzać rachunek bankowy kontrahenta na białej liście podatników VAT. System Teleinformatycznej Izby Rozliczeniowej (STIR) to narzędzie analityczne służące do wykrywania i przeciwdziałania wyłudzeniom podatkowym. Za jego pośrednictwem urzędnicy monitorują nietypowe transakcje, a przy podwyższonym ryzyku mogą nawet zablokować rachunek bankowy przedsiębiorcy. Jak działa ten system i co grozi firmie, która zignoruje obowiązek weryfikacji kontrahenta?

REKLAMA

Dropshipping: zarabianie bez wysiłku, czy zwykła działalność? Co dropshipper musi wiedzieć: przepisy, kontrole, odpowiedzialność wobec klientów

Czy naprawdę można zarobić miliony bez żadnego kapitału ani umiejętności? Internetowi influencerzy przekonują, że usługi typu „dropshipping” lub „print on demand” to najłatwiejszy sposób na zarabianie bez wysiłku. Wystarczy poświęcić kilka godzin w tygodniu na lekką pracę, a resztę czasu można poświęcić na relaks i przeliczanie zer na koncie. Gdzie więc tkwi haczyk?

KSeF budzi kolejne wątpliwości. Co naprawdę wynika z podręczników Ministerstwa Finansów?

Im bliżej obowiązkowego startu Krajowego Systemu e-Faktur, tym większe zamieszanie wśród przedsiębiorców. Choć Ministerstwo Finansów opublikowało cztery podręczniki mające ułatwić firmom przygotowania, w praktyce ich lektura rodzi kolejne wątpliwości i pytania.

REKLAMA