REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Czy przepisy o podatku od towarów i usług są stanowione w dobrej wierze?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Czy przepisy o podatku od towarów i usług są stanowione w dobrej wierze?
Czy przepisy o podatku od towarów i usług są stanowione w dobrej wierze?

REKLAMA

REKLAMA

Stanowienie przepisów w dobrej wierze. Problem dobrej wiary w procesie stanowienia przepisów prawa, ich interpretacji oraz stosowania prawa podatkowego dopiero od niedawna pojawił się w pracach naukowych i publicystyce prawnej. Należy on jeszcze wciąż do tzw. niepoprawnego nurtu piśmiennictwa stojącego w opozycji do fasadowej, obecnej do dziś narracji, która całkowicie pomija nie tylko ten problem - pisze profesor Witold Modzelewski.

Zły fiskus, dobrzy podatnicy i skomplikowane przepisy?

Nurt fasadowy pośrednio odwołuje się do tradycyjnej antynomii „złego fiskusa”, który (jakoby) tworzy treść przepisów wyłącznie po to, aby „zwiększyć fiskalizm” i również w tym celu wrogo interpretuje przepisy i stosuje prawo, któremu przeciwstawia się dobrych, poczciwych podatników. Ci ostatni stanowią w tej narracji homogeniczną grupę, kierująca się przede wszystkim legalizmem i zaufaniem do organów władzy, lecz są oni „gnębieni” przez owego „złego fiskusa”, który co prawda nie zawsze legalnie, ale bez wahania broni interesu fiskalnego państwa. W tym celu również podstępny legislator zbędnie komplikuje przepisy, które przecież muszą być „jasne” i „proste”, nadużywa władzy a przede wszystkim wydaje niezgodne z prawem, ale korzystne dla budżetu decyzje podatkowe. W nurcie fasadowym jedyną nadzieją dla gnębionych przez złego prawodawcę oraz fiskusa podatników jest judykatura krajowa (sądy administracyjne) i wspólnotowa (TSUE), które stają (niekiedy) w obronie „słusznych praw podatników”.

REKLAMA

Patologie w stanowieniu, interpretacji i stosowaniu przepisów podatkowych

REKLAMA

Wyjaśniając rzeczywistość przy pomocy tej antynomii nie sposób dostrzec, że wręcz świadomie nie dostrzega się tu zachowań patologicznych, które występują zarówno w procesie stanowienia przepisów prawa, ich interpretacji urzędowych oraz wykładni i stosowania prawa podatkowego zarówno w wykonaniu organów władzy publicznej jak i samych podatników, które nie pasują do przyjętych schematów.

W fasadowym nurcie narracji dotyczącej tego podatku przez lata uparcie pomijano milczeniem masowe zjawiska ucieczki od opodatkowania i wyłudzania zwrotów VAT, występujących pod rządami nowej, wspólnotowej wersji tego podatku, która weszła w życie z dniem 1 maja 2004 r. Przypomnę, że w poprzednim kształcie (przedwspólnotowym) podatku od towarów i usług zjawiska te występowały tylko w marginesowym zakresie, a szacunki strat w dochodach budżetowych poniesionych pod rządami obu podatków (lata 1993-2003 oraz 2004-2019) kształtują się w relacji jeden do cztery: kwota bezpowrotnie utraconych dochodów budżetowych w wyniku ucieczki od opodatkowania i wyłudzonych zwrotów w ujęciu rocznym wzrosła – w porównaniu do średniej z lat 1993-2003 – w wartościach nominalnych co najmniej czterokrotnie.
Skala oraz fenomenologia zjawiska masowej ucieczki od opodatkowania i wyłudzeń zwrotów tego podatku, które to zwroty w najgorszym okresie wynosiły około połowy rocznych wpływów, była i do dziś jest tematem niewygodnym, nieobecnym lub tylko niechętnie wspominanym w nurcie fasadowym, który przecież był apoteozą wspólnotowej wersji tego podatku („VAT w najlepszym wydaniu”).

Niewielu również pokusiło się o próbę odpowiedzi na pytanie, czy pojawienie się w tak wielkiej skali zachowań o charakterze patologicznym, które przyniosły również bezprecedensowy spadek dochodów budżetowych (równowartość około 3% PKB) z tego podatku, nie było spowodowane niską jakością zarówno stanowionych przepisów prawa, ich wadliwą interpretacją oraz błędami w procesie wykładni prawa dokonywanej przez organy władzy wykonawczej oraz sądy, a u podstaw tych zachowań leżała nie tylko niekompetencja, lecz również zła wiara podmiotów uczestniczących w procesie kształtowania treści przepisów prawa oraz ich interpretacji przez organy drugiej i trzeciej władzy. Jest to zasadniczy temat niniejszego artykułu przy czym najważniejszym wątkiem jest problem dobrej wiary w procesie kształtowania treści przepisów stanowionego prawa.

Wielka mistyfikacja dobrego unijnego VAT

REKLAMA

Od kilku lat istotna część podatników podatku od towarów i usług uświadomiła sobie, że byli adresatami nieznanej dotychczas mistyfikacji, w której uczestniczyło przez poprzednie kilkanaście lat wiele podmiotów: zaczynając od polityków i mediów, kończąc na ekspertach a nawet przedstawicielach władzy publicznej. Strategicznym celem tej mistyfikacji było uzyskanie równie niespotykanej w przeszłości skali nadzwyczajnych korzyści pochodzących z oszustw podatkowych, które można osiągnąć wyłącznie kosztem setek tysięcy uczciwych lecz głęboko naiwnych podatników.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Bezpośredni cel tej mistyfikacji jest tu bardzo prosty: gdy ktoś chciałby uzyskać korzyści wynikające z opodatkowania a zwłaszcza z wyłudzeń zwrotów tego podatku wypłacanych przez urzędy skarbowe, to jednocześnie ktoś inny musi te pieniądze wcześniej tam wpłacić. Oszustwa na szkodę banków mają bowiem inną logikę: oszust okrada z bogatszego. Tu jest odwrotnie: urzędy skarbowe nie mają „swoich pieniędzy” – uczciwi podatnicy muszą wpłacić do budżetu pieniądze, które następnie są wyłudzane, czyli biedni finansują oszustów. Aby jednak operacja ta mogła się powieźć, musi być „uwiarygadniana” przez uczestnictwo w niej wielu uczciwych i naiwnych podatników, bo zgodnie ze znanym przysłowiem, że „najlepiej w lesie ukryć liść”, oszuści włączali do swoich machinacji nieświadomych podatników, którzy uwiarygadniali ich „schematy optymalizacyjne”. Trzeba było więc znaleźć wielu przedsiębiorców, którzy nie zadając zbędnych pytań włączyliby się w tzw. transakcje łańcuchowe lub odprzedawaliby („refakturowali”) nieistniejące towary lub usługi w długim łańcuchu w istocie zbędnych ekonomicznie pośredników. Najważniejsze było w tej operacji utwierdzenie ich w przekonaniu, że działania te są zgodne z prawem, odprzedawane towary i usługi rzeczywiście istnieją, a ich uczestnictwo nie rodzi jakichkolwiek ryzyk podatkowych i prawnych.
Aby to osiągnąć uruchomiono nieznaną w przeszłości machinę propagandową, gdzie natrętnie i kategorycznie przekonywano, że wspólnotowa wersja tego podatku jest „cywilizowana”, przepisy tego podatku są „proste” i „precyzyjne” a ich interpretacja (zwłaszcza ta „prowspólnotowa”) nie budzi żadnych wątpliwości. Wmawiano również, że podatek ten jest jakoby „neutralny”, czyli podatnicy go „nie płacą” (ciekawe kto robi w ich imieniu przelewy podatku do urzędów skarbowych), a przede wszystkim odliczanie podatku naliczonego i naliczanie podatku należnego z tytułu transakcji, w których nikt nie widzi żadnego towaru, jest (jakoby) zupełnie bezpieczne, podobnie jak uzyskanie zwrotów z tytułu dostawy wewnątrzwspólnotowej towarów. Miał to być właśnie „VAT w najlepszym wydaniu”: przyjazny i korzystny dla podatników. Przez kilkanaście lat na co dzień trwała propaganda medialna, gdzie powtarzano jak zaklęcia powyższe tezy, wielokrotnie organizowano również konferencje lub kongresy podatkowe z udziałem nowej generacji ekspertów specjalizujących się w wychwalaniu zalet nowej wersji podatku.

Już dobrze wiadomo, że przez lata wprowadzono w błąd opinię publiczną, a dziś dziesiątki (jak nie setki) tysięcy podatników są zagrożone represjami z tytułu nieświadomego uczestnictwa w oszustwach podatkowych. Władza – zarówno organy skarbowe jak i sądy – z reguły nie dają im wiary, że nie wiedzieli oni w czym uczestniczą. To, że ich na skalę masową oszukiwano, a nawet opasłe komentarze do przepisów o podatku od towarów i usług, tak często cytowane w wyrokach, nie zająknęły się nawet na temat występujących od dwudziestu lat w państwach Unii Europejskiej oszustw związanych z tym podatkiem, nie ma żadnego znaczenia.

Witold Modzelewski
Profesor Uniwersytetu Warszawskiego
Instytut Studiów Podatkowych

Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Kapitał zakładowy spółki z o.o. w 2025 r. okiem adwokata - praktyka. Wymogi prawne, pułapki, podatki, księgowość, odpowiedzialność zarządu i wspólników

Wyobraź sobie, że chcesz wystartować z nową firmą albo przekształcić jednoosobową działalność w spółkę z o.o. Formalności nie brakuje, ale jedna kwestia wraca jak bumerang: kapitał zakładowy. To pierwszy, obowiązkowy „wkład własny”, bez którego sąd nie zarejestruje spółki. Jego ustawowe minimum – 5 000 zł – może wydawać się symboliczne, jednak od sposobu, w jaki je wnosisz i później „pilnujesz”, zależy wiarygodność Twojej firmy, a czasem nawet osobista odpowiedzialność zarządu. Poniżej znajdziesz najświeższe przepisy, praktyczne podpowiedzi i pułapki, na które trzeba uważać od pierwszego przelewu aż po ewentualne obniżenie kapitału lata później.

Najniższa krajowa w 2026 r. i minimalna stawka godzinowa - jest oficjalna propozycja rządu

W dniu 12 czerwca 2025 r. Rada Ministrów przyjęła propozycję wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz minimalnej stawki godzinowej w 2026 r.

Sejm przyjął ważną zmianę dla przedsiębiorców – korekta deklaracji podatkowej po kontroli celno-skarbowej coraz bliżej

W środę, 11 czerwca 2025 roku, Sejm zdecydował o skierowaniu do trzeciego czytania projektu nowelizacji ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej oraz ustawy o VAT. To istotna zmiana dla przedsiębiorców – umożliwia bowiem korektę deklaracji podatkowej po zakończeniu kontroli celno-skarbowej.

Nowelizacja ustawy o VAT: możliwe podniesienie limitu zwolnienia z 200 tys. zł do nawet 300 tys. zł

Trwają prace nad ustawą, która może przynieść realne ulgi podatkowe najmniejszym przedsiębiorcom. Ostateczna decyzja – czy limit zwolnienia z VAT wyniesie 240 tys. zł, czy aż 300 tys. zł – zależy od dalszych prac sejmowych komisji.

REKLAMA

Nowe ułatwienia dla przedsiębiorców: dane z wykazu VAT dostępne na biznes.gov.pl od 1 października 2025 r.

Jest projekt ustawy, który zakłada wprowadzenie nowych regulacji umożliwiających przedsiębiorcom łatwiejszy dostęp do wykazu podatników VAT za pośrednictwem portalu biznes.gov.pl. Zmiany mają uprościć weryfikację kontrahentów, zwiększyć bezpieczeństwo obrotu gospodarczego i ograniczyć formalności papierowe.

Kupujesz rzeczy przez internet? Za te towary musisz zapłacić podatek w ciągu 14 dni

Polacy chętnie kupują różne rzeczy przez internet, ale nie wiedzą, że niektóre transakcje rządzą się swoimi prawami. Fiskus ma coraz więcej możliwości, żeby sprawdzić, kto nie zapłacił podatku PCC. Monika Piątkowska, doradca podatkowy w e-pity.pl i fillup.pl, wyjaśnia, kiedy zachować szczególną czujność i jak uniknąć ewentualnych problemów ze skarbówką.

Można znaleźć 50 mld zł na podwyżkę kwoty wolnej w PIT do 60 tys. zł. Prof. Modzelewski podpowiada rządowi D. Tuska, gdzie szukać pieniędzy

Można domyślać się, że politycznym „być albo nie być” obecnego rządu jest „dowiezienie” (jak to się mówi) swoich obietnic z 2023 roku. Wśród nich najważniejszą (obiektywnie) jest podwyższenie do 60 tys. kwoty wolnej od podatku dochodowego od osób fizycznych. Jest to dziś nierealne, bo w tym roku w budżecie państwa z tego podatku pojawiła się kwota minus 22 mld złotych (tak, po raz pierwszy w historii mamy ujemne dochody budżetowe), a miało być za cały rok 31 mld zł (czyli o 60 mld zł mniej niż w roku 2024).

Obowiązkowy KSeF - podatnicy zagraniczni z większymi przywilejami niż polscy. Sprostowanie i wyjaśnienia Ministerstwa Finansów

W wyjaśnieniach przesłanych 9 czerwca 2025 r.do naszej redakcji, Ministerstwo Finansów wyjaśnia, że w decyzji derogacyjnej dot. obowiązkowego modelu KSeF, Polska została upoważniona – w przypadku podatników mających siedzibę na jej terytorium – do akceptowania wyłącznie tych faktur, które zostały wystawione w postaci dokumentów lub not w formie elektronicznej. Ponadto została upoważniona do wprowadzenia przepisów zakładających, że stosowanie faktur elektronicznych wystawianych na terytorium Polski nie jest uzależnione od akceptacji odbiorcy. Jak wskazuje Ministerstwo, Komisja Europejska zastrzegła (co zostało potwierdzone przez Radę UE), że przyznane Polsce upoważnienie dotyczące wprowadzenia obowiązkowego fakturowania elektronicznego nie powinno naruszać prawa klientów do otrzymywania faktur papierowych w przypadku transakcji wewnątrzwspólnotowych.

REKLAMA

Efektywny controlling w biznesie – czyli jaki? Jakie procesy w firmie można zauważalnie usprawnić dzięki wdrożeniu controllingu?

Controlling to znacznie więcej niż tylko kontrola kosztów czy tworzenie raportów. To kompleksowe podejście do zarządzania przedsiębiorstwem, które dostarcza informacji niezbędnych do podejmowania trafnych decyzji. Efektywny controlling staje się dziś jednym z kluczowych elementów przewagi konkurencyjnej, szczególnie w czasach dynamicznych zmian, rosnącej złożoności i presji na efektywność. Ale które obszary działalności firmy najbardziej zyskują na wdrożeniu nowoczesnego controllingu?

Firmy chcą zatrudniać księgowych, ale… nie mają kogo! Brakuje ekspertów z doświadczeniem

Mimo stabilnej sytuacji kadrowej i rosnących wynagrodzeń, aż 84% księgowych przyznaje: znalezienie doświadczonego specjalisty to dziś prawdziwe wyzwanie. Barometr nastrojów 2025 pokazuje, że firmy częściej planują rekrutację niż redukcje – ale idealny kandydat musi dziś mieć znacznie więcej niż tylko znajomość Excela.

REKLAMA