REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Prof. Modzelewski: Faktury ustrukturyzowane to pomysł zły i szkodliwy

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Prof. Modzelewski: Faktury ustrukturyzowane to pomysł zły i szkodliwy
Prof. Modzelewski: Faktury ustrukturyzowane to pomysł zły i szkodliwy
shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Nie zmuszajmy podatników do wystawiania i przyjmowania tzw. faktur ustrukturyzowanych, zwłaszcza w warunkach narastającego kryzysu – pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski. Zdaniem Profesora działający w Polsce system dokumentowania czynności dla potrzeb podatku od towarów i usług (tj. fakturowanie i raportowanie paragonów fiskalnych przez kasy rejestrujące) działa dobrze i nie należy go psuć

Kryzys efektywności fiskalnej prawa podatkowego w Polsce

Głęboki kryzys efektywności fiskalnej prawa podatkowego, w tym zwłaszcza jego części prawnomaterialnej, jest spowodowany narastającym spowolnieniem a już niedługo recesją (nie tylko techniczną). Drastyczny wzrost kosztów źródeł energii powoduje, że wiele aktywności gospodarczych jest już nieopłacalne a pogłębiające się zubożenie tworzy obiektywne bariery popytu: nie da się przerzucić na nabywców wzrostu kosztów, czyli trzeba likwidować lub ograniczać działalności. Powoduje to spadek dochodów budżetowych z aż trzech najważniejszych źródeł: podatku dochodowego od działalności gospodarczej (nie ma zysków – nie ma podatku), podatku od towarów i usług ze względu na spadek sprzedaży (w niektórych branżach rynek zbytu skurczył się już o 15% i następuje dalszy spadek wolumenu sprzedaży) oraz zmniejszająca się ilość podatników podatku dochodowego od osób fizycznych, gdyż pracodawcy redukują zatrudnienie lub przechodzą na zatrudnienie bezumowne (jest ono od roku zwolnienie z tego podatku). 

Kryzys wymaga już nadzwyczajnych działań legislacyjnych, a tym czasem z lamusa wyciąga odłożone w czasie pomysły, które nijak się mają do obecnej sytuacji. Nie idzie tu tylko o dalsze mieszanie w podatku od towarów i usług (tzw. SLIM VAT 3), czyli komplikowanie pod nazwą upraszczania. Ale nie o tym chcę mówić, bo podatników już nie interesują te pomysły i najzwyczajniej je zlekceważą. 

REKLAMA

REKLAMA

Faktury ustrukturyzowane

Najgorszą wiadomością jest wyciągnięcie z szafy kolejnych „zwłok” w postaci tzw. faktur ustrukturyzowanych w formie obowiązkowej dla wszystkich podatników. Już raz udało się przekonać rządzących, żeby oddalić w czasie tę katastrofę: przypomnę, że powszechny obowiązek wystawiania i przyjmowania tych faktur miał być wprowadzony już z początkiem tego roku, potem forsowano dzień 1 kwietnia 2023 r. Już przed rokiem napisałem (i to kilkukrotnie), że są to terminy zupełnie nierealne, podobnie zresztą jak 1 stycznia 2024 r. Wiadomo, że idzie tu o wielkie pieniądze, które przy tej okazji chcą zarobić interesariusze. Jest ich wielu: to przede wszystkim biznes informatyczny: każdy, kto będzie musiał kupić oprogramowanie, aby móc dostosować swój system finansowo-księgowy i wystawić ten dokument. Po drugie jest też biznes zajmujący się obsługą firm (szkolenia, doradztwo, itp.). Skoro wszyscy podatnicy (w tym również zwolnieni na postawie art. 113 ustawy o VAT) będą musieli wystawiać te faktury (gdy będą chcieli – bo nie muszą), nie są do tego przygotowani trzeba im szybko pomóc, a to musi kosztować. 

Z opublikowanego projektu dowiedzieliśmy się, że faktury ustrukturyzowane będą obowiązkowo wystawiane również na rzecz konsumentów. To jest obiektywnie niewykonalne. Konsumenci nabywający usługi komunalne, energię elektryczną, cieplną i gaz ziemny nie są w zdecydowanej większości, do tego gotowi i nie będą na 1 stycznia 2024 r. po prostu nie „ściągną” sobie faktur ustrukturyzowanych z Krajowego Systemu eFaktur. Spowoduje to załamanie rozliczeń: konsumenci nie będą wiedzieli, ile musza zapłacić, co doprowadzi do załamania wpływów dostawców i usługodawców z tych branż. Z tych ostatnich pomysłów już częściowo się wycofano, a całość katastrofy odłożono do 1 lipca 2024 r., ale to tylko oddalanie w czasie a nie rezygnacja z tego pomysłu. 

 

Faktury ustrukturyzowane to pomysł zły i szkodliwy

Stąd oczywisty postulat: należy w czasie narastającego kryzysu zrezygnować z tego pomysłu: jest zły i szkodliwy. Ukształtowany w Polsce przed trzydziestu laty system dokumentowania czynności dla potrzeb podatku od towarów i usług, czyli fakturowanie i raportowanie paragonów fiskalnych przez kasy rejestrujące działa dobrze i nie należy go psuć. Stał się on wzorem dla wielu państw, a my choć raz nie byliśmy naśladowcami, którzy kopiują cudze pomysły. Co najważniejsze, nawet w czasach dewastacji tego podatku przez liberałów w latach 2008-2015 r. oszczędzono ten system, mimo że szkodnictwo ówczesnego szefostwa resortu finansów zasłużyło nawet na powołanie Komisji Śledczej. Teraz chce się za jednym zamachem zniszczyć cały system fakturowania, a skutkiem tego może być załamanie rozliczeń i spadek dochodów budżetowych. Czy obecna władza chce mieć to w swoim „politycznym życiorysie”, czy też liczy się z przegraną w wyborach i podkłada bombę zegarową pod rząd następców. Może. Przy okazji dowiedzielibyśmy się o tym, że odpowiedzialni za ów projekt wysocy funkcjonariusze publiczni goszczą w firmach komercyjnych, które oczywiście wspierają wdrożenie faktur ustrukturyzowanych: w „prawdziwej Europie” byłoby to skandalem.    

REKLAMA

Witold Modzelewski 
Profesor Uniwersytetu Warszawskiego
Instytut Studiów Podatkowych 

Dalszy ciąg materiału pod wideo
Zapisz się na newsletter
Chcesz uniknąć błędów? Być na czasie z najnowszymi zmianami w podatkach? Zapisz się na nasz newsletter i otrzymuj rzetelne informacje prosto na swoją skrzynkę.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Skuteczna windykacja: 5 mitów – dlaczego nie warto w nie wierzyć. Terminy przedawnienia roszczeń (branża TSL)

Wśród polskich przedsiębiorców, w tym także w branży TSL (transport, spedycja i logistyka) temat windykacji należności powraca jak bumerang. Z jednej strony przedsiębiorcy zmagają się z chronicznymi zatorami płatniczymi, z drugiej – wciąż krążą liczne stereotypy, które sprawiają, że wiele firm reaguje zbyt późno albo unika działań windykacyjnych. W efekcie przedsiębiorcy narażają się na utratę płynności finansowej i problemy z dalszym rozwojem.

Podatek od nieruchomości 2026: stawki maksymalne. 1,25 zł za 1 m2 mieszkania lub domu, 35,53 zł za 1 m2 biura, magazynu, sklepu

Stawki maksymalne podatku od nieruchomości będą w 2026 roku wyższe o ok. 4,5% od obowiązujących w 2025 roku. Przykładowo stawka maksymalna podatku od budynków mieszkalnych i samych mieszkań wyniesie w 2026 roku 1,25 zł od 1 m2 powierzchni użytkowej, a od budynków (także mieszkalnych) używanych do prowadzenia działalności gospodarczej: 35,53 zł za 1 m2 powierzchni użytkowej. Faktyczne stawki podatku od nieruchomości na dany rok ustalają rady gmin w formie uchwały ale stawki te nie mogą być wyższe od maksymalnych stawek określonych przez Ministra Finansów i Gospodarki.

Limit poniżej 10 000 zł - najczęściej zadawane pytania o KSeF

Czy przedsiębiorca z obrotami poniżej 10 tys. zł miesięcznie musi korzystać z KSeF? Jak długo można jeszcze wystawiać faktury papierowe? Ministerstwo Finansów wyjaśnia szczegóły nowych zasad, które wejdą w życie od lutego 2026 roku.

"Podatek" (opłata) od psa w 2026 r. Jest stawka maksymalna ale każda gmina ustala samodzielnie. Kto nie musi płacić tej opłaty?

Najczęściej mówi się potocznie: „podatek od psa”. Ale tak naprawdę to opłata lokalna: "opłata od posiadania psów" pobierana przez gminy. Na szczęście nie wszystkie gminy się na to decydują. Bo opłata właśnie tym się różni od podatku, że może ale nie musi być wprowadzona na terenie danej gminy. Ile wynosi opłata od psa w 2026 roku? Kto musi ją płacić a kto jest zwolniony? Do kiedy trzeba wnosić tę opłatę do gminy? Wyjaśniamy.

REKLAMA

Podatki i opłaty lokalne w 2026 roku: Minister Finansów ustalił stawki maksymalne

Od 1 stycznia 2026 r. wzrosną (jak prawie każdego roku) o wskaźnik inflacji (tym razem o ok. 4,5%) maksymalne stawki podatków i opłat lokalnych. Minister Finansów wydał już coroczne obwieszczenie w tej kwestii. Zatem w 2026 roku możemy liczyć się z zauważalnie wyższymi stawkami podatku od nieruchomości, podatku od środków transportowych i opłat lokalnych (targowej, miejscowej, uzdrowiskowej, reklamowej, od posiadania psów) - oczywiście w tych gminach, których rady podejmą stosowne uchwały do końca 2025 roku.

Zasadzka legislacyjna na fundacje rodzinne. Krytyczna analiza projektu nowelizacji ustawy o CIT z dnia 29 sierpnia 2025 r.

"Niczyje zdrowie, wolność ani mienie nie są bezpieczne, kiedy obraduje parlament" - ostrzega sentencja często błędnie przypisywana Markowi Twainowi, której rzeczywistym autorem jest Gideon J. Tucker, dziewiętnastowieczny amerykański prawnik i sędzia Sądu Najwyższego stanu Nowy Jork. Ta gorzka refleksja, wypowiedziana w 1866 roku w kontekście chaotycznego procesu legislacyjnego w Albany, nabiera szczególnej aktualności w obliczu współczesnych praktyk legislacyjnych.

Od 2026 koniec faktur w Wordzie i Excelu. KSeF zmienia zasady gry dla wszystkich firm

Od 2026 roku KSeF stanie się obowiązkowy dla wszystkich przedsiębiorców, a sposób wystawiania faktur zmieni się na zawsze. System przewiduje różne tryby – online, offline24, awaryjny – aby zapewnić firmom ciągłość działania w każdych warunkach. Dzięki temu nawet brak internetu czy awaria serwerów nie zatrzyma procesu fakturowania.

Nowe limity podatkowe na 2026 rok - co musisz wiedzieć już dziś? Wyliczenia i konsekwencje

Rok 2026 przyniesie przedsiębiorcom realne zmiany – limity podatkowe zostaną obniżone w wyniku przeliczenia według niższego kursu euro. Granica przychodów dla małego podatnika spadnie do 8 517 000 zł, a limit jednorazowej amortyzacji do 212 930 zł. To pozornie drobna korekta, która w praktyce może zdecydować o utracie ulg, uproszczeń i korzystnych form rozliczeń.

REKLAMA

Samofakturowanie w KSeF – jakie warunki trzeba spełnić i jak przebiega cały proces?

Samofakturowanie pozwala nabywcy wystawiać faktury w imieniu sprzedawcy, zgodnie z obowiązującymi przepisami. Dowiedz się, jakie warunki trzeba spełnić i jak przebiega cały proces w systemie KSeF.

SmartKSeF – jak bezpiecznie wystawiać e-faktury

Wdrożenie Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF) zmienia sposób dokumentowania transakcji w Polsce. Od 2026 r. e-faktura stanie się obowiązkowa, a przedsiębiorcy muszą przygotować się na różne scenariusze działania systemu. W praktyce oznacza to, że kluczowe staje się korzystanie z rozwiązań, które automatyzują proces i minimalizują ryzyka. Jednym z nich jest SmartKSeF – narzędzie wspierające firmy w bezpiecznym i zgodnym z prawem wystawianiu faktur ustrukturyzowanych.

REKLAMA