Umowy terminowe maksymalnie do 33 miesięcy
REKLAMA
REKLAMA
Pierwsze czytanie rządowego projekty zmian w Kodeksie pracy zaplanowano w Sejmie na środę wieczór. W uzasadnieniu do projektu, który powstał w resorcie pracy wskazano, że głównym celem zmian jest ograniczenie "nieuzasadnionego wykorzystywania umów o pracę na czas określony".
REKLAMA
Polecamy: Umowy terminowe po zmianach (książka)
"Obecnie umowy o pracę na czas określony są zawierane niejednokrotnie na długie okresy bez obiektywnego uzasadnienia. Tymczasem celem umowy o pracę na czas określony nie jest długotrwałe (wieloletnie) zatrudnianie pracowników. Do tego celu służy umowa o pracę na czas nieokreślony, co potwierdza także orzecznictwo Sądu Najwyższego" - podkreślono w uzasadnieniu.
Świadectwo pracy po zakończeniu zatrudnienia terminowego
Według projektu okres zatrudnienia na podstawie umowy o pracę na czas określony oraz łączny okres zatrudnienia na podstawie umów o pracę na czas określony, zawieranych między tymi samymi stronami stosunku pracy, nie będzie mógł przekraczać 33 miesięcy. Łączna liczba tych umów nie będzie mogła przekraczać trzech (obecnie cztery).
Projekt przewiduje wyjątki odnoszące się do tego limitu; wskazano w nim umowy zawierane na czas określony w celu, m.in.: zastępstwa pracownika w czasie jego usprawiedliwionej nieobecności; wykonywania pracy o charakterze dorywczym lub sezonowym; wykonywania pracy przez okres kadencji.
Polecamy produkt: Samochód w firmie 2015 - multipakiet
Przedstawiciele pracodawców proponowali wcześniej, by okres trwania umów terminowych nie przekraczał czterech lat, z kolei związki zawodowe (FZZ, OPZZ i NSZZ "Solidarność") postulowały, by wynosił on maksymalnie 18 miesięcy.
Obecne przepisy prawa pracy nie mówią o żadnych ograniczeniach, co do czasu trwania umów na czas określony. Obowiązuje jedynie ograniczenie, co do liczby takich umów - pracodawca może zatrudnić tę samą osobę tylko dwa razy na czas określony, trzecia umowa z mocy prawa staje się umową na czas nieokreślony. Warunkiem jest jednak, by przerwa między umowami nie przekraczała jednego miesiąca, co pracodawca może ominąć.
REKLAMA
Projekt noweli przewiduje także zmiany w długości okresów wypowiedzenia umów o pracę zawartych na czas określony. Miałby on być uzależniony od okresu zatrudnienia u danego pracodawcy, analogicznie jak ma to miejsce w przypadku umów o pracę zawartych na czas nieokreślony.
Zgodnie z propozycją rządu, w przypadku zatrudnienia u danego pracodawcy przez okres krótszy niż 6 miesięcy okres wypowiedzenia miałby wynieść 2 tygodnie. Jeśli staż pracy będzie wynosił co najmniej pół roku, wówczas okres ten wyniesie 1 miesiąc. Jednak, gdy pracownik zatrudniony jest u danego pracodawcy co najmniej 3 lat, to okres wypowiedzenia umowy ma wynosić 3 miesiące.
Badania lekarskie pracowników – jak je przeprowadzać po zmianach od 1 kwietnia 2015 r.
Projekt nowych przepisów ma też umożliwić pracodawcy jednostronnego zwolnienia pracownika z obowiązku świadczenia pracy w okresie wypowiedzenia z zachowaniem prawa do wynagrodzenia. (PAP)
rbk/ par/
Podyskutuj o tym na naszym FORUM
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat