Co zrobić by pozostać w Wielkiej Brytanii po Brexicie
REKLAMA
REKLAMA
Jak zapewniły PAP źródła w brytyjskim MSW, formalna decyzja będzie zapadała w większości w ciągu dwóch tygodni, a urzędnicy zostaną poinstruowani, aby rozpatrywać wnioski z przychylnością wobec osób je składających.
REKLAMA
Złożenie wniosku będzie kosztowało 65 funtów (ok. 320 zł) dla dorosłego - tyle samo, co uzyskanie dotychczas funkcjonującej karty stałego rezydenta - oraz 32,50 funta (ok. 160 zł) dla dziecka poniżej 16. roku życia. Wniosek będzie trzeba wypełnić dla każdej osoby w rodzinie osobno.
Osoby, które wcześniej uzyskały już kartę stałego rezydenta (ang. permanent residence card), będą zwolnione z opłaty, ale również będą musiały wypełnić cały formularz.
Pozyskanie statusu osoby osiedlonej będzie także wymaganym krokiem do uzyskania brytyjskiego obywatelstwa, do którego konieczny będzie dodatkowy, szósty rok stałego pobytu w Wielkiej Brytanii. Ta procedura nie zostaje zmieniona; koszt złożenia wniosku o naturalizację wynosi 1330 funtów (ok. 6,5 tys. zł).
Nowy system rejestracji obywateli UE ruszy w pełni w marcu 2019 roku - wcześniej rejestracja będzie otwarta dla wybranych grup w celu przetestowania jego funkcjonowania - a wszyscy imigranci będą mieli obowiązek zarejestrowania się najpóźniej do końca czerwca 2021 roku. Brak rejestracji w tym terminie (tj. do 30 czerwca 2021 r.) może skutkować uznaniem pobytu danej osoby w Wielkiej Brytanii za niezgodny z prawem.
NOWOŚĆ na Infor.pl: Prenumerata elektroniczna Dziennika Gazety Prawnej KUP TERAZ!
REKLAMA
Jak podkreślono, brytyjskie MSW planuje szereg udogodnień dla osób, które mogą mieć problemy z wypełnieniem wniosku w internecie, m.in. specjalną infolinię oraz - w porozumieniu z władzami samorządowymi - sieć centrów obsługi wnioskodawców. Według informacji PAP trwają rozmowy o ich zorganizowaniu także we współpracy z polskimi organizacjami, w tym o umiejscowieniu jednego z nich m.in. w Polskim Ośrodku Społeczno-Kulturalnym w zachodnim Londynie.
Szefowa polskiej organizacji pomocowej East European Resource Centre (EERC) Barbara Drozdowicz oceniła w rozmowie z PAP, że nowy system jest korzystny i "ułatwia rejestrację obywateli Unii Europejskiej", ale ostrzegła przed trudnościami dotyczącymi grup wymagających specjalnej uwagi urzędników.
Wśród nich wyliczyła m.in. osoby, które nie mają świadomości wymogu rejestracji lub odmawiają przekazania swoich danych brytyjskim urzędom, osoby wykluczone cyfrowo, a także osoby dysponujące niepełną dokumentacją swojego pobytu lub w wyjątkowej sytuacji życiowej (np. ofiary przemocy domowej lub handlu ludźmi, więźniowie).
"Konieczne jest, aby temu systemowi towarzyszyła kompleksowa kampania informacyjna i sieć sprawdzonych instytucji wspierających w procesie aplikacji. Tylko wtedy możemy liczyć na to, że wszyscy Polacy zarejestrują się na czas i nikt nie stanie się przypadkowym nielegalnym imigrantem ze względu na zignorowanie tego wymogu" - tłumaczyła.
Drozdowicz podkreśliła, że Polacy powinni się wystrzegać firm-krzaków świadczących usługę doradztwa imigracyjnego, które jest ściśle regulowane przez brytyjskie prawo, i pobierających wygórowane opłaty za pomoc w wypełnieniu podstawowych wniosków.
Wielka Brytania rozpoczęła proces wyjścia z UE 29 marca ub.r. i powinna opuścić Wspólnotę 29 marca 2019 roku. Zgodnie z dotychczasowym porozumieniem o okresie przejściowym wszystkie dotychczasowe zasady - w tym dotyczące swobody przepływu osób - będą obowiązywały do 31 grudnia 2020 roku.
Chcemy, by Polacy mieli pewność, że mogą tu zostać
Brytyjska wiceminister spraw wewnętrznych Caroline Nokes napisała w komentarzu dla PAP, że ma nadzieję, iż przedstawione w czwartek szczegóły procesu rejestracji obywateli UE "upewnią Polaków i ich rodziny, że nadal mogą żyć w Wielkiej Brytanii" po Brexicie.
Nokes, która odpowiada w MSW za politykę migracyjną, podkreśliła, że "trzy miliony obywateli Unii Europejskiej, w tym – milion Polaków, wybrało Wielką Brytanię na swój dom i wnosi swój wkład w rozwój tkanki społecznej tego kraju". Jednocześnie doceniła rolę, jaką Polacy i inni obywatele UE odgrywają m.in. w funkcjonowaniu narodowej służby zdrowia (NHS), obchodzącej w tym roku 70. rocznicę powstania.
Minister zaznaczyła, że obywatele UE "zasługują na to, by móc patrzeć w przyszłość z jak największą ufnością", zapewniając, że "troska o los obywateli Unii Europejskiej towarzyszyła rządowi przez cały okres jego negocjacji ws. Brexitu, pozostając głównym priorytetem".
"Porozumienie, które osiągnęliśmy z UE w marcu, zapewni, że prawa polskich obywateli w Wielkiej Brytanii pozostaną z grubsza takie same, jeśli chodzi o dostęp do opieki zdrowotnej, do zasiłków i system emerytalnego. Zostaną one potwierdzone w brytyjskim prawie, co oznacza, że możecie spokojnie żyć wiedząc, że one się nie zmienią" - tłumaczyła.
Odnosząc się do zaprezentowanego w czwartek dokumentu zawierającego szczegóły procesu aplikowania o wymagany po wyjściu kraju z Unii Europejskiej status osoby osiedlonej, Nokes podkreśliła, że jej zespół w ramach brytyjskiego Home Office "pracował ciężko, aby doprowadzić do tego, że będzie (on) tak prosty i jednoznaczny, jak to możliwe", jednocześnie "biorąc pod uwagę komentarze zwrotne, które pomagają nam osiągnąć najlepszy efekt".
"Większość osób będzie musiała w procesie aplikowania wypełnić jedynie trzy kluczowe sekcje formularza, udowadniając swoją tożsamość; potwierdzając, że tutaj mieszka i deklarując, że nie ma na koncie poważnych wyroków kryminalnych. Sprawdzimy też ich dane przechowywane w rządowych systemach, co dla wielu osób będzie oznaczać, że nie będą musiały dostarczać nam dodatkowych dokumentów, by udowodnić swoją rezydencję" w W. Brytanii - tłumaczyła.
Wiceszefowa MSW podkreśliła też, że nowy system będzie uruchamiany etapami w drugiej połowie 2018 r. i w pełni rozpocznie swe funkcjonowanie "najpóźniej do 30 marca 2019 roku". "Na razie nie ma jeszcze konieczności podejmowania żadnych działań. Termin na złożenie aplikacji mija dopiero 30 czerwca 2021 roku, więc jest jeszcze wiele czasu" - uspokajała.
Nokes zaznaczyła także, że MSW "zrealizowało kluczową obietnicę, że utrzymamy niski koszt całego procesu", podkreślając, że opłaty administracyjne - 65 funtów dla osoby dorosłej i 32,50 funta dla dziecka poniżej 16 roku życia - "są niższe niż koszt wyrobienia brytyjskiego paszportu".
"Ci, którzy już mają ważny certyfikat stałej rezydencji lub bezterminowe prawo pobytu, będą mogli je wymienić (na nowy dokument) za darmo" - dodała.
W toku przygotowania nowego systemu "byliśmy w kontakcie z pracodawcami, przedstawicielami lokalnych władz i grupami społeczeństwa obywatelskimi reprezentującymi polską społeczność" i "będziemy to robić nadal, aby upewnić się, że nasz system dobrze działa dla wszystkich" - powiedziała minister.
"Wielka Brytania zawsze była i pozostaje tolerancyjnym, otwartym i różnorodnym krajem. Jestem pewna, że ogłoszone szczegóły (dotyczące aplikacji o status osoby osiedlonej) upewnią Polaków i ich rodziny, że nadal mogą żyć w Wielkiej Brytanii" - zakończyła.
45-letnia Caroline Nokes jest wiceministrem spraw wewnętrznych w rządzie Theresy May od stycznia br. W Izbie Gmin zasiada od 2010 roku, kiedy zwyciężyła w wyborach do Izby Gmin w okręgu wyborczym Romsey and Southampton North.
Z Londynu Jakub Krupa (PAP)
jakr/ mars/
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat