REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Dwie rozmowy, czyli patologia wspólnotowego VAT-u

Dwie rozmowy, czyli patologia wspólnotowego VAT-u
Dwie rozmowy, czyli patologia wspólnotowego VAT-u
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Nie mam nic wspólnego z unijną patologią podatku VAT, nie jestem jej „ojcem” i proszę mojego nazwiska nie wiązać z tym, co się dzieje z podatkiem od towarów i usług od 2004 roku. On ma innych „ojców”: są nimi politycy, urzędnicy a przede wszystkim międzynarodowy biznes podatkowy - pisze profesor Witold Modzelewski.

W stosunkowo krótkim czasie miałem dwie przygodne rozmowy na temat współczesnej wersji podatku od towarów i usług.

Autopromocja

50 Ściąg Księgowego z aktualizacją online

W pierwszej od nieznanej osoby dowiedziałem się, że „ta ustawa o VAT to nie wyszła”, a na moje pytanie „dlaczego?” dowiedziałem się, że mój rozmówca pracuje w branży IT i widzi jak przy pomocy „firm z Dubaju” i transakcji karuzelowych wyciąga się z budżetu dziesiątki milionów złotych w każdym miesiącu i są to jak najbardziej „rzeczywiste transakcje” i oczywiście „wykonywane w dobrej wierze”.

W drugiej rozmowie – równie przypadkowej – rozmówca na lotnisku z nieukrywaną ironią podziękował mi dość ostentacyjnie za załącznik nr 11 do tej ustawy, a zwłaszcza za jego zmianę w połowie tego roku, bo dzięki temu „zarobił i jeszcze zarobi na zwrotach VAT-u niewyobrażalne pieniądze”.

Obie rozmowy były przy świadkach, równie przygodnych i wzbudziły zainteresowanie oraz komentarze. Dopiero one uświadomiły mi jednak dość dziwaczną rolę, którą pełnię być może nie tylko w świadomości moich dwóch interlokutorów: nazywają mnie często „ojcem polskiego VAT-u”, który „wprowadziłem w 1993 roku”, a obowiązywał on do 2004 roku, bo od naszego wuniowstąpienia mamy już jego „europejską” wersję, wprowadzoną w formie nowej ustawy, gdzie stworzono wiele możliwości unikania opodatkowania a przede wszystkim wyłudzania zwrotów.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Oczywiście również w latach 1993-2004 miały miejsce te zjawiska, ale w zgodnej ocenie wszystkich znawców rzeczy miały marginalny zakres na tle patologii istniejącej dziś pod rządami nowej ustawy.

Wielkość wyłudzeń (uchylanie się od podatku i zwrotów) przekracza rocznie 2% PKB (ponad 32 mld zł), a w kwocie 80 mld zł corocznie zwrotów ponad 20 mld zł to wyłudzenia. Żyje z tych pieniędzy przede wszystkim międzynarodowy biznes zajmujący się głównie handlem oraz usługami niematerialnymi, otoczony wianuszkiem „renomowanych” (tak się same nazywają) firm doradczych, ma dobre kontakty z urzędnikami centralnymi i politykami. W końcu jesteśmy na ZACHODZIE, a tu „pieniądze dają władzę”, a są to gigantyczne, niewyobrażalne dla zwykłego biznesu sumy. Do gry włączyli się również „polscy podatnicy”, choć nie dla nich napisano te przepisy, ale dlaczego nie skorzystać, skoro państwo za darmo rozdaje swoje pieniądze.

500 pytań o VAT - odpowiedzi z interpretacjami MF

Od ponad dziesięciu lat legalizuje się tego rodzaju proceder pisząc również przepisy dla oszustów po to, aby już w sensie prawnym nie zasługiwali na to miano. Największe „zasługi” ma tu ustawodawca z lat 2008-2015, bo wtedy stworzono lub „udoskonalono” najwięcej rozwiązań optymalizacyjnych, które „są korzystne dla podatników”. Proceder ten trwa dalej, a najlepszy (wręcz genialny) „wynalazek” będzie obowiązywać od połowy roku (uchwalony w dniu 9 kwietnia 2015 r.). Otóż wydłużając znakomicie listę towarów objętych tzw. odwrotnym obciążeniem, czyli inaczej nazwaną likwidacją tego podatku na kolejne towary, wprowadzono dodatkowy warunek, że fakturę bez VAT-u (z prawem do zwrotu podatku) wystawia się tylko na „zarejestrowanych podatników czynnych”, czyli na wszystkich pozostałych nabywców tych towarów wystawia się już ze stawką 23%.

Na fenomen tego przepisu zwrócił uwagę jeden z moich rozmówców i właśnie za jego uchwalenie, zupełnie bezzasadnie, dziękował mi w tej rozmowie. Bo jest to prosty patent na wyłudzanie VAT-u, tak jak cała koncepcja „odwrotnego obciążenia”. Otóż przywóz partii stali, miedzi, cynku czy telefonów komórkowych z innego państwa UE następuje przez podmiot, który sprzedaje te towary do niezarejestrowanego podatnika (który jednocześnie może mieć nawet rejestrację UE): otrzymuje on od dostawcy fakturę z 23% VAT-em, lecz on odsprzedaje dalej te towary już nic nie płacąc, bo dostarcza je na rzecz podmiotów mających rejestrację jako podatnik VAT-czynny. Na dzień sprzedaży oczywiście ów odprzedawca rejestruje się i uzyskuje „zupełnie legalnie” zwrot różnicy podatku, którego faktycznie nigdy nikt nie zapłacił. Proste? To tylko jeden z patentów na wyłudzenie zwrotów, które istnieją dzięki załącznikowi nr 11 do tej ustawy.

Prof. Modzelewski: odwrócony VAT to fikcja, a unijne regulacje - katastrofa

Wyłudzenia zwrotów VAT-u na przykładzie odwrotnego obciążenia

Od lat publicznie krytykuję podobne rozwiązania wprowadzone w tej ustawie, piszę o tym do władz, aby nie uchwalali tych bzdur i – jako człowiek daleki od „środowiska liberałów” – odbijam się od przysłowiowej ściany. A jednocześnie dając mi tytuł „ojca polskiego VAT-u” inni widzą we mnie twórcę tych patologii.

Robiłem to już kilka razy, ale teraz chcę dobitnie i jednoznacznie stwierdzić publicznie: NIE MAM NIC WSPÓLNEGO Z UNIJNĄ PATOLOGIĄ TEGO PODATKU, NIE JESTEM JEJ „OJCEM” I PROSZĘ MOJEGO NAZWISKA NIE WIĄZAĆ Z TYM, CO SIĘ DZIEJE Z PODATKIEM OD TOWARÓW I USŁUG OD 2004 ROKU. On ma innych „ojców”: są nimi politycy, urzędnicy a przede wszystkim międzynarodowy biznes podatkowy, a jego przedstawicieli znajdziecie m.in. w gremiach doradzających resortowi finansów i reprezentujących nasz kraj w organach UE. To oni tworzą lub współtworzą takie przepisy jak owo „odwrotne obciążenie”, blokują naprawę tego podatku, a przede wszystkim co dzień ogłupiają na ten temat opinię publiczną.

Na koniec pewna refleksja: z fałszywą troską krytykuje się Prezydenta Elekta za to, że chce zmniejszyć obciążenia podatkowe najbiedniejszym. Przodowali w tej krytyce ci, którzy tworzą „korzystne dla podatników” rozwiązania prawa podatkowego. Tu żałuje się zwykłym ludziom kilkudziesięciu złotych miesięcznie, samemu uzyskując „oszczędności podatkowe” liczone w dziesiątkach miliardów złotych rocznie. To tak na marginesie.

Witold Modzelewski

Profesor Uniwersytetu Warszawskiego

Instytut Studiów Podatkowych

Autopromocja

REKLAMA

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code
Podatek PIT - część 2
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/10
Zeznanie PIT-37 za 2022 r. można złożyć w terminie do:
30 kwietnia 2023 r. (niedziela)
2 maja 2023 r. (wtorek)
4 maja 2023 r. (czwartek)
29 kwietnia 2023 r. (sobota)
Następne
Księgowość
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Podatek od kryptowalut 2024. Jak rozliczyć?

Kiedy należy zapłacić podatek, a kiedy kryptowaluty pozostają neutralne podatkowo? Co podlega opodatkowaniu? Jaki PIT trzeba złożyć?

KSeF dopiero od 2026 roku. Minister Finansów podał dwie daty wdrożenia dla dwóch grup podatników

Na konferencji prasowej w dniu 26 kwietnia 2024 r. minister finansów Andrzej Domański podał dwie daty planowanego wdrożenia obowiązkowego modelu KSeF. Od 1 lutego 2026 r. obowiązkowy KSeF mają stosować przedsiębiorcy, których wartość sprzedaży w poprzednim roku podatkowym przekroczyła 200 mln zł. Natomiast od 1 kwietnia 2026 r. obowiązkowy KSeF mają stosować pozostali podatnicy VAT.

KSeF z dużym poślizgiem. Przedsiębiorcy i cała branża księgowa to odczują. Jak?

Decyzja ministerstwa o przesunięciu KSeF o prawie 2 lata jest niekorzystna z punktu widzenia polskich firm. Znacznie opóźni rewolucję cyfrową i wzrost konkurencyjności krajowych przedsiębiorców. Wymagać będzie także poniesienia dodatkowych kosztów przez firmy, które już zainwestowały w odpowiednie technologie i przeszkolenie personelu. Wielu dostawców oprogramowania do fakturowania i prowadzenia księgowości może zostać zmuszonych do ponownej integracji systemów. Taką opinię wyraził Rafał Strzelecki, CEO CashDirector S.A.

Kto nie poniesie kary za brak złożenia PIT-a do 30 kwietnia?

Ministerstwo Finansów informuje, że do 30 kwietnia 2024 r. podatnicy mogą zweryfikować i zmodyfikować lub zatwierdzić swoje rozliczenia w usłudze Twój e-PIT. Jeżeli podatnik nie złoży samodzielnie zeznania PIT-37 i PIT-38 za 2023 r., to z upływem 30 kwietnia zostanie ono automatycznie zaakceptowane przez system. Dzięki temu PIT będzie złożony w terminie nawet jeżeli podatnik nie podejmie żadnych działań. Ale dotyczy to tylko tych dwóch zeznań. Pozostałe PIT-y trzeba złożyć samodzielnie najpóźniej we wtorek 30 kwietnia 2024 r. Tego dnia urzędy skarbowe będą czynne do godz. 18:00.

Ekonomiczne „odkrycia” na temat WIBOR-u [polemika]

Z uwagą zapoznaliśmy się z artykułem Pana K. Szymańskiego „Kwestionowanie kredytów opartych o WIBOR, jakie argumenty można podnieść przed sądem?”, opublikowanym 16 kwietnia 2024 r. na portalu Infor.pl. Autor, jako analityk rynków finansowych, dokonuje przełomowego „odkrycia” – stwierdza niereprezentatywność WIBOR-u oraz jego spekulacyjny charakter. Jest to jeden z całej serii artykułów ekonomistów (zarówno K. Szymańskiego, jak i innych), którzy działając ramię w ramię z kancelariami prawnymi starają się stworzyć iluzję, że działający od 30 lat wskaźnik referencyjny nie działa prawidłowo, a jego stosowanie w umowach to efekt zmowy banków, której celem jest osiągnięcie nieuzasadnionych zysków kosztem konsumentów. Do tego spisku, jak rozumiemy, dołączyli KNF, UOKiK i sądy, które to instytucje jednoznacznie potwierdzają prawidłowość WIBOR-u.

Przedsiębiorca uiści podatek tylko gdy klient mu zapłaci. Tak będzie działał kasowy PIT. Od kiedy? Pod jakimi warunkami?

Resort finansów przygotował właśnie projekt nowelizacji ustawy o PIT oraz ustawy o ryczałcie ewidencjonowanym. Celem tej zmiany jest wprowadzenie od 2025 roku kasowej metody rozliczania podatku dochodowego, polegającej na tym, że przychód- podatkowy będzie powstawał w dacie zapłaty za fakturę. Z metody kasowej będą mogli korzystać przedsiębiorcy, którzy rozpoczynają działalność oraz ci, których przychody z działalności gospodarczej w roku poprzednim nie przekraczały 250 tys. euro.

Minister Domański o przyszłości KSeF. Nowe daty uruchomienia zostały wyznaczone

Minister finansów Andrzej Domański wypowiedział się dziś o audycie Krajowego Systemu e-Faktur i przyszłości KSeF. Zmiany legislacyjne w KSeF to będzie proces podzielony na dwa etapy.

Panele fotowoltaiczne - obowiązek podatkowy w akcyzie [część 2]

W katalogu czynności podlegających opodatkowaniu akcyzą znajduje się również przypadek konsumpcji. Chodzi tutaj o zużycie energii elektrycznej przez podmiot posiadający koncesję jak i przez podmiot, który koncesji nie posiada, ale zużywa wytworzoną przez siebie energię elektryczną.

KSeF dopiero od 2026 roku. Minister Finansów podał dwie daty wdrożenia dla dwóch grup podatników

Na konferencji prasowej w dniu 26 kwietnia 2024 r. minister finansów Andrzej Domański podał dwie daty planowanego wdrożenia obowiązkowego modelu KSeF. Od 1 lutego 2026 r. obowiązkowy KSeF mają stosować przedsiębiorcy, których wartość sprzedaży w poprzednim roku podatkowym przekroczyła 200 mln zł. Natomiast od 1 kwietnia 2026 r. obowiązkowy KSeF mają stosować pozostali podatnicy VAT.

Globalny podatek minimalny - zasady GloBE również w Polsce. Przedsiębiorstwa będą musiały dostosować swoje procedury rachunkowe i podatkowe

System globalnego podatku minimalnego (zasad GloBE) zawita do Polski. Przedsiębiorstwa będą musiały dostosować swoje procedury wewnętrzne, w szczególności dotyczące gromadzenia informacji rachunkowych i podatkowych.

REKLAMA