Zmiany dla przedsiębiorców od 2021 r. Ministerstwo Finansów zapowiada wprowadzenie estońskiego CIT
REKLAMA
REKLAMA
Co to jest CIT?
CIT (ang. Corporate Income Tax) to bezpośredni podatek nakładany na dochody uzyskiwane przez osoby prawne - przedsiębiorstwa. Podatnikami wymienionymi w ustawie z 15 lutego 1992 r. (Dz.U. z 2019 r. poz. 865) są wszystkie osoby prawne, spółki kapitałowe w organizacji i spółki komandytowo-akcyjne. W zakresie podmiotowym podatku mogą też znajdować się organizacje niemające osobowości prawnej, oprócz podmiotów bez zdolności prawnej. Podmioty posiadające siedzibę w kraju podlegają nieograniczonemu obowiązkowi podatkowemu, czyli są zobowiązane do odprowadzania podatku od całości swoich dochodów. W przypadku podmiotów z siedzibą w innym kraju, obowiązek odprowadzenia podatku dotyczy jedynie dochodów uzyskanych w Polsce. Dochód zdefiniowany jest w ww. ustawie jako „nadwyżka sumy przychodów nad kosztami ich uzyskania, osiągnięta w roku podatkowym”.
REKLAMA
Wstępne rozliczenie podatku następuje do trzeciego miesiąca roku następnego za cały, poprzedni rok podatkowy w wysokości należnego podatku, lub różnicy podatku należnego i wpłaconych uprzednio zaliczek. W terminie 10 dni od zatwierdzenia sprawozdania rocznego, podmiot zobowiązany jest do zeznania ostatecznej wysokości podatku dochodowego. Podstawowa wysokość stawki CIT w Polsce wynosi 19%. W przypadku małych podatników oraz podatników rozpoczynających działalność – w roku podatkowym, w którym rozpoczęli działalność (z wyjątkiem podatników wymienionych w art. 19 ust. 1a ustawy oraz podatkowych grup kapitałowych) obniżona stawka podatku wynosi 9%.
Czym jest estoński CIT?
Wprowadzona w 1999 roku nowelizacja przepisów o podatku dochodowym w Estonii przyczyniła się do znacznego tempa wzrostu inwestycji w tym kraju. Rozwiązania wzorowane na modelu estońskim wprowadziła już Łotwa, Gruzja oraz jego zmodyfikowane wersje przyjęli Niemcy i Szwecja. Polski rząd chce w ten sposób spróbować zwiększyć konkurencyjność polskich przedsiębiorstw oraz przede wszystkim sprawić, aby oprócz konsumpcji także inwestycje były istotnym bodźcem polskiej gospodarki.
Głównym założeniem estońskiego rozwiązania jest moment konieczności zapłacenia podatku dochodowego. W modelu tym, CIT nie jest odprowadzany od uzyskanego w danym roku dochodu, a dopiero w chwili wypłacenia zysku np. w postaci dywidendy, co oznacza, że dopóki dochód zatrzymywany jest w przedsiębiorstwie (na inwestycje, kolejne przedsięwzięcia lub środki), przedsiębiorstwo nie musi opłacać podatku dochodowego.
Istotą wprowadzanych zmian ma być zachęcenie do inwestowania we własne przedsiębiorstwo, zamiast wypłacania dywidend z tytułu osiąganych dochodów. Estoński CIT ma kosztować budżet państwa nawet 3,5 mld złotych w pierwszym roku, natomiast ma być remedium na niskie wskaźniki inwestycji w ostatnich latach oraz receptą na zapaść gospodarki po pandemii koronawirusa. Największymi beneficjentami mają być małe przedsiębiorstwa, najbardziej dotknięte aktualnym kryzysem.
Szymon Kwasigroch
SYSTIM.PL
Polecamy: Przedsiębiorca w kryzysie (PDF)
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat